badania genetyczne zarodków
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Berbeć wrote:Z tego co wyczytałam na stronie szpitala (Guy's hospital London) robią to badanie... ale tylko w uzasadnionych przypadkach tzn jesli pary mają jakieś obciążenia genetyczne.
Tak, tylko wtedy robią.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Ach rozumiem o czym mówisz. Nie słyszałam, żeby jakaś klinika w Polsce była otwarta nawet w niedziele. Ja w Londynie byłam tylko na USG przed stymulacją w Czechach. W City Fertility należącej do sieci Gennet. I odniosłam wrażenie, że jestem w klinice trzeciego świata. Poza tym na USG mi jakieś głupoty powypisywali, że miałam jakieś tony pęcherzyków antralnych. Jak pojechałam do Czech, do nota bene bardzo dobrego lekarza, to powiedział że błąd zrobili.
Poza tym nigdy nie mogłam się dowiedzieć co mi w opisie USG wpiszą. Wysyłali to prosto do Czech i ja od Czechów się dowiadywałam co mi w Londynie wpisali. No jakaś szopka po prostu. Mam dość słabą opinię o opiece lekarskiej w UK.
Ja mam dość luźno w pracy, mój szef jest w innym kraju a poza tym jest bardzo tolerancyjny i wyrozumiały. Mówi że dla niego nie ma sprawy żebym jechała do Polski i pracowała z Warszawy. I to mi odpowiada, bo jednocześnie mogę zobaczyć znajomych i rodzinę, bo ja właśnie z Wawy pochodzę.
Mój szef też był wyrozumiały, też trochę pracowałam z Warszawy w czasie tej stymulacji, no ale wyszło jak wyszło.
Opieka w UK jest specyficzna, masz rację, ale w Guy's akurat się miło rozczarowałam, chociaż tutejszym klinikom daleko wystrojem od polskich klinik. Dla mnie to akurat nie ma znaczenia. Jedyne co mnie wkurzyło już dwa razy pod rząd to to, że jak się uda to bye bye, radz sobie dalej sama, nawet głupiego badania progesteronu mi nie zrobił. Po pierwszym skanie musiałam prywatnie iść gdzie indziej. Ale wytłumaczyłam sobie, że może nie od tego są. No coz, nie może być za różowo...
Akurat z USG nie miałam problemu. Lekarz dojrzał moja adenomioze od razu (wielu lekarzy nie widzi) i generalnie jakoś nie mogę narzekać. To był też jedyny szpital który mi zrobił próbny transfer (bo ja mam zakrzywiona szyjkę i traumatyczne transfery), zrobił rysunki itp. i pod jego ręka w ogóle mnie te transfery nie bolą i w żadne inne ręce więcej się nie oddam. Mój partner uważa, że w tym tkwi przyczyna tych trzech sukcesów.
Aha, ten lekarz mi świetnie przeprowadził stymulacje. Oglądał co dwa dni, codziennie, miałam ciągle badania krwi i co drugi dzień, a potem codziennie mi dostosowywał dawki leków. W pierwszej stymulacji na 9 komórek miałam 9 dojrzalych. Dla mnie to był cud.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Bea77_2 wrote:No niestety, ja się dowiedziałam tego na własnej skórze. Lekcja kosztowała mnie jakieś 70-80 tys.
Masakra Bea. Ale zrobiłaś to w dobrej wierze, tak widocznie miało byc. Jakbyś nie zrobiła to byś żałowała, wiesz jak jest, jak zawsze sobie człowiek tłumaczy.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Magdala wrote:Raban, bo jajka wyrosly krzywo..
Brenya, masz jeszcze zarodki?
Autentycznie, lekarz mialam wrażenie był zły na MNIE, że krzywo i że już trzeba robić punkcję na od razu. Był bardzo niezadowolony, jakby to moja wina była, normalnie z pretensja do mnie wyleciał niemal.
Mam jeden zarodek, ale pewnie najgorszy z transzy, wiec nie wiąże z nim nadziei.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 21:55
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:No niestety, ja się dowiedziałam tego na własnej skórze. Lekcja kosztowała mnie jakieś 70-80 tys.
Duzo kurka. Ale cel zacny.
Ja sobie powtarzam, ze to tylko kasa. Do zdobycia.
Jednakowoz mniej bolesnie byloby bez takich nakladow.
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Bea77_2 wrote:No właśnie, nigdy nie wiadomo i łatwo się wszystko ocenia po czasie. Ja jak podchodziłam do in vitro w Invicta to nie byłam jeszcze chyba na tym forum, dołączyłam trochę później, przed próbą w Czechach. Nie miałam zielonego pojęcia o niczym i myślę, że każdy kto zaczyna przygodę z in vitro jest tak samo zielony. Mnie zdobycie tej wiedzy kosztowało masę nerwów i pieniędzy. Dlatego stwierdziłam, że będę tu pisać o swoich doświadczeniach, bo może komuś pomogę. Komuś kto może nie ma pieniędzy aż na tyle prób in vitro, a w związku z tym będzie mu ciężko dojść do wszystkiego samemu.
Jeśli komuś jestem w stanie pomóc czy doradzić coś, w ramach swojej własnej wiedzy i doświadczenia, to fajnie.
Wiesz ile ja badań i procedur porobilam? Te wszystkie embrio glue, scratchingi, nacięcia otoczek, w Invikcie się dałam namówić na potrójna biopsję (kuźwa jak to bolało), z której nic nie wynikło, na Atosiban, na transfer w znieczuleniu, szukałam jakichś intralipidow, omal nie zrobilam PGS, wszystko psu na budę i teraz żałuję że zrobiłam, ale też rozumiem że do tego trzeba samemu dojść. Dlatego ja nikomu nie radzę, nie rób, nie ma sensu (z wyjątkiem biopsji Endo, niech ich drzwi ścisna, i badania PGS) bo każda z nas musi tą drogę przejść, inaczej nie spocznie.
W ciążę zaczęłam zachodzić bez tych wszystkich bajerów.Magdala lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Bea77_2 wrote:Masz zamiar podchodzić nadal w tym samym szpitalu do skutku czy będziesz zmieniać klinikę?
Nie, nie będę zmieniac, bo nie mogłam znaleźć żadnej która zrobiłaby na mnie dobre wrażenie. Poza tym ten lekarz umie robić stymulacje, umie zrobić mi transfer, myślę że to są najważniejsze rzeczy, nic więcej nie wymyśla.Bea77_2 lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Bea77_2 wrote:
Jeśli komuś jestem w stanie pomóc czy doradzić coś, w ramach swojej własnej wiedzy i doświadczenia, to fajnie.
Tylko, ze wpisy mamy porozrzucane po roznych watkach. Moze wrocimy na stary i zaprosimy tam Brenye?
Bea77_2 lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
brenya77 wrote:Wiesz ile ja badań i procedur porobilam? Te wszystkie embrio glue, scratchingi, nacięcia otoczek, w Invikcie się dałam namówić na potrójna biopsję (kuźwa jak to bolało), z której nic nie wynikło, na Atosiban, na transfer w znieczuleniu, szukałam jakichś intralipidow, omal nie zrobilam PGS, wszystko psu na budę i teraz żałuję że zrobiłam, ale też rozumiem że do tego trzeba samemu dojść. Dlatego ja nikomu nie radzę, nie rób, nie ma sensu (z wyjątkiem biopsji Endo, niech ich drzwi ścisna, i badania PGS) bo każda z nas musi tą drogę przejść, inaczej nie spocznie.
W ciążę zaczęłam zachodzić bez tych wszystkich bajerów.
Ja tez juz bez bajerow robie. Tylko Atosiban biore zawsze.
W ogole zadnego grzebania nigdy sobie nie dalam zrobic. Najwieksza ingerencja bylo USG 3D z przeplywami.
Moze te zabiegi i pomagaja, ale tez trzeba czasu na wygojenie sie po grzebaniu, a tego akurat mi brak. Wierze w transfery. Tym bardziej, ze diagnostyka z krwi w moim przypadku nie wykazuje nieprawidlowosci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2018, 22:21
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdala wrote:Tylko, ze wpisy mamy porozrzucane po roznych watkach. Moze wrocimy na stary i zaprosimy tam Brenye?
Dziewczyny, dziękuję ale ja się chyba dużo udzielać nie będę, bo pisanie na forum na mnie źle działa. Dzisiaj napisałam po miesiącach niebytności i cały dzień tu siedzę, nic nie zrobiłam
Także od jutra chyba znowu odwyk.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
brenya77 wrote:Dziewczyny, dziękuję ale ja się chyba dużo udzielać nie będę, bo pisanie na forum na mnie źle działa. Dzisiaj napisałam po miesiącach niebytności i cały dzień tu siedzę, nic nie zrobiłam
Także od jutra chyba znowu odwyk.
Ja tez nie pisze az tyle. Mialam dwa dni wolnego
Ale wpadaj na niskie AMH.Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Bea77_2 wrote:Co to jest ta biopsja endo? to jest scratching czy coś innego?
To jest trzykrotna biopsja endometrium w celu pobrania wycinków do zbadania histologicznego. Ocenia sie w ten sposób ekspresję receptorów progesteronowych i to daje pogląd w jakiej fazie jest endometrium, czy jest przygotowane na zarodek. Boli jak kuźwa nie wiem co, w dodatku jak się zaczyna przyjmować progesteron to endo się naturalnie sciencza i wtedy boli jeszcze bardziej (normalnie kilka razy mnie dziabał żeby coś pobrać). Nie polecam, nic z tego nie wynikło - jak na USG widać dobre endo trójfazowe i cieńsze po włączeniu proga to znaczy ,e wszystko jest dobrze.
Ja szukałam przyczyny braku implantacji i chciałam robić badanie ERA w Hiszpanii, ale mnie invikta namówiła na to badanie. Po czym wyniki przyszły po transferze...Bea77_2 lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019