Artvimed Kraków In Vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dobry choc u mnie szary i ponury za oknem... Juz bym chciała być po i cokolwiek wiedzieć, bo póki co, to mnie to wszystko przeraża. Próbowałem zrobić listę pytań za wczasu ale ogarnela mnie pustka.
Lonia, Julita76 lubią tę wiadomość
-
Najgorzej wytrzymac do kwalifikacji pozniej wszystko nabiera ogromnego tempa, no i kolejny trudny czas to etap czekania na testowanie. Idac krotkim protokolem cala procedure mozna zamknac w niecaly miesiac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 10:50
Torunianka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Julita76 wrote:Loniu a jak Ty się czujesz?
Wiem że jutro idziesz na betę. Zobacz jak to zleciało, niedawno pisałaś o pierwszej wizycie u doktora a jutro już beta...
Trzymam kciuki za ładny wynik -
nick nieaktualnyNie wiem jak to jest, ale sporo dziewczyn pisze że sikańce nie wychodziły a beta pozytywna była...więc nie martw się tymi sikańcami-oszukańcami
Życie w czasie tych naszych starań o dziecko uczy nas cierpliwości i pokory, może masz po prostu doczekać do tej bety cierpliwie.
Co do dołów to rozumiem, każda z nas je przechodzi zapewne co jakiś czas, ważne żeby się ogarnąć i nie poddawać.
My tu czekamy na pozytywne wieści od Ciebieewlinaaa85, Lonia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja to chyba zawału dostanę odebrałam dziś resztę wyników z laboratorium. Wszystkie mam ok załamały mnie wyniki chlamydii!!! Od jedenastu lat jestem z moim mężem a moje wyniki są jakieś dziwne i nie wiem jak je zinterpretować jestem przerażona.
-
Lonia będzie dobrze, sikancami się nie przejmuj potrafią oszukać.
Lonia lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:A ja to chyba zawału dostanę odebrałam dziś resztę wyników z laboratorium. Wszystkie mam ok załamały mnie wyniki chlamydii!!! Od jedenastu lat jestem z moim mężem a moje wyniki są jakieś dziwne i nie wiem jak je zinterpretować jestem przerażona.
Jeśli możesz to napisz jakie są te wyniki. To może pomożemy zinterpretować. -
nick nieaktualnyTorunianka wrote:Jeśli możesz to napisz jakie są te wyniki. To może pomożemy zinterpretować.
Chlamydia
klasa IgM 1,22
wynik negatywny <0,8
wynik wątpliwy >0,8 <1,1
wynik pozytywny > 1,1
zdecydowanie coś jest nie tak
klasa IgG 70,01
wynik negatywny <16
wynik wątpliwy >16 <22
wynik pozytywny >22
Jest możliwe że hoduję to w sobie jestem załamana dbamy o siebie z partnerem jesteśmy tyle czasu ze sobą a tu takie coś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyewlinaaa85 wrote:Chlamydia
klasa IgM 1,22
wynik negatywny <0,8
wynik wątpliwy >0,8 <1,1
wynik pozytywny > 1,1
zdecydowanie coś jest nie tak
klasa IgG 70,01
wynik negatywny <16
wynik wątpliwy >16 <22
wynik pozytywny >22
Jest możliwe że hoduję to w sobie jestem załamana dbamy o siebie z partnerem jesteśmy tyle czasu ze sobą a tu takie coś
IgM - immunoglobulina klasy M - obraz stanu faktycznego, czyli jeśli TERAZ choroba się toczy to wynik jest dodatni
IgG - immunoglobulina klasy G - obraz stanu przebytego, czyli jeśli sie chorowało na coś to ma się na to odporność i IgG wychodza dodatnio
Jeśli obie klasy są dodatnie wówczas oznacza to, że teraz się na to choruje ale choroba już jest zwalczana od dłuższego czasu przez organizm dlatego mamy juz IgG
Jeśli IgM jest ujemne a IgG dodatnie wówczas oznacza to, że mamy na daną chorobę odporność i teoretycznie nie mamy prawa więcej na nią chorować
Pewnie trzeba będzie najpierw wyleczyć Ewelinko, ja miałam taką sytuację z ureaplasmą
Lekarka mi powiedziała że zarówno chlamydię jak i ureoplasmę można złapać w basenie, dlatego od razu "zakazałam " mojemu M korzystać z basenów i sauny, o ubikacjach publicznych nawet mówić chyba nie trzeba, sama również nie korzystam już od dłuższego czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 14:08
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Julita76 wrote:IgM - immunoglobulina klasy M - obraz stanu faktycznego, czyli jeśli TERAZ choroba się toczy to wynik jest dodatni
IgG - immunoglobulina klasy G - obraz stanu przebytego, czyli jeśli sie chorowało na coś to ma się na to odporność i IgG wychodza dodatnio
Jeśli obie klasy są dodatnie wówczas oznacza to, że teraz się na to choruje ale choroba już jest zwalczana od dłuższego czasu przez organizm dlatego mamy juz IgG
Jeśli IgM jest ujemne a IgG dodatnie wówczas oznacza to, że mamy na daną chorobę odporność i teoretycznie nie mamy prawa więcej na nią chorować
Pewnie trzeba będzie najpierw wyleczyć Ewelinko, ja miałam taką sytuację z ureaplasmą
Lekarka mi powiedziała że zarówno chlamydię jak i ureoplasmę można złapać w basenie, dlatego od razu "zakazałam " mojemu M korzystać z basenów i sauny, o ubikacjach publicznych nawet mówić chyba nie trzeba, sama również nie korzystam już od dłuższego czasu.
O jaaaaa ale mnie teraz wystraszylas ( Cały ubiegły rok dla relaxu chodziliśmy na basen. Tych badań nie mam zrobionych na srodowa wizytę. Jestem w połowie cyklu wiec i tak pewnie jak będzie trzeba to będę musiała zrobić badania wiec chyba wole zrobic te wskazane przez dr niz teraz szybko biegać i robic.
-
nick nieaktualnyewlinaaa85 wrote:Julita dziękuję za informację. Chyba się załamię. Już nigdy na basen nawet nie spojrzę.
Nawet mi sie na ta wizyte odechcialo isc. Znowu wszystko sie przesunie ;( -
cześć dziewczyny,
ja też startuję do Krakowa, też pełna obaw bo do tej pory nie słyszałam o tej klinice. No ale cóż. W Gdyni, gdzie byliśmy w klinice wydano na nas, po badaniach, wyrok: w naszym przypadku tylko in vitro daje szansę na ciążę (wersja ICSI, z czynnika męskiego, ja powyżej 35 lat), a miejsc na invitro w tamtejszej klinice brak do czerwca włącznie. Akurat byliśmy w takim okresie na wizycie, ze nie było jeszcze wiadomo co dalej z akredytacjami, pieniędzmi, miejscami itd., więc lekarz wspomniał o komercyjnym. I już byliśmy prawie zdecydowani, ale znalazł się taki Artvimed i mamy wizytę u dr. Chrostowskiego 1.12. Czytałam że tu na wątku jest też ktoś zapisany na 1go Mam nadzieję, że miejsc jeszcze wystarczy i będą to szybkie akcje, a nie np. w maju... Nie wiem jak sytuacja wygląda w tej chwili - czy jeszcze zapisują czy nie, czy będą miejsca to pewnie okaże się ile z tych wizyt będzie rzeczywiście zakwalifikowana do programu, bo jeśli wszystkie to... sporo tych par jeszcze się przewinie do 1go. Czytałam, że są tu osoby, które za parę dni mają wizyty- dajcie koniecznie znać co i jak i może podpytajcie jak to aktualnie wygląda jeszcze z tymi miejscami?
Do Krakowa też mamy daleko... Lonia- my z jednego miasta (nadrabiając wątek doczytałam, że jutro lecisz na betę- to mimo tych minusów trzymam kciuki, w razie czego razem będziemy jeździły do Krakowa ). Chciałabym być na tym etapie co i ty. Aż nie mogę uwierzyć, że w tej klinice idzie tak błyskawicznie. No i Torunianka- po sąsiedzku
Analizowałam zestaw badań, które mamy mieć na pierwszej wizycie. Przez telefon dowiedziałam się o HIV, HCV, HBs, OWA, grupie krwi dla obojga oraz dodatkowo dla mnie: AMH, FSH, chlamydia p/c IgG i IgM.
No i zagwozdkę miałam. Bo czy przeciwciała, czy antygeny, co to to OWA- nigdzie tego w cennikach badań nie znalazłam. W końcu rozszyfrowałam: HIV, przeciwciała anty-HCV, antygen HBs, VDLR (OWA). I te badania są ważne 6 miesięcy.
Jeśli chodzi o FSH, bo tu wcześniej też ktoś miał dylemat- dzwoniłam do nich aby się upewnić o termin ważności tych badań- są ważne 3 miesiące. Ja robiłam FSH i AMH w połowie września, więc te wyniki będą ok, nie mam robić nowych, ewentualnie lekarz zdecyduje czy coś powtórzyć już na wizycie. Tak mi powiedziano. Zresztą- gdybym miała dziś lecieć to byłby 5dc, więc bez sensu.
No i teraz mam pytanie:
- te wszystkie inne badania, które tu wymieniałyście- kazano wam robić na pierwszą wizytę? typu usg piersi, cytologię itp. Ja w programie rządowym wyczytałam, że przed kwalifikacją należy zrobić tylko HBs, HIV, chlamydia trachomatis, kiła, grupa krwi i czynnik Rh. Więc skąd to usg piersi na przykład??? Mnie zresztą tego przez telefon nie mówili.
- czy jeśli będziemy mieć kwalifikację do rządówki to (wiadomo, że w rządówce są określone procedury czy świadczenia wkalkulowane w cenę, bez żadnych specjalnych bajerów, choć zasada generalnie jest taka aby po kwalifikacji para już za nic co związane z in vitro nie płaciła oprócz leków) to czy ewentualnie za procedury "extra" można dopłacić, niejako poza rządówką? Czy np. asystowany wzrost zarodków jest w cenie w standardzie? Bo takie np nacięcie otoczki dodatkowo płatne?
Uff, trochę się rozpisałam, ale kumulowało mi się od kilku dni
dziękuję za uwagę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 15:17
Torunianka, Lonia, ewlinaaa85 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Jestem tu nowa... tzn do tej pory czytałam Was cichaczem, a teraz zdecydowałam dołączyć się do rozmowy. Mam takie pytanie, czy któraś z Was przenosiła się z jednej kliniki do drugiej? Czy to długo trwa? Powiedzieli mi że niby mają dwa tygodnie na przesłanie doków... Ja jestem zakwalifikowana do in vitro w Gamecie w Łodzi ale że tam kasy nie ma to zapisałam się na wizytę do Krakowa do Artvimed, wizytę mam 2 grudnia. Podobno przenieść można się tylko raz a ja obawiam się, że jak już się przeniosę to i w Krakowie zabraknie mi kasy... Muszę w sobotę jechać do łodzi podpisać dokumenty, że się przenoszę i w sumie mam milion myśli w głowie czy robię dobrze. Obawiam się że nie zdążę.
Z mężem staramy się ok 2 lata już i stwierdzili u nas niepłodność idiopatyczną.
Torunianka lubi tę wiadomość