Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Laura to nasze dziewczynki rosna prawie tak samo bo nasza 374g. A propo mialas racje co do wyniku testu pappa.
Caly czas byliśmy przekonani ze to bedzie chlopak bo tak stwierdzilismy po zachciankach a tu taka niespodzianka.
-
Ena wiem ze musze o to zadbac bo to niebezpieczne. Oby to tylko tak ze stresu przed wizyta.
-
Ale pogoda chmury deszcz i czasem słońce gdzie to lato jak kiedyś było.pamietam jak młodsza byłam całe dnie na plaży powrót 18_19 i wychodziło sie później po21 i słonko jeszcze bylopo22ciemno się robiło. A teraz po20szarowka po21zsraz ciemno i takie lato jak jesień
-
Cześć wszystkim
Ona84 masz racje tak było a teraz lipa. Pamiętam jak na Wielkanoc lalismy się wodą i mama krzyczała no 5 razy człowiek się z mokrego przebierał i już wtedy upał był. Pamiętam miałam taką ładną letnią sukienusie w kolorowe paseczki a teraz nawet w lipcu za zimno na takie lanie wody.
-
eni33 wrote:Laura to nasze dziewczynki rosna prawie tak samo bo nasza 374g. A propo mialas racje co do wyniku testu pappa.
Caly czas byliśmy przekonani ze to bedzie chlopak bo tak stwierdzilismy po zachciankach a tu taka niespodzianka.
Tak sa takie same nasze kobietki. Zaokraglilam do 400 bo nie pamiętam dokładnie. Z usg wychodzi w tej chwili o tydzień młodsza ciaza ale dr mówił, ze tak moze byc, dopiero 3tyg roznicy to "problem". Martwilam sie o szyjke przez ta infekcje od miesiąca i ciagle klucie ale jest ok 5,5 cm. A no i nie mogl dobrze obejrzeć serduszka, bo grubas jestem haha i stwierdził, ze to dobrze ze mam prenatalne później, bo mala będzie wieksza.
Asia co u Was? Jesteście juz w szpitalu?
Ona84 poczujesz efekty pewnie po tygodniu brania menopuru. Kiedy masz podglądanie?
Nadziejka tez mam bóle głowy od samego początku. A najgorsza migrene miałam mniej wiecej, w tym samym czasie co ty teraz. Az wymiotowalam (jedyny raz w całej ciąży). Jak tylko będziesz czula, ze przychodzi bol glowy bierz od razu apap, bo tylko moze byc gorzej.
A ty będziesz robila badania prenatalne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 07:34
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Lura82 wrote:Tak sa takie same nasze kobietki. Zaokraglilam do 400 bo nie pamiętam dokładnie. Z usg wychodzi w tej chwili o tydzień młodsza ciaza ale dr mówił, ze tak moze byc, dopiero 3tyg roznicy to "problem". Martwilam sie o szyjke przez ta infekcje od miesiąca i ciagle klucie ale jest ok 5,5 cm. A no i nie mogl dobrze obejrzeć serduszka, bo grubas jestem haha i stwierdził, ze to dobrze ze mam prenatalne później, bo mala będzie wieksza.
Asia co u Was? Jesteście juz w szpitalu?
Ona84 poczujesz efekty pewnie po tygodniu brania menopuru. Kiedy masz podglądanie? -
Juz tak dokładnie nie pamiętam czy cos mnie bolało podczas stymulacji. Na 100% nic nie czułam przez pierwszy tydzień, potem jakieś klucia byly, ooo po ovitrelle takie kłucie mialam, ze balam sie ze pęcherzyki popekaja przed punkcja. W drugim tyg brzuch zaczal puchnac i byl ciezki ale jak byl duzy to dopiero sie zorientowalam jak po punkcji (tydzień po) doszedł do stanu wyjściowego
. Przy drugiej punkcji mialam pobranych 12 szt. Estadiol byl wysoki i balam sie hiperki. Na szczęście ból przeokropny po punkcji byl spowodowany przez jajniki które powiekszyly sie strasznie i przesunely tak ze az o siebie ocieraly. 3 dni chodzić nie moglam. Tak więc jak cala stymulacja byla ok, bez bólu itp to po punkcji dramat.
Ps. Endometrium zaczelo rosnac dopiero pod koniec stymulacji, dosłownie w ostatnich dniach. Az dr Zd pytalam czy zdąży urosnac. Wtedy powiedział, ze jeszcze po ovitrelle endometrium i pecharzyki rosną i mial racje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 09:14
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
eni33 wrote:Laura to nasze dziewczynki rosna prawie tak samo bo nasza 374g. A propo mialas racje co do wyniku testu pappa.
Caly czas byliśmy przekonani ze to bedzie chlopak bo tak stwierdzilismy po zachciankach a tu taka niespodzianka.
Daj znać co z tym ciśnieniem. Ty juz chyba wcześniej cos o nim pisalas, czy sie mylę?22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Ja już się tak cieszyłam bo po wizycie i przepisaniu insuliny udało mi się z cukrem. Wczoraj po obiedzie masakra 157 (zjadłam jeszcze 4 krówki myślałam, że po nich) więc wybrałam się na prawie godzinny spacer. W nocy niestety 95 a rano 97 i od insuliny czuję, że nie ucieknę
martwię się o małą. No nic zobaczymy jak jutro rano będzie a jeśli insulina to tylko szpital Wojewódzki i będę stresować się dojazdem
Jakiś dół mnie ogarnął wczoraj jakoś z mężem mały stres i do dziś trzyma ciekawe czy samopoczucie podnosi cukier.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 09:52
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
Lura82 wrote:Juz tak dokładnie nie pamiętam czy cos mnie bolało podczas stymulacji. Na 100% nic nie czułam przez pierwszy tydzień, potem jakieś klucia byly, ooo po ovitrelle takie kłucie mialam, ze balam sie ze pęcherzyki popekaja przed punkcja. W drugim tyg brzuch zaczal puchnac i byl ciezki ale jak byl duzy to dopiero sie zorientowalam jak po punkcji (tydzień po) doszedł do stanu wyjściowego
. Przy drugiej punkcji mialam pobranych 12 szt. Estadiol byl wysoki i balam sie hiperki. Na szczęście ból przeokropny po punkcji byl spowodowany przez jajniki które powiekszyly sie strasznie i przesunely tak ze az o siebie ocieraly. 3 dni chodzić nie moglam. Tak więc jak cala stymulacja byla ok, bez bólu itp to po punkcji dramat.
Ps. Endometrium zaczelo rosnac dopiero pod koniec stymulacji, dosłownie w ostatnich dniach. Az dr Zd pytalam czy zdąży urosnac. Wtedy powiedział, ze jeszcze po ovitrelle endometrium i pecharzyki rosną i mial racje.
Ja podczas stymulacji do iui (menopur, gonal) czułam pracę jajników, a były to przecież małe dawki w stosunku do tych,które wstrzykujemy przy ivf.Teraz po dwóch dniach menopuru czasem jajniki lekko pobolewają.Ból głowy mam codziennie,ale staram się nie brać przeciwbólowych. Martwię się, że ze mną może być podobnie po punkcji,ale jestem mocno zdeterminowa (w sumie jak my wszystkie) i wiem,że przetrwam wszystko w drodze po upragniony cud. -
Tera kurczę masz Ty przeboje w ciąży. Wyczytalam teraz, ze insulina nie zagraża dziecku. Moze po tylu perypetiach ciazowych poród będzie lepszy i dzieciatko grzeczne, wiesz cos za cos
ehhh chyba nie umiem pocieszac.
Daleko macie do Olsztyna?
Lotta, stymulacje kazda z nas przeżywa inaczej. Niestety bol glowy to od gonapeptylu i tu tylko kiepski apap lub sen pomoże.
Dzielne kobietki jesteśmy, przezyjemy wszystko
Emilko jeszcze mialam napisac odnośnie tego bolu jak dowiadujemy sie o innych ciazach. Boze jak mi sie serce krajalo jak ktos mowil ze jest w ciąży. Kompletnie nie potrafilam sie cieszyć szczesciem innych. I te wyrzuty sumienia. Moja siostra tez sie długo starala o dziecko i jak sie im udalo, zamiast sie cieszyć to bylam wrecz wściekła. Dopiero teraz potrafię sie cieszyć ale i tak zazdroszczę innym, ze maja np 2 dzieci bez problemów.
Ogólnie starania o dziecko duzo nas kosztowaly, straciliśmy wszystkich przyjaciół i to z mojej winy, bo odizolowalam sie od wszystkich. Po 1 procedurze wpadlam w stan hmm moze to depresja byla? Poddalismy sie, nie mieliśmy zamiaru starac sie wiecej. Pod koniec roku wyplacilismy wszystkie nasze pieniądze (kiedys przeznaczone na leczenie) spakowalismy sie w male plecaki i polecielismy najtanszym samolotem na koniec swiata, bez hotelu, bez znajomosci angielskiego. Byliśmy skazani tylko na swoje towarzystwo przez miesiąc. Raz omalo nie zginelismy lecac jakims malym samolotem, bo wpadlismy w huragan podczas ladowania, jezdzilismy na stopa w miejscach, ze az strach teraz mnie ogarnia jak sobie przypomnę.Chyba to mnie uratowalo i nasze małżeństwo. Dosłownie tydzień po powrocie bylismy w Artemidzie z pozyczona kasa od rodziców. Reszte juz znacie. I wiecie co jeszcze? Po powrocie odezwalam sie do przyjaciół i to tez dodalo sił. Warto czasem odpuścić, by wrocic do walki z wieksza siłą. Oczywiście nie mówię, ze trzeba wyjechać na koniec swiata ale dac sobie poprostu czas na wszystko.Lotta84, Izaura, Gosia321, e_mil_ka lubią tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Lura mamy tylko ok 40 min ale u siebie mam 2 min. wiesz mamy psa w domu będę o niego się jeszcze martwić a poród oby szybki bo jak długi i dalej to lipa ale już mi przeszlo hormony szaleją
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2017, 12:38
Lura82 lubi tę wiadomość
4.02.2017 II KRESECZKI przed rozpoczęciem stymulacji CUD
9.02.2017 beta 13600
13.02.2017 beta 25770
14.02.2017 SERDUSZKO BIJE -
TERA83 wrote:Ja już się tak cieszyłam bo po wizycie i przepisaniu insuliny udało mi się z cukrem. Wczoraj po obiedzie masakra 157 (zjadłam jeszcze 4 krówki myślałam, że po nich) więc wybrałam się na prawie godzinny spacer. W nocy niestety 95 a rano 97 i od insuliny czuję, że nie ucieknę
martwię się o małą. No nic zobaczymy jak jutro rano będzie a jeśli insulina to tylko szpital Wojewódzki i będę stresować się dojazdem
Jakiś dół mnie ogarnął wczoraj jakoś z mężem mały stres i do dziś trzyma ciekawe czy samopoczucie podnosi cukier.