Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
nadziejka88 wrote:Halszka tak, już jestem po procedurze i po transferze wczorajszym. Czekam 12 dni i będę testować. Ale zarodek niestety 3 klasy więc nie rokujący ciąży. Póki jest ze mną, mam nadzieję ale realnie szanse są bardzo małe.
Nadziejka dzisiaj podczas mojego transferu rozmawiałam z lekarkami i same twierdziły że często zarodki które niby nie mają prawa się przyjąć często zaskakują a te super klasy nie koniecznie więc trzeba być dobrej myśli będzie dobrze 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2021, 19:03
Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
e_mil_ka wrote:A to tak nie ma że ktoś mnie przygarnął. Kto ma dyżur ten robi co do niego należy. Np. na oddział przyjmowała mnie Dr Sadkowska i pessar ona zdejmowała a przy wypisie badała mnie Olszewska ( o zgrozo).
No to żebyś na nią nie trafiła jak się zacznie -
e_mil_ka wrote:Tego się boję.
Nie ma co martwić się na zapas, może trafi się dr Monika -
e_mil_ka wrote:Tego się boję.
Emilko, jest pocieszenie dla Ciebie, pani doktor ma mało dyżurów a w ciągu dnia do porodów nie chodzi więc jest szansa że nie trafisz na nią więc bez obaw 😉 -
Smerfetka 84 wrote:Emilko, jest pocieszenie dla Ciebie, pani doktor ma mało dyżurów a w ciągu dnia do porodów nie chodzi więc jest szansa że nie trafisz na nią więc bez obaw 😉
Modlę się o to, bo jak dotąd nie miałam o niej żadnego zdania tak po ostatnim pobycie w szpitalu nienawidzę tej kobiety. Doprowadziła mnie do łez i gdyby nie strach że mogę na nią trafić przy porodzie to dałabym jej popalić na koniec mojego pobytu. Nie wiem co ta kobieta w ogóle robi na tym oddziale. Powinna zmienić profesję. -
e_mil_ka wrote:Modlę się o to, bo jak dotąd nie miałam o niej żadnego zdania tak po ostatnim pobycie w szpitalu nienawidzę tej kobiety. Doprowadziła mnie do łez i gdyby nie strach że mogę na nią trafić przy porodzie to dałabym jej popalić na koniec mojego pobytu. Nie wiem co ta kobieta w ogóle robi na tym oddziale. Powinna zmienić profesję.
Podobno ma gorszy czas ostatnio 😉 -
U mnie przeziębienie nie ustepuje ale na szczęście nie mam gorączki chociaż oprócz leżenia na nic innego nie mam siły. Dzisiaj dosyć mocno boli mnie brzuch takie ciągniecie kłucie plus miewam kolki nie wiem co myśleć czy to dobrze czy źle??? To dopiero 2 dzień po transferzeWiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
Arcia wrote:U mnie przeziębienie nie ustepuje ale na szczęście nie mam gorączki chociaż oprócz leżenia na nic innego nie mam siły. Dzisiaj dosyć mocno boli mnie brzuch takie ciągniecie kłucie plus miewam kolki nie wiem co myśleć czy to dobrze czy źle??? To dopiero 2 dzień po transferze
Chyba nie da się przewidzieć czy to dobrze czy źle chociaż w sumie u mnie to zazwyczaj było tak że jak coś czułam to zarodek się zagniezdzal więc mam nadzieję że i u Ciebie to dobry znak -
e_mil_ka wrote:Chyba bardzo zły czas. Dzieciaka by mi zagniotla podczas USG aż mała uciekała spod głowicy. Jeszcze chwilę i bym jej coś powiedziała.
Daj znać jak będziesz się wybierała rodzic 😉e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Halszka112 wrote:Nadziejko, Arcia jak się czujecie??
Dzięki Halszka112 że pytasz, u mnie zero objawów. Nadzieję mam ogromną ale podchodzę z wielką dozą ostrożności. Zrobię betę w poniedziałek. Jakby się udało, to byłby to wielki cud. Teraz jak moja głowa jest przy kropku, zastanawiam się dlaczego się nie udało crio moich dwóch blastek 3aa i 4ab. Były takie ładne a tu dupa, nie przyjęły się. I tak się zastanawiam skoro tamte się nie przyjęły to dlaczego mialaby się przyjąć 3dniowa 8C. Realnie patrząc to nie ma szans.... -
Halszka112 wrote:Nadziejko, Arcia jak się czujecie??
W tej całej sytuacji pocieszam się faktem że mam jeszcze dwa ponoć dobre mrozaczki.Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki -
Arcia wrote:Halszka112 ja już na nic nie licze bo okazało się że mam covida. Co prawda wydaje mi się że przechodzę go dosyć łaskawo bo nie mam gorączki i po trzech dniach niemocy i bólu kazdej kości wracam do żywych ale tak sobie myślę że to trzeba być na prawdę pechowcem jak ja żeby złapać covida po transferze ( żeby była jasność uważałam na siebie kolega z pracy mnie zaraził) lekarka każe dalej mieć nadzieję to niby jakaś małą mam ale to byłby prawdziwy cud.
W tej całej sytuacji pocieszam się faktem że mam jeszcze dwa ponoć dobre mrozaczki.
Covid raczej nie ma wpływu na transfer tak jak i na ciążę. Ja przechodziłam w obecnej ciąży i wszystko jest ok. Trzymam kciuki. -
nadziejka88 wrote:Dzięki Halszka112 że pytasz, u mnie zero objawów. Nadzieję mam ogromną ale podchodzę z wielką dozą ostrożności. Zrobię betę w poniedziałek. Jakby się udało, to byłby to wielki cud. Teraz jak moja głowa jest przy kropku, zastanawiam się dlaczego się nie udało crio moich dwóch blastek 3aa i 4ab. Były takie ładne a tu dupa, nie przyjęły się. I tak się zastanawiam skoro tamte się nie przyjęły to dlaczego mialaby się przyjąć 3dniowa 8C. Realnie patrząc to nie ma szans....
Niech Cię natura miło zaskoczyn:)nadziejka88 lubi tę wiadomość
-
Arcia wrote:Halszka112 ja już na nic nie licze bo okazało się że mam covida. Co prawda wydaje mi się że przechodzę go dosyć łaskawo bo nie mam gorączki i po trzech dniach niemocy i bólu kazdej kości wracam do żywych ale tak sobie myślę że to trzeba być na prawdę pechowcem jak ja żeby złapać covida po transferze ( żeby była jasność uważałam na siebie kolega z pracy mnie zaraził) lekarka każe dalej mieć nadzieję to niby jakaś małą mam ale to byłby prawdziwy cud.
W tej całej sytuacji pocieszam się faktem że mam jeszcze dwa ponoć dobre mrozaczki.
Arcia, musisz mieć nadzieję już pisałam ja dzień po transferze dostałam ospy i się udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 09:16
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny trzeba mieć nadzieję. Wiem, wiem łatwo się mówi. Sama nie raz zwątpiłam w swojego kropka. Ale mam nadzieję, że się miło zaskoczycie. Nie wiem jak to wszystko działa, że czasami wszystko przebiega książkowo, zarodki są ładne i się nie udaje a czasem niby zero szans i zaskoczy.
Nadziejka oby do niedzieli i będziemy wiedzieć.
Arcia aTy kiedy testujesz?? -
Marciak wrote:Dziewczyny. Po ilu dniach do Was dzwonili z embriologii? W czwartek o 8 Miałam punkcje i dalej cisza. Pobrali 10 komórek.Wiek 33 l | Olsztyn/ Artemida /
AMH 3,52 , drożność OK, cykle 28 d, podwyższone TSH ( euthyrox 25)
M: mała objętość plemniki mała ruchliwość, żylaki
1 IUI 28.02.2018 -
2 IUI 23.04.2018
I IVF 13.02.2021
2 mrozaczki