Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylipa wrote:to się raczej nie zazębimy, ja już pewnie będę w drodze powrotnej
będziesz miała rozpisywaną stymulację na tej wizycie?
Ja już mam rozpisaną stymulację, w piątek byłam na wizycie. W sobotę mam pierwsze usg od wczoraj biorę już zastrzykiVanili lubi tę wiadomość
-
Zdaje raport
u mnie w 7ds 4 pęcherzyki lewy jajnik 4 pęcherzyki prawy jajnik punkcja w piątek albo sobotę
ComeToMeBaby, bąbel, ewlinaaa85, Suomi lubią tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Znając życie to zaś będę tam z godzinę szybciej
Ja już mam rozpisaną stymulację, w piątek byłam na wizycie. W sobotę mam pierwsze usg od wczoraj biorę już zastrzyki
ahaaaa, umknęło mi.
no to może nawet punkcje będziemy mieć razem
napiszę w sobotę w drodze jak będę ubrana :pewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
No to Dziewczynki mamy 4 punkcje w najbliższym czasie
ja jestem cały tydzień u mamy, a tu lipa (bez obrazy
) z Internetem, więc ciężko zaktualizować kalendarz, ale postaram się jak najszybciej.
lipa, ewlinaaa85, Vanili lubią tę wiadomość
-
Vanili wrote:Hey, ja też mam endo -III st, 3lata po laparo jestem ale ja miałam krótki protokół na menopurze 225 + cetrotide i ovitrelle na pęknięcie. Ciąża przy pierwszym podejściu.
A po co ci dał zoladexa?
Vanili zoladex na wyciszenie endometriozy mi dał. ja mam tylko menopur zaczynam od jutra dawka 150 jednostek, nie za mało ? cetrotide na co ?Endometrioza IV stopnia, LUF, laparo 04-2015 i 07-2015,
HSG w grudniu 2015 - oba drożne, histeroskopia - macica dwurożna, niedoczynność tarczycy, adenomioza.
AMH 1,98
06-2016 - I procedura in vitro nieudana bez mrozaków
13-09-2016 - II procedura, 29 trans. 2 zarodków, brak mrozaków
-
Od jutra zaczynma menopur 150 jednostek.
Marwię się z kombinowaniem wolnego w pracy bo mamy straszne braki kadrowe w związku z reorganizacją firmy i do tego dwa L4. Jeszcze jak ja wyskocze to szef chyba się zagotuje - nie wie o in vitro. Muszę ściemniać że mam rodzinne sprawy, że jestem chora i chyba też dam L4 od dnia punkcji na 3-4 dni. Co myślicie?
Endometrioza IV stopnia, LUF, laparo 04-2015 i 07-2015,
HSG w grudniu 2015 - oba drożne, histeroskopia - macica dwurożna, niedoczynność tarczycy, adenomioza.
AMH 1,98
06-2016 - I procedura in vitro nieudana bez mrozaków
13-09-2016 - II procedura, 29 trans. 2 zarodków, brak mrozaków
-
Że od punkcji do transferu nic się nie dzieje poza oczekiwaniem, więc skoro martwisz się pracą to to jest okres, gdzie L4 jest najmniej sensowne, bo wtedy nie ma ani wizyt ani nic takiego. No chyba, że dopadnie Cie hiperstymulacja i będziesz się źle czuła, ale tego nikt nie przewidzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2016, 13:47
-
gwiazdeczka88 wrote:Vanili zoladex na wyciszenie endometriozy mi dał. ja mam tylko menopur zaczynam od jutra dawka 150 jednostek, nie za mało ? cetrotide na co ?
Cetrotide jest stosowany od chyba 6-7 dnia ale po pierwszym podgladaniu jajcow i ma on za zadanie utrzymać pęcherzyki żeby rosly ale nie pekly przed punkcja. -
gwiazdeczka88 wrote:Od jutra zaczynma menopur 150 jednostek.
Marwię się z kombinowaniem wolnego w pracy bo mamy straszne braki kadrowe w związku z reorganizacją firmy i do tego dwa L4. Jeszcze jak ja wyskocze to szef chyba się zagotuje - nie wie o in vitro. Muszę ściemniać że mam rodzinne sprawy, że jestem chora i chyba też dam L4 od dnia punkcji na 3-4 dni. Co myślicie?
Tak jak Anatolka napisała bez sensu od punkcji brać.
Ja w dniu punkcji z kliniki wyszlam o 15 i wracalam do domu 600 km ale tez się dobrze czułam następnego dnia do pracy. Byly dziewczyny, które średnio zniosly stymulacje i punkcje.
To ze się martwisz to kazda rozumie. Większość miala nie fajnie w pracy a wiadomo przyznać się szefowi to jak podpisać wypowiedzenie... Mi się udało, chociaż mialam w pracy masakrę bo zastepiwalam dwie osoby a i sama byłam nowym pracownikiem wiec z urlopem kicha a ivf spadli ki z nieba - od decyzji ze chcemy startować i próbować do kwalifikacji minelo 3 tyg wiec nawet tego nie planowalam. Co do moich wizyt to trzy razy bylam w tyg i dwa razy mi wypadly w weekend - drugie podglądanie i transfer. Raz jechaliśmy o 3 w nocy żeby dojechać na 12 do Krakowa, wizyta i po godzinie odpoczynku powrót do domu 600km... kombinować trzeba ale wartoNam się udało za pierwszym razem
-
gwiazdeczka88 wrote:Od jutra zaczynma menopur 150 jednostek.
Marwię się z kombinowaniem wolnego w pracy bo mamy straszne braki kadrowe w związku z reorganizacją firmy i do tego dwa L4. Jeszcze jak ja wyskocze to szef chyba się zagotuje - nie wie o in vitro. Muszę ściemniać że mam rodzinne sprawy, że jestem chora i chyba też dam L4 od dnia punkcji na 3-4 dni. Co myślicie?
wszystko zalezy od ciebie i twojej pracy. Ja za każdym razem brałam l$ już na tydzień przed punkcją i do wyniku bety. Ale ja mam chorą sytuację w pracy. Teraz złozyłam wypowiedzenie, bo podejście do 3 procedury graniczyłoby z cudem. Pracę znajdę zawsze, a to może być moja ostatnia szansa na dziecko.
Jeżeli nie masz problemu z wolnym na monitoringi, to tak jak dziewczyny pisza, po punkcji możesz siedzieć w pracy, nie ma wizyt ani badań. Ale też zalezy jak się będziesz czuła po punkcji. Ja przez 2-3 dni po czułam się dobrze, najgorsze były 4-7 dzień po, gdy hiperka mnie brała (przechodziła, bo nei było ciąży).ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
Ale po transferze to chyba trzeba wziac wolne co ? Ja mam teraz cala firme na glowie bo wszyscy albo l4 albo zwolnienia i zle sie czuje z tym ze tez wywale l4 szefowi ale w koncu moje zycie jest wazniejsze niz firma mojego szefa...
lipa lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, LUF, laparo 04-2015 i 07-2015,
HSG w grudniu 2015 - oba drożne, histeroskopia - macica dwurożna, niedoczynność tarczycy, adenomioza.
AMH 1,98
06-2016 - I procedura in vitro nieudana bez mrozaków
13-09-2016 - II procedura, 29 trans. 2 zarodków, brak mrozaków
-
gwiazdeczka88 wrote:Ale po transferze to chyba trzeba wziac wolne co ? Ja mam teraz cala firme na glowie bo wszyscy albolbo zwolnienia i zle sie czuje z tym ze tez wywale l4 szefowi ale w koncu moje zycie jest wazniejsze niz firma mojego szefa...
Mnie życie w ostatnich miesiącach nauczyło ze każdy pracodawca bez względu na staz pracy zaangażowanie pracowników ma ich w d... ja sobie żyły wyprowalam, robiłam nadgodziny i w weekendy i ani dziękuję ani nic tylko sory nara. Więc nie ogladaj się na szefa tylko myśl o sobie
Ja podziwiam Was dziewczyny, zwłaszcza te które rzucaja pracę. Nie lepiej byłoby wam isc na L4 od psychiatry niz rzucac prace -
Vanili wrote:
Ja podziwiam Was dziewczyny, zwłaszcza te które rzucaja pracę. Nie lepiej byłoby wam isc na L4 od psychiatry niz rzucac prace
byłam na l4 podczas drugiej stymulacji. ciągłe maile i telefony, a do tego i pretensje, że mnie nie ma, wcale nie pomagały. Zresztą ja już dawno bym się zwolniła, gdyby nie ivf. Liczyłam, że uda się zajść i sprawa się rozwiąże. A tak naprawdę niezależnie od wyników trzeciej procedury i tak chce szukać nowej pracy. -
Ja mam podobny problem. Najbardziej się stresuję jak wykombinować wolne w pracy. Teraz wzięłam cały tydzień, bo usg miałam w pon, a dziś punkcja, to już w piątek bez sensu iść, skoro w poniedziałek prawdopodobne transfer... Ani jedna wizyta nie przypadła mi na weekend
coś nasciemniałam o sprawach rodzinnych, ale nie mam pojęcia co z poniedziałkiem. Po transferze nie biorę juz wolnego. Teraz nie wyobrażam sobie pracy stracić, chociaż jeśli będzie trzeba to się nową znajdzie bez problemu, ale jeśli byłabym w ciąży to tak średnio pracy szukać, no i co z macierzyńskim wtedy?
Ale z Vanili się zgodzę, że pracodawcy nie będą pamiętać naszego poświęcenia nigdy i bez skrupułów zrobią to, co będzie dla nich wygodniejsze i przyniesie więcej profitów. Smutne, ale prawdziwe.
P.s. Jadę na punkcjęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2016, 09:40
szurusiowa lubi tę wiadomość