X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się po 35 roku życia Pierwsze dziecko po 40stce
Odpowiedz

Pierwsze dziecko po 40stce

Oceń ten wątek:
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 13 lutego 2022, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi ;) wrote:
    Mogę prosić o krótką relacje jak to mniej więcej wychodzi cenowo po 40-tce?

    Jestem tutaj nowa🙃 Dzisiaj zaczelam czytac Wasze historie. Mam skończone 40 lat, starania od 10 lat, ale z mężem jestem już od 23 lat. Po drodze 2 ciąże poronione (1. w 10tc, ale.w 6tc obumarcie płodu; 2. puste jajo płodowe).
    9 luty 2022 byliśmy na wizycie, dostaliśmy skierowania na badania. Przeszłam toksoplazmozy (wykryta w 2018) i od tego,.czy wyniki będą lepsze niż poprzednio, zależy czy lelarz.dopusci nas do procedury in vitro.
    Także, mamy nadzieję, a jak czytam Qasze historie, to az milej na duszy 🙃

    Jak tak patrzę na Twoją historię, to myślę, że in vitro invitrem, ale wybrałabym się do immunologa. Skoro zaczęłaś starania tak dawno, to nie jest kwestia wieku. Oczywiście, może się okazać, że samo in vitro załatwi sprawę, jeśli zarodki zostaną przebadane. Jest dużo takich historii. Ale np.u mnie samo nic nie dało. Dopiero leczenie immunologiczne pozwoliło na szczęśliwy transfer.

    Koszt całej procedury z lekami za 100% , bo po 40. wyniósł nas ok. 10000. Ale mieliśmy dofinansowanie z miasta - 5000. Opłacali zabieg pobrania komórek i ich zapłodnienia. Leki, z tego co pamiętam, kosztowały ok.5000. Ale ja słabo reaguje na hormony, więc dawki miałam duże. Może być taniej, bo niektóre dziewczyny biorą połowę dawek, które ja przyjmowałam. Nie badaliśmy zarodków, bo mieliśmy ich mało - 1-2 max.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 13 lutego 2022, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kid_aa wrote:
    Kosanka postaram się wytrzymać do poniedziałku - będzie 7dpt ...choć nie powiem, trochę mnie korci sobota, ale racjonalnie podchodząc 5dpt może ciut za wcześnie

    Kid_aa, co u Ciebie? Wytrwałaś?

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 13 lutego 2022, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnes41 wrote:
    Czesc dziewczyny
    Dlugo mnie nie bylo, czekalismy na wyniki badan genetycznych. Mamy 2 zdrowe zarodki 🎉
    Jestem na estrofemie I mialam miec transfer w tym miesiacu a dzis po usg okazało się za mam polipa a jamie macicy (musiał powstał przez branie estrofemu bo na USG w styczniu go nie bylo) i transfer odroczony😥 od niedzieli przez 10 dni mam brać Orgametril, potem USG na początku następnego cyklu i sprawdzenie czy polip zniknął czy nie.
    Jestem załamana, dlugo sie przygotowałam do tego transferu a tu taka wiadomość😭

    2 zarodki i to na 100% zdrowe - super! 🎉
    Zwalczysz polipy i doczekasz się transferu. Najważniejsze, by warunki były optymalne.
    🍀✊🍀✊🍀

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2060 2894

    Wysłany: 13 lutego 2022, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majusiach wrote:
    O marzenia trzeba walczyć 😍 a twoje właśnie się spełnia, wspaniałe! ❤️ Moje sie opóźni, miałam podchodzić do pierwszej procedury in vitro w lutym , niestety mąż złapał covid i wszystko się opóźni. Nie wiem jak wpłynie to na nasienie, ale musimy podjąć próbę! Mój wiek tez nie działa na moją korzyść, 42 lata AMh 3,9 i nie wiem jak tam moje komórki, ale próbuje je podkręcić q10, witamina D i innymi suplementami. Zobaczymy co to da🙁 Moja doktorka chce jeszcze zrobić badania na Trombofolie wiec czekam jeszcze na test. Wiec wszystko się przeciąga, a już myślałam ze w lutym zacznę! Straszne jest takie czekanie, chciałam mieć to już za sobą, najbardziej boje się zastrzyków i tego żeby nie mieć przestymulowanych jajników. Chociaż moja lekarka mówi ze w tym wieku rzadko to się zdarza. Wiec pozostaje mi czekać do marca!

    Niskie AMH to ja mam😉- popatrz w stopce.
    To moje ostatnie podejście z własnymi komórkami. Obiecałam mojemu organizmowi, że już dość- wiem jaki to dla niego ogromny wysiłek.
    Jestem 3dpt. Z całego serca wierzę, że tym razem się udało ❤️🤰❤️ mimo, że dzień po transferze wystąpiły u mnie objawy przeziębienia, które okazały się covidkiem...
    Wiara czyni cuda. Liczę, że będę mogła Wam potwierdzić tą teorię 🙂

    Wiem jak to jest czekać, ale warto być gotowym w 100% i mieć sukces, niż szybko i...
    Trzymam kciuki 👍

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 13 lutego 2022, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Niskie AMH to ja mam😉- popatrz w stopce.
    To moje ostatnie podejście z własnymi komórkami. Obiecałam mojemu organizmowi, że już dość- wiem jaki to dla niego ogromny wysiłek.
    Jestem 3dpt. Z całego serca wierzę, że tym razem się udało ❤️🤰❤️ mimo, że dzień po transferze wystąpiły u mnie objawy przeziębienia, które okazały się covidkiem...
    Wiara czyni cuda. Liczę, że będę mogła Wam potwierdzić tą teorię 🙂

    Wiem jak to jest czekać, ale warto być gotowym w 100% i mieć sukces, niż szybko i...
    Trzymam kciuki 👍

    Czasem osłabienie organizmu wbrew pozorom może mieć dobry wpływ na efekt transferu. Zdarza się, że organizm odrzuciłby "intruza", ale jest zbyt zajęty zwalczaniem infekcji. Także różnie być może. Trzymam kciuki! 🍀✊🍀✊🍀✊
    Daj znać po becie. A może nie wytrzymasz i będzie sikaniec? ;) 🤩

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Agi ;) Ekspertka
    Postów: 245 56

    Wysłany: 14 lutego 2022, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Jak tak patrzę na Twoją historię, to myślę, że in vitro invitrem, ale wybrałabym się do immunologa. Skoro zaczęłaś starania tak dawno, to nie jest kwestia wieku. Oczywiście, może się okazać, że samo in vitro załatwi sprawę, jeśli zarodki zostaną przebadane. Jest dużo takich historii. Ale np.u mnie samo nic nie dało. Dopiero leczenie immunologiczne pozwoliło na szczęśliwy transfer.

    Koszt całej procedury z lekami za 100% , bo po 40. wyniósł nas ok. 10000. Ale mieliśmy dofinansowanie z miasta - 5000. Opłacali zabieg pobrania komórek i ich zapłodnienia. Leki, z tego co pamiętam, kosztowały ok.5000. Ale ja słabo reaguje na hormony, więc dawki miałam duże. Może być taniej, bo niektóre dziewczyny biorą połowę dawek, które ja przyjmowałam. Nie badaliśmy zarodków, bo mieliśmy ich mało - 1-2 max.


    Niestety obawiam się, że masz racje i dużo czytam postów o tym, jak większość dziewczyn dostaje szczepionkę z limfocytami męża. Też się zastanawiam, czy aby u mnie tak się nie skończy.

    🍀 "Nigdy nie trać nadziei" 🍀

    👰: 41 lat: AMH 3,4 🆒TSH 1,19 ✔️FSH 0,9 ✔️MutacjaLeiden✔️Kariotypy✔️toksoplazmoza✔️histeroskopia✔️drożność (lewy niedrożny)❌

    🤵: 42 lat: 🆗️

    Leki:
    I. żel androtop,estrofem,menopur 300;orgalutran,ovitrelle,decapeptyl,duphaston,cyclogest
    II. menopur 375,decapeptyl,duphaston,cyclogest

    💔poronienie: 🖤 I.2016r. - 10 tc - ciąża obumarła w 6 tc. (poronienie samoistne); 🖤 VII.2021r. 9 tc - puste jajo płodowe (poronienie farmakologiczne)

    ➡️ START:
    1. VI.22: zaplodnionych=5; transfer=1, ❄=0
    2. X.22: zaplodnionych=7; transfer=1, ❄️ =0

    Procedury:
    1. VI.22 👉 blastocysta 4.2.2 (IVF:HBA+IMSI+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
    2. X.22 👉 blastocysta ?
    (IVF:HBA+IMSI+CULTI-AVTIVE+AH+EMBRIOGLUE) 《NIEUDANA》
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 15 lutego 2022, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi ;) wrote:
    Niestety obawiam się, że masz racje i dużo czytam postów o tym, jak większość dziewczyn dostaje szczepionkę z limfocytami męża. Też się zastanawiam, czy aby u mnie tak się nie skończy.

    Nie jest to takie straszne. Szczególnie cieszy doszczepianie w czasie ciąży. Jeny, jak ja się cieszyłam, jak jechałam do Łodzi się doszczepić. 🤩

    Agi ;) lubi tę wiadomość

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Julia05 Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 19 lutego 2022, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Czy którejś z Was udało się zajść w ciążę IVF ze swoich komórek w wieku 43,5 lat ?
    My z mężem będziemy podejmować w marcu pierwszą próbę... Wcześniej tylko naturalne starania. Niestety jesteśmy razem od 2 lat ...stąd taka pozna decyzja. Nie mamy dzieci, więc tym bardziej nam zależy.
    Ile problem w tym wieku ma sens? Jedna, dwie ( chodzi o własne komórki)
    Co brałyście przed stymulacja? Mnie lekarz tylko koenzym q10 dawka 200 * 2 razy dziennie zalecił.

  • Julia05 Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 19 lutego 2022, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    * ile prób w tym wieku mialo być:)

  • Anka_77 Ekspertka
    Postów: 241 114

    Wysłany: 19 lutego 2022, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doro2022 wrote:
    To ja tez sie melduje, w koncu !
    Obiecalam sobie ze podziele sie moimi doswiadczeniami w staraniach jesli nam sie uda. Wiem jak bardzo mnie wzmacnialy dlugie i trudne historie i czesto szczesliwe zakonczenia zmagan u innych.
    No wiec sie udaloooo po 6 latach staran, ktore zaczelam dosyc pozno bo w wieku 39 lat. Teraz mam 45 lat i jestem w prawie 40-tym tygodniu ciazy. Dzidzius moze sie pojawic w kazdej chwili :-)

    Pokrotce moja droga byla nastepujaca:
    - starania naturalne, sledzenie owulacji, temperatury itp ok. 1 roku- diagnostyka podstawowa nie wykazala zadnych problemow u mnie i partnera poza moim wiekiem
    - 4 inseminacje, rezultat: zadnej ciazy czy nawet proby zagniezdzenia zarodka
    - 2 x in vitro na wlasnych komorkach, 4 transfery, rezultat: zadnej ciazy czy proby zagniezdzenia- ze wzgledu na moj wiek i nieudane poprzednie proby decyzja o sprobowaniu in vitro z komorkami dawczyni   
    - zdiagnozowany rak endometrium macicy po po histeroskopii diagnostycznej, ogromny cios psychiczny - leczenie standardowe polega na usunieciu macicy i jajnikow
    - podjeta proba leczenia niestandardowego hormonalnego nowotworu w celu zachowania macicy, po roku terapii brak komorek rakowych w endometrium hura!- pierwsza proba in vitro z komorka dawczyni, cykl stymulowany, rezultat: brak ciazy czy proby zagniezdzenia zarodka
    - drugie podejscie do in vitro z komorka dawczyni na cyklu naturalnym...UDANE, 9-ty miesiac ciazy na ukonczeniu

    Inne moze tez wazne dla wielu szczegoly:
    - to moja pierwsza ciaza (zadnych poronien, rak endometrium czy inaczej rak trzonu macicy nie byl powodem nieplodnosci)
    - ukochany tez nie jest mlody (po 60-tce), ale zdrowy i juz mial jedno dorosle i zdrowe dziecko z poprzedniego zwiazku
    - komorki dawczyni byly zaplodnione i zamrozone, mamy jeszcze 8 zarodkow- zarodki transferowane byly zawsze po odmrozeniu 
    - nie mieszkam w Polsce wiec korzystalam z kliniki zagranicznej w Hiszpanii, z zego co sie orientowalam to procedury i oferta w Polsce jest podobna, moze poza cena :((
    - przebieg ciazy IDEALNY, tak jakby prezent od zycia za te lata trudnosci :D 
    - porod planowany silami natury, ale oczywiscie tu nigdy nic nie wiadomo

    Moge dodac, ze z perspektywy czasu duzo sie zapomina z tej walki. Co na pewno jest wazne to nie zapominac zyc codziennym zyciem, cieszyc sie z kazdego dnia, malych i duzych przyjemnosci. W polowie drogi bylam juz tez przygotowana psychicznie na zycie bez dzieci, mam takie pary w moim otoczeniu ktore sa szczesliwe mimo braku dzieci z powodu nieplodnosci. Co bym zmienila to zdecydowania sie na dawczynie o wiele wczesniej niz w naszym przypadku (po 4 latach staran). Statystyki i biologia sa nieublagane dla kobiet po 40-tce, nawet jesli jest owulacja i komorki jajowe, ich jakosc nie pozwala na wyhodowanie zdrowego zarodka, implementacje i udana ciaze. Jesli moja historia moze byc wsparciem dla Was to wspaniale. Jak ktos ma jakies pytania to tez chetnie odpowiem, bo wiem ze dla kazdego inny detal sie liczy.

    Powodzenia !
    Cześć, ja mam 44 lata i 3 stymuluje za sobą. Niestety ciąży brak. Stoję przed dylematem czy spróbować z kd. Mam dużo wątpliwości z tym związanych i nie umiem sobie poradzić. Nie bałaś się że dziecko nie będzie do Ciebie podobne? Czy powiedzieć mu o kd? A jak będzie koszmarnym dzieciakiem? Malo inteligentne? Czy dam sobie radę? Przecież nie oddam. To decyzja na całe życie.
    Nie wiem też czy dawczynie z Hiszpanii to młode dziewczyny a nie pacjentki z kliniki z jakimiś problemami? A jak młode dziewczyny to czy zdrowe, czy miały badania genetyczne? Obciążania chorobami?
    Jak w Twojej klinice przebiegał etap wyboru dawczyni? Na co zwrócić uwagę?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2022, 17:16

    Ona
    AMH 0,37; FSH 13,7; inhibina B 41,1; DHEAS 252,8; TSH 2,65;
    początki Hashimoto;
    Kariotyp prawidłowy,
    MTHFR- mutacja homozygotyczne 665C>T;

    On
    Asthenozoospermia;
    Glukoza 145;
    Kariotyp prawidłowy;
    CFTR- nie wykryto mutacji;
    Fragmentacja DNA 24,9%;
    Test MAR prawidłowy;

    NOVUM
    1. ICSI ( 02.2021 protokół krótki z clostilbegyt, menopur 150j, gonal 150j, orgalutran 0,25mg) - 1 zarodek trzydniowy klasy cl 8.3, transfer 😞
    2. ICSI (07.2021 protokół krótki z lametta 2 tabl., menopur 75j,) - 1 zarodek dwudniowy klasy cl 6.3, transfer 😞

    KRIOBANK
    3. Stymulacja - 2 puste pęcherzyki

    REPROFIT
    4. Stymulacja - 2 pęcherzyki, z tego jeden oocyt, ale niezdolny do zapłodnienia
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 19 lutego 2022, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia05 wrote:
    Hej,
    Czy którejś z Was udało się zajść w ciążę IVF ze swoich komórek w wieku 43,5 lat ?
    My z mężem będziemy podejmować w marcu pierwszą próbę... Wcześniej tylko naturalne starania. Niestety jesteśmy razem od 2 lat ...stąd taka pozna decyzja. Nie mamy dzieci, więc tym bardziej nam zależy.
    Ile problem w tym wieku ma sens? Jedna, dwie ( chodzi o własne komórki)
    Co brałyście przed stymulacja? Mnie lekarz tylko koenzym q10 dawka 200 * 2 razy dziennie zalecił.

    Nawet gdyby odezwało się 5 kobiet w tym wieku i żadnej by się nie udało, warto spróbować. Po 40.zajście w ciążę bywa trudne, ale takie być nie musi. Bywa, że udaje się za pierwszym razem. Statystyki nie są optymistyczne, ale nie patrz na nie. Twoje komórki mogą być dobre i wszystko pojdzie jak po maśle. :) Możliwe, że starania naturalne nie poszły dobrze, bo coś nie gra, a in vitro to ominie.

    Q10 to dobra droga. Witaminy typu prenatal uno bierzesz pewnie od dawna?
    Warto zadbać o metylowany kwas foliowy, bo u niektórych zwykły się nie wchłania. Możesz zrobić badanie poziomu i zobaczyć, jaki jest.
    Pytałaś lekarza, jaki ma plan, jeśli chodzi o leki w okolicach i po transferze?

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 19 lutego 2022, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anka_77 wrote:
    Cześć, ja mam 44 lata i 3 stymuluje za sobą. Niestety ciąży brak. Stoję przed dylematem czy spróbować z kd. Mam dużo wątpliwości z tym związanych i nie umiem sobie poradzić. Nie bałaś się że dziecko nie będzie do Ciebie podobne? Czy powiedzieć mu o kd? A jak będzie koszmarnym dzieciakiem? Malo inteligentne? Czy dam sobie radę? Przecież nie oddam. To decyzja na całe życie.
    Nie wiem też czy dawczynie z Hiszpanii to młode dziewczyny a nie pacjentki z kliniki z jakimiś problemami? A jak młode dziewczyny to czy zdrowe, czy miały badania genetyczne? Obciążania chorobami?
    Jak w Twojej klinice przebiegał etap wyboru dawczyni? Na co zwrócić uwagę?

    Też jestem Anką i też rocznik 77. 😁
    Pytanie nie było do mnie, ale przerobiłam temat, bo przy ostatnim podejściu do in vitro i po uzyskaniu jednego zarodka, nadzieje były niewielkie. Ostatecznie się udało, ale zanim o tym wiedzieliśmy, przegadaliśmy temat i uznaliśmy, że:

    - dziecko będzie podobne do męża, bo jego materiał genetyczny tam będzie,

    - jesli nie będzie podobne do męża, ludzie i tak dopatrzą się podobieństwa, bo bardzo lubią to robić ;),

    - można wybrać klinikę, w której przeprowadza się dopasowanie dawczyni do wyglądu matki - wzrost, kolor włosów itd.; oczywiście może to dać niewiele, bo dziecko może być np.rude po ciotecznym wujku babki od strony matki ;)

    * mamy malucha z naszego materiału genetycznego - ja wyglądam jak z Armenii, mąż ma w sobie coś z mieszkańca Palestyny, a nasz łobuz ma blond włosy i oczy szaroniebieskie. 😁 Większość rodziny mego ojca tak wygląda, więc nie jest to specjalnie dziwne, ale wizję mieliśmy trzeciej czarnej główki. A tu zonk. 🤣

    - z inteligencją może być różnie nawet u genetycznego dziecka, upośledzenie może się przydarzyć, niestety,

    - wychowanie determinuje człowieka; geny to baza, ale przecież nawet w szanowanych rodzinach trafiają się "czarne owce", więc i tak nic nie jest pewne,

    - można zrobić badanie zarodków, by wykluczyć transfer zarodka z wadą genetyczną ,

    - o kd można mówić jak o adopcji już od dziecka, a można zachować to dla siebie. Nie trzeba podejmować decyzji teraz,

    - można wybrać komórkę, oczekiwać jej od dawczyni, a nie od kobiety z problemami z płodnością; jasne - pewności dot.tego, co oni tam zrobią, nie ma, ale trzeba założyć, że robią to, co powiedziane jest w umowie.

    Wiem, łatwo mówić, jak udało się ostatecznie z własnej komórki, ale naprawdę to przerobiliśmy bardzo dokładnie po 3.procedurze.

    Powodzenia!

    Anka_77, Doro2022, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Julia05 Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 20 lutego 2022, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Nawet gdyby odezwało się 5 kobiet w tym wieku i żadnej by się nie udało, warto spróbować. Po 40.zajście w ciążę bywa trudne, ale takie być nie musi. Bywa, że udaje się za pierwszym razem. Statystyki nie są optymistyczne, ale nie patrz na nie. Twoje komórki mogą być dobre i wszystko pojdzie jak po maśle. :) Możliwe, że starania naturalne nie poszły dobrze, bo coś nie gra, a in vitro to ominie.

    Q10 to dobra droga. Witaminy typu prenatal uno bierzesz pewnie od dawna?
    Warto zadbać o metylowany kwas foliowy, bo u niektórych zwykły się nie wchłania. Możesz zrobić badanie poziomu i zobaczyć, jaki jest.
    Pytałaś lekarza, jaki ma plan, jeśli chodzi o leki w okolicach i po transferze?
    Hej,
    Nie nie znam leków prenetal uno. Tylko kwas foliowy i teraz koenzym q10. My staramy się od roku. Okazało się, że poza moim wiekiem, problem też słabe parametry u męża.
    Przed stymulacja lekarz mówił tylko o tym koenzymie ...Nic więcej.
    Ja pomimo wieku jestem dopiero na początku drogi.Nigdy w młodszym wieku nie starałam się o dziecko. Naturalnie próbujemy o jakiegoś roku. W sumie szkoda, że od razu nie poszliśmy...

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 20 lutego 2022, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia05 wrote:
    Hej,
    Nie nie znam leków prenetal uno. Tylko kwas foliowy i teraz koenzym q10. My staramy się od roku. Okazało się, że poza moim wiekiem, problem też słabe parametry u męża.
    Przed stymulacja lekarz mówił tylko o tym koenzymie ...Nic więcej.
    Ja pomimo wieku jestem dopiero na początku drogi.Nigdy w młodszym wieku nie starałam się o dziecko. Naturalnie próbujemy o jakiegoś roku. W sumie szkoda, że od razu nie poszliśmy...

    Po czasie każdy żałuje, że nie poszedł wcześniej. Ja zaczęłam starania w wieku 38 lat i wszystkie wyniki mieliśmy świetne. Więc lekarze kazali się starać i starać. Dopiero jak stuknęła mi 40, podnieśli alarm. Udało się po 1,5 roku, 3 procedurach i leczeniu immunologicznym. Jest, jak jest. Trzeba wierzyć, że tak być miało i już.
    Prenatal uno to witaminy dla kobiet w ciąży, nie leki. Mnie polecano bardzo, bo zawsze czegoś może brakować. Nie są najtańsze, ale ponoć wspomagają działania.
    Kup ten metylowy kwasalbo zbadaj poziom i wtedy podejmij decyzję. Ten zwykły, szczególnie przy mutacjach genetycznych, się nie wchłania.

    Jeśli chodzi o parametry męża - jakkolwiek to brzmi - to świetna wiadomość. In vitro radzi sobie z takimi rzeczami, wybierają właściwy plemnik i już. Daje to nadzieję, że u Ciebie wszystko może być ok. A to bardzo dobra wiadomość. 😁 Gorzej, jak jest jak u nas. Mąż miał idealne parametry, a mój organizm nie miał w planie ciąży.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • Julia05 Debiutantka
    Postów: 14 3

    Wysłany: 20 lutego 2022, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Po czasie każdy żałuje, że nie poszedł wcześniej. Ja zaczęłam starania w wieku 38 lat i wszystkie wyniki mieliśmy świetne. Więc lekarze kazali się starać i starać. Dopiero jak stuknęła mi 40, podnieśli alarm. Udało się po 1,5 roku, 3 procedurach i leczeniu immunologicznym. Jest, jak jest. Trzeba wierzyć, że tak być miało i już.
    Prenatal uno to witaminy dla kobiet w ciąży, nie leki. Mnie polecano bardzo, bo zawsze czegoś może brakować. Nie są najtańsze, ale ponoć wspomagają działania.
    Kup ten metylowy kwasalbo zbadaj poziom i wtedy podejmij decyzję. Ten zwykły, szczególnie przy mutacjach genetycznych, się nie wchłania.

    Jeśli chodzi o parametry męża - jakkolwiek to brzmi - to świetna wiadomość. In vitro radzi sobie z takimi rzeczami, wybierają właściwy plemnik i już. Daje to nadzieję, że u Ciebie wszystko może być ok. A to bardzo dobra wiadomość. 😁 Gorzej, jak jest jak u nas. Mąż miał idealne parametry, a mój organizm nie miał w planie ciąży.
    Dzięki serdecznie:)
    Super, że Wam się udało:)
    Mam nadzieję, że u nas tez będzie pomyślnie.
    Kupię też kwas metylowy. Mam nadzieję, że pomoże. U mnie wyniki są dobre, poza niskim AHM - 0,2. FSH 10 i pozostałe hormony też dobre. Wczoraj miałam badanie AFC i było 5 pęcherzyków. W kolejnym cyklu mamy rozpocząć stymulację.
    A zażywałaś DHEA? Czytam na forum, że dużo kobiet zażywa przed stymulacja. Nam lekarz tylko o kwasie foliowym i koenzymie q10 mówił.

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 20 lutego 2022, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julia05 wrote:
    Dzięki serdecznie:)
    Super, że Wam się udało:)
    Mam nadzieję, że u nas tez będzie pomyślnie.
    Kupię też kwas metylowy. Mam nadzieję, że pomoże. U mnie wyniki są dobre, poza niskim AHM - 0,2. FSH 10 i pozostałe hormony też dobre. Wczoraj miałam badanie AFC i było 5 pęcherzyków. W kolejnym cyklu mamy rozpocząć stymulację.
    A zażywałaś DHEA? Czytam na forum, że dużo kobiet zażywa przed stymulacja. Nam lekarz tylko o kwasie foliowym i koenzymie q10 mówił.

    Kwas foliowy metylowany to dobry pomysł. Witaminy też.
    DHEA brać miałam, ale doktor Pasnik z Łodzi kazał mi zbadać poziom i po wyniku powiedział, bym nie brała. Nie wiem, dlaczego. Przyznam, że robiłam wszystko, jak kazał i odpuściłam analizy.
    Co do amh - może być niskie, bo komórek mało, ale komórki mogą być dobrej jakości. Ja miałam amh 2,9. i co z tego, jak komórki słabe były, zarodki padały.

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2022, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ja amh 3 ( 40 lat), mąż ok. Teraz trochę obniżony ruch plemników bo leczył się na borelioze antybiotykiem. Liczymy na to, że wróci do normy. Mamy już jedno dziecko, teraz walczymy 3,5 roku o drugie. Ciągle nic. Nie wiem czy po prostu czekać czy co dalej. Może jakbym odpuściła to wtedy zaskoczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2022, 17:26

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 20 lutego 2022, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    Dziewczyny, ja amh 3 ( 40 lat), mąż ok. Teraz trochę obniżony ruch plemników bo leczył się na borelioze antybiotykiem. Liczymy na to, że wróci do normy. Mamy już jedno dziecko, teraz walczymy 3,5 roku o drugie. Ciągle nic. Nie wiem czy po prostu czekać czy co dalej. Może jakbym odpuściła to wtedy zaskoczy.

    Słyszałam o tej teorii. Może przy drugim zadziała. Jak się nie może mieć pierwszego, to nierealne. :)

    A jakaś stymulacja, monitoring?

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lutego 2022, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosanka wrote:
    Słyszałam o tej teorii. Może przy drugim zadziała. Jak się nie może mieć pierwszego, to nierealne. :)

    A jakaś stymulacja, monitoring?
    Tak,wszystko zawsze super. Teraz mamy podejść do ostatniej iui, ale totalnie bez wiary. Już nie wiem co mam robić żeby się udalo.

  • Kosanka Autorytet
    Postów: 2206 2351

    Wysłany: 21 lutego 2022, 00:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    Tak,wszystko zawsze super. Teraz mamy podejść do ostatniej iui, ale totalnie bez wiary. Już nie wiem co mam robić żeby się udalo.

    Może się uda. Możliwe, że to ten cykl, w którym komórka będzie zdrowa, silna i nada się do zapłodnienia, będzie się dzielić. Trzeba wierzyć.
    Tylko odpuść iui, jeśli warunki nie będą optymalne, np.przy takim sobie endometrium. Ja słyszałam 2 razy, że takie wystarczy i ufałam, że wiedzą, co mówią. Później widziałam statystyki. Tak, 7-8 mm czasem wystarczy. Problem w tym, że bardzo rzadko.
    Jakieś wspomagacze podadzą?

    41 lat
    - 2 x IUI :(
    - 1 procedura - 1 zarodek: 3 doba, 8AA :(
    - Badania immunologiczne - totalnie rozchwiane cytokiny - encorton
    - Mutacje MTHFR a1298c, PAI 1 - włączone heparyna i acard
    - 2 procedura - 2 zarodki: dwudniowe 4AB :(
    - Szczepienia limfocytami męża w Łodzi
    - 3 procedura - 1 zarodek, blastuś 5AB
    7 dpt 57 😍
    9 dpt 157,7
    12 dpt - 485,9
    15 dpt - 1764
    19 dpt - 7256 😁
    25 dpt - 💖 😍

    1usa20mmkjfnof95.png
‹‹ 40 41 42 43 44 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ