35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej Zuzka
staracie sie rok to nie jest tak dlugo a wazne ze dzialacie i wiadomo ze w koncu sie uda
Jagna ja nie wiem o czym piszeszprosze mi tu napisac jak na spowiedzi gdzie ta zima
Dani kciuki za seminarium
Wczorajsza wizyta udanabardzo dobry wybor lekarza no i sladow po zabiegu prawie nie ma, jedynie male czerwone kropeczki. Myslalam ze to seria zabiegow metoda mezoterapii a tu niespodzianka bo pierwszy tak, natomiast drugi to metoda kanalikowa tylko dwa ukucia i penetracja w najglebrze warstwy podskorne a trzecia to najnowsza metoda podania osocza. Za tydzien druga wizyte i po kolejnym tyg 10dniach ostatnia. Pan doktor powiedzial ze spokojnie moge zachodzic w ciaze i sie nie martwic czy wyrobie sie w czasie z zabiegami
ja w konczu czuje ze mam urlop bo w drodze do Zakopca
Pozdrawiam Was i milego weekendu zyczeMoko, Dani, pierwiastka lubią tę wiadomość
-
Aaaa zapomnialam dopisac, ze lekarz byl pod wielkim wrazeniem wieku mojej skory ze tyle mlodsza i ciagle powtarzal i przezywal, ze wielki szacunek dla mojej skory hehehe milo a jak mojemu powiedzialam to od razu, widzisz a ja ci ciagle tak mowie
Moko, Dani, pierwiastka lubią tę wiadomość
-
cieszę się dziewczyny, że dołączyłam do waszego grona ...
stuknęła mi 40.. i niektórzy pukają się w głowę, że staramy się z mężem o dziecko.. że to za późno...
hej Ana podziwiam twoje 14 pęcherzyków
niezła Laska pewnie z Ciebie Margaret...
pozdrawiam i miłego weekenduMargaret.Se, Aqu, Dani lubią tę wiadomość
-
Zuza6 wrote:cieszę się dziewczyny, że dołączyłam do waszego grona ...
stuknęła mi 40.. i niektórzy pukają się w głowę, że staramy się z mężem o dziecko.. że to za późno...
hej Ana podziwiam twoje 14 pęcherzyków
niezła Laska pewnie z Ciebie Margaret...
pozdrawiam i miłego weekendu
Jak sie pukaja w glowe to widocznie cos im dolega i uwazaj zeby sie nie zarazic
Jasna laska nebeska tak to sie kiedys mowiłono jakos sie trzymam
Aqu lubi tę wiadomość
-
Witajcie, nie jestem na bieżąco więc nie dam rady napisać do każdej z Was ale trzymam kciuki za wszystkie
Zuza fajnie że dołączyłaś, jesteśmy w podobnej sytuacji. Mnie na szczęście nikt nigdy nie powiedział że w tym wieku to czas kłaść się do grobu albo myśleć o wnukach, a nie o dziecku i to pierwszym. Co najwyżej sama czasem tak myślę
Margaret, życzę wspaniałego urlopu, ja też uwielbiam góry, co roku jeżdżę przynajmniej raz, tego lata byliśmy w Karkonoszach.
Jagna, Pierwiastka, rozumiem Was i współczuję bo sama niedawno przeżyłam podobna stratę. Dziś mija 4 miesiące od kiedy nie ma ze mną Mamy. Zmarła kiedy nie minęły jeszcze 3 miesiące od mojego ślubu. Wszyscy mówili wtedy, że mogła już być pewna że zostawia mnie bezpieczną i w dobrych rękach i może spokojnie odejść...
Mój tata tez już nie żyje, od 3 lat. Zbliżające się święta to będzie naprawdę trudny czas. Nie mam wokół siebie nikogo, kto w tym wieku już stracił oboje rodziców, nie znam takich osób. Nigdy bym nie pomyślała, że spotka to mnie i w dodatku nagle.
A co do moich starań, to czuję że jestem tak na tym zafiksowana i tak zestresowana, że chyba przestaję się dziwić że nie wychodzi. Dwa ostatnie dni (11 i 12 dc czyli przypuszczalnie płodne) byłam tak nerwowa i płaczliwa ze mąż miał mnie dość. Nie dziwie się, wrzeszczałam na niego i miałam mu wszystko za złe. Jeśli to tak ma wyglądać to się wykończę. Dziś oczywiście wszystko mi przeszło, bo też w 13 dc szans już nie ma, mogę się uspokoić.
Może powinnam pogodzić się z tym że nie będę mieć dzieci? Nie każdy widać może. W końcu jeszcze 2 lata temu nie śniło mi się że spotkam mężczyznę swojego życia, nikogo nie szukałam i spokojnie sobie żyłam sama. Było mi dobrze. No i się pojawił... mój Kochany.
Czy z dzieckiem może zadziałać tak samo? Zastanawiam się.Dani, Storczyk31, Magda1 lubią tę wiadomość
-
Zuza6 wrote:cieszę się dziewczyny, że dołączyłam do waszego grona ...
stuknęła mi 40.. i niektórzy pukają się w głowę, że staramy się z mężem o dziecko.. że to za późno...
hej Ana podziwiam twoje 14 pęcherzyków
niezła Laska pewnie z Ciebie Margaret...
pozdrawiam i miłego weekenduDani lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Margaret.Se wrote:Aaaa zapomnialam dopisac, ze lekarz byl pod wielkim wrazeniem wieku mojej skory ze tyle mlodsza i ciagle powtarzal i przezywal, ze wielki szacunek dla mojej skory hehehe milo a jak mojemu powiedzialam to od razu, widzisz a ja ci ciagle tak mowie
moj doktorek na kazdej wizycie pyta sie czy aby bląd w kartotece nie istnieje hi hi
Dani lubi tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Aqu wszystko w twoim zyviu niespodziewanie przychodzi i odchodzi,dziecko tez tak przyjdzie.Twoi rodzice czuwają nad tobą,przykro mi ze tak szybko odeszli.Chyba kazda z nas pragnie dla swych rodziców wnuków
Aqu, Magda1 lubią tę wiadomość
Antoś IVF,Julisia natural
-
Hej laski, u mnie dzis pierwszy dzien nowego cyklu....Cyklu z histeroskopia ktora mam miec w czwartek. Mam nadzieje ze do niej dojdzie bo przez to ze owulke mialam pozniej w ostatnim cyklu to i @ mam pozniej, ale mysle ze do czwartku jest szansa za @ sie skonczy (bo histeroskopii nie mozna miec w czasie @)
Szkoda ze mi sie nie udalo w tym pierwszym cyklu po przerwie, ale ja mysle ze moje estrogeny nie ruszyly jeszcze pelna para wtedy, moj wykres nie byl rewelacyjny. Moze w tym cyklu bedzie lepiej - choc po histeroskopii jest zakaz sexowania z tego co pamietam do konca cyklu. No zobaczymy. Jesli wyniki histeroskopii bede miala dobre to wracam do kliniki nieplodnosci, ale teraz mam tez zaczac w innej klinice.
Jagna- tak, kawka zaraz bedzieNie pije zaraz po wstaniu bo czytalam ze nie dobrze tak z rana, zeby hormony ruszyly. Ale u mnie juz poludnie, wiec moge. Milej niedzieli!
Storczyk31 lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Dani, szkoda, ale może lepiej poczekać na wyniki badania i ruszyć potem pełną parą. Super u Was ta służba zdrowia funkcjonuje, że tak mogą histero dopasować bez problemu do dnia cyklu. Ja sie u nas rok temu zapisałam na laparoskopię na NFZ, to terminy były z półrocznym wyprzedzeniem i zapisy bez względu na dzień cyklu oczywiście, a wiadomo, że się nie da przewidzieć. Po pół roku dzwoniłam w miesiącu, na który byłam zapisana, że termin wypada mi po owulacji i żeby przesunęli.. Przesunęli.. na ...kolejne pół roku! To jakaś zabawa w kotka i myszkę. Zrezygnowałam z tego zupełnie, nie chcę się głupim systemem denerwować dodatkowo.
Trzymam kciuki za Twoje badania! I chętnie bym z Tobą te kawkę w słońcu wypiła.
Storczyk31, Dani, Magda1 lubią tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Aqu, gorsze dni przy staraniach to norma ( niestety
), choć nie powinno tak być (łatwo powiedzieć ), bo to świadczy o ogromnym napięciu.
Nie ma gotowca jak sobie radzić, ech ...
ja miewałam takie dni, kiedy mój mógł mnie mieć naprawdę dosyć
chyba trzeba dotknąć dna, żeby to zrozumieć i coś zmienić
Z drugiej strony komu sie wypłakać i wykrzyczeć, jak nie partnerowi?
Ylya, Dani, ana167, krycha.stara, Aqu, Magda1, pierwiastka, MoBo lubią tę wiadomość