CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie kochane! Zafasolkowanym mamuskom serdecznie gratuluje!
Moje kochane ja na hsg nie bylam! Nie zdazylam ,tyle sie u mnie dzialo ostatnio! Kolorowy zawrot glowy! Umowilam sie z ginem na nastepny m-c,gdyby i tym razem sie nie udalo!
Dzis moj 13dc,i chyba 1 raz w zyciu czulam ovulke w cyklu naturalnym .od rana bol brzucha,dosc silny,wrazenie opuchniecia podbrzusza-mam nadz ze to ovu! Oczywiscie nie proznowalismy z m (;
Teraz znow czekanie!
Ale to nasze forum,chyba ma dobry wplyw,tyle ostatnio na zielonym! Poprosze o zarazenie mnie tymi 2 kreskami! Buziam!kejti91 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki. U mnie narazie spokojnie, nic się nie dzieje, czekam co sie wydarzy. Jakoś czwartek lub piątek powinnam spodziewać sie @. Ja nie będzie do niedzieli to zrobię test
Co do objawów to trochę mnie boli podbrzusze od czasu do czasu. Jakby delikatnie na @ ale nie do końca. Poza tym bolą mnie cycki i jestem trochę bardziej zmęczona. Nadzieja jest, ale za bardzo się nie nakręcam bo to wszystko mogą być nadal objawy po pregnylu.
Babelek, co do Clo to ja zauważyłam, że całkiem często tutaj na forum dziewczyny piszą, że udało im się zajść w pierwszym cyklu z Clo.
Pozdrawiam i życzę miłego dalszego ciągu weekendu -
nick nieaktualnyno właśnie moje plamienie rozkrecilo się w okres czarny jak smola, w dodatku tydzień przed czasem. Nie wiem co o tym myslec, może jajeczko nie mogło się zagniezdzic i teraz wszystko się zluszcza
nie wiem, może jednak w tym miesiącu dam sobie spokój z hormonami, bo wszystko się pokrecilo.
-
nick nieaktualnyWiecie, a może organizm sam wie co jest dla niego najlepsze... Moje naturalne cykle zawsze były bardzo długie, ale objawy były typowe dla każdej fazy, a równiótko 14 dni po owulce była miesiączka. Po hormonach objawy typowe dla drugiej fazy miałam w pierwszej, śluzu wcale, druga faza trwała tylko tydzień, a krwawienie jest straszne jak nigdy (dosłownie czarne). Myślę, że hormonami na siłę próbuję przyspieszyć cykl, a organizm nie nadąża i się buntuje. Powoli przestaję wierzyć w leki. Ginekolog zapewniał mnie, że tabletki anty pomagają przy PCO, a ja po nich totalnie się zablokowałam, a przecież dawno temu miałam płodne cykle.
Druga sprawa, to na ulotce clo jest napisane, żeby przy przy długich cyklach brać od 5 do 10 dnia. Mój gin kazał mi brać od 3 do 7 dnia. Reasumując jajeczko urosło, ale endometrium chyba nie nadążyło. I może powinnam brać tylko clo, bez luteiny? Nigdy nie miałam problemów z drugą fazą cyklu, po owulce miałam miesiączkę zawsze po 14 dniach. Wiecie, spróbuję jeszcze raz (ostatni) stymulowanego cyklu, jeśli znowu się nie uda to rzucam wszystko w kąt, i spróbuję zaufać naturze. -
nick nieaktualny
-
Bombelek87 wrote:Wiecie, a może organizm sam wie co jest dla niego najlepsze... Moje naturalne cykle zawsze były bardzo długie, ale objawy były typowe dla każdej fazy, a równiótko 14 dni po owulce była miesiączka. Po hormonach objawy typowe dla drugiej fazy miałam w pierwszej, śluzu wcale, druga faza trwała tylko tydzień, a krwawienie jest straszne jak nigdy (dosłownie czarne). Myślę, że hormonami na siłę próbuję przyspieszyć cykl, a organizm nie nadąża i się buntuje. Powoli przestaję wierzyć w leki. Ginekolog zapewniał mnie, że tabletki anty pomagają przy PCO, a ja po nich totalnie się zablokowałam, a przecież dawno temu miałam płodne cykle.
Druga sprawa, to na ulotce clo jest napisane, żeby przy przy długich cyklach brać od 5 do 10 dnia. Mój gin kazał mi brać od 3 do 7 dnia. Reasumując jajeczko urosło, ale endometrium chyba nie nadążyło. I może powinnam brać tylko clo, bez luteiny? Nigdy nie miałam problemów z drugą fazą cyklu, po owulce miałam miesiączkę zawsze po 14 dniach. Wiecie, spróbuję jeszcze raz (ostatni) stymulowanego cyklu, jeśli znowu się nie uda to rzucam wszystko w kąt, i spróbuję zaufać naturze.
Wg mojego gina
od3do 7podaje sie clo jesli jajeczka wogole nie rosna i /lub kobitki maja krotsze wlasne cykle,.,,,,
..od5do9dnia podaje sie najczesciej tym kobitkom , ktorym rosna pecherzyki ale z jakichs przyczyn zamieraja i maja dluzsze cykle...Sama bralam clo od5do9dnia i mimo ze clo uposledza endometrium to w moim przypadku czas do owulacji pozwalal na to by endo sie zwiekszalo......Plusem jest to ze w pozniejszym czasie jak sie podaje moze endo przyrosnac wiecej zanim wystapi owulacja Ja wole dupka nizluteine..Podobno jest lepszy wspomagajac wlasny org ale nie wpl na temp ciala i mozna przy nim badac poziom progesteronu wlasnego...Lutke dostalas pewnie na zwiekszenie szans na zagniezdzenie skoro endo nie bylo za grubeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2014, 19:53
-
Bombelek87 co do endometrium, to ja też miałam słabe w 12dc - zaledwie 0,5 cm. Ale zaczęłam jeść orzechy brazylijskie i pić czerwone wino - powiedzmy 10 orzechów dziennie i wieczorem kieliszek winka. W 15dc znów byłam na usg i endometrium urosło do 1,06cm! Warto więc od 1dc pić winko i jeść te orzechy
Co do takich naturalnych sposobów, to ja przy pierwszej ciąży brałam olej z wiesiołka do owulacji, a poza tym piłam zioła o.Sroki - ale krótko, bo około 3 tyg może + do tego CLO no i zaskoczyłoNie wiem tylko, czy bez ziół i wiesiołka też by się udało, czy nie - raczej ciążę zawdzięczam CLO.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2014, 22:28
-
nick nieaktualnyZielonkavva w pierwszym cyklu z clo jadłam garściami migdały, brałam Oeparol (wiesiołek) i piłam czerwone wino przed snem, ale endo i tak nie urosło (5 mm w 14 dc). Mój ginekolog (i szef jednocześnie) ochrzanił mnie jak mu o tym powiedziałam (jest ogólnie antyalkoholowy), powiedział, że starając się zajść w ciążę nie wolno pić żadnego alko, bo można potem urodzić chore dziecko. Wg mnie przesadza, ale niech mu tam będzie. W drugim cyklu brałam tylko Oeparol i przepisał mi Estrofem mite 1x1 (po zakończeniu brania clo), podgryzałam migdały, chociaż już bez przekonania, ale endo i tak nie urosło. W tym cyklu brałam od początku Oeparol, endo urosło i w 10 dc miało aż 7,3 mm (to mój rekord). Dziwne jest to, że w 15 dc przy owulacji endo się zmniejszyło zamiast zwiększyć, i to pomimo brania Estrofemu, miało 5,6 mm. Wiem, że się powtarzam, ale nie potrafię tego zrozumieć
. W ogóle mam głupie wrażenie, że w tym cyklu mój organizm sam chciał wejść w cykl płodny, a ja mu wszystko poprzestawiałam biorąc niewłaściwe hormony w niewłaściwym czasie. Myślicie, że to możliwe? Co do ziółek, to podchodziłam do tego tematu raczej sceptycznie, a gdzieś czytałam, ze nie wolno mieszać ziół z lekami. Jak widać jednak można, i to z dobrym skutkiem. Teraz mam wielką ochotę zostawić leki,a kupić i brać tylko ziółka. Sama nie wiem co robić...
Poza tym myślę o cichej zmianie lekarza, trochę mi głupio, bo to tak, jakbym podważała jego autorytet (a w dodatku to szef), chodzę do niego już 5 lat. Wiem, że wielu osobom pomógł, chociaż mam wrażenie, że mi nie. Poza tym monitoring cyklu mam za darmo i na miejscu, i nie muszę się do niego umawiać, czyli oszczędzam pieniądze i czas. Myślę o jakiejś klinice leczenia niepłodności, gdzie ginekolodzy są specjalistami w tej dziedzinie. Dziewczyny, czy któraś z Was jest z Dolnego Śląska, a leczy się w takiej klinice? Czy możecie coś polecić lub doradzić? Czy wizyty w takich klinikach są na skierowanie, czy prywatne? -
Witam się dziewczyny i z Wami:)
od jutra (3dc) zaczynam mój pierwszy cykl z clo:)! jestem jakoś pozytywnie nastawiona a co z tego wyjdzie to zobaczymy:)
także od wczoraj biorę olej z wiesiołak, castagnus inofolic i od jutra clo:) oby ten cykl był szczęśliwy jak dla mnie tak i dla Was:)to naszszczęśliwy cykl!
nasz mały CUD
CÓRECZKA
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny zastanówcie się! Serio musicie odbijać takimi wiadomościami? Większość nas w ten dzien z radości nie skacze. Ja widziałam jedna kreskę na teście i tez fajny prezent na dzień matki co?Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Hej
od dziś 3dc zaczynam brać pierwszy raz w życiu clo..słyszałam, że biorąc go ma się gorsze endo..?co oprócz wina i migdałów polecacie?bo wino nie bardzo mogę bo biorę też acard, clexane..więc odpada..
a czy słyszała może któraś z was że to właśnie acard poprawia też jego jakość? bo coś mi się obiło o uszy..
Trzymam za Was kciuki
Pozdrawiam -
nick nieaktualnyGratuluję Czekoladce i czekam na wieści od Miru :)Karolinko, mi na endo nic nie pomogło, lekarz zapisał mi estrofem i kazał brać po zakończeniu brania clo aż do owulacji. Biorę też wiesiołek na poprawę śluzu, po przy clo mam bardzo sucho. Zielonkavva, kupię sobie dzisiaj z ciekawości te orzechy, nawet jeśli nie pomogą na moje endo, to orzechy są zdrowe i nie zaszkodzą. Pozdrawiam
karolinka85 lubi tę wiadomość