Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
A co do clexane to już wolę brać cetrotide na które mam lekka reakcje uczuleniowa. Dratam z tymi igłami jest i dodam, że jestem bardzo odporna na ból, igły nigdy nie mdleje i zawsze patrzę na to co mi się robi badź sama sobie funduję
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ComeToMeBaby wrote:Kuźwa hehehe nie, jak tak dalej pójdzie to zdecydujemy jak już będą mieli je rozmrazać na razie jeszcze ja myślę. Jak mniej więcej coś sama ze sobą ustalę to pogadam z mężem. On się mało co w tym wszystkim orientuje. Oczywiście chciałby mieć bliźniaki i aspekt ekonomiczny go nie przeraża, ale ma mgliste raczej pojęcie na temat całej reszty. Wstępnie rzuciłam mu parę haseł, ale chyba wpadło i wypadło. Eh.
Faceci albo serio się mało wkręcaja w temat albo tylko udają
Wszystko na naszych wątlych barkachComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj robiłam teścik i wyszły II kreski. Jutro idę na betę więc trzymajcie kciuki. Tak sobie myślę że ten strach się chyba nigdy nie skończy: najpierw czy będą jaka, czy się zapłodnią, podzielą, czy będzie co transferować, czy będzie beta, później obawy o puste jajo i bicie serca i w końcu czy będzie zdrowe.
W sobotę byłam u fryzjera i powiedziała mi że mam z tyłu kępki siwych włosów. Jak to możliwe skoro 3 tygodnie temu się farbowałam? Chyba jestem dowodem że można osiwieć ze stresu
Co do Clexane to ja prawdopodobnie przez 9 miesięcy będę się kłuła przy mutacji MTHFR, tak więc dziewczyny głowa do góry, przeżyjecieLola79, Lonia, szurusiowa, ComeToMeBaby, ewlinaaa85, Julita76 lubią tę wiadomość
I IVF 07/01/2016
II IVF 28/05/2016
Ciężka oligospermia, hashimoto
-
nick nieaktualny
-
Graśka wrote:Dzisiaj robiłam teścik i wyszły II kreski. Jutro idę na betę więc trzymajcie kciuki. Tak sobie myślę że ten strach się chyba nigdy nie skończy: najpierw czy będą jaka, czy się zapłodnią, podzielą, czy będzie co transferować, czy będzie beta, później obawy o puste jajo i bicie serca i w końcu czy będzie zdrowe.
W sobotę byłam u fryzjera i powiedziała mi że mam z tyłu kępki siwych włosów. Jak to możliwe skoro 3 tygodnie temu się farbowałam? Chyba jestem dowodem że można osiwieć ze stresu
Co do Clexane to ja prawdopodobnie przez 9 miesięcy będę się kłuła przy mutacji MTHFR, tak więc dziewczyny głowa do góry, przeżyjecie
To czekamy jutro na nowe cyferki bety i oficjalny smoczek Komety w kalendarzu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 22:07
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Ewa Vanili współczuję wam że, nadal musicie się tak kłuć. Po tak długim czasie to już ciężko z miejscem na brzuchu
Dla mnie clexane były najmniej przyjemne heh mają okropnie tępe igły ciężko mi wchodziły do brzucha
Przez chwilę robiłam w posladek ale po zastrzykach domiesniowych miałam nerw naruszony.
u mnie boczki odpadaja , mam zbyt wrażliwe i strasznie boli.
z clexane jest dziwnie, bo sa miejsca ze mąż nie może wogole nawet troche wbić igły a do tego straszny ból przeszywajacy całe ciało. Czasem trafi na takie miejsce, ze nic nie czuję i nawet pytam czy się wbił. Dziwne to.
Moim zdaniem, ciało zmienia się od hormonów. Pierwsze zastrzyki były ok ale pod koniec stymulacji miałam bardzo wrażliwe ciało i nawet gumka od gaci mnie piła a co dopiero zastrzyk... tak więc nie nakrecajcie się bo każdy reaguje inaczej -
Ania1986 wrote:Kobitki w ciazy ile dziennie progesteronu przyjmujecie? glownie te ktore przyjmuja luteine
Ja też mam pytanie do ciężarówek z kategorii objawy ciążowe:
1. Jak sypiacie, lepiej, gorzej - coś się zmieniło?
2. Sny - miewacie teraz?
Ps. Ja dziś zaliczyłam pierwszego, wieczornego, ciazowego pawia
Czyli mam już drugi drastyczny objaw... -
Była tu dyskusja o kawie kiedyś. Czytam internety i jestem na stronie "forum" kliniki novum. Oto jedno z pytań:
Czy w czasie ciąży można w ogóle pić kawę kofeinową? Jeśli tak, to jakie ilości?
Rozsądnym posunięciem wydaje się być rezygnacja z dziennego spożycia dużej dawki kofeiny (co dotyczy nie tylko w kobiet ciężarnych czy karmiących piersią, lecz także pań starających się o dziecko). Z badań duńskich naukowców wynika, że w trakcie starań o ciążę nie należy pić więcej niż 5 filiżanek kawy dziennie. Jednocześnie proszę pamiętać, że kofeina zawarta jest nie tylko w kawie, ale i w herbacie (także zielonej). Pojawiają się też prace, które sugerują związek nadmiernego spożycia kofeiny z niską waga urodzeniową dzieci, poronieniami i porodami przedwczesnymi, a także obumarciem ciąży. Inne z kolei prace potwierdzają, że umiarkowane spożycie kawy nie wpływa na powikłania w ciąży. Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi i w związku z tym należy zachować zdrowy rozsądek.
Embriolog nOvum -
ComeToMeBaby wrote:Vanili, czyżbyś zaczęła mieć słynne sny ciążowe?
Opowiedz nam jakiś, czuję że to może być mocne
A ten dzisiejszy był najgorszy, po obudzeniu o 5:30 przezywalam to i dochodzilam do siebie jeszcze godzinę.
Powiem tylko tyle, że obudził mnie mój własny płacz, suchy bo bez łez ale byłam tym przerażona bo cała przezywalam sen i emocje. Trudno to opisać, wyjaśnić. Ale to było tak silne jak bym pol nocy rozpaczala. Do tej pory raczej rzadko coś mi się śniło, a jeśli już to byłam we śnie obserwatorem a tu zdecydowanie postacią pierwszoplanową. Tylko gdzie ten Oskar ?!
Śmieję się ale strach zasnąć.
Znasz Kometa kogoś kto tego doświadczył? -
Pewnie że tak. Prawie wszystkie ciężarne koleżanki z mojego macierzystego wątku. I potrafiły być nieźle porypane. W sensie sny totalnie abstrakcyjne, jak z horroru. Nie przejmuj się, to normalne. Może poczytaj sobie o tym w necie czy można jakoś to złagodzić? Pewnie znajdziesz porady typu: nie stresuj się, chodź spać o regularnych porach, wycisz się przed snem itp. Takie tam. No ale na sny nie mamy wpływu. Pozostaje Ci uświadomić sobie, że to tylko sen. Burza hormonów i lęki o wszystko - o ciążę, o malucha w brzuchu, o poród, o to co potem. Robi się z tego mix i kotłuje się potem w dziwnych snach. Przejdzie ci
No jak się przebudzisz to parę głębokich wdechow, to był sen. Odwróc uwagę umysłu zajmując go czym innym - np policz wzorki na pościeli czy przypomnij sobie wakacje i jak się uspokoisz spróbuj zasnąć. Powinno być ok. Ja tak robię jak śni mi się jakiś horror.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2016, 23:32
Vanili lubi tę wiadomość
-
Z lektur internetów ciąg dalszy. Było pytanie o zabiegi kosmetyczne przy stymulacji. Znalazłam podobne pytanie.
Czy miesiąc przed przystąpieniem do kriotransferu można robić brwi permanentne, czy raczej jest to niewskazane, czy barwnik pod skóra może uwalniać jakieś substancje szkodliwe?
W okresie poprzedzającym przeprowadzenie procedur zapłodnienia pozaustrojowego należy powstrzymać się od poddawania się zabiegom kosmetycznym niosącym ryzyko zachorowania na choroby wirusowe – żółtaczkę typu B i C oraz HIV. -
Tak też właśnie robie przed snem jak piszesz. Unikam filmów gdzie jest przemoc -stawiam na cos miłego i śmiesznego. Relax i chill out ale nie ma na to wpływu. Te wcześniejsze byly lajtowe i w ciągu dnia podczas drzemki. Trudno było się zorientować po przebudzeniu czy to sen czy real zwłaszcza ze nawet w nocy miewam bardzo płytki sen.
Czytałam o tych żywych snach zanim mnie dopadly.
Ps w szpitalu nie pomoże liczenie wzorkow hyhy tu pościel wygląda jak z PRL uComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej,hej, padam na pysk normalnie,głowa mnie boli od 3 dni, wczoraj doszlo ucho. Ogólnie czuje sie tak jakby ktoś mnie przezul i wyplul.Ale jeszcze chwila i akcja grupa wchodzi w zycie, moze juz nawet dzis wieczorem? Milego dnia dziewczynki
Lola jak tam number 2? -
nick nieaktualny
-
Ania: ja biorę lutke 2x50 ale do tego 2 dziennie duphaston
Vanili; ja od początku mam głupie sny, ale w moim przypadku tylko się nasiliły
Poza tym przysypiam chwilowo całe noce nie licząc 3 spacerów do toalety a i tak mam mało siły na cokolwiek
Współczuję tych wieczornych ekscesow, mam nadzieję że mnie to ominie. -
Ania1986 wrote:Lonia na ktora masz punkcje ? ja bede w klinice ok 12-12:20 moze uda sie spiknąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2016, 11:59