Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybejbiś wrote:Dr Ch odpisal mi zeby przed kolejnym transferem skupic sie na poprawie receptywnosci endometrium . A co to jest ? to nie mam zielonego pojecia

Poczytaj https://ovufriend.pl/wywiad/insulinoopornosc-przeszkoda-w-staraniach-o-ciaze,12.html tu tez pisze o receptywnosci endometrium
-
Nie, nie robiłam. A to dlatego że skoro przy endo zależy nam na obniżeniu odporności i biorę encorton, biorę intralipid na ewentulane komórki NK, to jeśli zrobię scratching to pobudzę śluzówkę do regeneracji a tym samym pobudzę immunologię więc dla mnie jedno wyklucza się z drugim. Ale nie konsultowałam tego z Dr, to tylko moje zdanielipa wrote:Szurusiowa miałaś scratching przed tym cyklem?

lipa lubi tę wiadomość

-
głowa mi paruje od tych sprzecznych teorii

najwyżej w tym wypadku zdecyduje los, czekam na "rozwój sytuacji".
A pytam o to ciebie, boś ty taka jak ja, nawet żadna biochemiczna się nigdy nei przyplątała
a tu bęc! sukcess. a to był twój 4ty transfer?
-
Ja przed ostatnim transferem miałam histeroskopie i bardzo "konkretny" scratching - nie miło to wspominam. A mimo wszystko przyjęłam intralipid i wiem, że tylko dzięki niemu się udało.szurusiowa wrote:Nie, nie robiłam. A to dlatego że skoro przy endo zależy nam na obniżeniu odporności i biorę encorton, biorę intralipid na ewentulane komórki NK, to jeśli zrobię scratching to pobudzę śluzówkę do regeneracji a tym samym pobudzę immunologię więc dla mnie jedno wyklucza się z drugim. Ale nie konsultowałam tego z Dr, to tylko moje zdanie

lipa lubi tę wiadomość

-
bejbiś wrote:lipa a Ty robilas jakies badania ? bo u Cb tez problem z implantacja ?
tak, ja tez nigdy nie bylamw ciazy. Mimo dobrych zarodkow i niby sprzyjajacych warunkow. Nie wiem za bardzo, co jeszcze moglabym przebadac. Zostala tylko immunologia, ale termin do immunokoga na nfz w Krakowie dostalam na luty... zreszta ja nie bede chyba szla w taka zaawansowana immunokogie, jak reszta dziewczyn, typu szczepienia krwia meza itp. Boje sie tego. Przynajmniej narazie
-
lipa wrote:tak, ja tez nigdy nie bylamw ciazy. Mimo dobrych zarodkow i niby sprzyjajacych warunkow. Nie wiem za bardzo, co jeszcze moglabym przebadac. Zostala tylko immunologia, ale termin do immunokoga na nfz w Krakowie dostalam na luty... zreszta ja nie bede chyba szla w taka zaawansowana immunokogie, jak reszta dziewczyn, typu szczepienia krwia meza itp. Boje sie tego. Przynajmniej narazie
a ta insulinoopornosc badalas ?XXXXXXXXXXXX -
Nie, choc na pewno cos u mnie jest z tym na rzeczy. Ale staram sie w miare dobrze odzywiac, nie mam nadwagi, nawet schudlam kilka kg ostatnio. To co jeszcze moge zrobic w zwiazku z tym? Moze brac metformine, nie wiem. Ania1986 ty bierzesz?bejbiś wrote:a ta insulinoopornosc badalas ?
-
Prawie 2 tygodnie, podali mi intralipid na ostatnim usg potem była punkcja po kilku dniach i hodowla zarodków 5 dni. Sama się bałam że to zbyt długi czas ale jednak zadziałał. Potem powtórzyłam wlew po pozytywnej becie też jakieś 2 tygodnie.lipa wrote:Lonia ile dni przed transferem miałaś intralipid?

-
Ania1986 wrote:miałam w sumie łacznie ze staraniami naturalnymi 4 ciaze biochemiczne, beta rosła do max 27 i spadała...insulina uposledza receptory endometrium i utrudnia zagniezdzenie[/
Czyli teraz leczysz sie na ta insulinoopornosc ? i sa jakies efekty ?
sorrki ze tak Cie mecze pytaniami ale jestem ciekawa na czym polega leczenie tego "dziadostwa"
XXXXXXXXXXXX -
lipa wrote:Nie, choc na pewno cos u mnie jest z tym na rzeczy. Ale staram sie w miare dobrze odzywiac, nie mam nadwagi, nawet schudlam kilka kg ostatnio. To co jeszcze moge zrobic w zwiazku z tym? Moze brac metformine, nie wiem. Ania1986 ty bierzesz?
mi dawno temu lekarka przepisala ta metformine ale nie bralam tego
bo pozniej zaczelam chodzic do ginekologow ktorzy bardziej cos wiedza w temacie nieplodnosci
XXXXXXXXXXXX -
bejbiś wrote:Dziewczyny jakie badania trzeba zrobic po 3 nieudanych criotransferach ???jesli zarodki nie zagniezdzaja sie w macicy ?
ja z własnego doświadczenia polecam z immunologicznych badanie KIR (kosztuje ok 300 pln) i dotyczy właśnie zagnieżdzania, mi wyszedł tzw. haplotyp hamujący, który hamuje zagnieżdzenie i na to dostałam lek accofil dopochwowo w trakcie punkcji, a potem co 3 dni zastrzyk w brzuch. Mój gin twierdzi, że dzięki temu mi się udało (wcześniej 4 lata starań, 5 inseminacji i 3 in vitro i nic...).Niestety miałam poronienie zatrzymane w 10 tygodniu, ale to juz inna historia.
salsa 83 -
salsa 83 wrote:ja z własnego doświadczenia polecam z immunologicznych badanie KIR (kosztuje ok 300 pln) i dotyczy właśnie zagnieżdzania, mi wyszedł tzw. haplotyp hamujący, który hamuje zagnieżdzenie i na to dostałam lek accofil dopochwowo w trakcie punkcji, a potem co 3 dni zastrzyk w brzuch. Mój gin twierdzi, że dzięki temu mi się udało (wcześniej 4 lata starań, 5 inseminacji i 3 in vitro i nic...).Niestety miałam poronienie zatrzymane w 10 tygodniu, ale to juz inna historia.
dziekuje za porade
na pewno zrobie takie badanie
XXXXXXXXXXXX


a jesli tak, to nie zrobię scratchingu.


