X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia Ciąża po 40 - grupa wsparcia
Odpowiedz

Ciąża po 40 - grupa wsparcia

Oceń ten wątek:
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 5 grudnia, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AMI wrote:
    U mnie na razie nic się nie dzieje, czekam jeszcze ponad tydzień na USG i wtedy coś sie dowiem, ale n stres mam ogromny, strach też mnie nie odstępuje czy wszystko się uda, czy będzie dobrze...
    Bardzo się cieszę na wszystkie Wasze pozytywne historie, naprawdę nie można sie poddawać 40 lat to nie wyrok ;)
    Oczywiście, że to nie wyrok! Mnie mój ginekolog prowadzący zapytał wprost na zeszłej wizycie czy myslalam już o metodzie antykoncepcji po porodzie! 😝 Ściskam i tule, wiem jakie to uczucia, przy pierwszym usg, potem oczekiwanie na serduszko na drugim, badania prenatalne itp Ja dopiero w drugim trymestrze pozwoliłam sobie psychicznie zacząć się pomału oswoić z ciąża i cieszyć! Jedyne co mogę doradzić na tym etapie to mieć nadzieje i się nie zamartwiać na zapas, nie googlować, nie szukać statystyk itp

    Janette, Gama81 lubią tę wiadomość

  • agnes175 Autorytet
    Postów: 642 345

    Wysłany: 6 grudnia, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKP wrote:
    Cześć dziewczyny, postanowiłam że choć trochę późno ale dołączę do grupy :) mam na imie Kasia, jestem w 25tygodniu ciąży, urodzę w wieku 42 lat. Ciąża naturalna, rok temu przy moim AMH 0.11 nie dawano mi dużej nadziei nawet z in vitro i odpuściłam bo to nie pierwsze dziecko a w wakacje taka niespodzianka. Badania usg, ryzyka i Sanco prawidłowe jak na razie wszystkie. Trzymam kciuki za was wszystkie i pozdrawiam cieplutko ❤️

    To cudowna widomosc!😆Gratuluje i trzymam kciuki za pomyślność✊️🍀
    Często tak właśnie się dzieje, że jak odpuszczamy starania i zajmiemy glowe czymś innym to ciąża sama nas dopada😉Jednak psychika często zaklada nam blokade na skuteczne zaciążenie, jak chcemy za bardzo. Dlatego to nasza ostatnia próba, jeśli się nie uda transfer, to nie będziemy już jeździć po tych lekarzach i podchodzić do kolejnej procedury, ponieważ to wszystko, stymulacje i punkcje są bardzo obciążające i wyczerpujące. Zdamy sie na przeznaczenie, jak ma się udać naturalnie to się uda, a jak nie to nie, trudno.Mamy jedno dziecko I na nim się skupimy🤭Trzeba wiedzieć kiedy że sceny zejść i odpuścić, żeby nie zwariować👨‍👩‍👦

    KasiaKP, Landryna, Gama81, Megii_81 lubią tę wiadomość

    2015🤰Syn👦
    Oboje po 40, ja Hashimoto, AMH ok 1, on zdrowy, nasienie ok.
    1 IVF 08/24 3pęcherzyki ale brak komórek jajowych
    2 IVF 10/24 4pęcherzyki-->4 komórki jajowe--> tylko 1zarodek,który przestał się rozwiać w 3 dobie😢
    3 IVF 11/24 Menopur 450,Aromek, Orgalutran, Decapeptyl, Ovitrelle
    Punkcja->3komórki jajowe->2zarodki->1zamrożona blastocysta😍💪🍀

    Walczymy dalej! 💚✊️🍀💪
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 7 grudnia, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agnes175 wrote:
    To cudowna widomosc!😆Gratuluje i trzymam kciuki za pomyślność✊️🍀
    Często tak właśnie się dzieje, że jak odpuszczamy starania i zajmiemy glowe czymś innym to ciąża sama nas dopada😉Jednak psychika często zaklada nam blokade na skuteczne zaciążenie, jak chcemy za bardzo. Dlatego to nasza ostatnia próba, jeśli się nie uda transfer, to nie będziemy już jeździć po tych lekarzach i podchodzić do kolejnej procedury, ponieważ to wszystko, stymulacje i punkcje są bardzo obciążające i wyczerpujące. Zdamy sie na przeznaczenie, jak ma się udać naturalnie to się uda, a jak nie to nie, trudno.Mamy jedno dziecko I na nim się skupimy🤭Trzeba wiedzieć kiedy że sceny zejść i odpuścić, żeby nie zwariować👨‍👩‍👦
    Z ust mi to wyjęłaś! Wszystkie moje ciąże są w sumie nieplanowane. Jeden rok, kiedy rzeczywiście starałam się zajść, badałam, liczyłam dni i cykle itp nici z tego były. A po zaprzestaniu starań bum udało się. Wiem też, że choć to jedna z najlepszych rad aby właśnie nieraz sobie zrobić przerwę albo nie fiksować na punkcie starań, niektórym będzie ciężko odpuścić no bo wiek, bo czas leci, bo jeszcze nie mają dzieci itp

    Janette, agnes175, Landryna, Gama81, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • shikaka86 Przyjaciółka
    Postów: 99 142

    Wysłany: 7 grudnia, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja też zostawię tu swój wpis dla Was i przyszłych kobiet szukających wsparcia.
    Mam syna 15-letniego, rodziłam mając 23 lata.
    W czerwcu tego roku urodziłam córkę mając 38 lat. Długo wyczekiwana, 4 lata starań, w końcu inseminacja się udała.
    Po porodzie połóg, a po nim myśli, że przecież naturalnie dzieci mieć nie będziemy, a tu naturalna ciąża 4 m-ce po porodzie. Oboje jesteśmy w ciężkim szoku, ale też cieszymy się. Ja szczerze czuję się staro, ale fakt jest taki, że wiek się nie liczy, też ciągle o tym myślałam ile ona będzie miała lat jak ja dobiję do 50, 60 itd. Ale to nieważne, naprawdę. Dla dziecka jest się ukochaną mamusią i dzieci tak nie patrzą jak my dorośli. Przynajmniej przy córce chodzę codziennie na spacery, mam radość każdego dnia, uśmieszek wynagradza wszystko. Na porodówce powiedzieli, że najstarsza rodząca w tym szpitalu miała 53 lata, także nie jest źle w okolicy 40 😜 jest mnóstwo plusów dojrzałego wieku i doświadczenia życiowego.
    Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie.

    Blanka, Janette, KasiaKP, Gama81, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 8 grudnia, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shikaka86 wrote:
    Dziewczyny, ja też zostawię tu swój wpis dla Was i przyszłych kobiet szukających wsparcia.
    Mam syna 15-letniego, rodziłam mając 23 lata.
    W czerwcu tego roku urodziłam córkę mając 38 lat. Długo wyczekiwana, 4 lata starań, w końcu inseminacja się udała.
    Po porodzie połóg, a po nim myśli, że przecież naturalnie dzieci mieć nie będziemy, a tu naturalna ciąża 4 m-ce po porodzie. Oboje jesteśmy w ciężkim szoku, ale też cieszymy się. Ja szczerze czuję się staro, ale fakt jest taki, że wiek się nie liczy, też ciągle o tym myślałam ile ona będzie miała lat jak ja dobiję do 50, 60 itd. Ale to nieważne, naprawdę. Dla dziecka jest się ukochaną mamusią i dzieci tak nie patrzą jak my dorośli. Przynajmniej przy córce chodzę codziennie na spacery, mam radość każdego dnia, uśmieszek wynagradza wszystko. Na porodówce powiedzieli, że najstarsza rodząca w tym szpitalu miała 53 lata, także nie jest źle w okolicy 40 😜 jest mnóstwo plusów dojrzałego wieku i doświadczenia życiowego.
    Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie.
    Super wieści i ogromnie się cieszę, że się udało ( i to podwójnie). Który to już tydzień u ciebie? Jak sobie radzisz ze zmęczeniem, pytam bo u mnie pierwszy trymestr to był jeden wielki letarg!

    Landryna lubi tę wiadomość

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 8 grudnia, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O mnie wlasnie tez cos bardziej polozylo i zastanawiam sie czy jak bym byla mlodsza to lepiej bym znosila ta ciaze. Ledwo zrobie obiad i najlrpiej lezec albo spac. Energii jak dostane to czuje na max pol godz.

    KasiaKP, Landryna lubią tę wiadomość

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 8 grudnia, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janette wrote:
    O mnie wlasnie tez cos bardziej polozylo i zastanawiam sie czy jak bym byla mlodsza to lepiej bym znosila ta ciaze. Ledwo zrobie obiad i najlrpiej lezec albo spac. Energii jak dostane to czuje na max pol godz.
    Wiem po sobie ( bo to 4 ciąża), ze z wiekiem to zmęczenie w ciąży jest jednak gorsze. Wogole zmęczenie i niewyspanie bardziej daje się wg mnie w kość z wiekiem. Pamietam jak miałam te 20 pare lat to mogłam nie jedna noc zarwać studiując czy balując, zmieniając pieluchy itp a tak odkąd 30 tka stuknęłam to najchętniej przed 22/23 bym poszła spać 😝 a w dzień po zarwanej nocy bez drzemki nie dam rady

    Janette, shikaka86 lubią tę wiadomość

  • shikaka86 Przyjaciółka
    Postów: 99 142

    Wysłany: 9 grudnia, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaKP wrote:
    Wiem po sobie ( bo to 4 ciąża), ze z wiekiem to zmęczenie w ciąży jest jednak gorsze. Wogole zmęczenie i niewyspanie bardziej daje się wg mnie w kość z wiekiem. Pamietam jak miałam te 20 pare lat to mogłam nie jedna noc zarwać studiując czy balując, zmieniając pieluchy itp a tak odkąd 30 tka stuknęłam to najchętniej przed 22/23 bym poszła spać 😝 a w dzień po zarwanej nocy bez drzemki nie dam rady

    Mam to samo. Pierwszą ciążę mimo odklejania łożyska i podtrzymywania progesteronem przeszłam można powiedzieć bez żadnych dolegliwości, ale też nic nie robiłam w domu bo mi nie było wolno, dużo spałam przez luteinę.
    Natomiast ciąża w wieku 37 lat to był hardcore, najbardziej dokuczała mi cieśnia nadgarstków, dretwialy mi w nocy obie ręce i budziłam się z bólem i płakałam bo nie można było spać, zgaga, ból pleców. Cieśnia utrzymywała mi się ponad 2 m-ce po porodzie 😮‍💨 zmęczona byłam bardzo, ale też brałam luteinę. Teraz póki co nie biorę nic i mam dużo energii mimo wstawania w nocy do córki. Chociaż wiem że może się to samopoczucie zmienić. Jeszcze nie byłam u lekarza, wg OM byłby to 7 tydzień i szczerze to jestem przerażona jak dam radę nosić córkę w ciąży, ona jeszcze nie siedzi a jest bardzo duża bo ubranka zakładam jej na roczne dziecko. Wiem, że jakoś to będzie, pocieszam się, że najbliższy rok po urodzeniu będzie trudniejszy ale potem będzie super. Oby tylko donosić i szczęśliwie urodzić zdrowe dziecko. Nic więcej nie chcę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia, 09:19

    KasiaKP lubi tę wiadomość

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 9 grudnia, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mnie wlasnie w 8 tyg dopadlo,do 7mego bylo lepiej.Jeszcze czekam na usg.

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 9 grudnia, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shikaka86 wrote:
    Mam to samo. Pierwszą ciążę mimo odklejania łożyska i podtrzymywania progesteronem przeszłam można powiedzieć bez żadnych dolegliwości, ale też nic nie robiłam w domu bo mi nie było wolno, dużo spałam przez luteinę.
    Natomiast ciąża w wieku 37 lat to był hardcore, najbardziej dokuczała mi cieśnia nadgarstków, dretwialy mi w nocy obie ręce i budziłam się z bólem i płakałam bo nie można było spać, zgaga, ból pleców. Cieśnia utrzymywała mi się ponad 2 m-ce po porodzie 😮‍💨 zmęczona byłam bardzo, ale też brałam luteinę. Teraz póki co nie biorę nic i mam dużo energii mimo wstawania w nocy do córki. Chociaż wiem że może się to samopoczucie zmienić. Jeszcze nie byłam u lekarza, wg OM byłby to 7 tydzień i szczerze to jestem przerażona jak dam radę nosić córkę w ciąży, ona jeszcze nie siedzi a jest bardzo duża bo ubranka zakładam jej na roczne dziecko. Wiem, że jakoś to będzie, pocieszam się, że najbliższy rok po urodzeniu będzie trudniejszy ale potem będzie super. Oby tylko donosić i szczęśliwie urodzić zdrowe dziecko. Nic więcej nie chcę.
    Ja luteinę brałam tylko z tydzień dwa, bo nowy ginekolog prowadzący nie widział sensu brania u mnie tak na wszelki wypadek jak doradziła gin nr 1. Po luteinie to była zapaść i hibernacja, odżyłam jak odstawiłam. Mój synek (już kilkulatek) tez był od urodzenia duży jak na swoj wiek, w wyprawkę mi się nie zmieścił w szpitalu a była na 3 miesięcznego niemowlaka! 😝 U mnie na szczęście bez takiego bólu, jedyne co mam to drętwienie nogi w nocy, spać się nie da ale to bardziej wkurzające nic bolesne, magnez pomaga bo wyszedł mi w ciąży dopiero niedobór tak to bym nawet nie wiedziała ze mam. Cieśni współczuje i tulę , wiem od znajomej jak to nieprzyjemne.

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 9 grudnia, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez nie biore progesteronu,wszystkie moje poprzednie ciaze byly podrzymywane progesteronem,czulam sie po nim fatalnie,non stop spalam i mialam duze mdlosci.Mimo brania ciaze sie nie utrzymaly a lekarz w koncu powiedzial ze jesli ciaza jest silna i zdrowa to te leki tak na prawde nie sa potrzebne.Na razie nie mam nic niepokojacego.Mdlosci sa ale pojawiaja sie bardzo roznie,dwa razy rano a od 8 tyg popoludniami zaraz po jedzeniu.Na szczescie wczesniej mialam badania robione pod katem mineralow i wit i byly calkiem ok.

    Landryna lubi tę wiadomość

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 10 grudnia, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janette wrote:
    Tez nie biore progesteronu,wszystkie moje poprzednie ciaze byly podrzymywane progesteronem,czulam sie po nim fatalnie,non stop spalam i mialam duze mdlosci.Mimo brania ciaze sie nie utrzymaly a lekarz w koncu powiedzial ze jesli ciaza jest silna i zdrowa to te leki tak na prawde nie sa potrzebne.Na razie nie mam nic niepokojacego.Mdlosci sa ale pojawiaja sie bardzo roznie,dwa razy rano a od 8 tyg popoludniami zaraz po jedzeniu.Na szczescie wczesniej mialam badania robione pod katem mineralow i wit i byly calkiem ok.
    Ja nigdy wcześniej tez w sumie nie miałam podtrzymywanej ciąży. Gin nr 2 powiedział w sumie to samo, ze bardzo rzadko kiedy progesteron jest potrzebny i wogole skuteczny, wg niego jeśli dojdzie do poronienia u osoby jak ja tj bez żadnych poważnych przewlekłych chorób to zazwyczaj z powodów genetycznych. A wtedy co ma być to i tak będzie niestety. Mdłości i ogólne rozbicie trzymały mnie do 11/12 tygodnia. Teraz mam na odwrót, wilczy apetyt i wszystko aż za dobrze pachnie i smakuje 😝

    Janette lubi tę wiadomość

  • Anka151233 Nowa
    Postów: 1 3

    Wysłany: 12 grudnia, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was ciepło w tym przedświątecznym klimacie.Mam 43 lata 3 zdrowych i już prawie dorosłych synów.A tu w okolicy świąt taka niespodzianka w mojej ocenie około 5 tygodniową ciążą tak wynika z badań beta hcg dziś powtórzyłam sprawdzając czy jest tendencja wzrostowa. Zdaje sobie sprawę z ogromnego ryzyka i czuję strach.Wiem że może się jeszcze wszystko wydarzyć.Obawiam się bardzo.Moze są tu mamy bądź przyszłe mamy w podobnej sytuacji .Nikomu z rodziny nic nie powiedziałam dopóki nie przejdę wizyty lekarski ej.Fajnie by było z kimś tutaj popisać.Pozdry

    Landryna, KasiaKP, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 12 grudnia, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka151233 wrote:
    Witam Was ciepło w tym przedświątecznym klimacie.Mam 43 lata 3 zdrowych i już prawie dorosłych synów.A tu w okolicy świąt taka niespodzianka w mojej ocenie około 5 tygodniową ciążą tak wynika z badań beta hcg dziś powtórzyłam sprawdzając czy jest tendencja wzrostowa. Zdaje sobie sprawę z ogromnego ryzyka i czuję strach.Wiem że może się jeszcze wszystko wydarzyć.Obawiam się bardzo.Moze są tu mamy bądź przyszłe mamy w podobnej sytuacji .Nikomu z rodziny nic nie powiedziałam dopóki nie przejdę wizyty lekarski ej.Fajnie by było z kimś tutaj popisać.Pozdry
    Czesc, fajnie ze jestes tu z nami. Mysle ze skoro juz 3 zdrowych synow masz to masz bardzo duze szanse,ze wszystki bedzie i tym razem ok. Choc wiadomo wiek i trzeba czesciej chyba kontrolowac wszystko. Ja mam 42 lata i to juz moja kolejna ciaza po przejsciach wiec nie nasatwiam sie na razie caly 1 trym.

    Landryna, KasiaKP lubią tę wiadomość

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • Landryna Nowa
    Postów: 1 4

    Wysłany: 12 grudnia, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim :)
    To ja się przywitam :)
    Ja 44 lata
    Mąż 39 lat
    poronień samoistnych około 8 na przełomie 2022-2024
    12.2023 ciąża obumarła w 10 tc ,zatrzymało się bobo na 6tc ;(
    03.2024 poronienie kolejne w 8dc ;(
    Zrobiliśmy sobie przerwę i wznawiamy działania z pełną diagnostyką :)
    U mnie owu tydzień temu, ciałko żółt jest, od niedzieli duphaston przez 10 dni i 18 robię betę. Jutro seminogram .
    Trzymajcie kciuki :)

    Janette, KasiaKP, Alga_I, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 12 grudnia, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Landryna wrote:
    Dzień dobry wszystkim :)
    To ja się przywitam :)
    Ja 44 lata
    Mąż 39 lat
    poronień samoistnych około 8 na przełomie 2022-2024
    12.2023 ciąża obumarła w 10 tc ,zatrzymało się bobo na 6tc ;(
    03.2024 poronienie kolejne w 8dc ;(
    Zrobiliśmy sobie przerwę i wznawiamy działania z pełną diagnostyką :)
    U mnie owu tydzień temu, ciałko żółt jest, od niedzieli duphaston przez 10 dni i 18 robię betę. Jutro seminogram .
    Trzymajcie kciuki :)
    Hej :) witamy. Widze ze tez sporo musisz przejsc aby w koncu udalo sie urodzic dzidziusia. To podobnie jak ja,podziwiam Cie za sile i wytrwalosc,mnie czasem tego brakuje.Czy zazywaliscie jskies suplementy? Na pewno po badaniach dokladnych jestescie tez. Czy lekarz tez powiedzial ze to ze wzgledu na wiek Twoj jest juz gorzej z komorkami? Mnie tak powiedzial ale ze czytalam o kobietach z niska rezerwa ktorym sie udalo urodzic zdrowe dzieci to nadzieje ja tez mam. O dziwo o mezu powiedzial ze wyniki mozna poprawic i sie zmieniaja ale ja i tak jego dosc mocno przysyplementowalam. Zycze duzo zdrowka,sily i wtrwalosci i pozytywnego efektu bo wiem ze slyszenia ze udaje sie w koncu i kobiety rodza zdrowe dzieci.

    Landryna lubi tę wiadomość

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • KasiaKP Ekspertka
    Postów: 156 83

    Wysłany: 12 grudnia, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka151233 wrote:
    Witam Was ciepło w tym przedświątecznym klimacie.Mam 43 lata 3 zdrowych i już prawie dorosłych synów.A tu w okolicy świąt taka niespodzianka w mojej ocenie około 5 tygodniową ciążą tak wynika z badań beta hcg dziś powtórzyłam sprawdzając czy jest tendencja wzrostowa. Zdaje sobie sprawę z ogromnego ryzyka i czuję strach.Wiem że może się jeszcze wszystko wydarzyć.Obawiam się bardzo.Moze są tu mamy bądź przyszłe mamy w podobnej sytuacji .Nikomu z rodziny nic nie powiedziałam dopóki nie przejdę wizyty lekarski ej.Fajnie by było z kimś tutaj popisać.Pozdry
    Gratulacje! :) ja miałam podobnie- rodzę 4 dziecko w wieku 42 lat na wiosnę, obecnie 26 tydzień. My dopiero powiedzieliśmy wszystkim po teście Sanco, prenatalne badania w 1 trymestrze wyszły takie sobie tj. duże ryzyka ze wzgledu na sam wiek a Sanco jak i połówkowe usg super dobrze. Na razie poza zmęczeniem i typowymi objawami wszystko idzie dobrze. Tez mi się wydaje ze jak to już 4 to już inaczej i wiadomo te ryzyka z wiekiem są ale i szanse znacznie większe ze wzgledu na historie donoszonych już ciąż. Jak coś to pisz ❤️

    Janette lubi tę wiadomość

  • Janette Koleżanka
    Postów: 41 17

    Wysłany: 13 grudnia, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami,shikaka86,jak sie czujecie? Wiadomo cos nowego u Was? Ja dzis po badaniu i jest ciaza zywa z sercem,na razie ok jest.Ale jeszcze nie nastawiamy sie bo znaja moja historie.Teraz stres kolo 12 tyg.Zagladam tu i mam nadzieje ze bedzie duzo pozytywnych historii.

    Jusia 82 lubi tę wiadomość

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    Homocysteina lekko za wysoko-9,10
    Pakiet tarczycowy-ok
    Wirusologia-ok
    Posiewy na bakterie-ok
    Celiakia-negatywna
    Cukier,HOMA-ok
    Hormony-ok
    Prolaktyna-skaczaca ok. 37
    ANA-ok
    Kariotypy-ok
    Trombofilia-ok
    Pai-ok
    MTHFR-ok
    Nasienie morfologia 2%
    Predkosc ok. 60,70%
    Fragmentacja dna 14%,dfi 21%
    Hsg-ok
    Laparoskopia-endometrioza 1stopnia
    Immunologia odpuscilam juz
  • Gama81 Przyjaciółka
    Postów: 97 31

    Wysłany: 13 grudnia, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja mam 43 lata, od roku nic. Czekam na kolejny nowy cykl i zobaczymy, czy coś się wydarzy. Niedługo tylko wskoczy 44! Aż strach myśleć. Emocje trochę opadły po różnych perypetiach związanych z licznymi wizytami w klinikach i u różnych lekarzy. Może właśnie trzeba w końcu odpuścić, żeby zadziałało.

    Janette, KasiaKP, Megii_81 lubią tę wiadomość

  • Jusia 82 Autorytet
    Postów: 2475 1558

    Wysłany: 13 grudnia, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janette wrote:
    Ami,shikaka86,jak sie czujecie? Wiadomo cos nowego u Was? Ja dzis po badaniu i jest ciaza zywa z sercem,na razie ok jest.Ale jeszcze nie nastawiamy sie bo znaja moja historie.Teraz stres kolo 12 tyg.Zagladam tu i mam nadzieje ze bedzie duzo pozytywnych historii.

    Mocno trzymam kciuki i doskonale rozumiem, że ciężko Ci się cieszyć. Dawaj znać jak sytuacja.

    Janette, Gama81 lubią tę wiadomość

    age.png

    Starania od 2014 , 1 ICSI maj 2018, 2 ICSI sierpień 2019, 3 ICSI kwiecień 2021
    9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
    10. transfer INVIMED - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200

    13.03.2023, g.13:20, Maciejek- 51 cm,2870 g szczęścia do kochania 🧡🧡🧡
    4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
    5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)

    11. transfer, beta<0,2
‹‹ 17 18 19 20 21
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ