Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Goldenka, Smerfetka jeszcze troszkę, może jeszcze spotkacie się na korytarzu szpitala i będziecie dreptać, próbując przyspieszyć poród Fajnie by było
Goldenka ja pobierałam krew pępowinową Gosi. Nie wiem ile jej pobrali, ale wszystko jest ok, bo dostaliśmy info że po badaniach nie ma jakiś nieprawidłowości. Ja stwierdziłam, że skoro już i tak tyle wydałam to nie szkoda mi tych dodatkowych pieniędzy. To prawda, ponoć te komórki macierzyste z pępowiny to bardziej by pomogły np. rodzeństwu niż samemu niemowlakowi od którego je pobrali. Poza tym tak jak pisze Smerfetka jeszcze nie jest to wszystko do końca dopracowane, ale medycyna się rozwija i ja oczywiście nie chciałabym korzystać z tej opcji no ale jeśli by się miało coś złego wydarzyć to jest jakieś zabezpieczenie. Komórki macierzyste w jeszcze większej ilości i tak się w poźniejszym wieku pobiera z talerza biodrowego
My trafiliśmy na promocję i w sumie papiery załatwialiśmy na ostatnią chwilę, nawet u nas w domu była ta Pani co to promuje. Z tego co wiem, w Szpitalu Wojewódzkim (gdybyś tam rodziła) są dostępne pakiety i niektóre kobiety w dniu porodu je wykupują.
Izaura, Twój mąż ma rację z tym faszerowaniem się. Niestety bardzo dużo poświecamy zdrowia żeby miec to upragnione dzieciątko. Ciekawe czy potem nasz organizm sie nam na starośc nie zemści. Jakąkolwiek decyzję podejmiecie będzie to wspolna decyzja, a adopcja jest cudownym rozwiązaniem na przekazanie całej swojej miłości i wypełnienie pustki. Myślę, że to dobry krok.
Dziewczyny, a wiecie co się dzieje u Słomki?
A u nas Gosia ma lekkie zapalenie gardła. Już sie leczymy, ale biedulka, widać że ją boli przełykanie śliny. Straciła humorek i by non stop spała. Mam nadzieje, że szybko się wykuruje bo w ndz mamy chrzciny.
Pozdrawiam gorąco :*goldenka28, Smerfetka 84 lubią tę wiadomość
-
J_agoda wrote:Ale piszesz o długim protokole? Właśnie u mnie dr W i dr Zd wypowiadali się, że to będzie na pewno krótki protokół. I tego leku mają być jakieś ogromne ilości, ale zupełnie nie znam szczegółów. Na pewno o długi będę pytać.
Tylko ja mam fsh powyżej 20....
Jagoda , tak to moje wyniki z długiego protokołu. -
Ena wrote:Cześć
Ja nie skusiłam się na to.
Goldenka, Smerfetka wy to już na ostatniej prostej
Albo krzywej teraz to nerwowy czas się zaczynaEna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Karcia odpisałam ci
-
nick nieaktualny
-
Hey Mag zdrówka Dla Gosi. Ena dla was również
Maja biedna spina się juz2raz załatwić się nie może, a tak kochaniutka, ale krzyknąć też potrafi jak głodna. Jak budzi się to mowi Eeee Eeee tak mnie woła 😂 😂 😂 hihiSmerfetka 84, goldenka28, Ena, mag87 lubią tę wiadomość
-
Tomasia wrote:Podchodziłyście do iui w Artemidzie? Jak tak to ile razy i dlaczego ?
Ja też podchodziłam dwa razy i bez skutku. A dlaczego a dlatego bo się naturalnie nie udało. -
Dziewczyny a kto Was prowadził? Bez problemu zgodzili się tylko na dwie iui? Mi Wojtek powiedział, generalnie przyjęte jest 6 podejść, ale oni są wyrozumiali i rezygnują po 4. Dla mnie to trochę strata pieniędzy, bo skoro warunki stworzone są idealne i dwa razy się nie udaje to jakoś słabo chce mi się wierzyć w to, że za 3 czy 6 się uda. Chcielibyśmy po 2 próbie spróbować ivf ale nie wiem na co mogę się nastawiać. Jak na razie w tym cyklu nie mogę trafić do Anety bo ciągle nie ma miejsc a to ona mnie prowadzi, więc nie do końca wiem czego się spodziewać jeżeli znów się nie uda.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTomasia wrote:Podchodziłyście do iui w Artemidzie? Jak tak to ile razy i dlaczego ?
Ja pochodziłam 3 razy, też się nie udało i podeszliśmy po invitro. To ile razy podejdziecie do IUI zależy od tego co jest powodem niepłodności i w sumie od Waszej decyzji... My po 3 insemjnacji stwierdziliśmy, że kolejna próba nie ma sensu. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTomasia wrote:Dziewczyny a kto Was prowadził? Bez problemu zgodzili się tylko na dwie iui? Mi Wojtek powiedział, generalnie przyjęte jest 6 podejść, ale oni są wyrozumiali i rezygnują po 4. Dla mnie to trochę strata pieniędzy, bo skoro warunki stworzone są idealne i dwa razy się nie udaje to jakoś słabo chce mi się wierzyć w to, że za 3 czy 6 się uda. Chcielibyśmy po 2 próbie spróbować ivf ale nie wiem na co mogę się nastawiać. Jak na razie w tym cyklu nie mogę trafić do Anety bo ciągle nie ma miejsc a to ona mnie prowadzi, więc nie do końca wiem czego się spodziewać jeżeli znów się nie uda.
Ja długo chodziłam do Art i w sumie ciężko mi nawet powiedzieć, kto był moim prowadzącym leczenie. Taka roszada - kto przygarnie kropka Przeszłam tam liczne stymulacje owulacji, 1 iui, in vitro (1 świeży transfer i 1 crio). Jak już stymulacje owulacji nie przynosiły zamierzonego efektu to pojawiło się pytanie - iui czy in vitro? Miałam wybór i nikt mi nie mówił, że muszę mieć ileś inseminacji, żeby podejść do in vitro. Sami zdecydowaliśmy, że może będziemy mieli szczęście i inseminacja da nam upragnione dziecko. Była 1 inseminacja i potem już in vitro i nikt tego nie negował.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2019, 21:14
-
Dziewczyny wiedziałyście o tym?
" Neurologopeda z Centrum Zdrowia Dziecka omawiając
niekorzystne czynniki wpływające na płód powiedziała, że teraz w gabinatach
logopedycznych zaczął się prawdziwy wysyp "dzieci ponospowych" jak to
określają. Wiadomo, że Nospa to lek obniżający napięcie mięśniowe, a więc
przeciwdziałający skurczom macicy. Ale napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy..."Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 15:59
-
A wiec jestesmy po wizycie u androloga. W sumie poprawa jest ale dr powiedział ze lepiej już nie będzie i nie będzie nas narażał na koszty. Ewidentnie są uszkodzone jądra. Mąż dostał tylko leki na podtrzymanie wyników. Czas rozpoczac procedurę.
asiastokrota, Halszka112, goldenka28, Wiki03 lubią tę wiadomość