Brak implantacji zarodkow (RIF)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde a jednak przeczytałam. Wiesz dziewczyny na innym wątku chyba jednak cię dobrze ceniły dlatego tak szybko go opuściłaś.
Ja również skończyłam bardzo wymagające studia , tylko niestety na polskim uniwersytecie i wiesz czego mnie tam nauczono? Szacunku ...
Opuszczam ten wątek bo nie wnosi nic oprócz chęci dominacji twoich teorii nad innymi
Pisz sobie o Atosibanie jesli ci ulży to nawet wierz ze wyłącznie on da ci dziecko
A wam drogie koleżanki z tego wątku życzę dużo cierpliwości i powidzenia aby każda z Was doczekała sie swojego maleństwa.Ja wracam na inny wątek bo tu jak widzicie jeśi coś jest punktem wyjścia do duskusji natychmiast odbiera dla Koleżanki nadzieję.
Bella93, szurusiowa, ewe_a85, MalaHD lubią tę wiadomość
-
Łooo matko Co tu się podziało?
Ja tam uważam, że każdy powinien robić to, co uważa za dobre dla siebie.
Ja jeszcze nie wiem, co będzie z tego transferu obecnego, ale już wiem co zrobię, jeśli nie wyjdzie. I na razie nie mówię co, ponieważ muszę to ewentualnie skonsultować z lekarzem prowadzącym. A to wszystko najwcześniej w maju. -
nick nieaktualnyNade wszystko zachowajmy umiar i rozsądek. Lekarze znają nas i nasze przypadki. Zalecają coś albo odradzają na podstawie takich czy innych wniosków. Ja wlasnie zmieniłam klinikę i jak to szybko zrobiłam, tak szybko wróciłam. Jestem i będę wdzięczna dr palidze za sugestie problemów, ktore w oparciu o wyniki jakie mam, nie wykazały nic. Wróciłam do Gamety i mój lekarz bardzo się ucieszył bo wciąż chce mi pomóc. Wszystko się dzieje z jakiegoś powodu. Te same leki mające pomoc jednej z mas mogą zaszkodzić innej. Trzymanie się opcji, że zawodzi macica i próba uspokojenia jej może mieć sie nijak do zawyżonych cytokin i nic nie pomoże gdy brak immunosupresji. I choć daleka jestem od tego, to jednak cześciej za niepowodzeniami inf stoi immunologia a nie problem z kurczliwą macicą.
Każdej zycze powodzenia i szczęścia. Niech się wszysykim uda. I znikam bo zrobiło się tu nierozumnie i dziwnie. -
nick nieaktualny
-
Ja jestem po wizycie i właśnie mam zlecone badania z zakresu immunologii...do tego histeroskopia. Hmmmm też nie wiem czy to dobra droga, ale nią pójdę bo na razie innej nie mam.W każdym bądź razie w Łodzi lekarz jest za atosibanem chociaż jak powiedział badania cały czas trwają...mam nadzieję, że skończą się szybciej niż przyjdzie do mnie menopauzaAdzia
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem po wizycie w klinice. Niestety, ze względu na święta majowe musimy odroczyć wszystko do 8 maja.
Również niestety, nikt w klinice nie chce mi wykonać badania ERY Szef kliniki zaproponował w zamian trzykrotne badanie histologiczne w celu ustalenia okienka implantacyjnego - ale nie wiem dokładnie na czym ono polega. Czy ktoras z Was miała takie badanie? Jestem mega rozczarowana, ale chyba będę się musiała pogodzić z faktem, ze wszyscy uważają to badanie ERA za beznadziejne. Ech...
Pytałam lekarza o ten nieszczęsny Skopolan. Zaśmiał się i powiedział, ze to b stary lek, dostępny "zanim sie urodzilem" i on go pacjentkom podaje na rozwarcie szyjki macicy przy porodzie. Ale ze skutki uboczne są duże i ze jest to lek rozkurczowy wymyslony na jelita, a nie na macice - cytat "to są zupełnie innego rodzaju miesnie". Zamiast tego leku zaproponował zastrzyki z progesteronu.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Te zastrzyki to zapewne prolutex. Stosowałam go w 5 z 7 moich transferów. Wolałam to zamiast lutinusa, ponieważ nie było tych problemów higienicznych, które są przy lutinusie właśnie.
Z prlutexem jest jednak też problem i na go większość lasek, a mianowicie miejsce wstrzknięcia boli potem kilka godzin i to konkretnie. Opracowałyśmy tu nawet na forum specjalną technikę podawania, żeby jak najmniej bolało -
Tym razem wzięłam lutinus, tak dla zmiany, no i w sumie trochę żałuję, bo mnie lutinus teraz wkurza. Czuję się ciągle brudna. Choć jest jeden plus. Coś źle znoszę zastrzyki z fraxipariny teraz, mam siniaki, więc gdybym jeszcze na drugą stronę brzucha miała dawać bolący prolutex, to chyba oszalałabym
-
Na fraxiparinę jest metoda. Wystarczy lek wstrzyknąć do czystej strzykawki i zapodać igłę insulinówkę. Miałam ten sam problem. Po każdym zastrzyku robił się straszny siniak. Na bocianie któraś z dziewczyn podpowiedziała mi taką metodę sprawdziłam efekt zero siniaków.
Prolutex trzeba wstrzykiwać bardzo wolno. Co do bóli po nim ja na szczęście ich nie mam więc nie pomogę.Adzia -
Adzia, dzięki za info. To rzeczywiście może być na to rada. Mam wrażenie, że największym problemem tego zastrzyku jest właśnie oryginalna igła. Jeśli ją pominę, to będzie lepiej. Tylko, że w tej oryginalnej strzykawie jest jeszcze to powietrze, a przelewając do innej strzykawki będę musiała je wypuścić i w tym układzie trochę leku zostanie w drugiej strzykawce po podaniu... A co tam, wolę to, niż fioletowy brzuch.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2017, 22:09
Anatolka lubi tę wiadomość
-
ma_pi wrote:Adzia, dzięki za info. To rzeczywiście może być na to rada. Mam wrażenie, że największym problemem tego zastrzyku jest właśnie oryginalna igła. Jeśli ją pominę, to będzie lepiej. Tylko, że w tej oryginalnej strzykawie jest jeszcze to powietrze, a przelewając do innej strzykawki będę musiała je wypuścić i w tym układzie trochę leku zostanie w drugiej strzykawce po podaniu... A co tam, wolę to, niż fioletowy brzuch.
Nie znam Twojego leku ale mi na zastrzyki z Fragminy pomagalo bardzo szybkie wyciąganie igły po zrobieniu zastrzyku.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Wklejam Wam link:
http://anevivo.pl/
Metoda, ktora podobno zwieksza szanse na powodzenie, dzieki możliwości komunikacji zarodka z endometrium. -
Bella93 wrote:Wklejam Wam link:
http://anevivo.pl/
Metoda, ktora podobno zwieksza szanse na powodzenie, dzieki możliwości komunikacji zarodka z endometrium.
Dzięki bardzo! Bardzo ciekawe. Szkoda, ze zaplodnienie tez się odbywa wewnątrz, bo jednak u mnie wchodzi w rachubę tylko ICSI. Ale podoba mi się ta idea komunikacji - jednak na szkle tego nie ma, wiec może cos w tym jest?5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019