Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwentualny transfer jutro 😉 ale jest duże ryzyko, że bedzie przełożony, bo miałam za grube endo... Dziś mi się śniło, że kilka zarodków przetrwało i był transfer 😊 oby był proroczy 😁
Smerfetka 84, goldenka28, Halszka112, Izaura, mag87, xyz159, e_mil_ka, Karcia, asiastokrota, malgos741 lubią tę wiadomość
-
Lura82 wrote:Co do mleka. Gdy moja była malutka ropialo jej oczko. Nic nie pomagało. Wpuscilam krople mleka mojego i na drugi dzień nie było śladu po ropie
Lura, a że tak może głupio spytam, to mleczko to zakrapiałaś jakś strzykawką czy jak? aa i czy temperatura mleka może być "lodówkowa" czy lepiej ze świeżego poboru Mojej też od urodzenia ropieją oczka, masuje i nic. Jak nie przejdzie za tydzień to dostanę krople z antybiotykiem, ale wolałabym sama zwalczyć cholerstwo. -
Wiki gratuluję pięknych zarodków Trzymam kciuki za piękny wynik &&&&&
Wiki03 lubi tę wiadomość
Wiek 40
Drożność ok, nasienie ok, niskie AMH, niepłodność idiopatyczna
3 lata starań
1 IUI
2 IUI - 22.09.17.
3 IUI - 17.10.2017r.
ICSI - transfer 8.12.17r.
IVF - transfer 13.03.2018.
IVF - punkcja 26.04 - brak zarodków
IVF - 10.09.2018r.
Trombofilia wrodzona, KIR Bx
Transfer ostatniego kropka ? -
mag87 wrote:Lura, a że tak może głupio spytam, to mleczko to zakrapiałaś jakś strzykawką czy jak? aa i czy temperatura mleka może być "lodówkowa" czy lepiej ze świeżego poboru Mojej też od urodzenia ropieją oczka, masuje i nic. Jak nie przejdzie za tydzień to dostanę krople z antybiotykiem, ale wolałabym sama zwalczyć cholerstwo.
Pomogło po 1 kropli22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Ja nie używałam ale koleżanki bardzo chwała przyssawke do piersi, zamiast laktator. Koszt niewielki, więc warto spróbować.
Karmiac 1 piersią do drugiej przysysa się ssawka. Za 1 zamachem karmisz i odciagasz mleko.
https://allegro.pl/oferta/silikonowy-odciagacz-mleka-laktator-od-importera-708686034822.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i potrzebuję porady.
Z mężem od 2 lat staramy się o dziecko. Mam 2 macice, podwójną szyjkę macicy i przegrodę pochwy. Niedawno miałam robione badanie HSG. Badanie wykazało niedrożność jajowodów, prawdopodobnie zrosty, lewy jajowód poskręcany, prawy nie został zbadany. Lekarz prowadzący rozkłada ręce, wysyła mnie do kliniki niepłodności na in vitro. Otrzymałam skierowanie na oddział szpitalny w celu dalszego badania/leczenia. W Szpitalu Wojewódzkim prosiłam o zrobienie laparoskopii. Niestety dowiedziałam się, że nic nie zagraża mojemu życiu, oni tu nie leczą niepłodności i nic nie mogą dla mnie zrobić. Czuję się zawiedziona i rozczarowana. Tak naprawdę nie zostałam do końca zdiagnozowana, a lekarze nie chcą mi pomóc. Nie wiem co mam robić Czy pozostaje mi już tylko inseminacja i in vitro? Nie ukrywam aktualnie nie jestem wstanie ponieść tak wysokich kosztów leczenia w prywatnej klinice.
Z góry dziękuję za sensowne odpowiedziPoziomka25 lubi tę wiadomość
-
Mewaa wrote:Cześć dziewczyny
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i potrzebuję porady.
Z mężem od 2 lat staramy się o dziecko. Mam 2 macice, podwójną szyjkę macicy i przegrodę pochwy. Niedawno miałam robione badanie HSG. Badanie wykazało niedrożność jajowodów, prawdopodobnie zrosty, lewy jajowód poskręcany, prawy nie został zbadany. Lekarz prowadzący rozkłada ręce, wysyła mnie do kliniki niepłodności na in vitro. Otrzymałam skierowanie na oddział szpitalny w celu dalszego badania/leczenia. W Szpitalu Wojewódzkim prosiłam o zrobienie laparoskopii. Niestety dowiedziałam się, że nic nie zagraża mojemu życiu, oni tu nie leczą niepłodności i nic nie mogą dla mnie zrobić. Czuję się zawiedziona i rozczarowana. Tak naprawdę nie zostałam do końca zdiagnozowana, a lekarze nie chcą mi pomóc. Nie wiem co mam robić Czy pozostaje mi już tylko inseminacja i in vitro? Nie ukrywam aktualnie nie jestem wstanie ponieść tak wysokich kosztów leczenia w prywatnej klinice.
Z góry dziękuję za sensowne odpowiedzi
A czy moze orientowalas sie czy w Twoim miescie nie jest refundowane in vitro? Drugim wyjściem jest wzięcie udzialu w badaniach klinicznych dzieki temu koszty in vitro naprawde są bardzo małe. Nie wiem jskie są warunki uczestnictwa w tych badaniach ale moze warto sie dowiedziec.
Skierowanie na laparoskopie mozesz dostac prywatnie od swojego ginekologa a zapisać sie na NFZ. Jesli masz skierowanie muszą zabieg wykonać. To co piszesz to jakas kpina. I wlasnie tak wyglada nasza opieka medyczna w Polsce.
Wiele z nas niestety nie bylo stac na in vitro i uwierz ze niektore z nas zbieraly fundusze na to kilka lat. U mnie za pierwszym razem pomogla rodzina a teraz zbieram na kolejna procedurę juz trzeci rok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 12:46
Karcia, Mewaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTransfer odwołany ze względu na przerost endometrium. Została nam jedna blastka 3.1.2. Reszta jest daleko w tyle, ale będą je jeszcze obserwować. W następnym cyklu decyzja czy robimy histero czy przeleczymy endo lekami. Także cykl przerwy. Najwcześniej transfer koniec czerwca - początek lipca. Izaura może będziemy razem transferować ❤️ bardzo się cieszę, że mamy chociaż ten jeden zarodek 😍
goldenka28, Izaura, e_mil_ka, Karcia, Halszka112, asiastokrota, mag87, malgos741, J_agoda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiki03 wrote:Transfer odwołany ze względu na przerost endometrium. Została nam jedna blastka 3.1.2. Reszta jest daleko w tyle, ale będą je jeszcze obserwować. W następnym cyklu decyzja czy robimy histero czy przeleczymy endo lekami. Także cykl przerwy. Najwcześniej transfer koniec czerwca - początek lipca. Izaura może będziemy razem transferować ❤️ bardzo się cieszę, że mamy chociaż ten jeden zarodek 😍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 15:30
Wiki03 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIzaura wrote:Wiki aż mi się ciepło na sercu zrobiło, z Kimś zawsze to raźniej 😉💓 Trzymam Kciuki oby to był Ten zarodek! I za Rodzeństwo też, walczcie Maleństwa 😘
❤️❤️❤️ I oby Nam obu się udało 😘
e_mil_ka wrote:Wiki jeden a moze szczesliwy. Dobrze ze dostrzegasz pozytywy tak trzymaj.
Ja tez mysle ze kolejna moja procedura bedzie o wiele spokojniejsza.
Nie powiem, że nie jestem trochę rozczarowana... Zaraz gdzieś z tyłu głowy mam myśli, że może za mało się jeszcze starałam i mam jakieś czarne myśli ... Ale z drugiej strony nigdy nie mieliśmy blastki, to sukces 🙂
Ty Emilko kiedy będziesz mogła ruszać z nową procedurą? -
nick nieaktualnyCześć
Wiki ooo jest jeden siłacz - oby to był szczęściarz.
Mewaa - Napisać coś sensownego... Ja do iui w ogóle bym nie podchodziła. Niestety koszt in vitro jest bardzo duży. Ja bardzo dużo złotówek przeznaczyłam na to, by mieć dzieci - oczywiście kosztem wielu wyrzeczeń, nie mówiąc już o obciążeniu psychicznym, jaki temu towarzyszył. Tak jak napisała Emilka - może uda Ci się znaleźć jakąś klinikę, w której przeprowadzane są badania i cena będzie niższa. Tylko wtedy dochodzi duże zamieszanie - a to żeby termin wizyty pasował, a to trzeba po leki jechać itp. Trudne to wszystko jest...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 09:08
Mewaa lubi tę wiadomość
-
e_mil_ka wrote:A czy moze orientowalas sie czy w Twoim miescie nie jest refundowane in vitro? Drugim wyjściem jest wzięcie udzialu w badaniach klinicznych dzieki temu koszty in vitro naprawde są bardzo małe. Nie wiem jskie są warunki uczestnictwa w tych badaniach ale moze warto sie dowiedziec.
Skierowanie na laparoskopie mozesz dostac prywatnie od swojego ginekologa a zapisać sie na NFZ. Jesli masz skierowanie muszą zabieg wykonać. To co piszesz to jakas kpina. I wlasnie tak wyglada nasza opieka medyczna w Polsce.
Wiele z nas niestety nie bylo stac na in vitro i uwierz ze niektore z nas zbieraly fundusze na to kilka lat. U mnie za pierwszym razem pomogla rodzina a teraz zbieram na kolejna procedurę juz trzeci rok.
Z tego co wiem w Olsztynie nie ma szans na refundację. Zastanawiam się czy iść do kolejnego ginekologa specjalisty czy od razu do Artemidy. Tak na prawdę to jestem załamana. -
Mewaa wrote:Z tego co wiem w Olsztynie nie ma szans na refundację. Zastanawiam się czy iść do kolejnego ginekologa specjalisty czy od razu do Artemidy. Tak na prawdę to jestem załamana.
Hmm ciężko cokolwiek doradzić. Przypuszczam ze w Artemidzie zaproponują od razu in vitro ale jesli bedziesz sie upierac ze najpierw chcesz lsparoskopie to mysle ze uzyskasz skierowanie.
Spróbuj na pewno bedziesz pod lepszą opieką niż u zwyklego gina. Jedna wizyta nie oznacza zadnej deklaracji.Mewaa lubi tę wiadomość