X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną AID inseminacja nasieniem dawcy
Odpowiedz

AID inseminacja nasieniem dawcy

Oceń ten wątek:
  • Kasia2602 Autorytet
    Postów: 3183 4088

    Wysłany: 18 września 2020, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    happilyeverafter wrote:
    Biedna, współczuję złego samopoczucia 😘 Ale minie pewnie z 3 miesiącem. Trzymam kciuki za każde kolejne usg ✊✊✊ Ja też zaglądam tu od czasu do czasu, staram się nadrabiać. Kochana imienia nie mamy właśnie jeszcze, myślałam o Julii, Oliwii, Lilianie, Poli. Jakieś pomysły? 😊
    Happy ja jak bylam w ciąży i sobie ubzdurałam, że będzie córka to chciałam nazwać Liwia a mój powiedział ze jestem głupia 😂😂🙈🤦‍♀️

    happilyeverafter lubi tę wiadomość

    starania od 2016 r.
    2016 początek leczenia w klinice Genesis w Bydgoszczy
    10.2017 zmiana kliniki na Gametę w Gdyni
    On-azoospermia,niedoczynność tarczycy(przewlekła),hiperprolaktynemia(przewlekła)
    07.2018 rozpoczęcie mojego leczenia
    Niepłodność pierwotna,niedoczynność tarczycy
    03.2019 I IUI AID :(
    07.08.2019 start z IVF, krótki protokół, 19 sierpień punkcja,pobrano 19 kumulusów z czego 11 MII, 1 ❄ 3aa
    12.09 transfer zarodka 4AA, czekamy na cud ❤️
    8dpt-107,40 mIU/ml, 11 dpt-384,90 mIU/ml, 13 dpt-754,10 mIU/ml, 18dpt-5753 mIU/ml, mamy❤️
    31.05.21 transfer zarodka 4AA; 7dpt-25,35mlU/ml,8 dpt-41,09mlU/ml,10dpt-125,60mlU/ml 14 dpt-608,40 mlU/ml,17 dpt-1624 mlU/ml,31 dpt-25308mlU/ml, 35 dpt-39036mlU/ml

    17159a43c0.png
    f88ccfa275.png
  • happilyeverafter Autorytet
    Postów: 2272 1949

    Wysłany: 18 września 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia2602 wrote:
    Happy ja jak bylam w ciąży i sobie ubzdurałam, że będzie córka to chciałam nazwać Liwia a mój powiedział ze jestem głupia 😂😂🙈🤦‍♀️

    Kasiu mi się też Liwia baaardzo podobało 🥰 ale tak samo mąż nawet nie chciał słyszeć 🙉 Co z tymi chłopami jest 🤷‍♀️

    Mojanadzieja, oba imiona śliczne i dla chłopca i dziewczynki 🥰 ehh chyba zaczekamy jak się urodzi i wtedy może nas natchnie 😊

    Mojanadzieja lubi tę wiadomość

    2020r. nasz Cud, nasze Życie 🤍 córeczka 💕🧸🧚‍♂️🩰
    2024r. kolejny Cud 👶 synek 💙🦁⚽

    The true miracle is having faith no matter what👣✨🍀
  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18747 6817

    Wysłany: 18 września 2020, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    happilyeverafter wrote:
    Kasiu mi się też Liwia baaardzo podobało 🥰 ale tak samo mąż nawet nie chciał słyszeć 🙉 Co z tymi chłopami jest 🤷‍♀️

    Mojanadzieja, oba imiona śliczne i dla chłopca i dziewczynki 🥰 ehh chyba zaczekamy jak się urodzi i wtedy może nas natchnie 😊


    No niestety nie dla męża imię dla dziewczynki, no ale jeszcze czas. I nie wiemy kto tam siedzi...
    Liwia? Nie słyszałam.... Ale jak się Tobie podoba to niech będzie Oliwia 😊😜 i po sprawie

    happilyeverafter lubi tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 18 września 2020, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pęcherzyk 17mm, więc czekamy i w poniedziałek inseminacja rano. A kazali mi zastrzyk z ovitrelle zrobić w niedzielę rano, żeby było 24h do zabiegu. Ostatnio wydaje się mi, że miałam owulacje dużo później po zastrzyku i się waham czy nie zrobić w sobotę na samą noc zastrzyk.. Ale znów żeby za wcześnie nie pękł.. Jak myślicie?

    Forget jak tam?

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 18 września 2020, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    U mnie pęcherzyk 17mm, więc czekamy i w poniedziałek inseminacja rano. A kazali mi zastrzyk z ovitrelle zrobić w niedzielę rano, żeby było 24h do zabiegu. Ostatnio wydaje się mi, że miałam owulacje dużo później po zastrzyku i się waham czy nie zrobić w sobotę na samą noc zastrzyk.. Ale znów żeby za wcześnie nie pękł.. Jak myślicie?

    Forget jak tam?
    Trzymaj się tego, co lekarz mówi. Jeśli zrobisz za wczesnie to komórka jajowa nie będzie odpowiednio dojrzała i to nie ma żadnego sensu

  • Gioia Autorytet
    Postów: 512 394

    Wysłany: 18 września 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny 😊
    Ja byłam dziś na monitoringu - 10dc i pęcherzyk 23mm (biorę CLO). Jutro mam znowu pójść na monitoring i będzie podejmowana decyzja kiedy IUI. Lekarz mnie pyta czy chcę IUI przed czy po owulacji, bo on nie wie czy pęcherzyk pęknie czy nie... powiedziałam, że ja bym zaryzykowała i zrobiła przed... ale decyzja jutro. Zdziwiła mnie postawa lekarza...
    Zapytałam o IVF jeśli 2ga IUI się nie uda. Usłyszałam, że to jeszcze za wcześnie i on rekomenduje kolejne IUI. I trochę nie wiem co o tym myśleć, bo ja się obawiam że te IUI to trochę strata czasu...
    Głupieję w tym wszystkim i nie wiem co myśleć 😔

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 18 września 2020, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama1989 wrote:
    Dla mnie też bezczynność jest straszna.... Mąż zawsze mi powtarza że za bardzo się nakręcam 🙈 ale czy można inaczej..... Wiem że wsparcie męża jest bardzo potrzebne ale w naszej sytuacji zabieg może się odbyć ze tak brzydko powiem bez niego, wystarczy że wcześniej podpiszecie odpowiednie zgody i możesz podejść do iui, też raz podchodziłam pod nie obecność męża, niestety się nie udało 😑.... Ale miałam świadomość że próbowaliśmy....
    Mój mąż chce być przy wybieraniu dawcy, z resztą ja też tego chce. Jeśli nie możemy mieć dziecka po przysłowiowych '15 minutach przyjemności' to chociaż wspólnie razem wybierzmy dawce. A poza tym do naszej kliniki mamy 90 km więc nie mam jak dojeżdżać sama, A auto jest zawsze z mężem 😒 ech.. tak źle i tak nie dobrze.
    Nic innego nie pozostaje mi jak czekanie i zajęcie czymś głowy aby nie myśleć o tym ile czasu do grudnia jeszcze... A i to nie wiem czy na pewno na 100% uda nam się w grudniu z tą wizytą. Dla mnie - MASAKRA !😥😥

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 18 września 2020, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gioia wrote:
    Cześć Dziewczyny 😊
    Ja byłam dziś na monitoringu - 10dc i pęcherzyk 23mm (biorę CLO). Jutro mam znowu pójść na monitoring i będzie podejmowana decyzja kiedy IUI. Lekarz mnie pyta czy chcę IUI przed czy po owulacji, bo on nie wie czy pęcherzyk pęknie czy nie... powiedziałam, że ja bym zaryzykowała i zrobiła przed... ale decyzja jutro. Zdziwiła mnie postawa lekarza...
    Zapytałam o IVF jeśli 2ga IUI się nie uda. Usłyszałam, że to jeszcze za wcześnie i on rekomenduje kolejne IUI. I trochę nie wiem co o tym myśleć, bo ja się obawiam że te IUI to trochę strata czasu...
    Głupieję w tym wszystkim i nie wiem co myśleć 😔
    Dla pewności żeby pęcherzyk pękł daje się ovitrelle lub pregnyl. Są różne szkoły i nie ma statystycznie info co jest bardziej skuteczne. Mi zawsze peka sam pęcherzyk ale 3 razy miałam zastrzyk dla pewności, a 2 razy miałam tak ze poszłam na monitoring a tam już pęcherzyk był w trakcie pękania, albo właśnie pęknięty i miałam decyzje ze np.za 4 h IUI. W labie u mnie musieli mieć info minimum 1h przed IUI, żeby przygotować nasienie.
    Duży masz ten pęcherzyk, ale każdemu inaczej pękają. Mi taki to już zawsze peka. Jak miałam tak 21 mm to następnego już miałam samoistne pęknięcie. Ale tez wiem, ze niektórym takie „giganty” rosną. A jakiej grubości masz endometrium? Podpytaj o to następnym razem. Zawsze to kwestia indywidualna. Ale jeśli lekarz robi na niepeknietym to powinien dać zastrzyk dla pewności. Wiec trochę nie czaje podejścia. Ale in vitro nie zaprzątaj sobie jeszcze głowy. Trzymam kciuki, żeby było dobrze ❤️❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 15:39

  • forget-me-not Ekspertka
    Postów: 190 350

    Wysłany: 18 września 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sisska wrote:
    U mnie pęcherzyk 17mm, więc czekamy i w poniedziałek inseminacja rano. A kazali mi zastrzyk z ovitrelle zrobić w niedzielę rano, żeby było 24h do zabiegu. Ostatnio wydaje się mi, że miałam owulacje dużo później po zastrzyku i się waham czy nie zrobić w sobotę na samą noc zastrzyk.. Ale znów żeby za wcześnie nie pękł.. Jak myślicie?

    Forget jak tam?

    Nie ma pęcherzyka po prawej stronie. Może się wchłonął, może pękł. Trudno powiedzieć. Po lewej stronie piękny duży, gotowy do IUI, ale tam mam niedrożność, wiec zabieg odwołany i podejście w przyszłym miesiącu. Ale endometrium miałam ładne (12.5), przynajmniej coś. Kolejny miesiąc też na clo i wizyta w 10/11 dniu cyklu. Walka trwa. Postaram się odpocząć i zrelaksować na weekennd. Przykro, ale nie mam na to wpływu.
    Sisska - zastrzyk zrób tak jak lekarz prosił. Ja robiłam zastrzyk wczoraj o 11:00 a dzisiaj o 13:00 jeszcze nie był pęknięty pęcherzyk. Trzymam kciuki!

  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 września 2020, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2021, 09:15

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 18 września 2020, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przemyślałam i zrobię tak jak lekarz kazał, w niedzielę rano.

    Forget przykro mi, że nie wyszło w tym cyklu. Szkoda, że ten jajnik masz nie drożny, bo może akurat by się udało..

    Mnie coś dziś pobolewa właśnie ten jajnik gdzie jest pęcherzyk.. I miałam trochę krwi na papierze jak byłam przed chwilą siku.. Dziwne bo jeszcze nie pękł ani nic, żeby jakaś krew była. Niby tylko kropka ale to mi się nigdy nie zdarzało.

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • justyna1719 Autorytet
    Postów: 10000 5102

    Wysłany: 18 września 2020, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2024, 16:36

    63644240ef.png

    👱‍♀️33 lat, 🤵38 lat
    Starania od czerwca 2018
    ❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
    📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
    📌2 IUI - październik nieudane ☹️

    🧫 04.11 IN VITRO
    🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
    🧫31.11 - mamy 5 zarodków
    ❄️ Jeden zarodek C.C.C.
    🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
    ⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
    👶3dpt - prog 41
    👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
    👶9dpt 120,7
    👶11dpt - 409,5, prog 47,82
    👶15dpt - 1592, prog 40,82
    👶21dpt - 8735 - prog39,15
    ❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️

    *AMH 2,35
    *TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
    *FSH 6,36
    *Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
    *Insulinooporość - Glucophage 500
    Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10
  • KORRALIKK Autorytet
    Postów: 1596 1207

    Wysłany: 18 września 2020, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2021, 09:15

    dqprj44j0o4bjh25.png
  • Sisska Autorytet
    Postów: 2175 1175

    Wysłany: 18 września 2020, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna1719 wrote:
    Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam tu na forum. Chciałam odpocząć chyba od tego wszystkiego.. Jak ja wam zazdroszczę podjęcia decyzji o dawcy i pogodzeniu się z tym że to nie będzie biologiczne dziecko waszych partnerów.. Mi sie wydaje ze w naszym przypadku takiej decyzji nie będzie... ☹️ Chyba jesteśmy za słabi psychicznie na to ☹️ mąż już przestał o tym gadać, ja też już nie wspominam ☹️


    Wiesz, to jest ciężka decyzja, ale my bardzo pragniemy dziecka, mąż będzie je traktował jak swoje, czasem trzeba odpuścić myślenie, że to nie biologiczne dziecko męża, i to głupie i każdy powtarza, ale na prawdę, nie ważne kto zrobił, ważne kto wychowa. Czy na prawdę taką przeszkodą jest to, że to będzie nasienie dawcy? Przecież nie idziesz do łóżka z innym facetem, tylko wszystko jest medycznie przeprowadzone. A radość z bycia rodzicami jest ogromna i na pewno zapomina się o tym fakcie. Takie jest życie, i trzeba korzystać z pomocy jaka istnieje. Owszem, ja też mam ciężkie dni, nie mogę się pogodzić z losem jaki nas spotkał, ale nie poddaje się, chcemy być rodzicami i do tego dążymy. Wiele osób wychowuje nie swoje dzieci i potrafi je kochać, więc myślę że takie skorzystanie z nasienia to nie jest jakiś wielki problem, pomimo, że psychicznie faktycznie trzeba się przygotować, żeby w ostatniej chwili się nie wycofać. Ja myślę, że powinnaś usiąść i przeprowadzić rozmowę z mężem, powiedzieć swoje za i przeciw, tak samo on. Musicie o tym pogadać, bo widać, że Ciebie to zabija od środka, nie można tam po prostu przestać rozmawiać i olać temat, bo za X lat się okaże, że oboje chcieliście ale baliście się rozmowy. A może adopcja u Was wejdzie w grę? Że względu na wiek możecie nie dostać noworodka ale patrząc jednak na Twój wiek, jest na to jakaś szansa.
    Na prawdę, wiem jak to przerażająco brzmi, bo sama bałam się rozmowy z mężem, kłótni itp ale nie mogłam siedzieć bezczynnie z myślą czy kiedyś on się zdecyduje czy nie.. Chciałam wiedzieć czarno na białym co i jak. Nie zmuszałam go do żadnej decyzji. Chciałam tylko pogadać, poznać jego zdanie. Bo zanim on by zaczął temat to by minął z rok albo więcej. A tak to pogadaliśmy, płakaliśmy i podjęliśmy decyzję i działamy. A mąż się cieszy, że jest możliwość że zostanie tatą i bardzo liczy na syna 😊

    Edit. Patrzyłam na Twoja stopkę, czy Wolski nie proponował Wam regulacji hormonów i potem biopsje mtese u męża? Może znajdą się plemniki, skoro w pierwszym badaniu był jakiś po odwirowaniu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2020, 17:22

    happilyeverafter lubi tę wiadomość

    12.2021🧒💙🥰
    04.2024 💔8tc👼💙
    10.2024 💔15tc 👼🩷


    🥰 Wymarzony 🥰
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2020, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krjtusia najważniejsze że razem podjęliście decyzję i się zgadzacie... Grudzień przyjdzie szybciej niż może nam się wydawać 😉 i mam nadzieję że to będzie dla was akurat ten czas kiedy pod choinkę "dostaniecie" najlepszy prezent jaki sobie można wymarzyć..... 🥰

    Kejtusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 września 2020, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna u mojego męża też zespół klinfeltera 😔, podjęcie decyzji o dawcy jest bardzo trudna ale jakoś decyzję trzeba podjąć, bo zostawienie tematu i czekanie co los przyniesie w naszym przypadku niewiele da.... Jak dla mnie musicie podjąć jakąkolwiek decyzję że by móc psychcznie jakoś z tym się oswoić, na tyle na ile można pogodzić się z taką sytuacją.... Tak musisz męczyć się strasznie, nie wiedząc co dalej.....
    A to nie pomaga ani tobie ani twojemu mężu...

  • Gioia Autorytet
    Postów: 512 394

    Wysłany: 18 września 2020, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna1719 wrote:
    Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam tu na forum. Chciałam odpocząć chyba od tego wszystkiego.. Jak ja wam zazdroszczę podjęcia decyzji o dawcy i pogodzeniu się z tym że to nie będzie biologiczne dziecko waszych partnerów.. Mi sie wydaje ze w naszym przypadku takiej decyzji nie będzie... ☹️ Chyba jesteśmy za słabi psychicznie na to ☹️ mąż już przestał o tym gadać, ja też już nie wspominam ☹️

    Hej 😊 my do decyzji o dawcy 'dojrzewaliśmy' 1,5 roku. Ten czas zawieszenia i niepewności był dla mnie najgorszym okresem w życiu 😔 brak perspektyw, że problem się rozwiąże, bo się nie rozwiąże.
    My sobie zadaliśmy pytanie czy wyobrażamy sobie życie bez dziecka. Odpowiedź była nie. Do tego chcemy przeżyć ten czas ciąży, więc zdecydowaliśmy się na dawcę. Mąż bardzo czeka na to dziecko i oczywiście ma nadzieję, że to będzie syn 😉
    Dajcie sobie trochę czasu, nabierzcie dystansu i zdecydujcie.
    Trzymajcie się cieplutko 🤗

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 18 września 2020, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna1719 wrote:
    Hej dziewczyny, dawno nie zaglądałam tu na forum. Chciałam odpocząć chyba od tego wszystkiego.. Jak ja wam zazdroszczę podjęcia decyzji o dawcy i pogodzeniu się z tym że to nie będzie biologiczne dziecko waszych partnerów.. Mi sie wydaje ze w naszym przypadku takiej decyzji nie będzie... ☹️ Chyba jesteśmy za słabi psychicznie na to ☹️ mąż już przestał o tym gadać, ja też już nie wspominam ☹️
    Przykro mi, że tak ciężko jest Wam podjąć jakaś decyzję, ale mam nadzieję, że jaka by nie była nie będziecie jej obydwoje żałować nigdy i będziecie szczęśliwi w życiu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2023, 09:26

    justyna1719 lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • justyna1719 Autorytet
    Postów: 10000 5102

    Wysłany: 18 września 2020, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2024, 16:36

    63644240ef.png

    👱‍♀️33 lat, 🤵38 lat
    Starania od czerwca 2018
    ❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
    📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
    📌2 IUI - październik nieudane ☹️

    🧫 04.11 IN VITRO
    🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
    🧫31.11 - mamy 5 zarodków
    ❄️ Jeden zarodek C.C.C.
    🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
    ⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
    👶3dpt - prog 41
    👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
    👶9dpt 120,7
    👶11dpt - 409,5, prog 47,82
    👶15dpt - 1592, prog 40,82
    👶21dpt - 8735 - prog39,15
    ❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️

    *AMH 2,35
    *TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
    *FSH 6,36
    *Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
    *Insulinooporość - Glucophage 500
    Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10
  • justyna1719 Autorytet
    Postów: 10000 5102

    Wysłany: 18 września 2020, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2024, 16:36

    63644240ef.png

    👱‍♀️33 lat, 🤵38 lat
    Starania od czerwca 2018
    ❌Problem męski azoospermia - zespół klinefeltera
    📌1 IUI - lipiec 2021 - nieudane ☹️
    📌2 IUI - październik nieudane ☹️

    🧫 04.11 IN VITRO
    🧫30. 11 punkcja-pobrano 18 cumulusow ✊✊ z czego 12 prawidłowych
    🧫31.11 - mamy 5 zarodków
    ❄️ Jeden zarodek C.C.C.
    🤢Grudzień - Stop Covid ☹️
    ⛄07.02 Transfer-Blastka 3CC 🙏
    👶3dpt - prog 41
    👶7dpt beta 38,2, prog 46,82
    👶9dpt 120,7
    👶11dpt - 409,5, prog 47,82
    👶15dpt - 1592, prog 40,82
    👶21dpt - 8735 - prog39,15
    ❤️04.03 (25dpt) mamy serduszko ❤️

    *AMH 2,35
    *TSH 2,97 - (Euthyrox) 1,56 (13.12)
    *FSH 6,36
    *Homocysteina 11,66 (28.10), 4,86 (13.12)
    *Insulinooporość - Glucophage 500
    Suplementy: kwas foliowy, witamina B12, ashawaganda, Magne B6, omega 3, preventic z wit D3, witamina C, koenzym Q10
‹‹ 221 222 223 224 225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ