X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Artvimed Kraków In Vitro
Odpowiedz

Artvimed Kraków In Vitro

Oceń ten wątek:
  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 16:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta 240 :) ...i wydzielina beżowo-brązowa...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2016, 16:13

    bejbiś, Vanili, ComeToMeBaby, Lonia, ewa84 lubią tę wiadomość



  • bejbiś Przyjaciółka
    Postów: 180 39

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    super ! jeszcze raz gratulacje :)

    XXXXXXXXXXXX
  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bejbiś wrote:
    super ! jeszcze raz gratulacje :)


    Dziękuję :) Póki co cieszę się ostrożnie...

    bejbiś lubi tę wiadomość



  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy po zajściu w ciążę nadal jeździłyście do naszego Doktorka czy już w swoim miejscu zamieszkania miałyście lekarza prowadzącego?



  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLizzza wrote:
    Dziewczyny czy po zajściu w ciążę nadal jeździłyście do naszego Doktorka czy już w swoim miejscu zamieszkania miałyście lekarza prowadzącego?
    Ja czekałam zgodnie z zaleceniem Chrostowskiego do 5 tygodnia z wizyta u swojego gina z tym, że wcześniej wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Więcej już do Krakowa nie jechałam

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • ComeToMeBaby Autorytet
    Postów: 13280 36984

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona - gratuluję! :-)
    Ja po becie pisałam smsa do Chrustka i on mi odpisał że ileś tam dni po (to chyba wyszedł 6sty /7my tydz ciąży) iść do ginekologa na usg. jeszcze w Krakowie mówił że jeśli będzie pozytyw to w ramach programu jest wliczona ta wizyta jeszcze tylko pytanie czy będziemy chcieli na nią przyjechać prawie 500 km w jedną stronę ;-) no ale to i tak inna bajka, bo teraz już nie ma programu. W każdym razie zaplanowałam wizytę prywatną u gina u siebie na miejscu, ale chwilę wcześniej wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. W szpitalu doczekałam się serduszka <3 boszzzz, jak to sobie przypomnę. Ciążę prowadziłam już u siebie u wybranego ginekologa. Nie wiem czy Chrustek prowadzi ciąże, on wtedy miał full roboty z ivf podczas programu i wtedy na pewno się tym nie zajmował. Jak jest teraz nie mam pojęcia, ale myślę że nadal ma co robić. Ivf jest zdecydowanie bardziej intratne niż prowadzenie ciąży więc myślę że się nie rozdrabnia tylko dalej działa w kierunku ivf.

    Kometowy Kosmita- lądowanie 21.10.2016 :-)
    c5e015d88e.png
  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 06:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Póki co muszę czekać. Chrostek kazał powtórzyć betę za dwa dni. Zobaczymy co z tego będzie, póki co każde wejście do toalety budzi we mnie lęk. Zastanawiam się czy od razu nie iść na L4. Martwi mnie ta beżowa wydzielina :(



  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLizzza wrote:
    Dzięki dziewczyny. Póki co muszę czekać. Chrostek kazał powtórzyć betę za dwa dni. Zobaczymy co z tego będzie, póki co każde wejście do toalety budzi we mnie lęk. Zastanawiam się czy od razu nie iść na L4. Martwi mnie ta beżowa wydzielina :(
    Nie denerwuj się u mnie też nie było idealnie biało tylko również w kolorze beżu, jak dobrze pamiętam serduszka również doczekałam się leżąc w tym samym szpitalu co Kometa :P i był to 24-25dpt. Dopiero jak pojawiły się serduszka wydzielina zmieniła swój kolor na biały i już nie pojawiało się krwawienie.

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    p.s. a na betę biegałam 5 lub 6 razy co drugi dzień, bo po 3 nieudanych transferach nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje :) A co do L4 ja poszłam na zwolnienie zaraz po transferze i już nie wróciłam do pracy w ogóle, nie warto ryzykować.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 10:22

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • Vanili Autorytet
    Postów: 696 770

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona, ja tak samo jak Lonia. Zaraz po transferze trafilam do szpitala. To byl 3 tc. Wszpitalu prawie dwa tygodnie, dom - a potem w 7 tyg, na wizycie serduszkowej juz u mojego gina dostalam L4. Głupia ja! bo jeszcze chciałam w sumie chodzic do pracy bo mi głupio bylo przed pracodawcą ale życie pokazało ze nie był tego wart, a i tez moj gin powiedział ze nie ma opcji bym do pracy wróciła. Ze mam odpoczywać. Jezeli masz umowe o pracę to nie finansowo nic nie stracisz przecież na L4. ;)

    Lonia lubi tę wiadomość

    mhsvi09kqjxi6wyb.png
    18.11/ 28.11/ 03.12/ 06.12 --> 08.12 [12/8 szt] -->13.12 [ 6/6 szt] / 14.12 mamy 4 śnieżynki ♥
    BHCG: 3dpt - 1,6 / 5dpt- 12 / 8dpt - 90 / 10dpt - 242 / 15dpt - 1874 / 23dpt - 13653
  • bejbiś Przyjaciółka
    Postów: 180 39

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ramonka Co u Ciebie ? Startujesz juz ze stymulacja ? :) @ nadeszla ? bo ja ciagle czekam z utesknieniem ;)

    XXXXXXXXXXXX
  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lonia wrote:
    Nie denerwuj się u mnie też nie było idealnie biało tylko również w kolorze beżu, jak dobrze pamiętam serduszka również doczekałam się leżąc w tym samym szpitalu co Kometa :P i był to 24-25dpt. Dopiero jak pojawiły się serduszka wydzielina zmieniła swój kolor na biały i już nie pojawiało się krwawienie.

    Mam nadzieję, że u mnie też szybko zniknie ten beż. Troszkę pocieszyła mnie informacja z ulotki, że tak może być... tego się trzymam i staram się myśleć pozytywnie.


    Co do L4, chyba przepracuję do końca tygodnia, wybiorę końcówkę urlopu a później l4. Od razu dawałyście ciążowe?
    Najgorsze jest dla mnie ukrywanie prawdy. Mam cudowne koleżanki w pracy, które zawsze mocno mnie wspierały, tylko jedna wie o transferze- nie przyznałam się, że już mam wynik. Boję się mówić, bo życie dopiero pokaże co będzie dalej...



  • Vanili Autorytet
    Postów: 696 770

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie ludzie z pracy to tylko znajomi z pracy, nawet jak sa nie wiadomo jak zajebisci i super. Predzej czy pozniej pokazą swoja prawdziwą twarz wiec serio... Koleżanki odstaw na bok, teraz liczysz sie ty i twoj mały czlowiek.

    Praca zawsze bedzie pracą to jest biznes! i żadnemu pracodawcy ciąża nie jest na rękę, nawet temu ktory sam ma 5cioro dzieci i udaje prorodzinnego, a na kazdej wigilii firmowej, po kieliszku wina podpytuje kiedy Ty... opowiadając o swoich bobo i pokazując fotki z wakacji. Nie jedno widziałam i troche na własnej skorze w ostatnim roku doświadczyłam... a tez miałam skrupuły i zawsze ta mysl co sobie pomyslą, co ja powiem co zrobią beze mnie jak zajde w ciąże bla bla bla... dałam z siebie wszystko w kazdej firmie, w ostatniej tak bylam pochłonieta praca po godzinach, w weekendy ze objawy tej pierwszej upragnionej po 3 latach starań ciazy pomyliłam ze zmeczeniem ( bo sama prowadziłam mega kampanię), bo było przesilenie wiosenne, bo był stres i nerwy.... a to ze zemdlałam, ze mnie odpychało od niektorych smaków, ze cycki bolały... jak zaczełam kumać co jest co to juz bylo za póżno... chwile pożniej, zmienilo sie firmowe widzimi się i dostałam bilet w jedną stronę... a obecny pracodawca, po tym jak wylądowałam z dnia an dzien w szpitalu, zaraz jak tylko wrociłam do pracy chciał mnie zwolnić bo śmiałam trafić do szpitala w okresie kiedy "byłam tak bardzo w firmie potrzebna" ze nie mogli funkcjonowac beze mnie, po czym chcieli mnie zwolnić. Ze szpitala wyszłam wówczas z radosną nowiną więc mogłam im sie tylko zaśmiać w oczy... choć i tak sumienie mnie gryzło do tego stopnia ze chciałam pracować! Ten głupi pomysł to pewnie wina hormonów. Dobrze, że moj gin miał nieco inne zdanie na ten temat ;)

    Droga Mono! Nie oglądaj sie za siebie, nie myśl co pomyślą inni. To bejbi to zapewne spełnienie Twoich marzeń więc zrób teraz wszystko abyś kiedys czegoś nie żałowała. Taka moja mała rada ;)To mówię ja... po nieprzespanej nocy z 6 kg bobasem uczepionym dzisiaj cały dzien na mojej szyi bo męczą nas zęby... ;)))

    PS Jesli jestes w ciąży to dostaniesz L4 ciążowe. Aczkolwiek to chyba od momentu kiedy lekarz stwierdzi serduszko. Ja to pierwsze L4 ze szpitala miałam "zwykłe", mimo że betę spr mi co drugi dzien i wszystko pięknie rosło a lekarz przyszedł pogratulować ciąży. Ciążowe dostałam na wizycie serduszkowej u gina. No tak to dokładnie było. :)

    szurusiowa lubi tę wiadomość

    mhsvi09kqjxi6wyb.png
    18.11/ 28.11/ 03.12/ 06.12 --> 08.12 [12/8 szt] -->13.12 [ 6/6 szt] / 14.12 mamy 4 śnieżynki ♥
    BHCG: 3dpt - 1,6 / 5dpt- 12 / 8dpt - 90 / 10dpt - 242 / 15dpt - 1874 / 23dpt - 13653
  • Alrauna1987 Autorytet
    Postów: 1409 1434

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy :)
    Właśnie jestem po kolejnym nie udanym programie ivf.
    Widziałam na stronie Artvimed , że mają program dla kobiet z obniżoną rezerwą jajnikową. Dlatego też ośmielam się zakłócić Wam spokój i zapytać czy któraś z Was może z niego korzystała i może opowiedzieć jak to wygląda?
    Dziękuje i pozdrawiam ciepło :)

    age.png
    Ponad 4 lata walki...[***]....
    "Przyjdzie taka chwila gdy stwierdzisz, że wszystko sie skończyło.
    To właśnie będzie początek."

    Louis L'Amour
    6 stymulacji , 9 transferów, 14 zarodków , 2 cb , 1 poronienie i 1 kochany cud na ziemi 💞💞💞
    4aa +embryoglue
    7dpt - 4.91
    11dpt - 36.94
    14 dpt - 338
    18 dpt - 1456
    22dpt - pęcherzyk z ciałkiem żółtkowym
    25 dpt 8610 prg 45
    26 dpt pulsuje 💓
    12+4 tc usg prenatalne OK 😁
    Zły wynik pappy 😭 ryzyko ZD 1:62
    14+3 tc usg bez zarzutu u docenta , będzie 🧑
    19+4 II usg prenatalne bez zarzutu.
    Krystianek waży ok 350g.💓💓💓 Boże miej w swej opiece mój CUD 🙏
    age.png
  • MonaLizzza Ekspertka
    Postów: 233 129

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vanili wrote:
    Dla mnie ludzie z pracy to tylko znajomi z pracy, nawet jak sa nie wiadomo jak zajebisci i super. Predzej czy pozniej pokazą swoja prawdziwą twarz wiec serio... Koleżanki odstaw na bok, teraz liczysz sie ty i twoj mały czlowiek.

    Praca zawsze bedzie pracą to jest biznes! i żadnemu pracodawcy ciąża nie jest na rękę, nawet temu ktory sam ma 5cioro dzieci i udaje prorodzinnego, a na kazdej wigilii firmowej, po kieliszku wina podpytuje kiedy Ty... opowiadając o swoich bobo i pokazując fotki z wakacji. Nie jedno widziałam i troche na własnej skorze w ostatnim roku doświadczyłam... a tez miałam skrupuły i zawsze ta mysl co sobie pomyslą, co ja powiem co zrobią beze mnie jak zajde w ciąże bla bla bla... dałam z siebie wszystko w kazdej firmie, w ostatniej tak bylam pochłonieta praca po godzinach, w weekendy ze objawy tej pierwszej upragnionej po 3 latach starań ciazy pomyliłam ze zmeczeniem ( bo sama prowadziłam mega kampanię), bo było przesilenie wiosenne, bo był stres i nerwy.... a to ze zemdlałam, ze mnie odpychało od niektorych smaków, ze cycki bolały... jak zaczełam kumać co jest co to juz bylo za póżno... chwile pożniej, zmienilo sie firmowe widzimi się i dostałam bilet w jedną stronę... a obecny pracodawca, po tym jak wylądowałam z dnia an dzien w szpitalu, zaraz jak tylko wrociłam do pracy chciał mnie zwolnić bo śmiałam trafić do szpitala w okresie kiedy "byłam tak bardzo w firmie potrzebna" ze nie mogli funkcjonowac beze mnie, po czym chcieli mnie zwolnić. Ze szpitala wyszłam wówczas z radosną nowiną więc mogłam im sie tylko zaśmiać w oczy... choć i tak sumienie mnie gryzło do tego stopnia ze chciałam pracować! Ten głupi pomysł to pewnie wina hormonów. Dobrze, że moj gin miał nieco inne zdanie na ten temat ;)

    Droga Mono! Nie oglądaj sie za siebie, nie myśl co pomyślą inni. To bejbi to zapewne spełnienie Twoich marzeń więc zrób teraz wszystko abyś kiedys czegoś nie żałowała. Taka moja mała rada ;)To mówię ja... po nieprzespanej nocy z 6 kg bobasem uczepionym dzisiaj cały dzien na mojej szyi bo męczą nas zęby... ;)))

    PS Jesli jestes w ciąży to dostaniesz L4 ciążowe. Aczkolwiek to chyba od momentu kiedy lekarz stwierdzi serduszko. Ja to pierwsze L4 ze szpitala miałam "zwykłe", mimo że betę spr mi co drugi dzien i wszystko pięknie rosło a lekarz przyszedł pogratulować ciąży. Ciążowe dostałam na wizycie serduszkowej u gina. No tak to dokładnie było. :)


    Niestety wiem, że taki scenariusz o jakim piszesz ma miejsce w większości firm. Sama coś o tym wiem. Firma 4 osobowa, rodzinna atmosfera, wiedzieli, że długo staram się o dziecko. Zaszłam w ciąże, w pracy zaczełam krwawić (kilka dni wczesniej dostałam umowę na stałe), pojechałam do szpitala a pozniej l4. Trwalo to krótko bo ciąze straciłam. Chciałam wrócic po 2 tyg. od zabiegu ale zostałam przywitana z wypowiedzeniem (za porozumieniem stron pssss).
    W obecnej firmie wygląda wszystko zupełnie inaczej. Naprawdę przekonałam się o tym wiele razy i wiem, że jesli powiem kierowniczce o ciąży to od razu wyśle mnie do domu :)
    Oczywiście to my tutaj jesteśmy najważniejsi- moja kropeczka i ja ;)

    Ps. najcudowniejsze jeszcze bezzębne 6 kg :)



  • Lonia Autorytet
    Postów: 659 985

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonaLizzza wrote:
    Niestety wiem, że taki scenariusz o jakim piszesz ma miejsce w większości firm. Sama coś o tym wiem. Firma 4 osobowa, rodzinna atmosfera, wiedzieli, że długo staram się o dziecko. Zaszłam w ciąże, w pracy zaczełam krwawić (kilka dni wczesniej dostałam umowę na stałe), pojechałam do szpitala a pozniej l4. Trwalo to krótko bo ciąze straciłam. Chciałam wrócic po 2 tyg. od zabiegu ale zostałam przywitana z wypowiedzeniem (za porozumieniem stron pssss).
    W obecnej firmie wygląda wszystko zupełnie inaczej. Naprawdę przekonałam się o tym wiele razy i wiem, że jesli powiem kierowniczce o ciąży to od razu wyśle mnie do domu :)
    Oczywiście to my tutaj jesteśmy najważniejsi- moja kropeczka i ja ;)

    Ps. najcudowniejsze jeszcze bezzębne 6 kg :)
    Ja dostałam od lekarza rodzinnego od razu L4 na 100%, potem to zwolnienie kontynuował gin po wizycie.

    3jvz73sbpxjphhug.png
  • Vanili Autorytet
    Postów: 696 770

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alrauna my tu chyba prawie wszystkie z rzadowki jesteśmy.

    Mona jakbym czytała o mojej aktualnej pracy.
    Fajnie, że zdarzają się jeszcze normalne firmy i ludzie. Mi nigdy nie było dane w takiej pracować a swoją pierwszą pracę dawno mam za sobą ;)

    mhsvi09kqjxi6wyb.png
    18.11/ 28.11/ 03.12/ 06.12 --> 08.12 [12/8 szt] -->13.12 [ 6/6 szt] / 14.12 mamy 4 śnieżynki ♥
    BHCG: 3dpt - 1,6 / 5dpt- 12 / 8dpt - 90 / 10dpt - 242 / 15dpt - 1874 / 23dpt - 13653
  • ramonka98851 Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bejbiś wrote:
    Ramonka Co u Ciebie ? Startujesz juz ze stymulacja ? :) @ nadeszla ? bo ja ciagle czekam z utesknieniem ;)
    Do mnie miesiączka już zawitała. Dzisiaj 3 dzień stymulacji. Trochę gorzej to znoszę niż ostatnio, może dlatego, że mam większa dawkę puregonu. Da się znieść dla maleństwa. Już jajniki mnie pobolewają. Oby teraz było więcej komórek. W sumie mam i tak bardzo małą dawè ze względu na gigantyczne AMH.
    Mam nadzieję, że wkrótce i Ty dostaniesz i będziesz mogła rozpocząć bitwę.

    Mona gratulacji i powodzenia!!!!

    I choćby runął ci świat, wiosna przyjdzie i tak
    1IVF-brak zarodków
    2IVF-2zarodki🙁
    3IVF
    19.12.2019 transfer ❄️❄️4.1.1 aniołek 6t3d
    22.04.2020 transfer ❄️❄️3.2.2 -1❤️-zostań ze mną maluszku
    5a8436ca63.png

    bl9c9vvj18dqv6gm.png
  • bejbiś Przyjaciółka
    Postów: 180 39

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez mam masakryczne AMH. Podczas stymulacji mam przewaznie ok 40 pecherzykow wiec nie trudno o hiperstymulacje ale ja na szczescie tego nie mialam bo lekarz zawsze w odpowiednim momencie przerywal stymulacje aby uniknac hiperki .

    A kiedy jedziesz na USG ???

    XXXXXXXXXXXX
  • ramonka98851 Znajoma
    Postów: 19 9

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idę w piątek na pierwsze podglądanie. Zobaczymy ile urosło. No z tym AMH to przerąbane - jak za duże to hiperka, a jak za małe to jeszcze gorzej....

    I choćby runął ci świat, wiosna przyjdzie i tak
    1IVF-brak zarodków
    2IVF-2zarodki🙁
    3IVF
    19.12.2019 transfer ❄️❄️4.1.1 aniołek 6t3d
    22.04.2020 transfer ❄️❄️3.2.2 -1❤️-zostań ze mną maluszku
    5a8436ca63.png

    bl9c9vvj18dqv6gm.png
‹‹ 579 580 581 582 583 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ