CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
izabelkamodo wrote:Nie robiłam tego badania, bo mój gin powiedział, że jestem młoda(27)i na pewno moja rezerwa jest ok. Mąż ma 29 lat.
-
ana1122 wrote:Ale na prawdę. Ten sam czas. U nas też prolaktyna i problem Z nasieniem. Tylko my W klinice usłyszeliśmy że mamy 1% szans. A jakie masz amh? W jakim wieku jesteście?
Dziewczyny, podłączę się do Waszej debaty, u nas też był problem z nasienie 2% poprawnych morfologicznie plemników, a do tego nie wszystkie tak ruchliwe jak byśmy sobie tego życzyli, dlatego podeszliśmy do IUI 5 razy - i było cb
ja przypilnowałam małża co do profertilu i jadł go z pół roku regularnie, no i ta moja metformina od września a od sierpnia selen na hashimoto i coś zaskoczyło....a mamy o 10 lat więcej dokładnie niż izabelka i Jej mąż"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
ana1122 wrote:Ja też mam tyle lat. Maz jest 4 lata straszy. I jednak moje Amh jest niskie około 1. co W ogóle pokazało że nie mamy na co Już czekać.
-
izabelkamodo wrote:O kurcze to mnie teraz nastraszyłaś. Czyli w Waszym przypadku to tylko Inverto? Czy insyminacja?
-
mamakejti wrote:Dziewczyny, podłączę się do Waszej debaty, u nas też był problem z nasienie 2% poprawnych morfologicznie plemników, a do tego nie wszystkie tak ruchliwe jak byśmy sobie tego życzyli, dlatego podeszliśmy do IUI 5 razy - i było cb
ja przypilnowałam małża co do profertilu i jadł go z pół roku regularnie, no i ta moja metformina od września a od sierpnia selen na hashimoto i coś zaskoczyło....a mamy o 10 lat więcej dokładnie niż izabelka i Jej mąż -
ana1122 wrote:Mam nadzieję że U was pójdzie łatwiej. trzeba walczyć dalej. Sprobujcie iui. Może się uda. Trzymam kciuki. I zrób sobie amh.
-
izabelkamodo wrote:Czyli, rozumiem że robiliście ponownie badania i są lepsze wyniki? Mój mąż też wysuwa różne tabletki, ale nie pomaga. Prowadzimy zdrowy tryb życia,a mimo to wyniki są jakie są. 13grudnia idziemy do androloga może on coś pomoże.
Wiesz Iza, nie robiliśmy badań nasienia znowu, po prostu zaszłam w ciążę naturalnie, co dla mnie chodzi w kategorii cudu..."nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
izabelkamodo wrote:O kurcze to mnie teraz nastraszyłaś. Czyli w Waszym przypadku to tylko Inverto? Czy insyminacja?
-
Jagna dobrze ze spokój,dobrże ze zadzwoniłas do gina.postaraj się teraz wypoczywać,polegiwac,mój gin pamiętam chciał mnie wysłać na L4 do momentu serduszka na usg,bo to taki moment newralgiczny,u mnie ze względu na charakter pracy myślał o l4,zastanów się, zwłaszcza jak mówiłaś ze dzwigasz coś czasem
-
izabelkamodo wrote:Nie robiłam tego badania, bo mój gin powiedział, że jestem młoda(27)i na pewno moja rezerwa jest ok. Mąż ma 29 lat.
-
Powiem Wam ze mój mąż też lykal jakieś wspomagacze i szczerze mówiąc g... to dało, wyniki wcale się nie poprawiły,może na granicy błędu statystycznego...mimo że jedno z lekarstw było na receptę, albo i 2,nie wiem może były złe dobrane albo nie takie on akurat potrzebował
-
AniaStaraczka85 wrote:U nas tez sytuacja taka ze nasienie o obniżonych parametrach,zmniejszona ruchliwość do 24% i chyba 4 proc o prawidłowej budowie,było wskazanie do inseminacji,lekarz mówił ze naturalne poczęcie może być utrudnione ale nie niemożliwe no i ciąża przyszła przypadkiem z zaskoczenia w naturalnym cyklu
ja po wizycie w klinice odniosłam wrażenie że tylko pieniądze są dla nich ważne. A na naturalne sposoby to szkoda czasu.
-
Ja zaufałam Profertilowi - miał jako jedyny suple na rynku robione badnia kliniczne, mój doktorek od niepłodności mi to polecił, cholernie drogie, ale być może to to pomogło, a najpewniej wszystko razem...naprawdę chociaż staramy sie już 3 lata, to jest ciąża z zaskoczenia;)
"nie spoczniemy, nim zajdziemy..."
-
mamakejti wrote:Ja zaufałam Profertilowi - miał jako jedyny suple na rynku robione badnia kliniczne, mój doktorek od niepłodności mi to polecił, cholernie drogie, ale być może to to pomogło, a najpewniej wszystko razem...naprawdę chociaż staramy sie już 3 lata, to jest ciąża z zaskoczenia;)
-
u nas za pierwszym razem jak zaszłam w ciążę to w klinice nie naciagali mnie na nic, chociaż bałam się, że zaraz "pocisną z grubej rury" miałam tylko stymulację Clo, a mąż brał Fertilmen, tylko, że on miał bardzo dobre wyniki, nie wiem czy ten preparat coś zmienił, ale raczej nie zaszkodził
-
izabelkamodo wrote:To super
ja po wizycie w klinice odniosłam wrażenie że tylko pieniądze są dla nich ważne. A na naturalne sposoby to szkoda czasu.
-
nick nieaktualny
moje amh w marcu... 0,37 - i rozpacz, wizyta w kilku klinikach które podejmują się ivf takich przypadków, kolejne badanie 1,04, kolejne 0,94
Nasienie bardzo słabe, max 5mln/ml, ruchliwych 7% (w normie chyba min 35)
Ja suplementowalam mocno się na poprawę jakości jajeczek (w wątku o amh można o tym dużo poczytać) pod nadzorem kliniki
mój partner brał od marca profertil
ciąża na clo 5-9dc na 1 tabletce, wcześniej 2 ciąże biochemiczne i 1 puste jajo płodowe
aha - wyniki wskazały, ze tez nie mamy na co czekać, clo miało być rozgrzewką przed iui i w następnej kolejności ivf w bardzo szybkim czasie, ale gdyby nam pozwolono zrobić ivf od razu w marcu-kwietniu to byśmy podeszli do procedury. Jednak zdaniem lekarza z kliniki - trzeba jeszcze popróbować ze wspomaganiem. Ja nie odczułam, aby ktoś w klinice chciał kasę wyciągnąć, raczej zwykli ginekolodzy kosztują krocie w porównaniu do poziomu ich wiedzy.
mamakejti piękne wieści
coookie zaciskam !!:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 17:42
-
ojejku wrote:moje amh w marcu... 0,37 - i rozpacz, wizyta w kilku klinikach które podejmują się ivf takich przypadków, kolejne badanie 1,04, kolejne 0,94
Nasienie bardzo słabe, max 5mln/ml, ruchliwych 7% (w normie chyba min 35)
Ja suplementowalam mocno się na poprawę jakości jajeczek (w wątku o amh można o tym dużo poczytać) pod nadzorem kliniki
mój partner brał od marca profertil
ciąża na clo 5-9dc na 1 tabletce, wcześniej 2 ciąże biochemiczne i 1 puste jajo płodowe
aha - wyniki wskazały, ze tez nie mamy na co czekać, clo miało być rozgrzewką przed iui i w następnej kolejności ivf w bardzo szybkim czasie, ale gdyby nam pozwolono zrobić ivf od razu w marcu-kwietniu to byśmy podeszli do procedury. Jednak zdaniem lekarza z kliniki - trzeba jeszcze popróbować ze wspomaganiem. Ja nie odczułam, aby ktoś w klinice chciał kasę wyciągnąć, raczej zwykli ginekolodzy kosztują krocie w porównaniu do poziomu ich wiedzy.
mamakejti piękne wieści
coookie zaciskam !!:*