X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną adopcja zarodków
Odpowiedz

adopcja zarodków

Oceń ten wątek:
  • Laki21 Autorytet
    Postów: 303 320

    Wysłany: 17 czerwca, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gremlin wrote:
    Ze względu że mieszkam obecnie na PiSowskim zadupiu braliśmy pod uwagę powrotną emigrację…Długo mieszkaliśmy w Niemczech .
    Tam naprawdę na wiele odstępstw od ogólnie przyjętych norm zupełnie inaczej się patrzy . Ale nawet 80 letnie babcie nie mają w większości problemów np. Z LGBT.Wschodnie Niemcy to chyba jeszcze tak daleko nie są…
    No ale o tym chwilowo niestety nie muszę myśleć🥲.
    Proszę odezwijcie się do mnie te które coś zmieniały przy następnym transferze po poronieniu .
    Jakie miałyście badania .
    Ja nie mam prawie żadnych.
    Reptofit nie zalecał.
    Dopiero jakby się nie udało .
    Ale teraz ze względu na naorawdę mało czasu chcę być już przygotowana do kolejnego choć nie wiem jeszcze gdzie🙁.
    Muszę czymś się zająć bo oszaleję.
    Z Reptofit niestety pomocy nie dostanę bo już nie mogę u nich podejść do transferu.
    Więc raczej konsultacji też za wiele nie będą mi udzielać.
    I jak u was wyglądała z poronieniem ?
    Ja dzisiaj idę na USG na kontrolę.
    Chyba lepiej żeby zarodka już nie było …
    Ale do tej pory nie zauważyłam czegoś większego .
    .
    Mam Hashimoto.
    Dzisiaj miałam mieć kontrole po miesiącu .
    Zrobiłam nawet badania dzisiaj.
    A potem się dowidziałam że lekarki dzisiaj nie ma .
    Ale przed 3 tygodniami tu było ok. TSH sama przed transferem zbiłam podwyższając dawkę eutyroxu jak mi estrogen podbił. I szybko spadlo do 1,8 . Badalam razem z betą w 14 dpt.
    Ale nawet wyższe TSH nie powoduje .
    Ale Hashimoto pewnie wiąże się z innymi problemami które mogą te poronienia powodować.
    Może to tylko wypadek . Po jednym trudno stwierdzić .
    Czy przebadany zarodek wyklucza winę po stronie zarodka ?
    Nie wiem tez do końca czy sam wiek przy AZ nie do końca jest mało istotny?
    Jak macie jakąś wiedzę proszę podzielcie się 🙄.
    A wiem że niektóre macie ogromną.
    Ja niestety nie bardzo.
    Już pewne wskazówki dostałam za co dziękuję🥰
    Poczekaj na USG ono wyjaśni wiele.
    Moja historia jest długa wieczorem jak mój mały skarb pójdzie spać postaram w wielkim skrócie napisać.do pierwszego transferu z az podchodziłam tylko na estrofemie progesteronie i heparynie.nastápilło samoistne poronienie ale bez fyżeczkowania się nie obyło.potem histeroskopia i już do drugiego podeszłam z całá toná leków.encorton accofil heparyna acard progesteron i estrofem do tego witaminy i magnez.ale i tak dostałam krwawienia i wyládowałam w szpitalu.na szczęście zakończylo się szczęśliwie.
    To tak w bardzo wielkim skrócie.Poczekaj na USG .

  • Gremlin Koleżanka
    Postów: 49 25

    Wysłany: 17 czerwca, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laki21 wrote:
    Poczekaj na USG ono wyjaśni wiele.
    Moja historia jest długa wieczorem jak mój mały skarb pójdzie spać postaram w wielkim skrócie napisać.do pierwszego transferu z az podchodziłam tylko na estrofemie progesteronie i heparynie.nastápilło samoistne poronienie ale bez fyżeczkowania się nie obyło.potem histeroskopia i już do drugiego podeszłam z całá toná leków.encorton accofil heparyna acard progesteron i estrofem do tego witaminy i magnez.ale i tak dostałam krwawienia i wyládowałam w szpitalu.na szczęście zakończylo się szczęśliwie.
    To tak w bardzo wielkim skrócie.Poczekaj na USG .
    Dzięki za ponowny odzew.
    Ja już twoją historię zaczęłam czytać.Tylko od końca 🙈.
    Ten drugi raz jak się udało.mimo problemów.
    Do tego pierwszego bez happy endu jeszcze nie dotarłam. …
    Twoja historia daje mi trochę nadziei.
    Dziekuję ❤️

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1533 1831

    Wysłany: 17 czerwca, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    O 14:00 miałam założony balonik, nieprzyjemnie było przy zakładaniu i dziwnie dynda rurka między nogami.
    Tak po godzince zaczęły się jakieś skurcze, był czas że były regularne co siedem minut, niektóre bolesne 🥺
    Powiedzieli że jak będą co piec minut to dzwonić do nich i jechać do szpitala. Jeśli nic nie będzie się działo jutro na 9:00 do szpitala i będą dawać jakąś tabletkę i zostaje juz tam. Mogło by w końcu się już zacząć.

    Aga, juz po? bo cos dzisiaj nie piszesz :)

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1533 1831

    Wysłany: 17 czerwca, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aster_81 wrote:
    Powodzenia, trzymam kciuki!

    Wbijam z innym tematem niż zachodzenie w ciążę z AZ. Cały czas czytam Was, dziewczyny, na tym wątku i na KD, i bardzo mocno Wam kibicuję. Sami na razie robimy badania, byliśmy od początku nastawieni na KD, ale teraz lekarz sugeruje AZ, ze względu na wyniki męża. Bijemy się z myślami. Geny nie są dla nas problemem. Jedno, co nas martwi, to jak to dziecko będzie się z tym czuło, np. jako nastolatek? Czy nie będzie miało kryzysu tożsamości? Dla mnie przodkowie byli ważni w tym okresie, rysowałam drzewa genealogiczne itp. Czy w okresie buntu nie wykrzyczy nam, że nie jesteśmy jego rodzicami? Jak to będzie? To są dodatkowe problemy wychowawcze, których nie mają inni rodzice. I w sumie nie ma z nikąd przykładu, bo (jeśli to się uda) będziemy pierwszym takim przypadkiem wśród rodziny i znajomych. Próbuję się wstawić w sytuacje takiego dziecka i myśleć jak dziecko. I uświadamiam sobie, że zawsze mnie cieszyło, że jestem podobna z wyglądu do taty, dziedziczę też jego uwarunkowania fizyczne, nie wszystkie dobre, ale to daje mi świadomość, że nie jestem z nikąd. Właśnie chodzi mi o to jak to dziecko będzie odbierało siebie... Jak sobie poradziliście mentalnie z tą sprawą...?
    Przydałaby się grupa wsparcia dla rodziców dzieci z AZ 🙂

    Aster, a uwazasz, ze z KD byloby Ci latwiej? Ja mysle, ze czy KD czy AZ to taki mlody czlowiek i tak moze miec pozniej problemy z tozsamoscia. Przeczytalam wszystko co mi wpadlo na ten temat i tak jak mowisz, jeszcze nie ma miarodajnych badan w tej tematyce. Ogolnie AZ mozna traktowac troche jak adopcje, ale zdaje sie, ze nie ma wtedy tego aspektu "odrzucenia", ktore moga czuc dzieci ze zwyklej adopcji. Jednoczesnie jednak ludzie sa rozni i inaczej przezywaja rozne rzeczy w swoim zyciu. Trudno przewidziec jak to pojdzie.
    My jako dorosli mielismy wiecej czasu, zeby oswoic sie z decyzja.

    Osobiscie znam rodzenstwo, oboje adoptowani, ale oddanych z roznych rodzin. I jedno radzi sobie swietnie, a drugie nie potrafi sie z tym pogodzic. A wychowani w tej samej rodzinie i srodowisku.

    Tak wiec ja zakladam, ze przede wszystkim z dzieckiem trzeba mowic otwarcie o dawstwie, po drugie, byc przygotowanym na rozne zachowania i problemy wychowawcze. Wiadomo, ze chcialabym idealna wersje zycia, w ktorej moje maluchy nie beda sie glebiej zastanawiac nad swoim pochodzeniem, ale potem mysle, ze jakbym to byla ja, to na pewno bym o tym myslala.

    Aster_81 lubi tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Virginia Autorytet
    Postów: 1533 1831

    Wysłany: 17 czerwca, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gremlin wrote:
    Dzięki za ponowny odzew.
    Ja już twoją historię zaczęłam czytać.Tylko od końca 🙈.
    Ten drugi raz jak się udało.mimo problemów.
    Do tego pierwszego bez happy endu jeszcze nie dotarłam. …
    Twoja historia daje mi trochę nadziei.
    Dziekuję ❤️

    Gremlin, przykro mi. Szczegolnie, ze jak piszesz Twoj wiek tez teraz troche namieszal.
    Ogolnie mysle, ze moze powinnas uderzac na Slowacje. Jakos poradzisz sobie z jezykiem, szczegolnie, ze samo AZ i sztuczny transfer nie wymagaja duzo wizyt. A niestety czasu masz co raz mniej i jak chcesz walczyc to czas ma znaczenie.

    Mnie lekarz mowil, ze dopiero po 3 nieudanych AZ warto poglebic diagnostyke, ale u Ciebie rzeczywiscie moze to juz tez kwestia wieku i to wplynelo na poronienie? Moze warto podpytac lekarza prowadzacego? Rozumiem, ze Czechy nie zrobia transferu, ale moze nadal mozesz chodzic tam do lekarza na leczenie. Warto zapytac.
    Jak nie drzwiami to oknem. Dopoki nie zapytasz i nie pogadasz to nie wiesz co moga dla Ciebie zrobic.

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • En Wu Autorytet
    Postów: 1053 1555

    Wysłany: 17 czerwca, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga chyba rodzi 😃❤️❤️❤️💪💪💪🤞🤞🤞

    Virginia, Sas, Aster_81, Ona900 lubią tę wiadomość

    WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
    9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
    11 dpt sikaniec 2 krechy
    26 dpt jest ❤️
    24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
    Prenatalne - wszystko super
    15/01 polowkowe - CHLOPAK :)
    23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia
  • Gremlin Koleżanka
    Postów: 49 25

    Wysłany: 17 czerwca, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Virginia wrote:
    Gremlin, przykro mi. Szczegolnie, ze jak piszesz Twoj wiek tez teraz troche namieszal.
    Ogolnie mysle, ze moze powinnas uderzac na Slowacje. Jakos poradzisz sobie z jezykiem, szczegolnie, ze samo AZ i sztuczny transfer nie wymagaja duzo wizyt. A niestety czasu masz co raz mniej i jak chcesz walczyc to czas ma znaczenie.

    Mnie lekarz mowil, ze dopiero po 3 nieudanych AZ warto poglebic diagnostyke, ale u Ciebie rzeczywiscie moze to juz tez kwestia wieku i to wplynelo na poronienie? Moze warto podpytac lekarza prowadzacego? Rozumiem, ze Czechy nie zrobia transferu, ale moze nadal mozesz chodzic tam do lekarza na leczenie. Warto zapytac.
    Jak nie drzwiami to oknem. Dopoki nie zapytasz i nie pogadasz to nie wiesz co moga dla Ciebie zrobic.
    Dziękuję za zainteresowanie.😊
    Jutro będę wstępnie rozmawiać pewno z Invictą i Gametą.
    Że Słowacją nawet po angielsku nie bardzo można się dogadać podobno. Zresztą ja też angielski nie bardzo .☹️
    Oby obeszło się bez łyżeczkowania to szybko będą mogła podejść do następnego transferu .
    Bez tego poronienia to mógłby już pomału następny w Czechach być.
    Ale jakby ten drugi skończył się znowu poronieniem…
    Nardziej się nastawiałam na zupełne niepowodzenie albo zupełne powodzenie.
    Raczej na początek zostanę w Polsce🤔


    Virginia lubi tę wiadomość

  • Aga1979 Autorytet
    Postów: 459 463

    Wysłany: 17 czerwca, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍

    Virginia, Ona900, Anka84, Kingus 1, Magra3, kid_aa, Nobi, Ewlona, Laki21, Tranquilo, Ewa3bit lubią tę wiadomość

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1533 1831

    Wysłany: 17 czerwca, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍

    Wspaniala wiadomosc, ze Ty i maluch cali ❤️😍

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Gremlin Koleżanka
    Postów: 49 25

    Wysłany: 17 czerwca, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍
    Szczerze gratuluję i szczerze zazdroszczę 😊

  • Ona900 Autorytet
    Postów: 1090 1688

    Wysłany: 17 czerwca, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍

    Gratulacje 🥰
    Dużo zdrówka I czekamy na szczegóły ☺️
    Brzuszek zwolniony dla nastepnej 🤗

    12 lat starań
    🙋‍♀️90r
    🙋‍♂️83r
    Niedrozne jajowody
    Hashimoto
    Słaba jakość 🥚
    1 IVF 2019 - 0 zarodkow
    2 IVF 2022 - 1 ❄️ 4.2.2 beta 0
    Decyzja o AZ - ❄️ 3.2.2 transfer 1.02.23 ☺️
    7dpt - beta 42,20
    9dpt - beta 86,70
    12dpt - beta 204
    14dpt - beta 467
    16dpt - beta 962
    19dpt - beta 2467
    23dpt - beta 7174
    26dpt - ❤
    Prenatalne - 6,43 cm człowieczka 🥰
    Córcia 💗👶💗
    Połówkowe 339g 🥰
    27.06 601 gram 👶
    17.08 1594 gramy 👶
    31.08 1946 gram 👶
    14.09 2487 gram 👶
    28.09 2864 gramy 👶
    4.10 3152 gramy 👶
    16.10.2023 Oliwia 3240g 49cm 💗
    age.png
  • En Wu Autorytet
    Postów: 1053 1555

    Wysłany: 17 czerwca, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍

    Toż to maleństwo! Gratulacje kochana! Dużo zdrówka i miłości! ❤️❤️❤️

    WRZESIEN 2023 - Decyzja o AZ Invimed Poznan, transfer 2 blastocyst 3BB
    9 dpt sikaniec 2 krechy, beta 251,
    11 dpt sikaniec 2 krechy
    26 dpt jest ❤️
    24/11/2023 USG wszystko ok, 7 cm smerfika 😁
    Prenatalne - wszystko super
    15/01 polowkowe - CHLOPAK :)
    23/05/2024 urodziło się moje 3360kg szczescia
  • Sas Autorytet
    Postów: 1838 1399

    Wysłany: 18 czerwca, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍
    Mlody oporny nie chcial wyjsc do samego konca :) Gratuluje najwazniejsze, ze juz wszystko dobrze !!! :)

  • Aster_81 Przyjaciółka
    Postów: 108 74

    Wysłany: 18 czerwca, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 - Gratulacje! 🥰 Cudowna wiadomość

    Sas i Virginia - dzięki za Wasze głosy, zupełnie różne ale bardzo wartościowe dla mnie. Takie mam teraz rozkminy, choć, tak jak pisze Gremlin, to jest problem na za kilka lat w zasadzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca, 10:48

    Sas lubi tę wiadomość

  • Ewcia13 Autorytet
    Postów: 401 724

    Wysłany: 18 czerwca, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍
    Gratulacje

    1 iui wrzesień nie udana :(
    2 iui pazdzernik nie udane
    3iui.listopad 16 nie udane
    Przerwa w klinice
    Marzec rozpoczęcie długiego protokołu
    13 kwiecień rozpoczęcie stymulacji
    27 kwiecien punkcja
    26maj transfer - ciaza biochemiczna 😪😪😪
    Usunięty jajnik z jajowodem z powodu torbieli
    05.12- transfer ostatniej szansy 😭
    08.03.24 Transfer AD zarodka beta 0
    01.07.24 transfer AD
    10.07.24 beta 92
    31.07 24 ❤️
  • Nobi Autorytet
    Postów: 1166 1915

    Wysłany: 18 czerwca, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aster, dziecko w wieku dojrzewania to jest tykająca bomba. Nawet będąc rodzicem w sensie genetycznym możesz usłyszeć sporo niemiłych słów. No ale ogólnie, jak się człowiek zastanowi, to gdyby nie ta nasza adopcja prenatalna to naszego syna by nie było. Nie miałby się okazji urodzić. Jak dojrzeje, to doceni ten dar życia. Ten nasz bobas jest tak kochany, że ja bym wszystkie zamrożone zarodki bez perspektyw na transfer (bo jest ich za dużo) przygarnęła! Moim zdaniem zarodki nie powinny być niszczone. Przed IVF nie miałam nic przeciwko, ale teraz to mi się nie mieści w głowie. Jak można woleć zniszczyć własne zarodki niż pozwolić im się urodzić w innej rodzinie?

    Aga, gratulacje!!! To teraz Virginia i Parviflora?

    Virginia, Sas, Tranquilo, Kapa95, Aster_81, kid_aa lubią tę wiadomość

  • Virginia Autorytet
    Postów: 1533 1831

    Wysłany: 18 czerwca, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nobi wrote:
    Aster, dziecko w wieku dojrzewania to jest tykająca bomba. Nawet będąc rodzicem w sensie genetycznym możesz usłyszeć sporo niemiłych słów. No ale ogólnie, jak się człowiek zastanowi, to gdyby nie ta nasza adopcja prenatalna to naszego syna by nie było. Nie miałby się okazji urodzić. Jak dojrzeje, to doceni ten dar życia. Ten nasz bobas jest tak kochany, że ja bym wszystkie zamrożone zarodki bez perspektyw na transfer (bo jest ich za dużo) przygarnęła! Moim zdaniem zarodki nie powinny być niszczone. Przed IVF nie miałam nic przeciwko, ale teraz to mi się nie mieści w głowie. Jak można woleć zniszczyć własne zarodki niż pozwolić im się urodzić w innej rodzinie?

    Aga, gratulacje!!! To teraz Virginia i Parviflora?

    Chyba rzeczywiscie ja jestem nastepna na "rozpakowanie" :) ale bylam dzisiaj u lekarza i na razie nie zanosi sie na wczesny porod. Ale z drugiej strony, kto tam wie :P

    Sas, Nobi lubią tę wiadomość

    ona 42 lat.
    3 IVF 😥
    AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021 :)

    Starania o BOBO nr 2
    FET - 21.07.23 😢
    II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok :)
    BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️
  • Kapa95 Ekspertka
    Postów: 134 127

    Wysłany: 18 czerwca, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nobi wrote:
    Aster, dziecko w wieku dojrzewania to jest tykająca bomba. Nawet będąc rodzicem w sensie genetycznym możesz usłyszeć sporo niemiłych słów. No ale ogólnie, jak się człowiek zastanowi, to gdyby nie ta nasza adopcja prenatalna to naszego syna by nie było. Nie miałby się okazji urodzić. Jak dojrzeje, to doceni ten dar życia. Ten nasz bobas jest tak kochany, że ja bym wszystkie zamrożone zarodki bez perspektyw na transfer (bo jest ich za dużo) przygarnęła! Moim zdaniem zarodki nie powinny być niszczone. Przed IVF nie miałam nic przeciwko, ale teraz to mi się nie mieści w głowie. Jak można woleć zniszczyć własne zarodki niż pozwolić im się urodzić w innej rodzinie?

    Aga, gratulacje!!! To teraz Virginia i Parviflora?



    Dokładnie, dziewczynki. Ja jestem adoptowana. Jako nastolatka miałam bardzo wzmożony okres buntu, nie był on jednak związany z adopcją. Mama od początku mówiła mi o adopcji. Nigdy nie czułam się w związku z tym gorsza. Wręcz „lepsza” - że mam świetną rodzinę. Nie jakaś dysfunkcyjna , patologiczną czy biedna - jak rówieśnicy ze szkoły. Nie interesuje mnie moja rodzina biologiczna. Nie potrzebny mi jest z nimi kontakt. Jestem kim jestem dzięki sobie. Dzięki temu co sama w życiu osiągnęłam. To tak odnośnie kształtowania tożsamości… a z moją mamą ( bo w życiu tamtej pani co mnie urodziła tak nie nazwe) mamy świetny kontakt. Codziennie ze sobą rozmawiamy, co chwilę się spotykamy. W ogóle mega przyjaciółka z niej jest 👍☺️

    Odnośnie AZ myślałam że mój partner po narodzinach będzie miał jakis problem właśnie związany z tym, że to nie jest biologiczne dziecko. A skąd! Jest taki z nim zakochany- po uszy. 😂

    A najśmieszniejsze jest to że dzieci upodobniają się do rodziców. Serio. Mnie zawsze przyrównali do rodziny od strony taty. A teraz moje dziecko przyrównują raz do mnie typu „cała mama” albo do ojca 😅 nikt oprócz mojej mamy nie wie o AZ. Ludzie lubią gadać, po co mają smuć jakieś domysły..


    Mimo wcześniejszych wątpliwości po fakcie mogę stwierdzić - że Dla mnie to najlepsza decyzja w życiu 🩵



    Virginia, Sas, Aster_81, Ewlona, Nobi, Ewa3bit, kid_aa, Ewuszek lubią tę wiadomość

  • Joanna1212 Autorytet
    Postów: 1326 793

    Wysłany: 18 czerwca, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1979 wrote:
    Dziewczyny dzisiaj urodzilam o 13:05, maly wazy 2890 i ma 49 cm. Powiem Wam porod masakra, musieli wyciagac proznociagiem, moglam sobie przec i przec, porod na supermena.Maz bardzo duzo pomogl. Jak sie ogarne to wiecej cos napisze. Normalnie cudo ❤️😍
    No i super gratulacje!!!! Trzymaj się tam i zdróweczka dla maluszka ❤

    Kapa95 dobrze że o tym piszesz ludzie nie potrzebnie się doszukuja do kogo podobne itd ale to nie o to w tym chodzi ważne żeby dziecko było szczęśliwe i żeby je dobrze wychowywać 😜

    Kapa95, Virginia, Aster_81, Sas lubią tę wiadomość

    29lat Słabe komórki
    Amh 2.9
    Październik 2019 nasienie
    morfologia 0%
    2*Iui :(
    1 ivf p. Krótki wrześniem 2018 :(
    2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
    3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
    Transfer 18.01
  • Aster_81 Przyjaciółka
    Postów: 108 74

    Wysłany: 18 czerwca, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kapa95 wrote:
    Dokładnie, dziewczynki. Ja jestem adoptowana. Jako nastolatka miałam bardzo wzmożony okres buntu, nie był on jednak związany z adopcją. Mama od początku mówiła mi o adopcji. Nigdy nie czułam się w związku z tym gorsza. Wręcz „lepsza” - że mam świetną rodzinę. Nie jakaś dysfunkcyjna , patologiczną czy biedna - jak rówieśnicy ze szkoły. Nie interesuje mnie moja rodzina biologiczna. Nie potrzebny mi jest z nimi kontakt. Jestem kim jestem dzięki sobie. Dzięki temu co sama w życiu osiągnęłam. To tak odnośnie kształtowania tożsamości… a z moją mamą ( bo w życiu tamtej pani co mnie urodziła tak nie nazwe) mamy świetny kontakt. Codziennie ze sobą rozmawiamy, co chwilę się spotykamy. W ogóle mega przyjaciółka z niej jest 👍☺️

    Odnośnie AZ myślałam że mój partner po narodzinach będzie miał jakis problem właśnie związany z tym, że to nie jest biologiczne dziecko. A skąd! Jest taki z nim zakochany- po uszy. 😂

    A najśmieszniejsze jest to że dzieci upodobniają się do rodziców. Serio. Mnie zawsze przyrównali do rodziny od strony taty. A teraz moje dziecko przyrównują raz do mnie typu „cała mama” albo do ojca 😅 nikt oprócz mojej mamy nie wie o AZ. Ludzie lubią gadać, po co mają smuć jakieś domysły..


    Mimo wcześniejszych wątpliwości po fakcie mogę stwierdzić - że Dla mnie to najlepsza decyzja w życiu 🩵

    To bardzo cenne co piszesz

‹‹ 1333 1334 1335 1336 1337 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ