Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEmilka nie załamuj się, to jest naturalna ciąża, nie da się tak wszystkiego obliczyć dokładnie. U Goldenki był później zarodek, też naturalny cud. Może jutro już by było coś widać, ale nie można tak codziennie robić USG. A gdzie jeździsz, do Artemidy?
-
Izaura wrote:Emilka nie załamuj się, to jest naturalna ciąża, nie da się tak wszystkiego obliczyć dokładnie. U Goldenki był później zarodek, też naturalny cud. Może jutro już by było coś widać, ale nie można tak codziennie robić USG. A gdzie jeździsz, do Artemidy?
Z Artemidą już dawno się pożegnałam i mam nadzieję że już nie bedę musiała się tam pojawiać. Jestem pod opieką miejscowego lekarza. -
Emilko ja też nie puszczam kciuków za Was. Musimy poczekać jeszcze tydzień, wiem, że dla Ciebie to będzie wieczność ale wierzymy w maluszka 💪
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Emilka, czekamy zatem. Może ten Twój lekarz miał gorszy sprzęt. Izaura dobrze mówi, z naturalsami jest zupełnie inaczej niż z taka wyliczoną ciążą
Nie puszczam kciuków &&&
Smerfetka dzięki, u nas też wszystko super. Gosia w pierwszej kolejności postawiła na rozwój intelektualny- nawija jak szalona, pieknie powtarza słowa, które do niej mowimy. Za to gorzej idzie nam rozwój motoryczny. Dopiero teraz zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroki, ale nie przeszkadza jej to w łobuziakowaniu:)
Ja we wrzesniu ruszam do nowej pracy, a Dzidziol idzie do żłoba. Mam cykora już teraz, ale może jakoś ogarniemy. Po rodzeństwo też planujemy jechać jakoś może latem przyszłego roku.
Halszka, w te upały to lepie siedzieć w domu i nie wychodzić. Jak dzisiejsza wizyta? Pamietam, że razem witałyśmy to forum. Ja już mam łobuziaka w domu, a Ty zaraz będziesz tuliła synka. Powodzenia Kochana, dawaj znać jak urodzisz:)
e_mil_ka, Smerfetka 84, Halszka112, Karcia, asiastokrota, Izaura lubią tę wiadomość

-
Hej, ja znowu w szpitalu. Wczoraj na wizycie dostałam skierowanie. Mały nie urósł i ma malutki brzuszek w porównaniu do reszty i wód płodowych mało. Dr powiedział, że do porodu nie wyjdę 😕
Mam nadzieję, że zacznie się szybciej
Emilko ja też już, później miałam przyrost poniżej normy i wszystko jest ok -
Halszka, kciuki za Was, będzie dobrze
Halszka112 lubi tę wiadomość
-
Halszka biedna Ty
Jesteś w Wojewódzkim? Tam jest moim zdaniem dobra opieka, ale przy tym jedzeniu to i Ty jeszcze schudniesz
Kciuki za Malucha, żeby tak chociaż jeszcze z tydzień posiedział 
Emilka, chyba na tak wysokim poziomie to beta już nie przyrasta tak dynamicznie.
Halszka112, e_mil_ka lubią tę wiadomość

-
nick nieaktualnyEmilko kochana, trzymam za Was kciuki z całych sił ✊✊✊ nie takie cuda widziało to forum... Naprawdę wierzę, że za tydzień zobaczysz ❤ beta powyżej jakiejś wartości nie przyrasta co 66%. Staraj się tym nie stresować 😘
Gałązka dobrze, że jesteś pod opieką lekarzy 😉 już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo 😍 informuj nas na bieżąco ☺
Cześć Mag. Dawno Cię tu nie było. Fajnie, że się odezwałaś i opowiedziałaś co u Was 😉 pewnie powrót do pracy i rozstanie z Gosią będą ciężkie 😕 ale myślę, że mała szybko zaaklimatyzuje się w żłobku😊
Asiastoktota a Ty jak się czujesz?
Jagoda jak u Ciebie?
U mnie w sumie nic nowego. Jeszcze jakiś rok przerwy od starań przed nami i czuję się z tym naprawdę dobrze. Mimo, że w rodzinie prawdziwe baby boom! 5 ciąż 😉 i na razie dobrze sobie z tym radzę, chociaż czasem zdarzają się gorsze momenty 😋
e_mil_ka, Smerfetka 84, Halszka112, Karcia, Izaura, mag87 lubią tę wiadomość
-
Halszka112 wrote:Tak w Wojewódzkim jestem, no jedzenie nie jest tu za dobre.
Ciesz się że w ogóle dostajesz 😂 ja po 2 dniach na głodzie tam to się zajadała owsianką jeszcze do dziś wspominam ten smak 😂😂😂 nic mi tak nie smakowało jak ta ich owsianka na wodzie i zielona zupa w kubku 😁😁
Halszka112, Karcia lubią tę wiadomość
-
Trzymam za Was wszystkich kciuki !
Choć przyznam, ze jak czytam to wszystko to przerażona jestem. Czy jest ktoś jak ja na początku drogi? Wydawało mi się, że całkiem sporo wiem, ale im dłużej czytam to jakaś czarna magia......
Mimo mojego zwątpienia mam nadzieje, że wszystko pójdzie po Waszych myślach i każda z nas będzie cieszyć się zdrowym krasnalem jak najszybciej to możliwe
martusiek90, Smerfetka 84, Halszka112 lubią tę wiadomość
-
Emilko u mnie był pusty pęcherzyk przy większym pęcherzyku, więc wszystko jest możliwe. W piątek nie było nic na podglądzie, nawet ciałka żółtkowego, a w poniedziałek serduszko. Beta była już w tysiącach,a pęcherzyk był jeszcze pusty. Dr powiedział, że widział, różne rzeczy, ale czegoś takiego nie, w dodatku mój pęcherzyk zaczął się jakoś spłaszczać. Trzymam kciuki mocno ! 🙂
Mag, dziękuję, że pytasz, u nas wszystko ok. Juluś to już duży chłopiec 🙂 Taki kochany łobuziak z niego, szybko się uczy, powtarza już dużo, jeszcze sam nie chodzi, ale przy meblach radzi sobie dobrze, za to świetnie czworakuje 😀 Jest bardzo wesołym chłopcem. Tak naprawdę bardzo się cieszymy z każdej nowej umiejętności, po tym trudnym początku docenia się wszystko. No i Juluś chyba najbardziej na świecie kocha cycusie 😂 no i mamę i tatę oczywiście 😄 Niedługo kończy rok. Planuję jeszcze z nim zostać w domu, idę na wychowawczy, zastanawialiśmy się nad tym, ale jakoś szkoda nam oddać go do żłobka, a jeśli w tym roku, to musiałby już od września iść. Niestety babć nie mamy na miejscu. Myślę, że za rok może pójdzie 🙂
Halszka trzymam kciuki za lekki i szybki poród 🙂
Pozdrawiam Was wszystkie! ☺️ Ostatnio mniej tu zaglądam, jakoś czasu brakuje, ale staram się chociaż orientować co tu się dzieje 😀
Halszka112, e_mil_ka, Smerfetka 84, asiastokrota, mag87 lubią tę wiadomość
[/url] -
Ciekawe co tam u Soni czy już pojechali po drugiego malucha?
Ena też chyba nie zagląda.
Trochę szkoda że nasz forum tak ucichło ale szczerze Wam powiem, że ja potrzebowałam odpoczynku. Zaglądałam tu co jakiś czas ale nie chciałam zabierać głosu by znowu się nie wkręcić w starania. Nie chciałam by moje życie było tylko oparte na tym. Dobrze mi to zrobiło ale zaglądając tu miałam nadzieję zawsze na więcej postów do poczytania a tu cicho
Smerfetka 84 lubi tę wiadomość
-
Dziękuję że pytasz 😊. U mnie niestety wszystko stoi w miejscu tzn zaczęliśmy remont połowa zrobiona ale jeszcze brakuje nam pokoju dla dziecka żebyśmy mogli ruszyć z procedura adopcyjna ale wiadomo jak pewnie wszędzie warunki pracy przez wirusa się pogorszyły u męża i póki co wszystko stoi. Zresztą ostatnio jakoś znów mnie naszło na kolejną prodedure i nie mogę się tej myśli pozbyć, a chciałabym bo nie chce żyć już marzeniami. Choć powiem Ci że tak jak i Ty zaglądam na forum często ale się nie udzielam bo nie mam o czym pisać bo moje życie stoi w miejscu. Mam duży sentyment do Ciebie Emilka jak i do Halszki bo z Tobą chyba jak dobrze pamiętam miałyśmy w ten sam dzień punkcję przy 1 procedurze nawet się widziałyśmy chyba w Białymstoku. I bardzo Ci kibicuje. A Halszka miała krótko przede mną gdy ja podchodziłam do 2 i pamiętam że zylam nadzieja ze skoro jej się udało to może to znak że i mi się uda. Ale się myliłam i czasem jak czytam wiadomości od Halszki to sobie myślę że była bym już w podobnym okresie ciąży i łapię doła. Ale oczywiście bardzo cieszę się ze szczęścia wszystkich którym się udało i żyje jeszcze z nadzieją choć już nie wielką że zdarzy się cud.e_mil_ka wrote:Godlenka dałaś mi wielką wielką nadzieję. Mam nadzieję że moje obecne tragiczne samopoczucie nie pójdzie na marne.
Karcia co tam u Ciebie?
xyz159, e_mil_ka, Izaura, Halszka112, asiastokrota lubią tę wiadomość
Karcia








