X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2014, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie zaszkodzi spróbować. Choć moja lekarka mówi, że leki mogą pomóc, ale gwarancji nie dają. Ale póki nie szkodzą to brać.
    Rozmawiałam też z nią o wiesiołku dla mnie i to samo powiedziała.
    :)
    A androvit też tyle u mnie kosztuje - jakoś 35zł.

    Ech - człowiek by chciał tak szybko, łatwiej - a nie bez tego latania po lekarzach, leczenia, stresów...
    Byle do przodu i upragnionego celu

    aszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2014, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrys i my zostałysmy plus Navii :) Trzeba serduszkowac :D

    Tygrys lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W kukurydzy ;P

    aszka, shimmer_lip lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrego dnia Dziewczyny! :)

    Tak, następnym razem będzie koniecznie w kukurydzy :D
    Shimmer rekomenduje skuteczność :D

    Przechodzi mi ta infekcja moja;) To jakiś przedziwny cykl, chyba jednak bezowulacyjny rzeczywiście bo przez 2 dni robiłam testy owu i nawet cienia LH choć brzuchol boli i temperatura w górze (prawdopodobnie przez infekcję jednak).

    Pochwalę Wam się - wczoraj minęło 2 miesiące jak przestałam palić :)

    shimmer_lip, Tygrys, aszka lubią tę wiadomość

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :-) Super. Ja cos o rzucaniu palenia wiem. Moze jeszcze raz organizm podejdzie do owu skoro za pierwszym razem ja choroba wystraszyla :-)
    Ja wczoraj mialam dola bo tsh mi wyszlo 2,1. Progesteron 26 wiec moglby byc wyzszy. Poza tym codziennie mnie boli brzuchol a raczej pachwinki. To moja pierwsza ciaza w zyciu i skad ja mam wiedziec czy to normalne czy nie? Ale nie mam juz zamiaru sie martwic. Co ma byc to bedzie. Dzis zaczal sie nasz 5 tc :-)

    Navi, Tygrys lubią tę wiadomość

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shimmer - może to kwestia, że tam rożnie maluszek i dlatego boli...nie wiem, tez się nie znam na tym jeszcze. A do lekarza kiedy idziesz?
    Ale super - 5tc - jak to brzmi :)

    Navi super, to na pewno wyjdzie na zdrowie :). A z ovu - w których dniach robiłaś testy? może faktycznie przez infekcję się pomieszało.

    A ja dzisiaj do lekarza na konsultację, ciekawe co mi powie.

    Navi, shimmer_lip lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shimmer_lip wrote:
    To moja pierwsza ciaza w zyciu i skad ja mam wiedziec czy to normalne czy nie? Ale nie mam juz zamiaru sie martwic. Co ma byc to bedzie. Dzis zaczal sie nasz 5 tc :-)

    Super postawa Shimmer! :) To co możemy kontrolować to możemy ale mnóstwo rzeczy jednak okazuje się, że jest niezależnych od nas. Wierzę, że wszystko jest i będzie najlepiej jak tylko może być.
    A wiesz, akurat wczoraj byłam na USG tarczycy, bo miałam kiedyś z nią problemy i miły pan wypisując mi zalecenie na zbadanie TSH przekazał mi informacje, która Tobie może się przydać zanim nie skonsultujesz u swojego lekarza - że TSH przy planowaniu i ciąży dopiero powyżej 2,5 jest nieprawidłowe. Kiedy idziesz na wizytę do lekarza? :)

    shimmer_lip lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym tsh też różnie - dla pewności robi się też ft3 i ft4. Ja robiłam tsh w przeciągu miesiąca czy dwóch i raz miałam 1,9 raz 2,1. A po tych ft3 i ft4 wyszło, że jest ok, jakieś takie śmieszne wahania tylko są.

    Navi lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysku, robiłam w 18 i 19 dc. dziś 20 przy od lat 24-26 dniach cyklów. W poniedziałek wszystko się wyjaśni czy była owulacja czy też nie bo wtedy termin @ To ciekawe dla mnie ale zauważyłam, że właśnie od momentu podjęcia decyzji o dziecku tak się pomiszało lekko w cyklach, może i też przez stresy których jakoś ostatnio częściej doświadczałam niż zwykle. Myślę, że psychika macza w tym palce a też i większe wyczulenie na swoje ciało i to co się dzieje z temperaturą, śluzem i resztą :) Psyche to mocarna sprawa ;)

    Bardzo jestem ciekawa Twojej konsultacji. Trzymam mocno kciukasy! :) Daj proszę znać

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z ta tarczyca to dopoki w normie to jest ok. Troche panike sieja niektorzy z lekarzy. Ja sie lecze na tarczyce 14 lat i juz tyle sie nasłuchałam :D

    Tak mysle, ze teraz nasza kolej k2708.gif

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wizyte u gina prywatnie mam 9 sierpnia - on ma usg wiec mam nadzieje na serduszko :-) a jak wroce do wawy to sie od razu zapisuje do swojego gina panstwowego i pokaze mu swoje wyniki niech sie wypowie :-) musi byc dobrze. Do tej pory nawet kropelka krwi ze mnie nie wyleciala wiec musi byc ok :-)

    Teraz Wasza kolej :-) pamietacie ze ja mialam zaczac :-)

    aszka, Tygrys lubią tę wiadomość

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2014, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shimmer czekamy na relacje :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy Shimmer z niecierpliwością.
    Ja po wczorajszej wizycie u lekarza...- troszkę podłamana. Lekarka spoko - rzeczowa konkretna, nie owija w bawełnę tylko mówi wprost co i jak.
    Generalnie nie jest źle u nas, pooglądała wszystkie nasze wyniki, zbadała bardzo dokładnie. Ale radziła by się raczej na invitro nastawiać - bo szkoda czasu u nas. Możemy iui spróbować, ale 1 czy dwie - więcej nie ma sensu wg niej, ale jakoś optymistycznie iui nie jest nastwiona. A ja jakoś tak miałam nadzieje w iui...
    Wiem, że nie naciąga na kasę nie wysyłała do konkretnej kliniki czy lekarza.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrys ale mozna sprobowac jak pisałam 1-2 wg mnie warto, czasami ci leksrze tez troche przesadzaja. Jak nie macie takich negatywnych wynikow to ja bym podchodziła do inseminacji.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak właśnie zrobimy, spróbujemy dwa razy i może się uda. Ja bym chciała jak najbardziej naturalnie. A może jak się odpuści i nastawi na in vitro to się uda ;P. Tak tez się lekarka śmiała, żeby z takim nastawieniem być póki co.
    Ta lekarka - nie to że odradzała całkiem, tylko bardziej w tym sensie, że czas ucieka, rezerwa maleje.

    aszka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2014, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrys oj tam dopoki nie ma beznadziejnej to jest szansa:p

    Tygrys lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2014, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczytałam ale nie miałam jak odpisać. Czyli koniec końców Tygrysie sytuacja jest OK bo jest szansa :) Czyli jak dobrze zrozumiałam teraz w pierwszym kroku IUI?

    Shimmer, trzymamy kciuki mocno :) I czekamy na jutrzejsze wieści, że jest OK :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2014, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyniki nie są tak złe, żeby nie było możliwe naturalnie. Ale, że czas ucieka,a my już w sumie sporo zrobiliśmy w tym kierunku powinniśmy nastawiać sie na iui a najlepiej na invitro. I tak teraz musimy poczekać do września lub nawet października z tym. Więc czas na starania naturalne mamy:).
    Shimmer jak tam?

  • shimmer_lip Autorytet
    Postów: 3456 4962

    Wysłany: 9 sierpnia 2014, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :-)
    Mam nadzieje ze szybko Wam wszystkim sie uda. Mocno trzymam kciuki :-) nie moze byc inaczej :-)

    Ja jestem na dzialce. Jakos przezylam 11 godzin jazdy z Zakopanego :-) czuje sie ok. Brzuch mnie mniej boli. Teraz mnie raczej ciagnie i jest jakby ciezki. Mdli mnie jak tylko zaczynam byc glodna i kreci mi sie w glowie ale jak jem regularnie to jest git. Przed chwila wchlonelam dwa pomidory z cebulka i jogurtem naturalnym. Taka mialam na nie ochote ze szok :-)
    W koncu mnie troche biust zaczal bolec bo juz myskalam ze jestem jakas dziwna :-) opalam sie na lezaczku, popijam warke radler 0% i ugryzla mnie osa :-D nie moze byc za dobrze :-D
    Bete zrobie jak wroce do Warszawy :-)
    Zastanawiam sie jednak nad wczesniejsza wizyta u gina bo wszyscy dookola cos biora. Albo duphaston albo luteine a ja nic. Nie chcialabym zaszkodzic kijaneczce ;-)

    Navi, Tygrys lubią tę wiadomość

    tb73roeqs1ggbdgp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 sierpnia 2014, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shimmer :) Bardzo cieszę się, że brzuch Cię mniej boli a zachcianki, ból piersi i mdłości potwierdzają, że ciałko żółte pracuje dla dzidzia :)
    Dla spokojności idź do tego gina aby się upewnić, że wcale nie trzeba Ci niczego brać jak Twój organizm i dzidzia gracie do jednej bramki ;)

    To przejeżdżałaś pewnikiem blisko mnie, bo trasa blisko Krakowa :)
    PS. A z tej osy to rzeczywiście bezczelna chamka! Jak mogła tak zaburzyć raj ;)

    aszka, shimmer_lip lubią tę wiadomość

‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ