35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:ja brałam ale mase lat temu na mnie w ogole nie działał. A idz sprawdz na usg czy tam nic nie ma i odstaw. Moze podnosi Ci tempke i przyspiesza cykle, przynajmniej u mnie okazało sie ze leki roznie na mnie działaja nawet ziołowe wiec moze u Ciebie tez podobnie. Nie zawsze musza działac dobrze.
Aszka dzieki z tym USG to masz racje i tak zrobie. Jakis dzis spadzior odnotowalam to moze sie w koncu polepszy. Ten cykl i tak bedzie stracony bo mojego nie ma od niedzieli wiec jeszcze go wezme i zobacze co dalej bedzie sie dzialo (kiedy owula przyjdzie i co sie stanie w fl). W kolejnym czy tak czy siak mam juz usg umowione.
-
wspaniały dzień. przyszedł do mnie szef, że musimy coś zrobić bo jeden zespół się rozpada - dwie dziewczyny są w ciąży, a na dobicie moja koleżanka też dziś mi się zwierzyła, że jest w ciąży. bez żadnego starania. nie wiem jak to zabrzmi, ale ryczę z żalu od rana, dlaczego one, nie ja!!!Adelajda
-
Adelajda, nawet nie wiem jak Cię pocieszyć...jak wiesz, też poroniłam i staram się bezskutecznie, prawie wszystkie koleżanki mają dzieci i to nie jedno...ale przeczytałam dziś, że 90% par z problemami, które poddały się mniejszemu bądź większemu leczeniu, w końcu się udaje !
Adelajda lubi tę wiadomość
Jot
"life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"
Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą -
nick nieaktualnyDziewczyny mi lekarz powiedział ze jak chce szybkiego efektu to tylko invitro, ale chce poprobowac, bo mam znajome co w wieku 42-45 nawet zaszły z pierwszym dzieckiem, wiec dopoki badania w normie to mozna sie starac za pomoca np IUI. Ale juz wiekszosc u mnie tez dzieciata, chociaz mam i tez znajome po 45 lat w zwiazkach bez dzieci i to roznie czesc na wlasne zyczenie czesc bo jak zajda to dopiero mowia ze sie starali i leczyli. W pracy na szczescie mam trzy panny bez facetow to jakos spokojnie z ciazami
Jot
Adeladjda w koncu sie uda, dobrze Jot napisala. -
nick nieaktualnyAdelajda wrote:wspaniały dzień. przyszedł do mnie szef, że musimy coś zrobić bo jeden zespół się rozpada - dwie dziewczyny są w ciąży, a na dobicie moja koleżanka też dziś mi się zwierzyła, że jest w ciąży. bez żadnego starania. nie wiem jak to zabrzmi, ale ryczę z żalu od rana, dlaczego one, nie ja!!!
nie martw sie tym...........napewno nie dlugo tez do nich dolaczysz:) ostatnio moja kolezanka powiedziala ze jest w ciazy- przemilczalam to w duchu ale jak sasiadka zakomunikowala mi ze jej suczka jest w ciazy ...no pomyslalam sobie ''kurcze nawet psom wychodzi a mnie nie'' ale potem sie zganilam w duchu......ADELAJDA BEDZIE DOBRZE!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 12:08
Adelajda, Reni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry Wieczór!
Z grubsza temat ogarnięty. Dawno nie pisałam bo ostatnio22 lutego.
Gratuluję wszystkim co się udało.
Co u mnie no cóż od końca lutego chora jest, wyleczyłam się z grzybków.Miałam sporo stresów bo w ciągu dwóch tygodni pochowałam dwie bardzo bliskie osoby.
Pierwsze dwa tygodnie marca miałam L4 bop się tak przeziębiłam i zawalone zatoki.Tydzień temu byłam u gina i co rewelki nie ma.Ogólnie tylko na cud czeka bo nic innego niemożna zrobi, organizm w sposób naturalny mi wygasa. Ostatnio się dowiedziałam, że kuzynka miała ciut wyższe AMH 0,70 ( ja mam 0,59) ona miałam in vitro i się nie udało. Jednak dwa miechy potem zaszła w naturalną ciąże.Czyli cuda się zdarzają.
Ja się znowu leczę dowcipnie, przy zapaleniu zatok dostałam grzybicy, od antybiotyków.
Mało tego seks był między jedną a drugą chorobą 11 dc dziś mam 31dc. Zawsze mam przed okresem plamienia a teraz nic zero plamień. Zaopatrzyłam się, w gadżety do @ tylko jej brak. Gdzieś tam mignęło przy siusianiu krew( zero plam na bieliznie i wkładce). Nic mnie nie boli po za jakby rozciąganiem w podbrzuszu i pobolewanie piersi. Mało tego nadal mam kaszel duszący już miesiąc. Tonę leków pożarłam i nic jakby ustał a po dwóch dniach od nowa. wkurza mnie mocno jakbym była cały czas chora.Do tego ból bioder mnie dopadł nie uciążliwy , ale taki dziwny dyskomfort. Z leków oprócz stałych piję inofem. totalna porażka, siostrzenica powiedziała, że marnie wyglądam. wory pod oczami, taka inna, włosy mi wypadają okropnie już mam prześwity po świętach dermatolog. Mało tego paznokcie poszły. Nigdy nie miałam z nimi problemów ani z włosami ani z paznokciami. Normalnie ta wiosna mnie dobija. I ciągle czuje smród. Dezodoranty i perfumy mnie duszą i buch godzina kaszlenia. Ot ponarzekałam.
Trzymam kciuki. Pozdrawiam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 21:28
-
nick nieaktualnyAdelajda wrote:Bisiu, dziękuję. Piszesz o suczce, ja miałam taką myśl (mój Boże), jak oglądałam reklamę masła i margaryny, że się połączyły w lodówce i mają masmix ???!!!????popadam w paranoje. prócz gin, endo trzeba dołączyć psychiatrę.
Adelajda lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Peonia zrob badania krwi bo to moze zelazo. Nie zaszkodzi Ci cynk. polecam tez herbate z pokrzywy (lepsza suszona niz w torebkach bo nie rozrobiona).
Poczytaj tez o srodku 'pantogar' - drogi ale dobry. Trzeba zrobic min 3 miesiace na nim, a bierze sie 3 tabletki dziennie.
Przepisal mi to raz lekarz dermatolog do ktorego ja chodze a lecze sie na androgenowe wypadanie wlosow (klinika specjalizuje sie w wypadaniu wlosow). Biore to raz na rok przez 3 miesiace, taka bomba witaminowa dla wlosow.
Aszka wyhodowaly sie wielkanocne jaja? nadal kciukam
Co do kolezanek w ciazy to ja tez nie mam latwo bo w przyszlym miesiacu rodza 2, w kolejnym jedna miejscowa i zamiejscowa. Gdzie sie nie obejrze ktos jest w ciazy albo ktos rodzi
Nic nam nie pozostaje tylko walczyc!
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:MoBo ja mam przerwe bo miałam złe wyniki krwi po leku letrozolu i nawet do żadnej inseminacji nie podeszłam. Jakis pech w tym roku. Teraz czekam az sie wyniki poprawia.
Tez dostalam mase lekow i witamin, dzieki letrozolowi.
Aszka to jestem z Toba, tez odpuszczam ten i pewno kolejny cykl (max dwa kolejne). Widze, ze te moje hormony swiruja teraz wiec nie ma sensu.
Skoncze se kuracje 90 dniowa castagnusem i moimi herbatkami, bez stresu kiedy mozna a kiedy nie mozna ich pic. Trzeba sie wzmocnic i tyle!
-
aszka wrote:MoBo ja mam przerwe bo miałam złe wyniki krwi po leku letrozolu i nawet do żadnej inseminacji nie podeszłam. Jakis pech w tym roku. Teraz czekam az sie wyniki poprawia.
Tez dostalam mase lekow i witamin, dzieki letrozolowi.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
nick nieaktualnymoremi wrote:Ja bym tego nie wiązała z letrozolem. U mnie zadziałał dobrze. Co do wyników morfologii, to jestem przeczulona na tym punkcie i badam regularnie raz w miesiącu i nie zauważyłam zadnego spadku formy.
-
nick nieaktualnyMoBo wrote:Aszka to jestem z Toba, tez odpuszczam ten i pewno kolejny cykl (max dwa kolejne). Widze, ze te moje hormony swiruja teraz wiec nie ma sensu.
Skoncze se kuracje 90 dniowa castagnusem i moimi herbatkami, bez stresu kiedy mozna a kiedy nie mozna ich pic. Trzeba sie wzmocnic i tyle!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 10:20
-
Aszka ja nie wiem jakie tam masz problem z jajnikami ale slyszalas o False Unicorn Root?
Niestety polska literatura troszke slabo sie rozpisuje na ten temat:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chamaelirium_luteum
http://www.herbalextractsplus.com/false-unicorn-root.html
Nie mylic nazwy z True Unicorn Roor (Aletris farinose/aletra lecznicza) to sa dwie rozne rosliny (mimo ze zblizone dzialanie maja).
Ja sobie zamowilam bo mimo ze owulke mam to wydaje mi sie ze ona jest jednak slabiutka (niski progesteron to niski estrogen- pecherzyk wzrasta ale jest lipny. Tanie to to nie jest!
Ponoc dobry na jajniki, wzmacnia, pobudza, stymuluje do poprawnego dzialania.
Tylko nie wiem co ty tam bierzesz i czy mozesz mieszac.
A wiesz oby wyniki byly super i bedzie zielone swiatelko powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2015, 10:56
-
nick nieaktualny