Artemida Olsztyn
-
WIADOMOŚĆ
-
Karcia wrote:u mnie np miało duże znaczenie AMH bo ja mam wysokie bo około 10 czyli jestem niby podatna na stymulacje a antyki się bierze po to żeby wszystko wyciszyć żeby później się lepiej stymulować czyli ja idę krótkim protokołem bez antyków bo boją się żeby hiper stymulacji.
Według dr W też długi ma większą skuteczność.
-
Już to pewnie gdzieś pisałam
u mnie było tak, że od 5dc dostałam marvelon, następnie jak łyknęłam 19 tabletkę to miałam wizytę i tego samego dnia zaczął się gonapeptyl (23dc), jutro mam 14 dzień gaonpeptylu-po wizycie się okaże czy pójdzie pierwszy strzał z gonalu. Poprawcie jeżeli piszę głupotę- od jutra zacznie się stymulacja.
Od pierwszej tabletki anty do jutrzejszego zastrzyku minie 33 dni.
Jeżeli chodzi o samą stymulację-to za kilka dni się dopiero przekonam
Pewnie też tak macie, że nie możecie się doczekaćana1122 wrote:Ja już nie mogę się doczekac. U mnie w październiku antyki W listopadzie działamy a w grudniu na gwiazdę prezent usg z maleństwem. Dziewczyny możecie mi powiedzieć jak to wygląda czasowo na długim protokole. 20 dni antykow później W ciągu 5 dni przychodzi @ potem 3 dni krwawienia i zaczynam stymulacje. Ile to trwa i jak to wygląda bo maz planuje urlop bo inaczej praca mu będzie przeszkadzać.asia-m-b lubi tę wiadomość
-
A czy mogłaby mi któraś z Was powiedzieć jak to jest - ile komórek zostaje maksymalnie zapłodnionych, a co się dzieję z tymi niezapłodnionymi? czy na dalszy ich los mam jakiś wpływ-jakie są możliwości?
-
no właśnie tak widzę że wszystkie idziecie długimi a ja odmieniec krótkim i zaczynam się obawiać bo same piszecie że po długim są lepsze efekty i znów się martwię czy dr Z na pewno dobrze robi i czy może sama mu podsunąć ten długi protokół jak myślicie?Karcia
-
Karcia wrote:mi mówił że maksymalnie 6 ale nie wiem jak to jest
-
Karcia wrote:no właśnie tak widzę że wszystkie idziecie długimi a ja odmieniec krótkim i zaczynam się obawiać bo same piszecie że po długim są lepsze efekty i znów się martwię czy dr Z na pewno dobrze robi i czy może sama mu podsunąć ten długi protokół jak myślicie?
-
W Polsce można maksymalnie zapłodnić 6. Tzn pobierają więcej i zapładniają więcej, bo i tak po drodze część "odpada". Jeśli chodzi o komórki można sobie zamrozić, ale z tego co czytałam, mrożone komórki tracą na jakości. Niektóre zarodki po drodze umierają same.. mutują się, źle się dzielą itpAnielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
słomka :) wrote:A czy mogłaby mi któraś z Was powiedzieć jak to jest - ile komórek zostaje maksymalnie zapłodnionych, a co się dzieję z tymi niezapłodnionymi? czy na dalszy ich los mam jakiś wpływ-jakie są możliwości?
Z jednej strony chcialabym, żeby jak nawięcej sie zapłodniło komórek i przetrwało, bo wtedy będziemy mieć więcej szans w razie pierwszego niepowodzenia. Z drugiej strony jeżeli za pierwszym razem się uda, to co z całą resztą? Mój mąż twierdzi, że nie bedzie dla niego problemu, żeby oddąć je do adopcji (bo rozumie pary, które są jeszcze gorszej od nas sytuacji) , a ja mam jednak z tym problem. Jakoś coraz ciężej mi z tym wszystkim. Może za dużo myślę.
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
Lura jeśli dzięki Bogu zapłodni się 6, to zamrażają 6
Ale powiem Ci jak było w mojej sytuacji, niestety niczego nie można zaplanować. Jest takie przysłowie: "chcesz rozśmieszyć pana Boga, powiedz mu o swoich planach"
U nas zapłodniło się 6, ale przy dojrzewaniu jeden zarodek obumarł.
Pierwszy transfer jednego zarodka - udany, a 4 zostały zamrożone. Już planowałam oddanie do adopcji, bo wiem, że niektórzy nie mają tyle szczęścia przy stymulacji, a niektórym choroby zupełnie uniemożliwiają prawidłowe zarodki.
I co było dalej?
Ciąża obumarła w 7tc..
Następnie crio-transfer jednego zarodka = nieudany
Następnie crio-transfer dwóch zarodków = zagnieździł się jeden
Bilans jest następujący, przy 6 zapłodnionych, Jasiek w brzuchu i jeden jedyny zamrożony.
Także Lura zostaw wszystko Bogu / losowi, bo najzwyczajniej w świecie nie jesteś w stanie tego zaplanować. Staraj się za duzo nie myślećWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 08:22
eni33 lubi tę wiadomość
Anielka & Antek ♥
Aniołek ♥
"Nie warto uciekać przed nieuniknionym, gdyż wcześniej czy później trafia się w miejsce, gdzie nieuniknione właśnie przybyło i czeka."
-
Dzięki Asiu
Jestem raczej twardą kobietą, mało co mnie załamuje, mało kiedy płaczę. Tylko, że tym razem są to myśli i emocje nigdy wcześniej mi nie znane. Czym bliżej końca (transferu) tym więcej może nie wątpliwości ale strachu o każdy szczegół.
Mimo wszystko... dziewczyny nadal uważam, że to jest nasz roki wszystkim nam się uda
Innej opcji nie ma
asia-m-b, Izaura lubią tę wiadomość
22.03.2017 beta hcg 34 10.04.2017 ❤
-
nick nieaktualny