BOCIAN WARSZAWA

Czasami IV to już ostatnia szansa ale rozumiem, ja też się zapierałam rękami i nogami przed in vitro. Jeśli problemy immuno to może słynny doktor P pomoże naturalnie? A jakie mąż ma problemy?

Hej dziewczyny

Czy jesteście w stanie polecić mi lekarza z kliniki Bocian w sytuacji kiedy nie chcemy ivf ?

u mnie obniżone amh, problemy immunologiczne, a ostatnio również jakieś anomalie w hormonach. Rok temu podwyższone fsh, a teraz bardzo nisko i jednocześnie wysoki estradiol (w 2dc poziom 423). Wczoraj wizyta u mojego gina i okazało się, że w 8dc jestem już po owulacji
Mój lekarz rozkłada ręce i nie jest mi w stanie pomóc.
U męża też problemy ale on leczy się u dr Wolskiego.

Potrzebuje lekarza, który to zbierze do kupy i będzie umiał nam pomóc nie proponując jednocześnie od razu ivf czy IUI.

Nie chcę jednak iść by znów zostać odesłana gdzieś indziej. Nie mam już na to siły tym bardziej, że nie jesteśmy z Warszawy i wizyty wiążą się z braniem przez nas urlopu

Będę Wam bardzo bardzo wdzięczna za podpowiedzi !

mam już zalecenia od P.
Immunosupresja: equoral plus encoton oraz acard. Jak będzie ciąża to wchodzi jeszcze heparyna całą ciążę. Nie włączałam jednak jeszcze leczenia póki u męża były słabe wyniki. Nie widziałam sensu się truć a leczenie daje efekty tylko na 3 miesiące.

Tylko potrzebuje gina który mnie ogarnie

u męża z roku na rok pogarszające się wyniki. W ciągu dwóch lat spadek z 19 mln/ml i 39 mln w całości do 0,14mln/ml i 0,18 mln w całości
Jesteśmy już chyba na dobrej drodze, bo udało się w końcu dobrać taką stymulację która dała jakikolwiek efekt a nie pogorszenie jeszcze i tak beznadziejnego stanu

A za Ciebie trzymam kciuki 🤞
Macie już jakąś konkretną datę rozpoczęcia? 😊

Też jak masz zalecenia od dr P. to też powiem Ci, że nie wszyscy lekarze ginekolodzy wierzą w tą immunologię i nie wiem czy by umieli Ci pomóc.
Gdzieś na którymś wątku jedna z dziewczyn napisała, ze chodzi do dr Obuchowicz-Hincz z Novum, która nie neguje immuno a nawet współpracuje z dr P. (zapisałam sobie to, bo może mi też się kiedys przyda )

Dzięki!
Tak wstępnie w drugiej połowie marca rozpoczęcie stymulacji, lub ew. przesunąć o miesiac czyli połowa kwietnia. Zobaczymy...👀

Hej dziewczyny

Czy jesteście w stanie polecić mi lekarza z kliniki Bocian w sytuacji kiedy nie chcemy ivf ?

u mnie obniżone amh, problemy immunologiczne, a ostatnio również jakieś anomalie w hormonach. Rok temu podwyższone fsh, a teraz bardzo nisko i jednocześnie wysoki estradiol (w 2dc poziom 423). Wczoraj wizyta u mojego gina i okazało się, że w 8dc jestem już po owulacji
Mój lekarz rozkłada ręce i nie jest mi w stanie pomóc.
U męża też problemy ale on leczy się u dr Wolskiego.

Potrzebuje lekarza, który to zbierze do kupy i będzie umiał nam pomóc nie proponując jednocześnie od razu ivf czy IUI.

Nie chcę jednak iść by znów zostać odesłana gdzieś indziej. Nie mam już na to siły tym bardziej, że nie jesteśmy z Warszawy i wizyty wiążą się z braniem przez nas urlopu

Będę Wam bardzo bardzo wdzięczna za podpowiedzi !

Ponoc Niemoczyński jest dobry, ale nie wiem.nie korzystałam...
Ja mogę tylko nie polecić dr Raczynskiej-Kowlaskiej...

Ja się leczyłam u dr Bożeny Kowalskiej i nieststy nie jestem w stanie jej polecić. Wizyty były dla mnie stresujące i nie potrafiłam zaufać Pani dr poniewaz nie dość że nic nie mówiła na wizytach to jeszcze za każdym razem nie wiedziała po co przychodzę (wystarczyło by aby zamknęła w komputer).
Mojego męża zaufania nie wzbudziła już na pierwszej wizycie-chodziłam dalej do niej bo uważałam że skoro to klinika niepłodności to mają dobrych lekarzy. Dr kowalska nic nie tłumaczyła, jak zapisywala recepty to dopiero jak dopytalam po co to to raczyła poinformować. Bardzo zniechęciło mnie do niej to że za każdym razem myliła się i nie wiedziala po co przychodzę i zawsze się musiałam tłumaczyć po co przyszlam, moim zdaniem wystarczylo by spojrzeć w komputer, bo tam miała zapisane informację że np. Teraz mam stymulacja owulacji i przychodzę na monitoringi pęcherzyków. W trzecim cyklu stymulacji zauważyła polip w endometrium-ale mimo to zalecila zażywanie tabletek na stymulacja a co za tym idzie ziększenie ilości pecherzykow-chodź polip utrudnia zajcia w ciążę.
Ciężko mi stwierdzić czy ten polip to świeża sprawa czy dr po prostu nie zauważyła wcześniej - także ciężko mi się do tego odnieść.
W lutym zmieniłam klinike-narazie jestem zadowolona, lekarz miły, wszystko tłumaczy, od razu zaproponowal histeroskopie w celu usuniecia polipa gdyż bedzie on nam przeszkadzał w uzyskaniu ciąży.

Hej, dziewczyny mam pytanie odnośnie weryfikacji po transferze w Bocianie, czy lekarze zalecali Wam przyjście do kliniki np. w 3, 7 dniu po transferze na zbadanie bety/proga, czy raczej wykonywałyście badania we własnym zakresie poza kliniką/ czekałyście do 14 dpt?
Zastanawiam się nad Bocianem w innym mieście i ciekawi mnie, czy wszędzie mają takie same procedury, czy co miasto to inaczej

Witam kochane ❤️,
Myślę nad zmiana kliniki właśnie na Bociana, którego lekarza polecacie? Potrzebuje lekarza, który to mnie poprowadzi przez leczenie a nie ja jego.
Z góry dziękuję za odpowiedzi. 🙂

Ja miałam zalecenie 3, 7 i ostateczna kontrola 10, ale lekarz podkreślał, że te dwa pierwsze to nie muszę i jest to moja decyzja.
Oczywiście w udanej procedurze chodziłam chyba co 3 dni sprawdzać i trochę potem z lekkim zażenowaniem skomentował, że po co się tyle kłułam

A udana rozumiem ze nie była w bocianie?

Pierwsze in vitro nie wyszło. Byłam na menopurze 225 (10 dni ), orgalutranie , jednorazowo ovitrelle, betadinie, potem lutinusie, duphastonie, fraxiparinie i estrofemie. Pobrali 4 z tego dwa załapały i zostały transferowane ale nie przyjęły się.
Drugie podejście - p. doktor obrała inną taktykę i przyjmowałam menopur 75 3x co drugi dzień i 150 2x też co drugi dzień i co dzień clostilbegyt , jednorazowo ovitrelle i betadine. Do punkcji nie doszło bo w tym samym dniu przed samym pobraniem dostałam owulacji . Ponieważ już byliśmy w klinice p. doktor zaproponowała inseminację i to właśnie po inseminacji mam teraz swoich chłopaków.
Dodam, że wcześniej nie udawało się nawet podejść do inseminacji ponieważ tak w skrócie i łopatologicznie owulacja wciąż następowała nie po tej stronie co trzeba - mam niedrożny jeden jajnik.
Co ciekawe, 4 grudnia miałam inseminację, ok. 20 zrobiłam test ciążowy - wynik negatywny, w międzyczasie dostałam też krwawienia (nie plamienia) więc stwierdziłam, że po ptakach - okres, ale że człowiek żył nadal nadzieją a że jechaliśmy ze znajomych na wypad sylwestrowy zrobiłam drugi test ciążowy 28 grudnia - też wynik negatywny. Przez okres noworoczny zero zdrowego trybu życia i alkohol. Od ok. 5 stycznia miałam już wszystkie oznaki ciążowe:) Czekałam na okres, żeby ponownie przystąpić do stymulacji do in vitro. Ponieważ okres się nie pojawiał 13 stycznia zrobiłam (w pracy) 2 testy ciążowe z wynikiem pozytywnym. Zwolniłam się z roboty, poleciałam do kliniki i zrobiłam krew. Za godzinę był wynik z hcg na poziomie 6-7 tygodnia ciąży. Tego samego dnia na usg wyszło, że ciąża mnoga
Życzę wszystkim powodzenia

Lejlaa11, ja tez zastanawiam się nad KD w Bocianie w Warszawie. Z tego co czytałam, to polecana jest dr Kowalska i mamy do niej umówiona wizytę.
Niestety, nic nie słyszałam o lekarzu od trudnych przypadków ale może jak pójdziesz na pierwsza wizytę, to będziesz mogła omówić ten problem i coś Ci zaproponują? Np próbny transfer?
Powodzenia 💗