Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Bydgoszczanka wrote:Ja już wszystkie leki mam. A ty? Mnie tylko przeraża, że wszystko będzie między świętami. Jakoś trzeba będzie to wszystko ogarnąć.
Mi ten termin akurat nie przeszkadza ale ja mam 100 km w stronę. Do tego mam sporo urlopu w tym czasie. Więc z ogromną nadzieją czekamWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 20:10
Bydgoszczanka, ewa84, ComeToMeBaby, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Lola79 wrote:Ja 14.12 na usg dowiem się czy będzie miejsce. 80 % dawał dr CH. Jeśli będzie to dostane recepty. Więc cierpliwie czekam. .jeśli nie zwolni się nic to będę musiała czekać na nowe środki na 2016.
Mi ten termin akurat nie przeszkadza ale ja mam 100 km w stronę. Do tego mam sporo urlopu w tym czasie. Więc z ogromną nadzieją czekam
Dobrze, że powiedział wprost co i jak... a nie owijał w bawełnę.. Trzeba być dobrej myśli że się uda. Będę trzymać kciuki!!Lola79 lubi tę wiadomość
-
ewa84 wrote:no jak czytam inne watki i widze ze ludzie sa zakwalifikowani a moze nie ppodejda do 1 procedury do czerwca to az przykro sie czyta ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 20:29
-
Julita76 wrote:Vanili co tam jak tam??
Właśnie do domu wjechałam po 13-godzinnym maratonie w samochodzie, tysiąc kilometrów łyknęliśmy w jeden dzień i tylko 15 min z Chruścikiem
To jest masakra. Na nogach od 2:00 a do tego znudzona drogą wydygałam całą baterię w drodze do Krakowa i na powrót była już dupa...
Ale... idziemy jak burza, mam 4 + 6 po 14 mm, właśnie zapodałam sobie cetrotide... [swędzi jak cholera, jakby mnie komar upierdolił... i te cyrki zeby nabrać caly lek z fiolki... też tak macie?!]
no ale kontynuując... w niedzielę druga wizyta USG, we wtorek punkcja, w next week transfer <cwaniak> a na nowy rok będzie junior! Coś pominęłam ?!
edit: pierwszy raz od 18.11 cieszę się jak wariat ))))))Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 20:58
Lola79, ewa84, ewlinaaa85, ComeToMeBaby, Lonia, Julita76, Bydgoszczanka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie. Czy po transferze wracacie normalnie do pracy?
Ja jestem właśnie w 3 dpt i Chrostowski powiedział, że od poniedziałku mogę wracać do pracy. Że bez sensu siedzieć w domu i nabijać sobie głowę czarnymi myślami. Tylko teraz się tak nad tym zastanawiam.....
Pracuje w przedszkolu jako nauczyciel i nie wiem czy dobrze zrobię jak wrócę....
Doradzicie?kattti88 -
Dwa pytania:
1. Czy któraś z Was nocowała w tym hotelu (jest dwie ulice od kliniki)
http://www.booking.com/hotel/pl/mistrza3w.pl.html
2. Jak reagowałyście po Cetrotide?
Ja mam duży swędzący czerwony placek -
Torunianka, źrenice mi się rozszerzyły jak czytałam twoje opowieści. Współczuję. Dochodź szybko do siebie. Z tymi jajkami to pobiłaś nas wszystkie. 30 jajek?! Na potrzebnych 6? To chyba byłaś za bardzo podatna na tą stymulację.
Vanili, masz punkty karne za brak ładowarki. Tak nie może być. No i pytałam o ploteczki zaslyszane w rejestracji, coś ciekawego słyszałaś? Oczywiście czekam też na obiecany fotoreportaż ciekawa jestem ile tobie pobiorą jajek.
Ja nigdy nie byłam pod narkozą, aż się boję co to będzie.Torunianka lubi tę wiadomość
-
kattti88 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Czy po transferze wracacie normalnie do pracy?
Ja jestem właśnie w 3 dpt i Chrostowski powiedział, że od poniedziałku mogę wracać do pracy. Że bez sensu siedzieć w domu i nabijać sobie głowę czarnymi myślami. Tylko teraz się tak nad tym zastanawiam.....
Pracuje w przedszkolu jako nauczyciel i nie wiem czy dobrze zrobię jak wrócę....
Doradzicie?
Jeżeli doktor uzna że mogę wracać tak zrobię
Też uważam że lepiej mieć zajęcie - ja pracuje w handlu po 8-10 godzin na nogach i stanowisko kier. wwięc stres tez spory - nie wiem co powie doktor, zobaczymy -
ewa84 wrote:Haha no jeśli nadwyrezy rękę to da się pewnie załatwić kometa :p
Mówił mi, że rozmawiał z kolegami, którzy np podchodzili do iui. I lekarze im zalecali ze dwa tygodnie przed się relaksować, zażywać spokoju ducha i ciała , uprawiać mało intensywne sporty i się nie stresować. I tak pomyślał o tym zwolnieniu, po części też abyśmy może zostali te parę dni w Krakowie. A potem święta, jesteśmy tam zaproszeni do rodziny. No i takie mamy dylematy
Ahaha, teraz pomyślałam, że jakby dr mu nie chciał wypisać to możemy poprosić o opiekę nademną żona w niedyspozycji może być przecież, no nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 23:31