Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Lonia: ja dostałam receptę na betadine ale ostatecznie pani w recepcji mi dała 2 globulki więc nie skorzystałam więc chyba tylko na receptę ;/
Szybko zlecialo... Już punkcja ;)dorodne jajka, powodzenia!
Julita: pięknie a ja już myślałam że zboczona jestem, ale widzę że to normalka :p
Ja już też trojaczki we śnie urodziłam
Vanili: mnie już chyba nic nie zdziwi jeśli chodzi o szpitale... Byłaś na Polnej? Bo to akurat niby dobry szpital
Mi chyba znowu włączyły się nocne przerwy od snu :p masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 02:41
-
Graśka, Kayaa, gratuluję i ciesze się, że wszystko idzie dobrze. Oby tak dalej!
Vioris, jest mi naprawdę bardzo przykro byłam przekonana, że dalej pójdziemy łeb w łeb. Mam nadzieje, ze szybko znajdziecie jakąś fajną alternatywę. Trzymam kciuki!
Ja jestem dalej cała w skowronkach ogólnie to nasz Dr zrobił bardzo dobre wrażenie na mnie. Ma dobre podejście, naprawdę rozumie problem i słucha. Był zdziwiony, że tak późno się zgłaszamy do programu i powiedział, że invicta powinna była nas poinformować o wolnych miejscach w innych klinikach we wrześniu. Teraz starczy czasu tylko (dla mnie aż) na dwa podejścia.
Zapytaliśmy tez o witaminy i suplementy i powiedział, że mąż może brać jeśli lepiej się z tym czuje, ale generalnie nic one nie dają.
Myślałam, że może od razu zrobi usg i zacznę stymulację za kilka dni, ale w tym był nieugiety, najpierw kazał wyleczyć te bakterie. Nie ma już Ci szaleć, poczekam z chęcią do tego marca
ewlinaaa85, ComeToMeBaby, ewa84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuomi ciekawe jak doktorek to oblicza na ile procedur starczy czasu bo mi w grudniu tez mowil ze mi starczy czasu na 2 procedury, i u mnie jakos 2 by wypadala w maju dopiero z tym ze ja juz jestem w trakcie procedury a Ty pewnie jeszcze z dobry miesiac poczekasz. Czyżby juz pod koniec programu nie za bardzo przestrzegal 2-3 miesiecy przerwy miedzy stymulacjami, ciekawe.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiekawe to skoro wam starczyło by na dwie procedury to mi Comecie i innym dziewczynom powinno starczyć na wszystkie??? Wątpię w to bo trzeba brać pod uwagę ilość zamrożonych zarodków. Ja mam trzy więc pierwszy wezmę w lutym jak sie nie powiedzie to kolejne marzec i kwiecień więc kolejna procedura zaczelaby sie w maju a program do czerwca
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
To znaczy on powiedział, że przy takich parametrach nasienia zaplodnia się raczej nie więcej niż 2 komórki. Jeśli w marcu zaczniemy pierwsza procedurę, to zdążymy na czerwiec z drugą, a jeśli w kwietniu zaczniemy, to tylko na jedną starczy czasu. Tak powiedział, bo pytałam czy mogę zacząć w kwietniu jakby co.
Mówił, że trzeba 2-3 miesiące przerwy między symulacjami.ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Vanili wrote:Apropos porodu...
Jestem już w domu. Przegladam na spokojnie wypis a tam... ciaza 9 tc a pare
linijek niżej. .
poród: podana data, godzina, podjęte działania.
Mówię wam laski jak poród to tylko w wlkp - nawet się nie zorientujecie ze urodzilyscie hyhy
Mój gin padnie jak to zobaczy a potem chyba się zapali ze wstydu co w tym naszym szpitalu wypisują za pierdy...
Gratuluję wyjścia do domu. Obyś następnym razem do szpitala trafiła już tylko na poród. Ten właściwyVanili lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie to nie ma co obliczac,bo tak jak ewelina wspomniala,bo moze byc tak ze będzie sie miało ( daj Boze) 6 zarodków, a wiec do czerwca transfery albo i dluzej bo cos moze wypasc po drodze np jakis cykl przerwy czy cos, ale tez moze byc tak ze niestety nie będzie sie mialo zadnego zarodka to wtedy,mozna obrócić i 2 procedure.
ComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
FORUMOWE CIĄŻE: http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby3-smiley.gif
Julita75- 6.12.2015 transfer, Vanili- 13.12.2015 transfer, ewa84- 28.12.2015 transfer- ciąża bliźniacza, Bydgoszczanka- 29.12.2015 ciąża naturalna po stymulacji, Kayaa- 31.12.2015 criotransfer, Graśka- 21.01.2016 transfer
KALENDARZ KCIUKOWY:
03.02 Ania 1986- I usg
03.02 Lonia- punkcja http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby-boy-smiley.gif
04.02 migot_ka- wizyta kwalifikacyjna
04.02 Lola79- I usg
05.02 Ewa84- wizyta u lekarza prowadzącego http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby3-smiley.gif http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby3-smiley.gif
? 06.02 ComeToMeBaby- usg
10.02 pabelka88- termin @ i rozpoczęcie stymulacji
16.02 atka666- wizyta kwalifikacyjna
19.02 Torunianka – termin @ i rozpoczęcie stymulacji
19.02 Julita75- badania prenatalne http://emoticoner.com/files/emoticons/smileys/baby3-smiley.gif
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 10:19
pabelka88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już wczoraj nie miałam siły pisać o tym wszystkim, ale my też byliśmy wczoraj w klinice i się po prostu nie dostaliśmy. Usłyszeliśmy od lekarza, że mój gin to się nie zna, że lekarze ze szpitala w którym leżałam też się nie znają. Przepłakałam cały wieczór, bo nie spodziewalam się czegoś takiego Staramy się 3 lata o dziecko, dziecka nadal nie ma. Wg lekarza nasienie mojego tz jest ok, przeciwciala to tam pfff, brak ruchu szybkiego to też pff. Mówię, że mój lekarz (specjalista od niepłodności, mający praktyki w Stanach)jak zobaczył te wyniki to powiedział od razu, że in vitro. Krótko skwitował "nie zna się". Potem wypytywal, czemu robili mi lyzeczkowanie skoro nie było widać ciąży na usg. Mówię, że beta rosła, cały czas krwawilam. "Nie znają się"... Wychodzi na to, że problemu z nasieniem nie ma w programie, bo jeśli mój tz ma wyniki powyżej 15mln to już ma dobre nasienie a to że jest zniszczone i się nie rusza to jest ok. Czyli żeby nas podciągnąć pod nieplodnosc idiopatyczna to musielibysmy mieć iui zrobione i hsg bym musiała mieć. Mówię, że lekarz nie kazał robic hsg skoro byłam w ciąży i mam dziecko, skoro zaszłam drugi raz. Podobnie z iui powiedział, że przy takich wynikach ono jest bezzasadne, ponieważ ma mały % powodzenia nawet u zdrowych osób a tym bardziej z takim nasieniem. Nie chciał nas naciągać na kasę wiec tego iui nie proponował nawet. I ja teraz usłyszałam, że mimo to miałam robić iui, miałam robić hsg a najlepiej to miałam nie chcieć ivf. Od samego wejścia do gabinetu czułam że nas nie przyjmie. Był oschły i zero uśmiechu czy czegokolwiek pozytywnego. Rozplakalam się w tym gabinecie i nie mogłam uwierzyć, że jesteśmy tak blisko i że od tego człowieka zależy nasze życie i on właśnie przekreśla naszą szanse na dziecko. Także jak widać, przyjmuje kogo chce bo dla niego 3 lata starań to jest nic i uważa, że należy robić bezsensowne posunięcia jak iui np mimo braku szans na powodzenie. Niestety nie będę z Wami w jednej klinice, nie będę być może w żadnej. Nawet nie wiem czy dam radę tu być z Wami na wątku i czytać jak wszystkie się stymulujecie, macie punkcje i transfery Czuje się oszukana przez niego i przez życie Miałam dziś koszmary i pewnie będę je mieć przez najbliższych kilka dni. Nie umiem funkcjonować normalnie po tym co się stało Jestem załamana.
-
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Cometa na kiedy mniej więcej masz planowany transfer?
Dziś dzwonił mąż pytać to na kiedy ma brać ten urlop i mnie męczył a ja nie wiem. Dowiem się dopiero w sobotę jak wyślę smsem Chrustowi grubość endo. Wtedy Chrustu zadecyduje kiedy mam brać pozostałe leki- może mi powiedzieć żebym brała od razu a może mi powiedzieć że jutro, pojutrze, za 3 dni... Wtedy pięć dni biorę i po pięciu dniach jest transfer. Trudno mi się tu jakoś co do daty ustosunkować. Najwcześniej byłby pewnie 10-go, choć nie sądzę... Myślę, ze jakoś w tym okienku 10-14sty? Na niedzielę pewnie nie będą umawiać więc 10-15sty? -
nick nieaktualny
-
Vioris, ale przecież ty do niego pisałaś maila, prawda? opisywałaś mu wszystko - waszą historię choroby? Bo korespondowałaś z nim, pisał ci jakie badania wymagane są do kwalifikacji. Czy on wtedy poznał wyniki nasienia i inne rzeczy?
Pamiętaj, że kwalifikując do rządówki musi się trzymać zasad kwalifikacji, żeby mógł was zapisać. Tak czy inaczej decyzja należy do niego, owszem, ale nie może zrobić tego bez wskazań ujętych w programie. Czy dopiero na wizycie dowiedział się o szczegółach?
ty pisałaś, ze skończyłaś 30 lat, tak? Ze strony Artvimedu ze wskazań do rządówki:
Niepłodność idiopatyczna u kobiet w 30-35 rż:
trwająca > 24 m-cy - program IVF-ICSI
trwająca < 24 m-cy: brak ciąży po 3-6 inseminacjach domacicznych - program IVF
(wygląda mi na to, że nie uwzględnił waszych 3 lat starań tylko potraktował jako poniżej 24 miesięcy. Dlaczego? Czy to wy mieliście tą przerwę w staraniach dłuższą? Czy to nie ty o to pytałaś? Może właśnie dlatego? Może policzył tylko od wznowienia starań i wyszło mu poniżej 24 miesięcy i wówczas konieczność iui?)
Czynnik męski
- azoospermia, bez względu na czas trwania niepłodności - program IVF-ICSI z TESE lub PESE
- koncentracja plemników 1-3 mln/ml po 12 m-cach trwania niepłodności jeżeli partnerka < 35 rż - program IVF-ICSI
- koncentracja 3-15 mln/ml po 24 m-cach niepłodności, jeżeli partnerka < 35 rż - program IVF-ICSI
kwalifikacja może nastąpić wcześniej o ile obecne są dodatkowe czynniki ryzyka w postaci nieprawidłowej morfologii nasienia, ograniczonej żywotności lub nieprawidłowego ruchu plemników
(przy czym- to mój dopisek- jeśli w którymkolwiek badaniu było powyżej 15 mln wówczas już nie ma szans na kwalifikację z czynnika męskiego, nawet jeśli co innego nie śmiga- to są zasady rządówki. Jeśli u was jest dużo plemników a co innego jest dno to wówczas owszem- invitro, ale nie rządowe, bo ono rządzi się swoimi prawami).Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 09:28
-
nick nieaktualnyComeToMeBaby wrote:Hugo wie...
Dziś dzwonił mąż pytać to na kiedy ma brać ten urlop i mnie męczył a ja nie wiem. Dowiem się dopiero w sobotę jak wyślę smsem Chrustowi grubość endo. Wtedy Chrustu zadecyduje kiedy mam brać pozostałe leki- może mi powiedzieć żebym brała od razu a może mi powiedzieć że jutro, pojutrze, za 3 dni... Wtedy pięć dni biorę i po pięciu dniach jest transfer. Trudno mi się tu jakoś co do daty ustosunkować. Najwcześniej byłby pewnie 10-go, choć nie sądzę... Myślę, ze jakoś w tym okienku 10-14sty? Na niedzielę pewnie nie będą umawiać więc 10-15sty?
Na niedzielę też umawiają jak tak termin wypada, ja miałam transfer w niedzielę właśnieComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVioris nawet nie wiem co powiedzieć przykro mi bardzo.
Mimo to z tym HSG wydaje mi się że, może warto abyś to zrobiła. Można to zrobić na kasę chorych wystarczy że twój lekarz prowadzący Cię na to skieruje a najlepiej jakby pracował w szpitalu. Mimo tego że, byłaś w ciąży i mimo iż masz dziecko zrosty na jajowodach mogły się zrobić w wyniku nawet zwykłego zapalenia a nawet z powodu łyżeczkowania. Jest wile kobiet które mają dziecko a przy staraniach o drugie okazuje się że, jajowody są niedrożne.
Ja też mam niedrożne właśnie z powodu zapalenia które przeszłam bezobjawowo. Potem wykonali mi laparoskopie i niestety nie udało się udrożnić.
Może by warto to sprawdzić? Nic nie tracisz a przynajmniej będziesz miała pewność że w środku jest wszystko o.kComeToMeBaby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKochane moze ktoras z Was wie jakie sa wskazania według doktorka do isci i imsi?
Vioris kochana nas tez pewnie by tak potraktowal, gdyby nie to ze mieliśmy kwalifikacje z invicty bo tez wysmial to z jakiego powodu dostalismy kwalifikacje i stanowczo stwierdził ze nas by nie zakwalifikowal bo sie nie nadajemy do ivf, dodam tez ze jestesmy na początku drogi diagnozowania, mimo ze oprocz laparo,testu na wrogosc sluzu juz wszystko przerobilismy co moglo by utrudniać.