Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem Ana wystarszylam się o maluszka Ale skoro nic mi nie dolega nie uderzylam się nie przewrocilam tylko usiadłam z amortyzacja męża to ok.Ludzie skaczą w ciąży itp. A to był taki szybki siad
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
nick nieaktualny
-
e_mil_ka wrote:Jestem jestem kobietki. Przespałam prawie cały dzień bo dopadł mnie dół.
TERA dobrze że nic poważnego się nie stało. -
Ana nie wiem nie wierze że wszystko będzie dobrze. To jest za piękne żeby było prawdziwe. Dzis cały dzień bolał mnie brzuch. Martwię się ze cos jest nie tak bo do tej pory nic mi nie dolegało. Miałam jakieś małe chwilowe skurcze dwa razy dziennie i to było wszystko. Teraz mam napięty brzuch ciągle. Nie wierze ze w poniedziałek wyniki będą dobre.
-
e_mil_ka wrote:Ana nie wiem nie wierze że wszystko będzie dobrze. To jest za piękne żeby było prawdziwe. Dzis cały dzień bolał mnie brzuch. Martwię się ze cos jest nie tak bo do tej pory nic mi nie dolegało. Miałam jakieś małe chwilowe skurcze dwa razy dziennie i to było wszystko. Teraz mam napięty brzuch ciągle. Nie wierze ze w poniedziałek wyniki będą dobre.
-
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Ana nie wiem nie wierze że wszystko będzie dobrze. To jest za piękne żeby było prawdziwe. Dzis cały dzień bolał mnie brzuch. Martwię się ze cos jest nie tak bo do tej pory nic mi nie dolegało. Miałam jakieś małe chwilowe skurcze dwa razy dziennie i to było wszystko. Teraz mam napięty brzuch ciągle. Nie wierze ze w poniedziałek wyniki będą dobre.
Emilka domyślam się jak cię niepokoje ogarniają. Mnie też tak bolał brzuch i miewałam skurcze jak byłam w ciąży i sama widziałaś jaki człowiek z tego wszystkiego wyszedł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2017, 21:03
e_mil_ka, Gosia321 lubią tę wiadomość
-
Ena tak wiem Twoja mała jest cudna. Wszystko bym dała żeby mieć taką pociechę. Strasznie się boje. Nie wiedziałam że będę tak to przeżywać. Nie potrafię się cieszyć jeszcze.
Ena lubi tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:Ena tak wiem Twoja mała jest cudna. Wszystko bym dała żeby mieć taką pociechę. Strasznie się boje. Nie wiedziałam że będę tak to przeżywać. Nie potrafię się cieszyć jeszcze.
asiastokrota, Asia08 lubią tę wiadomość
-
Ana ja nawet zaczynam żałować że rodzicom powiedziałam. Teraz mam wyrzuty że mogłam chociaż poczekać do poniedziałku. No cóż i tak nic nie zmienię. Co prawda nie czuje się okresowo jak narazie. To jest jakiś inny ból. Bardziej podobny do bólu brzucha który mam kiedy jestem w jakiejś stresującej sytuacji ale sama wiesz jak to jest. Martwię się.
-
e_mil_ka wrote:Ana ja nawet zaczynam żałować że rodzicom powiedziałam. Teraz mam wyrzuty że mogłam chociaż poczekać do poniedziałku. No cóż i tak nic nie zmienię. Co prawda nie czuje się okresowo jak narazie. To jest jakiś inny ból. Bardziej podobny do bólu brzucha który mam kiedy jestem w jakiejś stresującej sytuacji ale sama wiesz jak to jest. Martwię się.
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Emilko niby nic poważnego Ale tak.zaczyna mnie boleć ze do łazienki musiałam.męża prosić o wsparcie w dojściu. Noc będzie ciężka.
A ty nie stresuj się bo w.niczym nie pomoże ją miałam prZerÓżne bóle ciemne upławy itp. Wiem co czujesz do tej pory jest lek tak jak piszą dziewczyny przed każdym usg a ciąża się rozwija ale niby normalne wiadomo nie zawsze.Ale badz dobrej myśli
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
nick nieaktualnye_mil_ka wrote:Ena tak wiem Twoja mała jest cudna. Wszystko bym dała żeby mieć taką pociechę. Strasznie się boje. Nie wiedziałam że będę tak to przeżywać. Nie potrafię się cieszyć jeszcze.
Asiastokrotka - jutro Twoje testowanie - myślami będziemy z Tobą. Powodzenia!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2017, 21:03
ana1122, asiastokrota lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyana1122 wrote:Emilka myślę że całą ciąże będzie ci towarzyszyc strach I obawa. Każde usg będziesz przeżywać. Ja do tej pory Jak idę siku to sprawdzam papier. Myślę że te kobiety który dużo przeszły W staraniach o dziecko już tak mają że cieszą się A jednocześnie boja. Myślę że prawdzie szczęście będzie Jak maluch będzie już na naszych rękach.
Ana Twoja wypowiedź to meritum stanu ciążowego. Jak się dzidziol urodzi to też się człowiek stresuje, ale to już nieco inna odmiana przeżywania.
Myślę, że większość kobiet, które pchały kamień pod górę jak Syzyf podczas starań, inaczej kochają swoje dzieci - bardziej, autentyczniej, żarliwiej... Wywalczony, wyproszony cud narodzin...asiastokrota, Storczyki, Asia08, Lura82 lubią tę wiadomość
-
Ena wrote:Ana Twoja wypowiedź to meritum stanu ciążowego. Jak się dzidziol urodzi to też się człowiek stresuje, ale to już nieco inna odmiana przeżywania.
Myślę, że większość kobiet, które pchały kamień pod górę jak Syzyf podczas starań, inaczej kochają swoje dzieci - bardziej, autentyczniej, żarliwiej... Wywalczony, wyproszony cud narodzin...
Ty jako mama wiesz Jak to jest.Ena lubi tę wiadomość