CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRucola wrote:Hmmm, no nie wiem Aniu, ide do gina w piatek to moge zapytac. Dobre pytanie... hm, ciekawe czy ktoras z Dziewczyn potrafi na nie odpowiedziec
Ja jutro i czekam na tą wizytę jak na zbawienie. Może coś da na wywołanie, ale nie wiem czy jest sens...
Jutro robię sobie wolne, może mnie najdzie ochota zrobić jeszcze raz wyniki i na wizytę pójść ze "świeżymi".
A na dzisiaj koniec. -
nick nieaktualnyDziewczyny! Witam z rana.
Utwierdzcie mnie w przekonaniu, że nie warto brać CLO jeśli nie będzie możliwości monitoringu w 11-12dc?
I czy to usg przed rozpoczęciem clo, żeby sprawdzić torbiele, musi być w 2dc, czy jak będzie zrobione przed @ to będzie ok? -
Ania1003 wrote:Dziewczyny! Witam z rana.
Utwierdzcie mnie w przekonaniu, że nie warto brać CLO jeśli nie będzie możliwości monitoringu w 11-12dc?
I czy to usg przed rozpoczęciem clo, żeby sprawdzić torbiele, musi być w 2dc, czy jak będzie zrobione przed @ to będzie ok?
Wiesz co, ja zaczynając CLO miałam najpierw usg w 16dc cyklu i CLO zaczynałam tak jakby od następnego.
jeśli chodzi o monitoring to na 4 cykle z CLO miałam 2 razy i dwa razy bez. skończyło to się torbielą, także pod tym względem bym uważała. niby lekarz mówił, że można robić można nie robić, no ale raz był pechowy i potem miałam 2 cykle wyjęte przez tę torbiel. potem jak nie mogłam do niego to na monitoringi chodziłam do innych.
nadal brak @?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 08:37
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualnyMarlena88 wrote:Wiesz co, ja zaczynając CLO miałam najpierw usg w 16dc cyklu i CLO zaczynałam tak jakby od następnego.
jeśli chodzi o monitoring to na 4 cykle z CLO miałam 2 razy i dwa razy bez. skończyło to się torbielą, także pod tym względem bym uważała. niby lekarz mówił, że można robić można nie robić, no ale raz był pechowy i potem miałam 2 cykle wyjęte przez tę torbiel. potem jak nie mogłam do niego to na monitoringi chodziłam do innych.
nadal brak @?
Dzięki! Mam i tak argument dla starej gin czemu clo nie będzie. Nie chcę sobie narobić kłopotu.
@ nadal nie ma. Wczoraj M pukał w do środka i mam nadzieję że ją obudził.
Ten skok temp w poniedziałek to na pewno przez stres po pozytywnym teście. @ już robiła podejście na 28dc ale głupie zrządzenie losu... byłaby o czasie. Teraz jak widać drugi nalot robi.
Przyszły cykl odpuszczam. Ani monitoringu by nie było potrzebnego do clo, anio czasie, bo wyjezdzamy i nie będzie jak. Także jeśli będzie miało zaskoczyć, to zaskoczy. Chcę się postarać i nic nie sprawdzać. Nawet tutaj sobie odpuścić siedzenie
Może pomoże. Nauczyłam się dużo. Ale głowa musi odpocząć bo za bardzo zfiksowałam.
-
ja też miałam sobie forum odpuścić, ale musieli by mi odłączyć kompa i zabrać telefon bo innego sposobu nie widzę
Rucola lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
frania21 wrote:forum jest przydatne pomocne nawet w kwesti wyrzucenia z siebie zalegających emocji
u mnie dzis 11dc wszytskie dolegliwości jak ręką odjął - chyba nie ma opcji zeby było już po?
Dwa dni temu miałaś koło 13 mm pęcherzyki? Prawidłowo rosną 2 mm na dobę, mniej więcej, czyli dziś by było koło 1.7, może więcej to chyba możliwa byłaby owulacja. -
nick nieaktualnyPaulas wrote:Dwa dni temu miałaś koło 13 mm pęcherzyki? Prawidłowo rosną 2 mm na dobę, mniej więcej, czyli dziś by było koło 1.7, może więcej to chyba możliwa byłaby owulacja.
nie miałam 13mm, to nie ja.
Ja bylam na monitoringu ale w 5 dc. dostałam CLO na wzrost i jutro dopiero mam pierwsza wizyte po zakonczeniu leku.Mam tez zastrzyk na pekniecie ktory mam zabrac ze soba. to tak zeby przyblizyć.
ile maja jaja nic nie wiem.... ale proporcjonalnie do bolu jaki mi sprawiły w ostatnich kilku dniach to chyba po 10cm...
mama nadzieje ze wszystko wyjdzie jutro pęknie i bedziemy działać -
Ania1003 wrote:A jeszcze zanim się ulotnię w nowym cyklu, jak się postępuje w przypadku torbiela? Sam się wchłania? A co jeśli tego nie zrobi?
-
nick nieaktualny
-
Lonia, a u androloga byliscie?
wiesz, moze i uro ma racje... to i tak jest od cholery plemnikow, grunt zeby budowa i szybkoscia byly ok
Eska, a jak u Ciebie? rozkrecila sie @ cz nie?
Selina, czytalam relacje z sono HSG. Zalajkowalam, bo bardzo sie cieszeJaki dasz plan dzialania?
-
Mamma-mia wrote:Lonia, a u androloga byliscie?
wiesz, moze i uro ma racje... to i tak jest od cholery plemnikow, grunt zeby budowa i szybkoscia byly ok
http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/y7zOO56o58vuCRs8TS6bzqoO83OtV_
Dziewczyny mam stresa kurde... już jutro na oddziałStarania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Lonia, może to Ci nie pomoże ale ja też bym się stresowała
ale z drugiej strony będziesz smacznie spać podczas zabiegu więc nic nie poczujesz
powodzenia, napisz potem co i jakRucola lubi tę wiadomość
początek starań sierpień 2014
początek leczenia sierpień 2015- bromergon, cyclo-progynova, clo, ovarin, suplementy. Jajowody drożne.
Lipiec 2017 ruszamy z duphastonem
Październik 2017 aromek-duphaston
Co dalej???
-
Tylko ja zabieg mam dopiero we wtorek więc trochę się tam naczekam, a to czekanie najgorsze... ale będę tu siedzieć na forum całymi dniami z nudów heheStarania od X 2015 - PCOS, IO, Niedoczynność tarczycy
16.01 - sonohsg 16.05 - laparoskopia - jajowody udrożnione
-
Hej dziewczyny. Ja dzisiaj dostałam już plamienia więc jutro pewnie @ się rozkręci ;( Żaden z trzech pęcherzyków po raz kolejny nie dał rady
Teraz przerwa - miesiąc bez CLO. Tylko nad jednym się zastanawiam. Pomimo brania progesteronu ostatnie cykle mam po 24 dni. Czytam od dziewczyn że mają odwrotnie i wydłuża się im cykl więc o co może chodzić? Taką mam naturę?
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Cześć dziewczyny, pisałam tu jakiś tydzień temu, że zaczynam brać clo 1tabletka 5-9dc. W 10dc bylam na monitoringu, jedno jajo miało 22mm, a drugie mniejsze. Zrobiłam tego dnia zastrzyk ovitrelle.
Wczoraj byłam na ostarnim monitoringu i podobno owulacja była ok niedzieli:-) Wtedy też czułam lekki ból i kłucie lewego jajnika. Wygląda na to że moja macica potrzebuje dragów, bo sama od siebie nie zadziała. Oprócz ciałka żółtego miałam jeszcze drugi pecherzyk 25mm. Endo bardzo piękne 15mm, więc clo mi nie zaszkodziło. W ogóle nie czułam żadnych skutków ubocznych clo, jedynie wieczór po zastrzyku czułam się rozbita, szybciej się męczyłam i chciało mi się płakać, jak przed @.
Teraz zostało wielkie oczekiwanie :-pNathi2468, Parsleyek, frania21, Mamma-mia, Marlena88, Andziula_1988, Paulas lubią tę wiadomość
-
AniaŁ123 wrote:Cześć dziewczyny, pisałam tu jakiś tydzień temu, że zaczynam brać clo 1tabletka 5-9dc. W 10dc bylam na monitoringu, jedno jajo miało 22mm, a drugie mniejsze. Zrobiłam tego dnia zastrzyk ovitrelle.
Wczoraj byłam na ostarnim monitoringu i podobno owulacja była ok niedzieli:-) Wtedy też czułam lekki ból i kłucie lewego jajnika. Wygląda na to że moja macica potrzebuje dragów, bo sama od siebie nie zadziała. Oprócz ciałka żółtego miałam jeszcze drugi pecherzyk 25mm. Endo bardzo piękne 15mm, więc clo mi nie zaszkodziło. W ogóle nie czułam żadnych skutków ubocznych clo, jedynie wieczór po zastrzyku czułam się rozbita, szybciej się męczyłam i chciało mi się płakać, jak przed @.
Teraz zostało wielkie oczekiwanie :-p
Trzymam kciukiAniaŁ123 lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2015r.
- 1 IUI XII 2017r. - ciąża heterotopowa
- 2 IUI III 2018r. - c.b.
- VIII 2018r. usunięty lewy jajowód i 2 mięśniaki.
- 3 IUI - X 2019
- 2020 r. 2 x IVF w Czechach nieudane
- X 2021r. IVF ICSI - 8dpt beta HCG 88,6; 11 dpt 327,5; 13 dpt 961,8 ❤️❤️
09.06.2022r. Milenka 1600g, 39cm; Martynka 1850g, 43cm -
Lonia nie wiem dokładnie jaki macie problemy z nasieniem, bo nie mogę tego otworzyć, ale mogę Ci napisać co u nas mega dobrze zadziałało: luźne gatki, tylko prysznic, żadnych kąpieli, dużo warzyw i owoców, robilam smoothie, bo w takiej formie najłatwiej przyjmował
przez 2 miesiące zero alkoholu i słodyczy, koniec ze słodkimi jogurtami, w zamian za to pił kefiry, więcej ruchu, głównie rower i spacery, a do tego cała apteczka: salfazin, androwit, l-carnityna, wit d3, c, magnez, czasem acard. Jedliśmy dużo orzechów, migdały, laskowe i obowiązkowo codziennie 3 orzechy brazylijskie.
U nas zdziałało to cuda! Morfologia z 2% skoczyła na 7%, a calkowita liczba z 55mln na 324mln i to w ok 2,5miesiąca!
Trzeba było się poswiecic, ale było warto, bo efekt przerósł nasze oczekiwaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2017, 15:39
Lonia1990, Esperanza Mia, Andziula_1988, mmb lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAniaŁ123 wrote:Cześć dziewczyny, pisałam tu jakiś tydzień temu, że zaczynam brać clo 1tabletka 5-9dc. W 10dc bylam na monitoringu, jedno jajo miało 22mm, a drugie mniejsze. Zrobiłam tego dnia zastrzyk ovitrelle.
Wczoraj byłam na ostarnim monitoringu i podobno owulacja była ok niedzieli:-) Wtedy też czułam lekki ból i kłucie lewego jajnika. Wygląda na to że moja macica potrzebuje dragów, bo sama od siebie nie zadziała. Oprócz ciałka żółtego miałam jeszcze drugi pecherzyk 25mm. Endo bardzo piękne 15mm, więc clo mi nie zaszkodziło. W ogóle nie czułam żadnych skutków ubocznych clo, jedynie wieczór po zastrzyku czułam się rozbita, szybciej się męczyłam i chciało mi się płakać, jak przed @.
Teraz zostało wielkie oczekiwanie :-p
to super sie wszytsko rozwineło.
Trzymam bardzo mocno kciuki.. u mnie jutro wizyta i dowiem sie wkoncu czy cos urosło. zapoczątkuj dobre wiadomości.AniaŁ123 lubi tę wiadomość