Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
czyli generalnie może być tak że strace 4 tyś a do transferu nie dojdzie tak? bo 2 tyś- punkcja 1 tyś -hodowla i zapłodnienie zarodków, 1 tyś- wizyty, czyli razem 4 bez transferu czyli jak by sie nic nie udało dochować to 4 tyś w plecy tak?Karcia
-
Ja robię sobie takie zestawienie wydatków. I od momentu pierwszej wizyty w Artemidzie do teraz zostawiłam u nich już ponad 6 tys. Mój M mówi, zebym nie robiła takich zestawień, bo tylko sie wkurzam, że tyle juz zainwestowane a efektu nie widać.
-
Ja tez zostawilam tam ponad 6 tys i bez efektu.
-
Dziewczyny my się zmieścilismy w 7 tysiącach przy ivf, i za pierwszym razem się nie udało, choć byłam nastawiona że się uda. Wierzcie mi podejście do całej procedury uczy przede wszystkim ogromnej cierpliwości. Trzeba wierzyć że się uda ale nie być pewnym, co do kasy wiem że trudno i ciężko ale warto zrezygnować z głupoty i zaoszczędzić
Wiem że w razie czego będę walczyć dalej...e_mil_ka, sonia86 lubią tę wiadomość
-
Hej byłam dziś u dr d na wizycie w sprawie i vitro. Dzisiaj 6 d.c., zaczynam brać marvelon. Dr nie obiecywał gruszek na wierzbie, powiedział jakie są statystyki w przypadku in vitro, stwierdził że muszę też sobie ustalić granice starań o dziecko, ogólnie był miły, pozartowal troche i kazał pokazać się za 2 tyg. Gdzieś pod skórą zawsze czułam że nasze starania skończą się na in vitro, mam tylko nadzieję że się uda,najgorsze ze nie wiemy gdzie tak naprawdę jest problem, na pewno nie u męża, bo nasienie jest ok, ja jestem jakas felerna koszt całej procedury razem z lekami będzie wynosił plus minus 7-8 tys.
3 lata starań, niepłodność idiopatyczna
Wrzesień 2016 - punkcja, hiperka, 3 mrozaki
Luty 2017 transfer blastki 2aa.....
-
Sonia u nas też nie wiadomo gdzie problem, badania męża,moje ok a mimo 10 lat przytulanek bez zabezpieczeń bobasa nie było
Także dziewczyny głowa do góry i do przodu
Trzymam kciuki i stale jestem na bieżąco co tu się dzieje a jeżeli któraś z Was myśli że jest beznadziejnym przypadkiem niech zajrzy na wątek invitro, tam dziewczyny mają historie ale Wspierają się i dają siłę do walki dla siebie i innychsonia86, ana1122 lubią tę wiadomość
-
Mi wyszło trochę więcej za leki bo nie miałam refundowanych... teraz czekam na pobranie kariotypów bo coś nie tak było z komórkami.. jeszcze 13 dni i oczekiwanie na wynik ok 4 tygodni - robię na nfz... i zobaczymy co dalej.. kay na razie nie mam na następne podejście..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 09:08
01.2015 iui invicta Gdańska
10.2015 iui Artemida Olsztyn
ivf Kwiecień punkcja 14.04.2016
kariotypy ok
mutacja MTHFR
ivf listopad Novum co ma być to będzie...transfer 18.11.2017 -
Hejka
Jutro zaczynam zabawę w pielęgniarkę, będzie pierwszy zastrzyk
Takie mieszane uczucia mam niby sie boje, a nie moge sie doczekać.
Jeżeli dobrze licze to jest nas 3 , które jadą we wrześniu do Białego (Karcia, Słomka i Ja)leo lubi tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Ależ Wam zazdroszczę dziewczyny, że już zaczynacie stymulację do ivf. Mam nadzieję że ja zacznę stymulację we wrześniu. Laura nie dziwie się, że nie możesz się doczekać. Ja za każdym razem odliczam dni do kolejnych wizyt. Powodzenia Wam życzę. Oby się udało:).
-
Przede mną jeszcze cały miesiąc zastrzyków, wiem że dam rade, bo nie mam innego wyjścia i tak pragne dziecka, że wszystko zniosę. Tylko jak sobie pomyśle, ze całe życie unikałam zastrzyków, badania krwi i wszystkiego co z igłami jest związane, a teraz sama mam się kłóć brrr aż mnie trzesie22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
e_mil_ka wrote:Ależ Wam zazdroszczę dziewczyny, że już zaczynacie stymulację do ivf. Mam nadzieję że ja zacznę stymulację we wrześniu. Laura nie dziwie się, że nie możesz się doczekać. Ja za każdym razem odliczam dni do kolejnych wizyt. Powodzenia Wam życzę. Oby się udało:).
e_mil_ka lubi tę wiadomość
-
Można powiedzieć, że jakoś tak się złożyło, że zawsze jak była mowa o in vitro to trafiałam na dr. W. I to on w sumie ułożył mi plan działania-przepisał mi antyki i powiedział co i jak będzie wyglądało. Dodatkowo umieścił w komputerze plan działania, żeby każdy lekarz wiedział co i jak
Ja robię zastrzyki ok 21 - to już prawie koniec dnia i każda dawka to jeden dzień bliżej
-
Ja idę długim, Ty Lura też, a Karcia chyba ma ten krótki? Karcia jak to u Ciebie wygląda? Na jakim etapie jesteś?Lura82 wrote:Hejka
Jutro zaczynam zabawę w pielęgniarkę, będzie pierwszy zastrzyk
Takie mieszane uczucia mam niby sie boje, a nie moge sie doczekać.
Jeżeli dobrze licze to jest nas 3 , które jadą we wrześniu do Białego (Karcia, Słomka i Ja)