X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia 35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
Odpowiedz

35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?

Oceń ten wątek:
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 19 października 2016, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audrey Hepburn wrote:
    plastikowe butelki zawierają szkodliwy bisfenol, ale to na pewno wiesz, najlepsze szklane, np firmy lifefactory (250ml Royal Purple) :-)

    Witamy! Szybkiego zacIOnzenia zyczem :)

    kurde wlasnie nie ogarniam tego wszystkiego, juz mi miesiac zajelo zeby materac dla dziecka wybrac O.o bo to zeby nie byl piankowy, taki, sraki, owaki ehhhh
    Juz mi Jot polecila butelki zaufam bo juz mi sie uszami wylewa :P
    a poza tym jak mojej sierc psia nie dobije to chyba wszystko inne da sie przezyc :P

    loret1, Audrey Hepburn, Storczyk31 lubią tę wiadomość

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 października 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Witamy! Szybkiego zacIOnzenia zyczem :)

    kurde wlasnie nie ogarniam tego wszystkiego, juz mi miesiac zajelo zeby materac dla dziecka wybrac O.o bo to zeby nie byl piankowy, taki, sraki, owaki ehhhh
    Juz mi Jot polecila butelki zaufam bo juz mi sie uszami wylewa :P
    a poza tym jak mojej sierc psia nie dobije to chyba wszystko inne da sie przezyc :P

    Karm cycem, nie kupuj butelek! Ja mam dosłownie jedną aventa. Zeby byc spokojniesza i byla w promocji :P Ale tak, to sie na butle nie nastawiam wcale :)

    Audrey Hepburn, loret1, Ruda Paskuda, Storczyk31 lubią tę wiadomość

  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 19 października 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    Audrey, witaj! Widzę że jesteśmy w podobnym wieku, ja staram się od pół roku na razie wyłącznie naturalnie, jesteśmy w trakcie diagnostyki.

    Ylya, trzymam kciuki :-)

    U mnie kiepsko. Byliśmy z mężem razem u lekarza, moje wyniki wszystkie ok. Do wyników męża lekarz aż tak bardzo się nie czepiał (zakładam że nie tak kiepskie wyniki widział). Na razie przepisał antybiotyk i suplementy i kazał być dobrej myśli. Widział zapewne jak bardzo jestem zestresowana, tego nie da się ukryć. Powtórzył też, że patrząc na moje wyniki to czasu jeszcze trochę mam więc nie mogę tak się przejmować. Łatwo powiedzieć...

    Ponownie poprosił też, żebym zrobiła testy nietolerancji pokarmowej. Nie bardzo się do tego palę bo nie wiem co by to miało dać, no ale to tylko test, poza ukłuciem nieinwazyjny i może rzeczywiście coś powie. Zanim ruszymy z ciężką artylerią może warto wypróbować to co lżejsze.

    Muszę Wam powiedzieć że wkurza mnie postawa męża, jest za spokojny, uważa że wszystko będzie dobrze i nie ma co panikować. Był bardzo zadowolony z tego co powiedział lekarz, mówi żebym go słuchała bo facet dobrze gada i nie wprowadza paniki a ja za bardzo się stresuję (zapewne dlatego nam nie wychodzi). Skrajnie różne zachowanie od mojego – ja widzę problem i chcę działać a on uważa że wszystko „samo się rozwiąże”. Nieraz mu mówiłam że może by przestał chować głowę w piasek i zobaczył jaka jest sytuacja naprawdę, młodsi już nie będziemy a czas płynie. Boje się że on się obudzi wtedy, gdy już będzie za późno i winić będzie mógł wyłącznie siebie. Oczywiście nie powiem mu wtedy „a nie mówiłam” bo to już nic nie da...

    Ech... smutno mi, jak zawsze z początkiem cyklu :-(

    Audrey Hepburn lubi tę wiadomość

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 19 października 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aqu, widze ze Twoj dziala tak jak i moj w mysl zasady : powiedziałem ze zrobię to zrobię , nie musisz mi przypominać co pol roku ! ;)
    Heh zawsze tak jest poki czlowiek sie sam nie przekona ze może nie koniecznie wszystko samo jakoś będzie , ja juz tak rok straciłam na niczym ...
    Z drugiej strony staracie sie tylko pol roku, niektórych rzeczy sie nie przeskoczy, przeleczyc antybiotykiem trzeba, zdrowszy tryb życia to trochę zajmuje zanim będą jakieś rezultaty. Dając sobie ten czas możesz sama trochę zluzować (wiadomo latwo sie mowi , sama nie potrafię :p , ale może Tobie sie uda :) ale i "przycisnac" meza na zdrowy tryb nie zaszkodzi.

    Ja jestem po kolejnej wizycie , wszystkie badania zrobione teraz wizyta zeby sie zakwalifikować do IUI i zobaczymy :) (hmm dziwnym trafem miesniaki ktore kiedys byly glownym podejrzanym o sprawce niepowodzeń teraz nie przeszakadzaja , juz pomijam fakt ze nic a nic sie nie zmieniły jeszcze jeden doszedł nowy ..., ale boje sie juz wnikać w ten temat bo operacja to kolejne 9 miesięcy odwlekania IUI,)już co ma być to będzie.

    pozdrawiam i milego dnia

    Aqu, krycha.stara lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 19 października 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.Mam pytanko.Miałam miesiączkę poprzedzoną 2 dniowych plamieniem a sama misiączka trwała 2 dni.Drugi dzień był bolesny i obfity.Kolejne dni to plamienie ok 4 dni.Byłam u lekarza ,test ciążowy negatywny (okres 12-13)A mam ból w prawym podbrzuszu,promieniujący do dolnego kręgosłupa. Trwa to od 2 dnia miesiączki.Moja GP mówi że to może przewody żółciowe.Martwię się bo nie wiem czy to czasami nie jajnik,biorę 2 m-c clomid.Ból jakby jajnik ,ale może promieniować ból.Mniej boli jak chodzę. Mam problemy z zaparcia mi ale bóle zazwyczaj inaczej wyglądają i nie trwają tak długo.

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 19 października 2016, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Destiny u mnie po clo był ból kręgosłupa i brzucha właśnie po jednej stymulacji i jak okres dostałam. Więc już go więcej nie wzięłam. Widać clomid też nie dla ciebie. U mnie oczywiście lekarz nie mógł uzasadnić skąd ten ból.

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 19 października 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Destiny, zrób może USG jak najszybciej? Może być torbielka po stymulacji.

    Aqu, bo oni są trochę z innej planety i wiesz, co chwała im za to. Wyobrażasz sobie, jakby teraz on zaczął panikować i Cię stresować i naciskać na działanie? Seks stałby się prokreacyjnym koszmarem, on sfrustrowany swoimi wynikami straciłby poczucie własnej wartości, nastawiony na efekt zacząłby się rozczytywać w śluzach i szyjkach, no przyznaj, że trudno by to było wytrzymać :-) Niestety w tym temacie to my musimy wziąć sprawy w swoje ręce i nadać temu bieg i pozwolić się w tym wspierać...

    My dziś mieliśmy IUI i istniała obawa, że się w ogóle nie zobaczymy z moim mężem, bo w klinice się minęliśmy a potem on musiał wyjechać. Ale u nas to absolutnie nie możliwe, żebym ja asystowała, nawet na korytarzu, przy żenującym procederze oddawania nasienia ;-) Ja go też nie wdrażam za bardzo w aspekty medyczne i cieszę się, że on mimo tego dzielnie "współpracuje" i wiem, jak bardzo mu zależy, choć jemu się wydaje, że nie daje tego po sobie poznać.

    Ale różne są temperamenty i osobowości, mnie akurat taki typ pasuje, dlatego z obawą patrzyłam na gości w korytarzu kliniki, noszącym swoim żonkom wody, kawki i cukierki, bo co by było, jakby pomylili probówki z materiałami... :-)

    krycha.stara, tAnia, She Wolf, Aqu, Dani, Jot lubią tę wiadomość

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 19 października 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Destiny u mnie po clo był ból kręgosłupa i brzucha właśnie po jednej stymulacji i jak okres dostałam. Więc już go więcej nie wzięłam. Widać clomid też nie dla ciebie. U mnie oczywiście lekarz nie mógł uzasadnić skąd ten ból.
    Wiesz moja GP podejrzewa kamienie w przewodach żółciowych.Czekam na wyniki,jeśli to nie to lecę do szpitala.Pozdrawiam

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
  • Destiny80 Autorytet
    Postów: 310 134

    Wysłany: 19 października 2016, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clo brałam 6 m-cy po laparoskopii jajowodów jakieś 1,roku temu i było ok.Teraz 2 miesiąc takie coś.

    Konktretne starania od 2015
    2 wczesne straty
    2017 In Vitro -niestety bez skutku
    AMH -1
    2018 In Vitro KD klapa:(
    2019 Badanie gdzie leży problem..
    Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
    Komórki nk
    Mąż Hla C C1
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 20 października 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusst wrote:
    Karm cycem, nie kupuj butelek! Ja mam dosłownie jedną aventa. Zeby byc spokojniesza i byla w promocji :P Ale tak, to sie na butle nie nastawiam wcale :)

    Jak mi sie bedzie dziecko daro bo z cyca nic nie leci to nastawienie mi malo pomoze :P wole miec!

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 20 października 2016, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Destiny80 wrote:
    Wiesz moja GP podejrzewa kamienie w przewodach żółciowych.Czekam na wyniki,jeśli to nie to lecę do szpitala.Pozdrawiam

    Wiesz u mnie bol ustapil dokladnie jak @ sie konczyla, ciekawe co bedzie u Ciebie?

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2016, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoBo wrote:
    Jak mi sie bedzie dziecko daro bo z cyca nic nie leci to nastawienie mi malo pomoze :P wole miec!
    No jasne, ale! Podobno w kp bardzo duzo robi nastawienie, jesli nawet nie wiekszość. Butle zawsze mozesz dokupic, nie jest to towar deficytowy, mm tez, albo laktator. Jednak mając te rzeczy owszem jestes spokojniejsza, ale jest wieksza szansa, ze uzyjesz ich przedwczesnie zaburzając tym samym laktację zamiast ją pobudzić.

    Ale to tylko moje zdanie, zrobisz jak chcesz :)
    Jakby co ja butelke aventa mam, a ewentualny laktator, ktory mam upatrzony w razie w to będzie prawdopodobnie canpol easy start, ma dobre opinie, cena też niezła i jako do jednego z nielicznych mozna podlaczyc do niego wlasnie butle aventa.
    o mm nawet nie mysle, bo wierze, ze bedzie niepotrzebne :P

    MIłego zaciążanaia wszystkim!!! <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 08:42

    Dani, krycha.stara lubią tę wiadomość

  • MoBo Autorytet
    Postów: 3149 5879

    Wysłany: 20 października 2016, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje drogie :P nie chcem sie tu spierac o kp bo to nie to forum, ale jak mi kolezanka mowi ze dostala pokarmu dopiero na 3 dzien po porodzie i miala gechenne w szpitalu przez pierwsze potorej doby, az jakas madrzejsza pielegniarka kazala dac butli i przestawic na cycka jak tylko sie rozkreci to jenak slucham zeby sie przygotowac.
    A jezeli chodzi o 'podobno' to wole byc przygotowana bo u mnie zawsze jest inaczej :P

    Keep calm you are a mummy! O.o
    l22ndf9her11uere.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2016, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi laktacja przy młodym rozkręciła się dopiero dwa dni po porodzie, do tego na początku kiepsko się nam karmiło, nie umiał złapać cycka więc ściągałam mleko (też po to żeby rozkręcić laktację) i dostawał moje mleko ale w butelce. Tyle, że ja po cesarce a to ponoć też inaczej.

    MoBo lubi tę wiadomość

  • Jot Autorytet
    Postów: 588 1297

    Wysłany: 20 października 2016, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hm...ja rodziłam w szpitalu, gdzie na każde żądanie matka dostawała jednorazową butelczynę z pokarmem dla noworodka, która po opróżnieniu była po prostu wyrzucana. Mnie też pokarm pojawił się dopiero w trzeciej dobie (oczywiście przystawiać dziecko należy jak najczęściej).
    Może zakończmy temat...

    MoBo lubi tę wiadomość

    Jot
    "life is like riding a bicycle to keep your balance you must keep moving"

    Jestem niewyspaną ale jakże szczęśliwą Mamą :)
  • Goya77 Przyjaciółka
    Postów: 93 99

    Wysłany: 20 października 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, jestem po wizycie u endokrynologa czeka mnie biopsja guza prawego płata tarczycy mam wizytę 7 listopada, miała któraś to robione? boli to bardzo? poza tym wyniki powiedział tarczycowe w miarę dobre poza P-ciała anty TP bardzo wysokie i P ciała anty TG bardzo bardzo wysokie badanie ANA wyszło pozytywne zlecił wizytę u reumatologa podejrzewa chorobę immunologiczną. Jutro jadę do mojego lekarza od naprotechnologii zobaczymy co powie. No i jestem przed drożnością jajowodów szukam klinika wykonującej badanie ze znieczuleniem. Wczoraj badałam progesteron i estradiol czekam na wyniki, poza tym jakoś tak smutno szaro i ponuro. Chodzi mi po głowie siłownia może się zapiszę?

    Goya77
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goya77 wrote:
    Witajcie dziewczyny, jestem po wizycie u endokrynologa czeka mnie biopsja guza prawego płata tarczycy mam wizytę 7 listopada, miała któraś to robione? boli to bardzo? poza tym wyniki powiedział tarczycowe w miarę dobre poza P-ciała anty TP bardzo wysokie i P ciała anty TG bardzo bardzo wysokie badanie ANA wyszło pozytywne zlecił wizytę u reumatologa podejrzewa chorobę immunologiczną. Jutro jadę do mojego lekarza od naprotechnologii zobaczymy co powie. No i jestem przed drożnością jajowodów szukam klinika wykonującej badanie ze znieczuleniem. Wczoraj badałam progesteron i estradiol czekam na wyniki, poza tym jakoś tak smutno szaro i ponuro. Chodzi mi po głowie siłownia może się zapiszę?
    zapisz sie, ja miałam biopsje w sierpniu. Bolec srednio jak zastrzyk mi przy okazji pobrał kupe płynu bo mi tak guza wywaliło po ciazy ze wygladałam jakbym miała pomarancze na szyji. Da sie przezyc, pozniej pare dni poboli i tyle.


    Reni ech :( przykro mi.


    Ja karmie od poczatku mm i mam gdzies kp. Nie zamierzam meczyc dziecka nie dajac mu jesc i czekac na kp. Poza tym pracuje z dziecmi chorymi pod wzgledem zaburzen neurorozwojowych i nikt wcale nie wnika czy bylo kp czy mm bo to w ogole nie ma znaczenia. Jak mi ostatnio babka napisala ze po kp zrobili rezonans mozgu i wyszło ze powiekszony i ze to ma byc przesłanka na inteligencje a za kolei wielu neurologow wlasnie zaczyna przypaptrywac sie dziecku jak mozg rosnie, wiec po prostu jest nacisk na kp i tyle. Owszem wiadomo ze kp lepsze ale bez przesady ze mm to jakas tragedia. Tak samo jak moje kolezanki cały czas jecza ze ich dzieci a to katar a to to, a ja z mała chodze na basen, nurkuje i zdrowa.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2016, 13:06

  • Aqu Przyjaciółka
    Postów: 116 243

    Wysłany: 20 października 2016, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goya ja jestem tuż po biopsji, miałam dwie od razu. Trochę bolało ale do przeżycia, starałam się nie patrzeć i dałam radę.

    Ciekawa jestem czy uda Ci się znaleźć miejsce gdzie robią drożność w znieczuleniu, mnie to też zapewne wkrótce będzie dotyczyć i tak samo się boję. Ja w ogóle tchórz jestem, gastroskopię też robiłam w narkozie bo inaczej na pewno bym nie zrobiła.

    Goya77 lubi tę wiadomość

    mhsvtv733430mtzr.png

    atdcj44j15o2zkq2.png
  • Ylya Autorytet
    Postów: 555 1124

    Wysłany: 20 października 2016, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goya, ja też miałam biopsję tarczycy (a mam tam mnóstwo guzków) i nie poczułam jej nawet, lekarz mi to zrobił bardzo delikatnie, nic nie czułam ani w trakcie ani po. Ale to taki magik od tarczyc, że biopsje nawet sam sobie robi, więc ma sprawną rękę.

    Goya77 lubi tę wiadomość

    hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 :-( , IUI 14 XII 2016 :) synek Dawid urodzony 9.9.2017 <3
  • Moko Autorytet
    Postów: 1045 2334

    Wysłany: 20 października 2016, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny!
    Ylya, to prawda co pisała Dani. Ja zaszłam w ciążę w cyklu, w którym byłam masakrycznie chora- gorączka i antybiotyk. Oczywiście Tobie nie życzę takiej choroby, ale ciążuni jak najbardziej:)
    Witaj Audrey- moja ulubiona aktoreczko:)
    Agu, Goya- kciuki za Wasze wyniki.
    A co u Jagny? Udało się podejść do ivf?, bo nie jestem na bieżąco ;/

    Audrey Hepburn lubi tę wiadomość



‹‹ 935 936 937 938 939 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ