35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Jastin76 wrote:
Kochana teraz mnie się marzą Filipiny, Wietnam. Mogłaby też być jakaś tajlandzka wyspa. Swoją drogą jak podróżowałam to widziałam takie maluszki z "białymi" kobietami, ew.europejkami... więc przecież to nic nie przekreśla...
chciałabym też polecieć w ciąży, ale tu jednak troszkę się waham (oczywiście zakładając że w niej będę)Dani, Margaret.Se, Jastin76, MoBo lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Margaret.Se wrote:To tez moje obawy o zdrowie dzieciatka i o donoszenie i to chyba moje najwieksze obawy!!! Zapomnialam je wczesniej napisac ale dzisiaj juz w ogole nie mysle racjonalnie i tak sie trzese ze serce nie nadaza za mna
Kochana wypuscic mnie to oni wypuszcza i to szybko bo ronic to ja bede w domu jak wtedy....Margaret.Se, MoBo lubią tę wiadomość
-
Moko-tez sie z Toba zgadzam z tymi obecnymi obawami i wczesniejszymi staraniami...
Tez sie zastanawialam na ile to pragnienie, a ile to presja a tu jak juz sie czlowiek zdecydowal to klops...
I wspolczuje Ci przezyc w zwiazku z mama
Ja tez ostatnio sobie wkrecilam, czy zdaze uszczesliwic moja mame jako babcie...? Tylko to napisalam i juz mam lzy fak...
Moze to CLO na mne tak dziala, dzis podglad jaj a chuop pojechal wrrrr...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 11:43
Moko, Dani, Margaret.Se, MoBo lubią tę wiadomość
loret1 -
loret1 wrote:Yyyy no to teraz zaraz-centrum Wawy np
Ja sobie czasami wyobrazam jakby to bylo Was poznac...mogloby byc milo:)
ale tez mam leki, ze ktoras znam np i sie wyda mon problem...
Bo tak w realu to zawsze mozna zgrywac bohatera;)
Mi W-wa pasujeStorczyk31, loret1, MoBo lubią tę wiadomość
-
MoBo wrote:Hahahhaha Saramago myslala, ja tu ukrzyzujemy a tu kazda ma
Ten urlop to ja bardzo polecam, bo resetuje mozg bardzo. Ja checi do podrozowania musialam sie nauczyc. Moi rodzice zawsze znalezli inny cel niz wspolne spedzenie czasu czy kasy (lepiej wydac na nowy plot, okna etc.) Moj sie troche nagimnastykowal zanim mnie zarazil
Fakt to kosztuje, ale w sumie jestem najgorzej ubrana w porownaniu do moich kuzynek ktore wiecznie narzekaja, ze kasy brakuje
Jest duzo sposobow zeby podrozowac niskim budzetem.
Ha, a u mnie było tak, że pierwszy wyjazd taki z prawdziwego zdarzenia (ha Grecja, czujecie) był jak miałam 18 lat z ówczesnym narzeczonym. I to autobusem! Potem długo długo nic. ciągle praca, problemy, kasa, uganianie się za facetami (ach młodość) praca, praca... no ale czułam, że mnie ciągnie gdzieś w świat... no i poznałam obecnego. Domator! O masakra! wyrwać go z domu gdzieś - dramat!!! nagimnastykowałam się i pierwszy raz pojechaliśmy do Pragi, małymi kroczkami... Rzym, Paryż...i nagle bum Maroko. Kombinowane loty. Przygody na lotnisku. opóźnienia. ni przygoda! taka na maksa!i chyba wtedy złapał bakcyla! teraz sam myśli i ciągnie gdzie by to co zobaczyć... polecieliśmy do Azji. zakochalismy się. Potem Indie. - megawszystkie nasze podróże organizuję sama. Nie korzystamy z biur podróży. lecimy w nieznane.
i budzi się wtedy w moim taki prawdziwy wilk przewodnik - alfa! na wyjazdach między nami jest zupełnie inaczej. jakoś tak... piękniej. w domu to w domu, wiadomo rutyna, praca, nerwy, brak czasu. Pokochaliśmy podróżowanie. Mamy w sypialni mega wielką mapę i wbijamy flagi gdzie już byliśmy. codziennie zasypiając patrzymy na ścianę i wymyślamy kolejny wyjazd
Storczyk31, Moko, Dani, Jastin76, MoBo, jusst, padington lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
loret1 wrote:O losie, ale tu pieknie popisane...
Saramagorozwalilas system... Czytalam to i za kazdym slowem szlo o to tak jak ja, o dokladnie mam tak samo...
Zreszta podoba mi sie jak piszesz, az zapragnelam napic sie kawy teraz zaraz w Krakowie z Toba i z Wami wszystkimi:)
Dzis cos mam mokre oczy, wyrzucam sobie od rana, ze moglam wczesniej i tu takie wpisy, ktore ratuja moja dusze przed zatraceniem...
I tez mam ochote na wyjazd jakis w dalekie kraje, ale mam leki oczywiscie i musialabym sie pod czyjes skrzydlo wbic!
Duzo wsparcia mozna tu otrzymac i dowiedziec sie prawdy o zyciu z innego punktu widzenia
Dzieki dziewczyny!!!
Loretko Kochana, no zapraszam. może na wiosnę wpadniecie do Krakowa na rynek, napijemy się kawy i będziemy gadać o tym jaki wózek kupić hihihihStorczyk31, Jastin76, MoBo lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Storczyk31 wrote:podpisuję się pod tymi dylematami obiema rękoma
ale rozumiem tez innych obawy
tylko
niestety jesteśmy tym, co myślimy
i, ponoć tez przyciągamy to, ech...
Oczywiście kochane, nie poruszyłam wątku oczywistego, że jeśli ciąża to zdrowa, fajna i zdrowe dziecię - strach. W okół mnie sporo chorób. Przyjaciółka urodziła chore dziecko, jak wspomnialam mój jest wolontariuszem przy bardzo chorych dzieciach, przykre i bolesne. więc jak najbardziej i takie dylematy we mnie są.
a że miałam obawy co do Waszego odbioru moich słów to tylko dlatego, że poznałam kilka dziewczyn, które naprawdę ale to naprawdę były tak zafiksowane na punkcie posiadania dziecka, że z mojego punktu widzenia, to aż niezdrowe. Kilka sikańców kończyły się ....szpitalem i załamaniem nerwowym. i tego typu historie. nie wspomnę o histeriach i wręcz rękoczynach na partnerze. serio.Storczyk31, Margaret.Se, Jastin76, MoBo, jusst, Moko, padington lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Saramago wrote:Ha, a u mnie było tak, że pierwszy wyjazd taki z prawdziwego zdarzenia (ha Grecja, czujecie) był jak miałam 18 lat z ówczesnym narzeczonym. I to autobusem! Potem długo długo nic. ciągle praca, problemy, kasa, uganianie się za facetami (ach młodość) praca, praca... no ale czułam, że mnie ciągnie gdzieś w świat... no i poznałam obecnego. Domator! O masakra! wyrwać go z domu gdzieś - dramat!!! nagimnastykowałam się i pierwszy raz pojechaliśmy do Pragi, małymi kroczkami... Rzym, Paryż...i nagle bum Maroko. Kombinowane loty. Przygody na lotnisku. opóźnienia. ni przygoda! taka na maksa!i chyba wtedy złapał bakcyla! teraz sam myśli i ciągnie gdzie by to co zobaczyć... polecieliśmy do Azji. zakochalismy się. Potem Indie. - mega
wszystkie nasze podróże organizuję sama. Nie korzystamy z biur podróży. lecimy w nieznane.
i budzi się wtedy w moim taki prawdziwy wilk przewodnik - alfa! na wyjazdach między nami jest zupełnie inaczej. jakoś tak... piękniej. w domu to w domu, wiadomo rutyna, praca, nerwy, brak czasu. Pokochaliśmy podróżowanie. Mamy w sypialni mega wielką mapę i wbijamy flagi gdzie już byliśmy. codziennie zasypiając patrzymy na ścianę i wymyślamy kolejny wyjazd
Zajebioza!!!!! Tez kcem:)
Tylko teraz nam jakos para opadla... Ale troche podrozowalismy, tylko glownie z biura
A takie wyjazdy na wlasna reke to blizej Polszy:)
A taki daaaaleki wyjazd mi sie marzy okrutnie, ale sie lekam...
MoBo, Moko, padington lubią tę wiadomość
loret1 -
Storczyk31 wrote:może być wszędzie, tylko, chętnych jakoś brak
zdaje się z KR do TLV mamy jakiegoś rajanerka))
a co do fajności w domu. No tak, tak wiem, może być fajnie. no i przeważnie jest. jednak wyjazd to wyjazd. zostawiamy wszystko w Polsce i cieszymy się tym co się wydarzy.... kiedyś opisałam jakąś przygodę. chyba mam to gdzieś... jak znajdę to wkleję... jeśli chcecieStorczyk31, Jastin76, MoBo, jusst, Moko lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Saramago wrote:że miałam obawy co do Waszego odbioru moich słów to tylko dlatego, że poznałam kilka dziewczyn, które naprawdę ale to naprawdę były tak zafiksowane na punkcie posiadania dziecka, że z mojego punktu widzenia, to aż niezdrowe. Kilka sikańców kończyły się ....szpitalem i załamaniem nerwowym. i tego typu historie. nie wspomnę o histeriach i wręcz rękoczynach na partnerze. serio.
To smutne... No ale zalamac sie jest latwo niestety... Tym bardziej jak wychodzi innym, bliskim i dalszym znajomym i zaczynaja sie inne tematy czy niewygodne pytania a tu nie idzie w temacie, to mozna poplynac...
Ale oby nas taki dramat ominalStorczyk31, Jastin76, Moko lubią tę wiadomość
loret1 -
Kochane z Katowic i Warszawy lata WizzAir do Tel Avivu, i mozna naprawde tanio czasami znalezc bilet! A z Krakowa Ryanair baardzo tanio lata na pustynie obok Eilatu, Eilat to przepiekne miejsce nad Morzem Czerwonym w Izraelu, bylam tam we wrzesniu na snorklowaniu, tam sa piekne rafy koralowe. Zapraszam laski, dzis u nas 27 stopni i slonce
To nie taka egzotyka jak Indie ale dobra pogoda, 3 morza (Srodziemnomorskie, Martwe - w ktorym sie nie plywa tylko sie siedzi na wodzie i czyta gazete
; i Morze Czerwone) , niesamowita pustynia, Jerozolima i inne atrakcje
Krotko mowiac jak chcecie do cieplych krajow ale blisko, to Izrael do dobra opcja, lot trwa tylko 4 godziny. Mozna leciec na weekendWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 12:03
Saramago, Storczyk31, loret1, Jastin76, MoBo, jusst, Moko lubią tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Ach pomyliłam Storczyka z Dani hihiii
tak czy siak, w dzisiejszych czasach świat się skurczył. Miejsce kiedyś odległe teraz wydają się być bardzij na wyciągnięcie ręki
Storczyk31, loret1, Jastin76, MoBo, padington, Dani lubią tę wiadomość
LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Moko wrote:Wiem Kochana, tylko chodziło mi, żebyś nie musiała tam długo czekać jak to w szpitalu i żeby szybko Cię przyjęli. Ściskam Cię mocno
Dlatego tak pozno jade bo i tak o podobnej godzinie bym wyszla -
Jaram sie!!!
I wizja rynku w Krakowie w temacie wozkow i lotem do TLV:)
Ale by to byla przygoda...
Tylko jak juz pisalam musialabym sie pod ktoras podpiac bo jestem lewa z organizacji
Dani zazdroszcze slonca!Saramago, MoBo, Moko, padington lubią tę wiadomość
loret1 -
Dani wrote:Kochane z Katowic i Warszawy lata WizzAir do Tel Avivu, i mozna naprawde tanio czasami znalezc bilet! A z Krakowa Ryanair baardzo tanio lata na pustynie obok Eilatu, Eilat to przepiekne miejsce nad Morzem Czerwonym w Izraelu, bylam tam we wrzesniu na snorklowaniu, tam sa piekne rafy koralowe. Zapraszam laski, dzis u nas 27 stopni i slonce
To nie taka egzotyka jak Indie ale dobra pogoda, 3 morza (Srodziemnomorskie, Martwe - w ktorym sie nie plywa tylko sie siedzi na wodzie i czyta gazete
; i Morze Czerwone) , niesamowita pustynia, Jerozolima i inne atrakcje
Krotko mowiac jak chcecie do cieplych krajow ale blisko, to Izrael do dobra opcja, lot trwa tylko 4 godziny. Mozna leciec na weekend
Szkoda ze wcześniej się nie spisalysmybyłam tam w 2000 roku
Tez zawsze sami organizujemy to największa frajda a biura biorą tylko prowizje a za wiele nie robią
loret1, Moko, Dani lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoko wrote:Witajcie Dziewczyny:)
A ale z tym czy będzie zdrowe, czy uda mi się donosić ciążę... Tak więc to są moje aktualne dylematy. O to też się podzieliłam swoimi przemyśleniami:)
Moko, no to zdecydowanie też, mam naprzemiennie wszystkie obawy...
Jastin76, loret1, Moko, padington lubią tę wiadomość
-
Saramaga hahahhah moj ma cala piwnice poobklejana w mapach
Jest zaje.... organizator wiec wszystko mam zawsze na tacy albo daje mi zadanie jak np znalezc hotel gdzies, takie proste
A raz mnie po wycieczce zaskoczyl, cos grzebal grzebal na komie wieczorami az nagle nie wola i pokazuje filmik z wycieczki
Jak chcecie zobaczyc to wstawie link na chwile, to nas troche poznacie
Ale usune szybkoloret1, jusst, Storczyk31, Jastin76, Moko, Saramago lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJastin76 wrote:Szkoda ze wcześniej się nie spisalysmy
byłam tam w 2000 roku
Tez zawsze sami organizujemy to największa frajda a biura biorą tylko prowizje a za wiele nie robią
Samemu organizować jest najlepiej, ale... czasem jak trafi się ciekawy last minute w niespotykanej cenie, to... czemu nieale ta cena musi być wtedy faktycznie mega kusząca.
loret1, Moko, Jastin76 lubią tę wiadomość