35 + starajace sie o pierwsze dziecko, czy sa takie?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana wspolczuje Ci bardzo
niedosc ze cierpisz po stracie dzieci to jeszcze taki dziad sie trafi ktory za grosz nie ma empatii
Jagna, ja wlasnie dlatego nie robilam papp-a, bo to jednak statystyka, a prawdopodobienstwo duze ze wynik wyjdzie zly.
Powodzenia na amnie, choc ja na to tez bym sie nie zdecydowalaPhyllis lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Ana przykro mi, taki konował powinien w miesnym schab przezucac a nie do ludzi startowac ehhhh
Jagna wspołczuje stresa i trzymam kciuki zeby okazalo sie wszystko wielka ponylka. Ja na bank bede robila tez wszystkie badania genetyczne. Stres stresem ale w razie co mozna leczyc dzieciatko. Musi byc dobrze!
Mnie juz dopadly chyba wszystkie objawy ciazowe. Mdlosci to juz calodniowy rytual z przejsciem na okropne mdlosci ale na szczescie nie zakonczone jeszcze pawiemzawroty glowy z uderzeniem goraca.cyckow to nie mozna tykac nawet piorkiem hehehe tak goracy towar
aaa jeszcze do tego mam takie krwiaki po tych zastrzykach na brzuchy ze wygladam okropnie no ale co tam ja, teraz nie jestem najwazniejsza a moja dziecinka rzecz jasna
robilam te zastrzyki za blisko i dlatego tak sie porobilo ale lekarz mnie uspokoil ze jak nie bola to nie musze sie martwic.
Moj stanąl na wysokosci zadania i w zasadzie procz chodzenia do pracy to nic nie robie. Teraz ma sporo wolnego wiec sniadanka mi robi, soczki itp skacze caly czas kolo mnie a zakupy to mam zakaz chodzenia po nie i dzwigania tak sobie to wymyslildba o Nas na najwyzszym poziomie
Milego dnia dziewczynkiWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 09:12
Magdusia06, Krakowianka, Ylya, Dani, Moko lubią tę wiadomość
-
Raczej zespolu Downa sie nie wyleczy. Ja nie chcialam robic pappa dlatego ze i tak bym dzidzi nie usunela, a inne wady mozna wykryc dopiero na usg polowkowym. Wtedy wychodza np wady serca ktore mozna leczyc.
Za duzo sie naczytalam o dziewczynach u ktorych wyszlo wysokie ryzyko, a dopiero po badaniu inwazyjnym okazalo sie ze wszystko ok. Tu nie chodzi tylko o stres, ale amnio jest ryzykowne. Niby to malutkie ryzyko, ale dla mnie kazde ryzyko jest za duze.Phyllis lubi tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane- 15.04.17
17 cs2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Jagna, też trzymam kciuki, żeby wszystko było ok!
Ana, nie przejmuj się, mało który lekarz,jest lekarzem z powołania i rozumie tragedię jaką przechodzą dziewczyny w takiej sytuacji.
Magaret, w którym tygodniu jesteś?
Mobo, jakbym miała 100% pewność, że B12 pomoże - lecę z prędkością światła do lekarza. Myślisz, że gin mógłby o tym zadecydować?
Miłej"niedzieli" kobietki, dzisiaj trzeba iść na spacer dupkę wymrozic przy -12. Jeszcze mam "pozostałości" po migrenie, więc spacer powinien pomóc.Dani lubi tę wiadomość
-
Hmm She kochana to dajesz duzo do myslenia, chociaz moje teraz podejscie jest tak inne ze sama nie wiem co zrobie. Wszystko na spokojnie przyjmuje i robie tak jak los mi podsuwa czy mam cos zrobic czy nie. Samo sie uklada i tak robie,nic na sile. Moj nawet zauwazyl ze jezeli chodzi o dzieciatko to nie pozbaje mnie bo jestem ostoja spokoju
Babelek jakos 7-8tcnawet teraz nie licze kazdego dnia a zerknelam z kilka dni temu bo nie mialam sama pojecia a obliczyc jakos dziwnie nie potrafilam
to wlasnie przez to nie przywiazywanie wagi i podejsciu z dystansem do ciazy
-
Jagna 75 wrote:ha ha AMY az sie usmiałam
Witam kochane,nade mną jakies czarne chmury,poprosze o lalke voodoo tylko poządnie te szpile wbijac.
Zaczelismy drugi trymestr a wraz z nim stracilismy spokój.Jestem po prenatalnych według usg wszystko ok,test pappa nam namieszał tak ze mamy bardzo bardzo wysokie ryzyko 1:8.Dzis byłam na rozmowie u genetyka,pani doktor bardzo miła wyjasniła dlaczego u nas taki wynik,co az tak mogło wpłynąc.Otóz pierwszym czynnikiem jest wiek(41 lat),drugim IVF,trzecim który prawdopodobnie najbardziej namieszał to duze dawki progesteronu jakie jeszcze biore.
Oczywiscie test mógł wyjsc fałszywy,ale tego nikt mi nie zagwarantuje i tego ze moje dziecko jest zdrowe.Musimy zrobic amniopunkcje,mozna by zrobic nifty ale z takim ryzykiem jaki nam wyszedł w niftach tez wyjdzie ryzyko,tylko amnio moze wyjasnic czy nasze dziecko jest zdrowe.Mamy juz termin amnio na 25 stycznia potem trzy tygodnie czekania na wynik.Wierze ze moje dziecko jest zdrowe,ale niestety spokój został zburzony i musze to sprawdzic.Testy pappa lubia namieszac,ale potrafią równiez powiedziec prawde.
Bedziemy w dobrych rękach i mimo tak inwazyjnego zabiegu na razie sie nie boje.
Buzka,idziemy spac bo noc ucieka,buziaki
-
Jagna rob amnio, moja siostra miała kupe lat temu i ok. Tyle, idz prywatnie do dobrego lekarza. U mnie w pappa tez wyszły wyniki do bani, bo wiek i IUI a po krwi lepiej było. W kazdym razie ja bym sie zdecydowała na amnio, albo Nifty czy Harmony daje duzo % jak amnio w sumie.
Anana empatie u lekarzy nie ma co liczyc. Wspolczuje.
Na gorze róże na dole fiolki a my sie trykamy jak dwa poznańskie koziołki. -
Liuliu i Ana - tak mi przykro dziewczyny! Nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie. Ana - no niestety wiekszosc lekarzy po latach pracy wpada w rutyne i nie zostaje im zbyt wiele empatii.
Dziewczyny ja mysle ze wiekszosc lekarzy jak sa mlodzi to zaczynaja z empatia i kontaktem z pacjentem, ale po latach to traca jako obronny mechanizm, zeby chronic siebie. Mowie z wlasnego doswiadczenia, studiowalam psychologie, mialam praktyki w psychiatryku i dobrze wiem co dzieje sie z pracownikami szpitala (w moim przypadku ja byla, stazystka) jak wschodzi sie w kontakt z pacjentem bez mechanizmow obronnych siebie...No to skomplikowane jest, ale pajentow jest tak duzo, wszyscy maja problemy i to wplywa na lekarzy, trzeba sie przed zbytnim kontaktem bronic, bo inaczej to po powrocie do domu murowana depresja albo psychoza...
Jagna - nie martw sie na zapas! Ja sie nie znam na tych testach ale przeczytalam na necie ze " tylko 30% wyników testu PAPP-a zaklasyfikowanych jako "nieprawidłowe" czy "dodatnie" potwierdza się w badaniach rozstrzygających." Dali ci duze prawdopodobienstwo ze wzgledu na wiek.
Sciskam mocno zdaleka, u nas dzis bylo 21 stopni na plusie, przesylam Wam duzo slonca!
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Jagna przyłączę się do dyskusji decyzja o zabiegu należy do ciebie ja po amniopunkcji dokładnie 1 tydzień po poroniłam w 20 tyg ciąży bardzo nie chciałam żadnych badań dodatkowych czułam że moj synek jest zdrowy ale prawie zostałam zlinczowana przez lekarzy ze jest nie odpowiedzialna a to przecież dla mojego i dziecka te badania dziś mam tylko zaświadczenie ze był zdrowy ale przemyśl swoją decyzję abyś później nie żałowała bo intuicja mstki chyba jest najlepszym lekarzem pozdrawiam serdecznie
Moko lubi tę wiadomość
-
aszencja wrote:Jagna rob amnio, moja siostra miała kupe lat temu i ok. Tyle, idz prywatnie do dobrego lekarza. U mnie w pappa tez wyszły wyniki do bani, bo wiek i IUI a po krwi lepiej było. W kazdym razie ja bym sie zdecydowała na amnio, albo Nifty czy Harmony daje duzo % jak amnio w sumie.
Anana empatie u lekarzy nie ma co liczyc. Wspolczuje.
Ja wierze ze moje dziecko jest zdrowe,jednak niepokój zasiany i musze to sprawdzic.Nie jestem zalamana bo wierze ze w moim przypadku ten test jest sporo zafalszowany ze wzgledu chocby na sam progesteron który biore choc nikt mnie nie zapewni ze w moim przypadku on tak wplynąl na wynik.Dlatego na razie decyzja jest o amnio i termin ustalony,bede rozmawiala z moim lekarzem jeszcze na ten temat,moze przekona mnie by sprobowac inaczej to sprawdzic choc nie wiem jak.Antoś IVF,Julisia natural
-
Ana przykro mi ze nawet w dzien zabiegu spotkalas sie z taką nieczulicą,ciesze sie ze juz w domu jestes i nie musisz byc w tym szpitalu.Badz silna,walka jeszcze sie nie skonczyla wiec nie warto sie poddawac.
Potrzebujesz teraz spokoju,a dom to najlepsze miejsce.Antoś IVF,Julisia natural
-
padington wrote:Jagna przyłączę się do dyskusji decyzja o zabiegu należy do ciebie ja po amniopunkcji dokładnie 1 tydzień po poroniłam w 20 tyg ciąży bardzo nie chciałam żadnych badań dodatkowych czułam że moj synek jest zdrowy ale prawie zostałam zlinczowana przez lekarzy ze jest nie odpowiedzialna a to przecież dla mojego i dziecka te badania dziś mam tylko zaświadczenie ze był zdrowy ale przemyśl swoją decyzję abyś później nie żałowała bo intuicja mstki chyba jest najlepszym lekarzem pozdrawiam serdecznieAntoś IVF,Julisia natural
-
Dzień dobry dziewczyny.
Dziś rocznica odejścia mojego syneczka.Jestem spokojna,pełna spokoju,aż dziwnie się czuję.
Wspieram wszystkie z was,które też straciły,te ktore sie staraja i te,ktore walcza o zycie skarbow,ktore juz sa w ich brzuchach.Musimy pielęgnować w sobie nadzieję i wiarę,mimo tego,że tak bardzo trudno czasami.
A to cytat z książki,jaki mam na ścianie w ramce- żeby o nim pamiętać,może wam też się spodoba:
"Nauczył mnie,że żadna prośba nie jest zbyt śmiała,żadna potrzeba zbyt wielka,że nadzieja na cud nigdy nie jest absurdalna,a życie nigdy nie jest zbyt krótkie, żeby nie mieć znaczenia"
Mama Jurka ❤
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2017, 08:59
padington, Ylya, Margaret.Se, ana167, Moko, Bąbelek1980, Dani, bulkaasia lubią tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
Jagna 75 wrote:A tak wygladamy z początkiem drugiego trymestru
Ładnie brzusio rosniewiem ze to roznie bywa z wielkascia brzuszka ale myslalam ze jeszcze nic nie mam a tu pasek, ktory nosze w pracy juz musialam zapiac sie na kolejna dziurke
pewnie spory brzusio u mnie bedzie
Jot, aszencja lubią tę wiadomość
-
Margaret.Se wrote:Ładnie brzusio rosnie
wiem ze to roznie bywa z wielkascia brzuszka ale myslalam ze jeszcze nic nie mam a tu pasek, ktory nosze w pracy juz musialam zapiac sie na kolejna dziurke
pewnie spory brzusio u mnie bedzie
Na początku ciąży mogą występować...
AnaMargaret.Se lubi tę wiadomość
* Czerwiec 2014 Aniołek
* Czerwiec 2015 Aniołek
Do trzech razy sztuka?
* Wrzesień 2016 IVF
* 19.09. transfer
* 24.10. crio
* 27.12. crioBhcg 9dpt 37,5; 13dpt 202
; 26dpt
* TP 12.09.2017r.
* 05.09. 2017r. urodziła się moja upragniona i wyczekana córeczka -
ana167 wrote:Jagna piekny brzusio..
Jurkowa jak szlam na usg tez jakis spokoj mnie ogarnął, chociaż wiedzialam ze dostane dowod na obumarcie ciazy.przytaulam wirtualnie..
Ana,przytulam też kochanie.Te dni się kiedyś zatra i będą mniej boleć,chociaż miłość zostaje taka sama.
W przyszłym tyg jadę do invicty,mam trochę mętlik w głowie,różnie pisze się o regeneracji po martwym porodzie.Mam nadzieję, ze ciało jest już gotowe.Głowa jest otwarta.Serducho też.
Moko lubi tę wiadomość
Życie nigdy nie jest zbyt krótkie - żeby nie mieć znaczenia -
Jurkowa wrote:W przyszłym tyg jadę do invicty,mam trochę mętlik w głowie,różnie pisze się o regeneracji po martwym porodzie.Mam nadzieję, ze ciało jest już gotowe.Głowa jest otwarta.Serducho też.
Jurkowa Mamo, jedź po szczęścieTrzymam kciuki za wizytę i dalsze działania. Oby ten Rok przyniósł Ci, czego najbardziej pragniesz!
Jurkowa lubi tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017