35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuje kochane za zyczliwe słowa,zycie toczy sie dalej.Jeszcze wiele razy zaboli brak mojego taty,niech tam spogląda z góry na nas i wstawia sie za nami u Tego tam Najwyzszego.
Jesli chodzi o transfer,podane bedą dwa zarodki,zdalam sie na doswiadczenie lekarza w wyborze ilosci.Mam nadzieje ze zarodki wytrzymają do 5 doby,niech bedą silne jak ja.
Dzis bylam w biedronce bo chcialam kupic sledzie,tak bardzo dzis chcialo mi die sledzi,jednak pusta pólka byla,wykupili bo promocja byla.Bylam rozczarowana bo slina ciekła na samą mysl o nich,mąz mówi ze zachcianki mam jak kobieta w ciàzy..wiec mu mówie ze jestem prawie od dwóch dni w ciàzy z trojaczkami,bo skoro mamy zaplodnione trzy jaja to juz ciàza a ze one są tam a my tu nie ma znaczenia hi hi
Slodkich snów i udanego weekendu
Krycha gdzie sie podziałas?
Karina fajnie ze sie pojawilas
krycha.stara, Phyllis, Ylya, She Wolf, tAnia, Dani, Moko, karina76, Ruda Paskuda, Ania1602 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Jagna wyrazy wspolczucia
Oby w tym smutnym czasie pojawilo sie najwieksze szczescie w Twoim zyciu jakim jest dziecko25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Długo się nie odzywalam, ale czytam cały czas.
Jagna współczuję. Trzymam kciuki za transfer.
Goya ja mam ureaplasme. Tępimy ją już drugim antybiotykiem. Oporna bardzo, ale mysle że dlatego bo mam ją bardzo długo-tak sobie kojarze. Ale mimo to podchodzimy do ivf bo czas nas goni. Lekarz mówił że jak nie zdążymy wyleczyć to najwyżej zamrozimy zarodki.
I nie uważam że ona jest przyczyną naszej niepłodności. Przynajmniej nie jedyną.Goya77 lubi tę wiadomość
-
Active wrote:Cześć dziewczyny. Długo się nie odzywalam, ale czytam cały czas.
Jagna współczuję. Trzymam kciuki za transfer.
Goya ja mam ureaplasme. Tępimy ją już drugim antybiotykiem. Oporna bardzo, ale mysle że dlatego bo mam ją bardzo długo-tak sobie kojarze. Ale mimo to podchodzimy do ivf bo czas nas goni. Lekarz mówił że jak nie zdążymy wyleczyć to najwyżej zamrozimy zarodki.
I nie uważam że ona jest przyczyną naszej niepłodności. Przynajmniej nie jedyną.
Ja dopiero zaczynam leczenie zobacze jak bedzie u nas. Martwi mnie to bardzo. Mam jeszcze zapalenie tarczycy. Znow mam dola czy to wszystko ma sens.Goya77 -
Active wrote:Goya ja mam ureaplasme. Tępimy ją już drugim antybiotykiem. Oporna bardzo, ale mysle że dlatego bo mam ją bardzo długo-tak sobie kojarze. Ale mimo to podchodzimy do ivf bo czas nas goni. Lekarz mówił że jak nie zdążymy wyleczyć to najwyżej zamrozimy zarodki.
I nie uważam że ona jest przyczyną naszej niepłodności. Przynajmniej nie jedyną.
* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crioBhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202
; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
Ania1602 wrote:Może nie przyczyną niepłodności, ale jest niebezpieczna, ponieważ często jest przyczyną poronień.
Ania dokładnie to miałam na myśli. Nigdy w ciąży nie byłam, nigdy nie poroniłam, dlatego w tej bakterii nie doszukuję się przyczyny. -
Phyllis wrote:karina, fajnie, że się pojawiłaś
co słychać?
Witajcie kochane.
Przez dłuższy czy nie udzielałam się na naszym forum,ale....no wiadomo podczytywałam co u WasCudnie że pojawiły się nowe ciąże,dołączają nowe dziewczyny i że zawsze można liczyć tu na dobre słowa.
Ja troche spauzowałam po ciężkim roku z ivf,po zabiegu który później dał mi się we znaki.Czasem wymaga to dłuższego czasu...powoli zbieram dupkę w troki i będę wracać do dalszych starań...w końcu zawsze powtarzałam że trzeba wierzyć i nie poddawać się.
Tak że wracam do Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2016, 23:47
Dani, Phyllis, eM80, tAnia, Asia2000, krycha.stara, Ylya, Audrey Hepburn, Ruda Paskuda, Ania1602 lubią tę wiadomość
Kiedy wydaje Ci się że nie masz już nic do stracenia wtedy dostajesz wszystko
-
Goya77 wrote:Ja dopiero zaczynam leczenie zobacze jak bedzie u nas. Martwi mnie to bardzo. Mam jeszcze zapalenie tarczycy. Znow mam dola czy to wszystko ma sens.
Przy ureaplasmie dobrze zrobic antybiogram bo mozna antybiotyk za antybiotykiem łykac i bedzie to stratą czasu.Oboje powinniscie to zrobic z męzem.
Goya77 lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
krycha.stara wrote:Wspolczuje w zwiazku z tata. I pomyslalam to samo, co juz tu padlo:zycie za zycie.
A ja coz. Przepadlam, bo wkolo meza skacze. Jest wdziecznym pacjentem, ciesze sie, ze mam wkolo kogo skakacto taka rozgrzewka przed
krycha.stara lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
MoBo wrote:Wiesz u mnie bol ustapil dokladnie jak @ sie konczyla, ciekawe co bedzie u Ciebie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2016, 23:05
Konktretne starania od 2015
2 wczesne straty
2017 In Vitro -niestety bez skutku
AMH -1
2018 In Vitro KD klapa:(
2019 Badanie gdzie leży problem..
Kir AA totalny brak kirów implantacyjnych
Komórki nk
Mąż Hla C C1 -
Destiny80 wrote:Teraz jest 12 dc i już nie boli.GP jeszcze nie dzwoniła ale Ja podejrzewam jelita.Teraz mam mega zaparcia.Od jakie gości czasu treść nie jest wydało a i stoi w jelitach.Bolało jakby w jajniku,ale to nie to.Pewnego razu na monitoringu byłam pewna owulke z prawego jajnika a był w lewym.Więc ta prawa strona szwankuje w jelitach.Ostatnio był bardzo bolesny sex,pierwszy raz w zyciu.To te jelita.Już nie wiem co robic.Sluzu mało pomimo wiesiołka,mam nadzieję że będzie owulke.
To brzmi jakbys potrzebowala kolonoskopie zeby zobaczyc co sie tam dzieje. Ja w sumie myslalam, ze jelita nie bola. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny