CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosia1989 wrote:Dziękuję. Ciążowo się nie czuję, chociaż coś dzisiaj pobolewa mnie podbrzusze. Jestem mega przeziębiona. Od rana kicham, smarkam i boli mnie gardło ;/ Wraz z mężem jeszcze do wszystkiego podchodzimy z dystansem, aby nie zawieźć się tak strasznie jak poprzednio.
Bardzo chciałabym już marzec, aby odetchnąć i pełną piersią cieszyć się ciążąSpokojnej ciąży i dużo zdrówka dla Was
Gosia1989 lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Gosia1989 wrote:Odebrałam wyniki bety.
Beta HCG 453,12
Progesteron >80.00
Proszę was o opinie, bo chyba coś mnie zaćmiło albo otumaniło. Patrząc na normy mojego laboratorium ten wynik wcale nie jest wspaniały, a czytają internety wydaje się być bardzo dobry... Jaki on według was jest? Dodam, że to 27dc, owu była ok 13-14dc.
Gosia super wynikiamasz moze jakies objawy w piersiach ?bolą lub sa wrażliwe może?bo u mnie nic...zero,null,nada !!!to już w poprzednim cyklu bezowulacyjnym miałam wrazliwe jak cholera a teraz dupa,że tak powiem.W obydwu ciążach miałam wrazliwe wiec chyba nici z tego cyklu.
Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulinucha87 wrote:Gosia super wyniki
amasz moze jakies objawy w piersiach ?bolą lub sa wrażliwe może?bo u mnie nic...zero,null,nada !!!to już w poprzednim cyklu bezowulacyjnym miałam wrazliwe jak cholera a teraz dupa,że tak powiem.W obydwu ciążach miałam wrazliwe wiec chyba nici z tego cyklu.
Teraz w sumie jak ścisnę sutka to czuję, że taki wrażliwy, ale cycki nie bolą. Wiem, bo od dnia owulacji codziennie je ściskam aby się upewnić
Też się martwiłam, że nie bolą ale chyba taka nasza natura. Ale patrząc na swój progesteron to naprawdę jestem zdziwiona, że nie bolą
Paulinucha87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ena wrote:A co - okres buntu dwulatka się zaczął? Urwisuje?
Za pół godz mąż powinien być być domu, więc pójdę do wyra.
Gosia, według mnie beta bardzo dobra! A co do progesteronu, to nie pamiętam jakie były normyGosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosia 1989 według mnie wyniki rewelacja. Super!!
Mamma -mia - Synek charakter pokazujeDobrze, że mąż przejmie pieczę nad młodzieżą. Ja też mam dzidziola w tym samym wieku, ale jeszcze się nie buntuje, co najwyżej sprawdza moją silną wolę
Gosia1989, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Zaczął się jakieś 10 miesięcy temu. Daje ostro popalić. Odpukac dziś był bardzo grzeczny,jak nigdy. Chyba czuje,ze mama chora. Leżał przy mnie i się bawił moim uchem. Najgorzej,ze musiałam mu inhalacje robić, a on tego nie lubi i się szarpal, a ja dziś siły nie mam.
Za pół godz mąż powinien być być domu, więc pójdę do wyra.
Gosia, według mnie beta bardzo dobra! A co do progesteronu, to nie pamiętam jakie były normy
To u ciebie przynajmniej mąż przejmie opiekę. A ja biedna też mam łobuziaka 3,5 roku ale on to chyba odkąd zaczął chodzić to chyba bunt przechodzi. A ja chora,katar, gardło. A od smarkania nos mi chyba odpadnie i uszy zatyka. Głos już mam nie swój. Do tego mąż chory ale jemu to przechodzi. Szczerze to po nim bardzo nie widać choroby czasami kaszle
A ja jak zmora wyglądam ale jeszcze mężem muszę się opiekować. Dobrze że mały narazie zdrowy o dziwo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 19:26
35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Gosia1989 wrote:Odebrałam wyniki bety.
Beta HCG 453,12
Progesteron >80.00
Proszę was o opinie, bo chyba coś mnie zaćmiło albo otumaniło. Patrząc na normy mojego laboratorium ten wynik wcale nie jest wspaniały, a czytają internety wydaje się być bardzo dobry... Jaki on według was jest? Dodam, że to 27dc, owu była ok 13-14dc.
Gratulacje, aż się popłakałam. Dbaj o siebie i o kruszynkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 20:03
Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jak tak czytam o clo to nie mogę się doczekać nowego cyklu żeby zacząć brać. Oby tylko mąż akurat wtedy nie wyjechał35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Dziewczyny Urofuraginum w 4dpo? Nie mam nic innego a pęcherz boli i piecze i ganiam do łazienki. Nie można w I trymestrze ale 4dpo to nie podlegam jeszcze pod ciążę chyba...29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualny
-
anciaa moim zdaniem możesz brać, zarodek od razu nie korzysta z dobroci mamy tylko z ciałka żółtkowego, dlatego jak ktoś nie wie, że jest w ciąży a napije się alkoholu to z dzieckiem nic się nie dzieje, na pewno można brać urosept, bo ja w ciąży brałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 20:45
anciaa lubi tę wiadomość
-
Meli92 wrote:Hej!
Nie bylo mnie kilka dni i widze duzo nowych twarzy!
U mnie okres przyszedl jak w zegarku. Dzisiaj 2dc i wzielam clo 2.5 tabl. Gin tak kazal, a ja sie boje torbieli.
Widze Mammamia Ty masz 3 tabletki to niezly hardcor -
nick nieaktualnyanciaa wrote:Dziewczyny Urofuraginum w 4dpo? Nie mam nic innego a pęcherz boli i piecze i ganiam do łazienki. Nie można w I trymestrze ale 4dpo to nie podlegam jeszcze pod ciążę chyba...
myślę że bez sensu jest cierpieć. Zanim zarodek połączy się z twoim organizmem, lęku nie powinno już być w organizmie - tak mi się zdaje.
-
anciaa wrote:Dziewczyny Urofuraginum w 4dpo? Nie mam nic innego a pęcherz boli i piecze i ganiam do łazienki. Nie można w I trymestrze ale 4dpo to nie podlegam jeszcze pod ciążę chyba...
Ale ogólniebezpieczniejszy byłby urosept plus zurawinaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 20:50
-
Wezmę dzisiaj i jutro rano urofuraginum żeby się infekcja nie rozpanoszyła a jutro po pracy będę w aptece to kupię urosept.
Mamma-mia lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"