X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • Ania1602 Autorytet
    Postów: 874 963

    Wysłany: 20 lutego 2016, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis dziękuję :*
    Margaret przykro mi :( Obawiam się, że twoja ciąża ze względu na zaawansowanie nie chce się poronić sama.

    Jastin76, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    * Czerwiec 2014 Aniołek :(
    * Czerwiec 2015 Aniołek :(
    Do trzech razy sztuka?
    * Wrzesień 2016 IVF
    * 19.09. transfer :(
    * 24.10. crio :(
    * 27.12. crio :) Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 :) ; 26dpt <3
    * TP 12.09.2017r.
    * 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka <3
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 20 lutego 2016, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret, myślę podobnie jak Ania. Może okazać się, że będziesz musiała mieć zabieg.

    Jastin76, Margaret.Se lubią tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 20 lutego 2016, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret - oo kurcze, niefajnie, ale nie mysl ze wisi nad Toba fatum jakies. Tak poprostu czasami sie dzieje, ze leki nie dzialaja (nie na wszystkich). Dobrze ze jedziesz do szpitala. Sciskam mocno.

    Jastin76, Margaret.Se, Storczyk31 lubią tę wiadomość

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • Jastin76 Autorytet
    Postów: 614 798

    Wysłany: 20 lutego 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedna Margaret ❤ ale to nie żadne fatum kochana , nie myśl tak !!!

    Margaret.Se lubi tę wiadomość

  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracam i po usg lekarz stwierdził ze nic sie nie ruszyło,dostala kolejne dwie dawki do domu na dzisiaj i jutro. Jezeli nie poronie do srody mam sie stawic na zabieg!
    Moje pierwsze przeczucie bylo ze chyba cos bedzie nie tak i bede miala zabieg po wczorajszym pomyslalam ze moze ruszy cos ale jak zwykle moje pierwsze przeczucie sie sprawdza! Nie chce tego zabiegu bo czuje ze po nim bedzie klapa ze wzgledu na moj wiek i ze szyjka bedzie juz do dupy i koniec z bycia mamą!!!

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2016, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret.Se wrote:
    Jezeli nie poronie do srody mam sie stawic na zabieg!
    No to jest jeszcze szansa. Kolejne dawki masz, miejmy nadzieję, ze się ruszy.
    Trzymam kciuki na maxa, BIedactwo.

    Dani, Margaret.Se lubią tę wiadomość

  • Ania1602 Autorytet
    Postów: 874 963

    Wysłany: 20 lutego 2016, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret rozumiem Cię, ja też się bałam zabiegu. Za pierwszym razem jak poroniłam samoistnie i pojechałam z krwawieniem do szpitala to kazali mi wypisać zgodę na zabieg, na wypadek gdyby się do końca nie oczyściło. Bałam się i nie podpisałam tego, na szczęście zabieg nie był konieczny. Z drugiej strony jest masa kobiet, które go przechodzą i zachodzą później w ciążę, więc może nie jest taki straszny, nie wiem...
    Dostałaś dzisiaj też dopochwowo i doustnie do domu czy tylko doustnie?
    Trzymam kciuki, żeby jednak ruszyło.

    Margaret.Se lubi tę wiadomość

    * Czerwiec 2014 Aniołek :(
    * Czerwiec 2015 Aniołek :(
    Do trzech razy sztuka?
    * Wrzesień 2016 IVF
    * 19.09. transfer :(
    * 24.10. crio :(
    * 27.12. crio :) Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 :) ; 26dpt <3
    * TP 12.09.2017r.
    * 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka <3
  • Ania1602 Autorytet
    Postów: 874 963

    Wysłany: 20 lutego 2016, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phyllis długo bierzesz Acard ciągiem? Bo ja teraz odstawiłam i się zastanawiam czy dobrze zrobiłam...

    * Czerwiec 2014 Aniołek :(
    * Czerwiec 2015 Aniołek :(
    Do trzech razy sztuka?
    * Wrzesień 2016 IVF
    * 19.09. transfer :(
    * 24.10. crio :(
    * 27.12. crio :) Bhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202 :) ; 26dpt <3
    * TP 12.09.2017r.
    * 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka <3
  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1602 wrote:
    Margaret rozumiem Cię, ja też się bałam zabiegu. Za pierwszym razem jak poroniłam samoistnie i pojechałam z krwawieniem do szpitala to kazali mi wypisać zgodę na zabieg, na wypadek gdyby się do końca nie oczyściło. Bałam się i nie podpisałam tego, na szczęście zabieg nie był konieczny. Z drugiej strony jest masa kobiet, które go przechodzą i zachodzą później w ciążę, więc może nie jest taki straszny, nie wiem...
    Dostałaś dzisiaj też dopochwowo i doustnie do domu czy tylko doustnie?
    Trzymam kciuki, żeby jednak ruszyło.

    Dostalam dwie do odbytnicy i rano kolejne dwie tak samo. Powiedziala ze na pewno lepiej dzialaja niz te doustnie. Mam jeszcze w sobie tabletki te z wczoraj bo sprawdzala ze sa jeszcze.
    Lekarka powiedziala ze moze byc maly albo ogromny problem z donoszeniem kolejnej ciazy po zabiegu :(

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 20 lutego 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania1602 wrote:
    Phyllis długo bierzesz Acard ciągiem? Bo ja teraz odstawiłam i się zastanawiam czy dobrze zrobiłam...

    Aniu, ze wskazań dra H. brałam jesienią przez 2 miesiące, ale odstawiłam, bo plamiłam przed @, no i @ miałam dłuższe i przez to wydłużał mi się cykl. Od stycznia znowu wróciłam do niego, no i na razie plamień przed @ nie było, ale okres nadal dłuższy niż wcześniej. Zamierzam jednak brać cały czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2016, 19:12

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • Phyllis Autorytet
    Postów: 719 1438

    Wysłany: 20 lutego 2016, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret.Se wrote:
    Dostalam dwie do odbytnicy i rano kolejne dwie tak samo. Powiedziala ze na pewno lepiej dzialaja niz te doustnie. Mam jeszcze w sobie tabletki te z wczoraj bo sprawdzala ze sa jeszcze.
    Lekarka powiedziala ze moze byc maly albo ogromny problem z donoszeniem kolejnej ciazy po zabiegu :(

    Margaret, oby leki jednak pomogły. Czytałam o wielu przypadkach kobiet, które po zabiegu szczęśliwie doczekały się dzieci. Ja jestem po zabiegu, ale u mnie problem z zajściem w ciąże. Bądź dobrej myśli <3

    Margaret.Se lubi tę wiadomość

    Wiktoria 2004, Adrian 2009, [*] 24.10.2014, Laura 2019

    "Nie rezygnuj na 5 minut przed cudem" ❤️
    km5sdf9hv11x35hq.png
  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusst wrote:
    No to jest jeszcze szansa. Kolejne dawki masz, miejmy nadzieję, ze się ruszy.
    Trzymam kciuki na maxa, BIedactwo.


    Ja juz nawet nie licze na to ze cos ruszy :( czekam na srode...

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 20 lutego 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magi mam nadzieję, że jednak pójdzie samo. Nie wiem czy Ci to pisałam? Ale u mnie se były bóle przez cały dzień i nic nie leciało, poszłam pod prysznic i jak się rozchulalo to po 30 min było po wszystkim. Moze se zafunduj ciepla pryche jak poczujesz skurcze, ale jak pojawia się krew to trza przestać żeby krwotoku nie było.

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Magi mam nadzieję, że jednak pójdzie samo. Nie wiem czy Ci to pisałam? Ale u mnie se były bóle przez cały dzień i nic nie leciało, poszłam pod prysznic i jak się rozchulalo to po 30 min było po wszystkim. Moze se zafunduj ciepla pryche jak poczujesz skurcze, ale jak pojawia się krew to trza przestać żeby krwotoku nie było.

    Kotek ale ja boli miesiaczkowych jeszcze nie mialam. Dzisiaj dzwigalam,troche poskakałam,brzuszki porobilam i biegłam jak szalona do ciuchci i twleraz pierszy raz poczulam z 10min bole miesiaczkowe. Jutro powtorka tego samego i ide pod prysznic jak pobolewa brzuch. W koncu.... odrobina no ale jednak

    MoBo, Dani lubią tę wiadomość

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 20 lutego 2016, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret.Se wrote:
    Kotek ale ja boli miesiaczkowych jeszcze nie mialam. Dzisiaj dzwigalam,troche poskakałam,brzuszki porobilam i biegłam jak szalona do ciuchci i twleraz pierszy raz poczulam z 10min bole miesiaczkowe. Jutro powtorka tego samego i ide pod prysznic jak pobolewa brzuch. W koncu.... odrobina no ale jednak
    A może gorąca kąpiel lepiej by podziałała? Nie wiem czy można, ale tak sobie pomyślałam, że zamiast prysznica może lepiej byłoby poleżeć trochę w takiej mocno ciepłej wodzie?
    Jesteś dzielną kobietką pamiętaj o tym, ściskam Cię mocno <3

    Margaret.Se, MoBo, Storczyk31, Dani lubią tę wiadomość



  • padington Autorytet
    Postów: 707 1732

    Wysłany: 20 lutego 2016, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi cały czas cię wspieramy wszystkie jak wszystkie myśli skierujemy w Twoją stronę to musi coś ruszyć i obyś już nie musiała cierpieć kochana.

    Margaret.Se, MoBo, Storczyk31 lubią tę wiadomość

  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moko wrote:
    A może gorąca kąpiel lepiej by podziałała? Nie wiem czy można, ale tak sobie pomyślałam, że zamiast prysznica może lepiej byłoby poleżeć trochę w takiej mocno ciepłej wodzie?
    Jesteś dzielną kobietką pamiętaj o tym, ściskam Cię mocno <3

    Gdybym miala wanne to juz dawno bym wysiadywala w goracej wodzie ale pozostaje mi do konca lutego prysznic. Potem bede miala wanne ale to juz za pozno....

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 20 lutego 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie po dzisiejszej wizycie u gin jest ok, bo mam plan działania i przynajmniej teraz nie będę myśleć o głupotach i się nakręcać, albo... tak tylko teraz sobie tłumaczę ;p
    Dr powiedziała, że dobrze, że przyszłam, bo infekcja jest w początkowej fazie, więc tylko byłoby gorzej, a posiew wyszedłby zły. Dostałam globule na 12 dni (aż) z przerwą na @ i zakazem dogłębnych przytulanek w tym czasie;p więc chyba się nie załapię na dni płodne w następnym cyklu. Będę miała cały miesiąc na luzie innymi słowy, może to i lepiej. W połowie marca robię posiew, a na początku kwietnia HSG (wtedy będzie mój 6 cs). I to tyle.

    Margaret.Se, jusst, Dani lubią tę wiadomość



  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 20 lutego 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margaret.Se wrote:
    Gdybym miala wanne to juz dawno bym wysiadywala w goracej wodzie ale pozostaje mi do konca lutego prysznic. Potem bede miala wanne ale to juz za pozno....
    Ehhhh, przykro mi Kochana :( Oby w takim razie tabletki i możne te gorące prysznice podziałały i żebyś nie musiała tyle cierpieć...



  • Margaret.Se Autorytet
    Postów: 2509 3608

    Wysłany: 20 lutego 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    padington wrote:
    Megi cały czas cię wspieramy wszystkie jak wszystkie myśli skierujemy w Twoją stronę to musi coś ruszyć i obyś już nie musiała cierpieć kochana.

    Wiem slonko :* i dziekuje Wam za wsparcie <3

    Moko lubi tę wiadomość

    serce-ruchomy-obrazek-0551.gif Laura:****
    17u9io4p2dm1eqy5.png
    7tc9.9.15[*],9tc23.2.16[*],20.09.16[*],6tc9.05.18[*] <3 <3 <3 <3
‹‹ 572 573 574 575 576 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planujesz ciążę? Sprawdź, jaką rolę w organizmie odgrywa koenzym Q10

Przygotowania do ciąży to ogromne wyzwanie dla organizmu – na poziomie komórkowym zachodzą procesy wymagające dużych nakładów energii. Coraz więcej badań pokazuje, że koenzym Q10 może wspierać jakość komórek jajowych i plemników, dostarczając mitochondriom potrzebnego paliwa. Choć nie zastąpi kwasu foliowego ani terapii hormonalnej, może stać się cennym uzupełnieniem w staraniach o dziecko.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ