CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
pyatii wrote:Jagna serduch było sporo, ale pisałam Wam że mój Mąż ma problem z upłynnieniem nasienia, tzn na jednym badaniu wyszło że w ciągu godziny się nie upłynniło. Bierze na to mucosolvan wg zaleceń lekarza, ale nie wiadomo czy się uda... Jedni mi mówią że jest to problem, a z kolei mój lekarz mówi że na to się zawsze podaje mucosolvan i będzie ok, bo to znaczy że Mąż za dużo śluzu wytwarza, a ten syrop "rozbija" ten śluz i staje sie bardziej wodnisty. I faktycznie nasienie jest bardziej wodniste, ale ja jestem realistką, niestety. Nie potrafię do tego optymistycznie podchodzić, za duzo już niepowodzeń za mną.
Ja tez pesymistka,jednak wyjàtkiem jest fakt starania sie o dziecko,jestem dobrej mysli ze sie uda ale nie biore pod uwage ze juz,teraz,ale ogólnie ze za jakis czas.To jest taka mocna wiara w to,nic mi jej nie zburzy.W zyciu to taki niedowiarek jestem i we wszystkim węsze klèske,ale pomimo ze tak jest to podejmuje wyzwanie i dàze do tego by cos osiàgnàc.Odwazna jestem,nie boje się,choc ostrozna zawsze.
Trzeba byc dobrej mysli,jesli lek ma takie dzialanie jak mówi lekarz to powinno pomóc,jak nie teraz to w kolejnym cyklu,glowa do góryAntoś IVF,Julisia natural
-
Dea28 wrote:dzien dobry,
minions poki co zadnych objawow nie mam -przeziebiona jestem, mam troche ciezsze piersi i latam siku jak nawiedzona. poza tym tyle. ciesze sie ze u Ciebie byl pecherzyk ciazowy bo ja mam mega stres bo u mnie nic nie bylo
Nie ma co sie martwic,poprostu za wczesnie bylo,bierz tez pod uwage ze lekarze tez majà rózne te sprzęty,jeden ma nowszy drugi starszy,nie na kazdym mozna tak szybko cos zobaczyc.Ta twoja kruszynka to naprawde malenstwo jeszcze,daj sobie czas i skup sie na wypoczynku i zdrowym odzywianiu,a my trzymamy kciukiAntoś IVF,Julisia natural
-
Jagna 75 wrote:Ja tez pesymistka,jednak wyjàtkiem jest fakt starania sie o dziecko,jestem dobrej mysli ze sie uda ale nie biore pod uwage ze juz,teraz,ale ogólnie ze za jakis czas.To jest taka mocna wiara w to,nic mi jej nie zburzy.W zyciu to taki niedowiarek jestem i we wszystkim węsze klèske,ale pomimo ze tak jest to podejmuje wyzwanie i dàze do tego by cos osiàgnàc.Odwazna jestem,nie boje się,choc ostrozna zawsze.
Trzeba byc dobrej mysli,jesli lek ma takie dzialanie jak mówi lekarz to powinno pomóc,jak nie teraz to w kolejnym cyklu,glowa do góry
To w szoku jestem ze Ty taka pesymistka bo na forum właśnie jesteś największą optymistka,ja tak samo w życiu niedowiarek i Wesze podstęp wszędzie:)
Tez wiem ze kiedyś w tej ciąży będę, a z jestem w szoku ze przedwczoraj wogole się nie załamałam tym ze nie wyszło, tylko jakoś tak pozytywnie spojrzałam na to,ze trzeba dalej się starać, ze to może nie mój czas -
AniaStaraczka85 wrote:To w szoku jestem ze Ty taka pesymistka bo na forum właśnie jesteś największą optymistka,ja tak samo w życiu niedowiarek i Wesze podstęp wszędzie:)
Tez wiem ze kiedyś w tej ciąży będę, a z jestem w szoku ze przedwczoraj wogole się nie załamałam tym ze nie wyszło, tylko jakoś tak pozytywnie spojrzałam na to,ze trzeba dalej się starać, ze to może nie mój czas
Ja tez przez pierwsze dwa lata mialam wzloty i upadki,depresyjne okresy,ale to wina lekarzy,bo niewiele robili w moim kierunku,musialam przez jakis czas odpoczàc od lekarzy,dojrzec na nowo,wzmocnic sily by walczyc dalej.
Teraz nic mi tej wiary,tej sily walki nie zachwieje,poronilam....ale to nie znaczy ze sie nie udalo,to jeszcze bardziej przekonalo mnie ze warto,ze jestem w dobrych rèkach,ze nastèpnym razem sie uda.
Teraz kazdy upadek nie sieje zwątpienia,wzmacnia mnie mocniej w przekonaniu ze warto czekac,ze ten czas nie jest stracony.Nie ma co rozpaczac ze kolejny cykl nie wyszedl,ze znów negatyw,jesli nadal tak bedziemy to odczuwac to wciaz bedziemy słabe by walczyc i los tak wlasnie bedzie sie z nami obchodził,trzeba wyjsc mu na przeciw i nie dac sie,trzeba w chwili zalamania byc silnym z pozytywnym nastawieniem,wtedy jest latwiej,czlowiek sie mobilizuje bardziej a los daje to czego oczekujemyAntoś IVF,Julisia natural
-
Ladybird:) wrote:Dziewczyny jaka dawkę progesteronu przyjmujecie i przez ile dni ?
Ja luteine 50 mg przez 10 dni,wcześniej miałam dupka tez 10 dni -
Dziewczyny dzwoniłam do gina,powiedział ze szkoda ze nie wyszło i ze musze jednak mieć poglebiona diagnostykę i ze zaczniemy od badania dróżności jajowodow hsg chyba,kazał tylko zrobić posiew żeby sprawdzić czy jest czysto i zadzwonić jak będę kończyć okres,dziewczyny mialyscie to?słyszałam że to boli jak sk...
odpowiedzcie coś, czy to się leży w szpitalu czy co?kiedy ten posiew i wogole bo się spieszył
Ale cieszę się że do przodu działamy a nie jak tamten gin-" kiedyś ta ciąża będzie a póki co spotykamy się towarzysko i bierzemy sobie leki" -
Jestem mile zaskoczona po clo czułam się bardzo dobrze przy owulacji miałam silny ból jajników
ale do wytrzymania . A co do testowania to dopiero 19 . Już tyle tych pojedynczych kreseczek na teście widziałam że się denerwoje . Moja 6 letnia córcia chce już mieć rodzeństwo
. Dzisiaj jak mierzylam temperaturke to wskazało 37.1 zobaczymy jak rozwinie się sytuacja .
Amelka6956 -
AniaStaraczka85 wrote:Dziewczyny dzwoniłam do gina,powiedział ze szkoda ze nie wyszło i ze musze jednak mieć poglebiona diagnostykę i ze zaczniemy od badania dróżności jajowodow hsg chyba,kazał tylko zrobić posiew żeby sprawdzić czy jest czysto i zadzwonić jak będę kończyć okres,dziewczyny mialyscie to?słyszałam że to boli jak sk...
odpowiedzcie coś, czy to się leży w szpitalu czy co?kiedy ten posiew i wogole bo się spieszył
Ale cieszę się że do przodu działamy a nie jak tamten gin-" kiedyś ta ciąża będzie a póki co spotykamy się towarzysko i bierzemy sobie leki"
Ja miałam hsg w grudniu, różnie dziewczyny reagują, u mnie w szpitalu żadnego znieczulenia nie dają, ale ja musiałam dostać w szyjkę bo cewnik nie chciał przejść i musieli mi rozszerzyć kanał szyjki. Mnie samo wstrzykiwanie kontrastu bolało... Bardzo. Ale to jest dosłownie minuta, więc da się przeżyć. Niby mam drożne, ale mówi się że jak drożne to nie boli, więc chyba mi coś przepchali.07.2015- histero/polipy out/ 12.15- HSG- ok/ 3 cykle z CLO Nasienie ok
1 IUI 22.07.2016 10.2016 cb
ANA dodatnie, ss-a ++, pcna+
C3 0,6
zespół antyfosfolipidowy
CD4/CD8 2,8
equoral, encorton, neoparin, acard -
A u mnie dupa... 2 cykl na clo nieudany;/ Dziś 25 dc i boli mnie brzuch, mam brązowe plamienia, które pewnie jutro się w normalną @ rozkręcą. Dziś jest 10 dzień po owu i ostatni dzień na progesteronie. Nie wiem co jest ze mną nie tak, zawsze miałam cykle 32 dni...W tamtym cyklu 8 dni po owu @ też w trakcie progesteronu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 17:03
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Tym co się udało GRATULUJĘ!! Trzymajcie się ciepło!
Jagna..przykro mi
Mnie dawno nie było, chorobska nas dopadły,ja nieco potrzebowałam odetchnąć. Dziś jestem po usg i nic..kompletna cisza mimo brania clo..jestem w szoku bo msc temu był ładny efekt. W przyszłym msc mam zwiększyć dawkę,ale ja się poddałam. Nie mam sił na walkę. Najchętniej bym wszystko odstawiła i żyła chwila. Niestety bez luteiny pewnie okres nie dotrze i błędne koło..Starania od września 2014r.
Mama 7letniej Magdalenki.
PCOS,niski progesteron, brak rosnących pęcherzyków, cienkie endo
2.02.2015r- ciąża biochemiczna..
Stymulacja i walka, w lipcu cud! 2 kreski!
Oczekujemy naszej Iskierki Nadzieji - marzec 2017 -
Opolanka 85 wrote:A u mnie dupa... 2 cykl na clo nieudany;/ Dziś 25 dc i boli mnie brzuch, mam brązowe plamienia, które pewnie jutro się w normalną @ rozkręcą. Dziś jest 10 dzień po owu i ostatni dzień na progesteronie. Nie wiem co jest ze mną nie tak, zawsze miałam cykle 32 dni...W tamtym cyklu 8 dni po owu @ też w trakcie progesteronu.
Ja mam w tym cyklu podobnie, trwał tylko 21 dniI tez dostałam @ w trakcie luteiny
03.04.15 [*] 4tc; 21.08.15 [*] 9tc.
PCO , mutacja genu MTHFR C677T heterozygta -
Opolanka 85 wrote:A u mnie dupa... 2 cykl na clo nieudany;/ Dziś 25 dc i boli mnie brzuch, mam brązowe plamienia, które pewnie jutro się w normalną @ rozkręcą. Dziś jest 10 dzień po owu i ostatni dzień na progesteronie. Nie wiem co jest ze mną nie tak, zawsze miałam cykle 32 dni...W tamtym cyklu 8 dni po owu @ też w trakcie progesteronu.
Jagna 75 lubi tę wiadomość
-
AniaStaraczka85 wrote:Dziewczyny dzwoniłam do gina,powiedział ze szkoda ze nie wyszło i ze musze jednak mieć poglebiona diagnostykę i ze zaczniemy od badania dróżności jajowodow hsg chyba,kazał tylko zrobić posiew żeby sprawdzić czy jest czysto i zadzwonić jak będę kończyć okres,dziewczyny mialyscie to?słyszałam że to boli jak sk...
odpowiedzcie coś, czy to się leży w szpitalu czy co?kiedy ten posiew i wogole bo się spieszył
Ale cieszę się że do przodu działamy a nie jak tamten gin-" kiedyś ta ciąża będzie a póki co spotykamy się towarzysko i bierzemy sobie leki"3mam kciuki
-
moniaaa_1988 wrote:Ja mam w tym cyklu podobnie, trwał tylko 21 dni
I tez dostałam @ w trakcie luteiny
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
Laskotka wrote:Tym co się udało GRATULUJĘ!! Trzymajcie się ciepło!
Jagna..przykro mi
Mnie dawno nie było, chorobska nas dopadły,ja nieco potrzebowałam odetchnąć. Dziś jestem po usg i nic..kompletna cisza mimo brania clo..jestem w szoku bo msc temu był ładny efekt. W przyszłym msc mam zwiększyć dawkę,ale ja się poddałam. Nie mam sił na walkę. Najchętniej bym wszystko odstawiła i żyła chwila. Niestety bez luteiny pewnie okres nie dotrze i błędne koło..
Laskotka,nie mozesz sie poddac,nie wiesz ile cykli jeszcze przed tobą,moze kilka moze tylko jeden dzieli cię od szczęscia.Z pewnoscią jestes juz zmęczona niepowodzeniami,ale musisz byc silna i nie dac się tak łatwo złamac.Tylko wytrwali doczekają swego szczęscia,bądz silna.Antoś IVF,Julisia natural