CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
pola89 wrote:Byłam dzisiaj w 10 dc na monitoringu. Clo brałam od 4-8 dc i jest wielka dupa 😭 żadnego pęcherzyka...jest jeden w prawym jajniku, ale to jest chyba torbiel, bo identycznych rozmiarów była 30.01. (lekarz myślał, że to pęcherzyk dominujący) i 13.03. czyli w dniu pojawienia się okresu... Endometrium 7,5 mam. Opadłam z sił... Śluz płodny był zaraz po okresie w 7 i 8 dc, a teraz susza całkowita...
Pola, a może zmien clo na inny lek? Jeśli na niego nie reagujesz, to szkoda robić sobie taką hormonalna burzeLeki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Pola, a może zmien clo na inny lek? Jeśli na niego nie reagujesz, to szkoda robić sobie taką hormonalna burzeAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:Już lekarz zaproponował zmianę od przyszłego cyklu na Aromek, ale ja do tej pory nie miałam problemu z owulacją (przynajmniej tak mi się wydawało), więc wydawało mi się, że clo nie zaszkodzi, a może pomóc...
Wiem, jak boli ta bezsilność przy straconym cyklu, ale każdej kobiecie moga się zdarzyć nawet dwa takie w ciągu roku i na szczęście nie jest to powód do niepokoju. Odpocznij sobie w tym cyklu, a od następnego Aromek i petarda Czasami trzeba wziąć głęboki wdech, żeby odbić się od dna i sięgnąć wprost po główna wygrana I taki jest mój plan na ten cykl, idę prosto na podium i mam nadzieję, że pójdziecie tam razem ze mnąpola89 lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio wrote:Wiem, jak boli ta bezsilność przy straconym cyklu, ale każdej kobiecie moga się zdarzyć nawet dwa takie w ciągu roku i na szczęście nie jest to powód do niepokoju. Odpocznij sobie w tym cyklu, a od następnego Aromek i petarda Czasami trzeba wziąć głęboki wdech, żeby odbić się od dna i sięgnąć wprost po główna wygrana I taki jest mój plan na ten cykl, idę prosto na podium i mam nadzieję, że pójdziecie tam razem ze mnąAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Pola, jeszcze nie mów hop Poza tym jak nie w tym, to w kolejnym. Tym razem przestałam mieć nadzieję, że "kiedyś się uda". Ja WIEM, że w końcu się uda. Bo sorry, skoro mogłam mieć pozytywne testy i nie być w ciąży, to znaczy, że cuda się jednak zdarzają i w takim razie ja poproszę już o ten właściwy. Także bociany- do roboty, nie ma czasu na sr***e po krzakach, wiosna idzie! Szykujcie się kobietki na wysyp nowych tlusciutkich bet
pola89, Pastylka lubią tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Hej. Widzę Selina nieciekawie u ciebie.
Ja niestety nie mam dobrych wieści. Od tygodnia też męczyłam się najpierw z gardłem. Później katar. Brałam neosine. Chciałam zatoki trochę przeczyścić i przepłukałam. Niestety chyba za bardzo były zawalone bo od środy wieczorem ucho mnie strasznie boli. Miałam wczoraj iść do lekarza ale mąż powiedział że przejdzie że tyle razy tak miał. Niestety pojawiła się krew w uchu. Byłam dziś u lekarza rodzinnego. Odrazu dał skierowanie pilne do laryngologa. A jeden dziś nie pracuje a drugi był tylko do 11ej. I nie wiem co robić. Czy czekać do poniedziałku czy jutro prywatnie jechać. Dodam że brałam apap i ucho nie boli już za bardzo. Ale gorzej słyszę, piszczy mi w uchu tym i lekarka do której dodzwoniłam się prywatnie powiedziała że nie ma na co czekać i zacząć leczenie bo według tego co jej opisałam to mam zapalenie ucha.
A ten cykl jest moim 6tym cyklem z aromkiem i tym razem ovitrelle. Jestem w drugiej fazie. I jeśli mi przepisze antybiotyk to się boję. Wszystko w tym cyklu było. O ♥ wtedy gdy trzeba. I estriadol prawidłowy do podania zastrzyku.. A jeśli się udało a leki to popsują? Mam mętlik w głowie. Zawsze mam pod górkę.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
Selina przykro mi, że ci się tak nazbierało. Ja cię rozumiem z tym, że chcesz za własną kasę robić te migdałki. Ja też wolę przeważnie zapłacić i mieć poczucie, że ktoś się przyłoży chociaż do zabiegu. Twój mąż to ma teksty podobne jak mój, nie przejmuj się nim. Ciekawe czy jakby to o niego chodziło to by tak czekał i ryzykował na NFZ.
Pani Ciasio co do częstotliwości to co dopiero ja mam powiedzieć jak u mnie libido jest takie że mogłabym codziennie albo co dwa dni, a mąż ma rzadko ochotę - mam na myśli jakieś raz w tygodniu. No ma problemy, a im bardziej ja się napraszałam czasami, tym bardziej się kłóciliśmy i nic z tego. Tak więc dałam spokój i starałam się jedynie, żebyśmy celowali w dni płodne jeśli już. Jak zaczęłam clo to mu wytłumaczyłam, że nie będę łykać tej stymulacji tylko po to żeby nie wcelować w owu i że powinniśmy się starać co dwa dni przez jakiś tydzień. Na początku pierwszy raz był fajny, kolejne dwa-trzy wymuszone trochę a 16 dc nam się nie udało. Powiem szczerze, że się ciągnie już jakieś 4 lata ten problem. Już wielokrotnie płakałam, krzyczałam, myślałam co zrobić. Nie jestem jakaś brzydka itp a jednak mi to ryje głowę, bo kiedyś czułam się pożądana i seksowna a teraz się czuję tak jakoś jak kobieta gorszego sortu, skoro nie wzbudzam zainteresowania mężczyzny. Czasami jak mam gorszy nastrój, to dałabym się pokroić żeby jakiś mężczyzna na mnie spojrzał z fascynacją.
Swoją drogą bardzo się cieszę, że masz takie pozytywne zaraźliwe podejście teraz. Super, aż się uśmiechnęłam. Dzięki za to.
Pola ja też się cisnęłam, że każdy cykl się liczy, bo każdy może być tym najważniejszym, ale teraz np. tracę cykl bo muszę się wstrzymać ze względu na rekonwalescencję po wymrażaniu nadżerki i uważam po pierwszym szoku, że to jednak dobrze. Przewietrzę głowę, odpocznę od zastanawiania się i zamartwiania na ten temat. Może i tobie się uda odpocząć psychicznie. Na pewno na nowym leku wszystko już pójdzie ok, trzymam kciuki.
Dziewczyny ja też mam dwa koty - dwie kocie dziewczyny, moje i męża szczęścia. Ale też rozpuszczone i leniwe.pola89, Pani Ciasio, Selina, MoominMi lubią tę wiadomość
Starania od 01.2018
CLO od 02.2019
Letrox 100
29 lat -
Dziewczyny dziś mój 7dc i ostatnia 0,5 clo dziś dość mocno "pracuje "mi prawy jajnik ... troszkę mocniej mnie boli ... czy może któraś z Was tak miała?
Chciałam jeszcze podpytac czy zaczynać "przytulania " czy czekać do monitoringu?Euthyrox 150
Norvasc 5
Od 03.2019 clo 1 cykl
04.2019 clo 2 cykl
Starania od 09.2018 -
Pastylka
Nie możesz o sobie myśleć, jako o tej gorszej, bo nie pociagasz męża. Myślę, że jesteś dla niego atrakcyjna, tylko on ma takie libido i nic mu na to nie poradzisz. Mój mąż mógłby codziennie, a ja z kolei mogę raz na tydzień, tylko czasem częściej... Wiem, że mój brat też jest z tych o mniejszym libido i moja bratowa się czasem skarży, ale to już chyba jest uwarunkowane genetycznie...Pastylka lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Pastylka wrote:Eska a ile ci zostało do @?
A co do kotów to ja mam 3. Dziewczyna i dwóch panów. Jeden to jeszcze dzieciak. Ma 7 miesięcy.35l, Starania o rodzeństwo dla synka od 4.2016
wid D.,Letrox 50, dostinex, glucophage, selen
Problemy z prolaktyna, TSH ciut za wysokie, insulinoodporność -
pola89 wrote:Pastylka
Nie możesz o sobie myśleć, jako o tej gorszej, bo nie pociagasz męża. Myślę, że jesteś dla niego atrakcyjna, tylko on ma takie libido i nic mu na to nie poradzisz. Mój mąż mógłby codziennie, a ja z kolei mogę raz na tydzień, tylko czasem częściej... Wiem, że mój brat też jest z tych o mniejszym libido i moja bratowa się czasem skarży, ale to już chyba jest uwarunkowane genetycznie...
Dzięki za wsparcie. Niby wiem, ale jak byliśmy młodsi chciał codziennie i to nie pomaga. Brakuje mi tego uczucia, jak się czułam kiedy widziałam że ktoś na mnie tak płomiennie patrzył itp. Teraz się czuję przez to bardziej tak nijako. No ale tłumaczę sobie, że już tyle lat razem itp. Już się tym nie biczuję, ale jak mam gorszy dzień to jednak chwilę poboli.
Eska kurczę to nie wiem. Tydzień bez leczenia to trochę kiepsko. Może idź do lekarza tylko wytłumacz sytuację, że bierzesz leki hormonalne i się starasz i może jest jakiś lek neutralny, niekoniecznie zaraz antybiotyk, nie wiem.
Ja też chciałabym trzeciego kota, ale moja starsza średnio polubiła mniejszą siostrę i się boję, że jak wezmę trzeciego to ona już w ogóle się sfocha i wyprowadzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 21:47
Starania od 01.2018
CLO od 02.2019
Letrox 100
29 lat -
Dziewczyny, siedziałam cicho przez ostatni tydzień gdyż owu nie wykryko owulacji, brak skoku temperatury a to jak wiecie mój pierwszy cykl z clo... Od 17dc duphaston i dziś już 28dc pytanie co robić odstawić czy nie... Zrobiłam test i dalej nie wiem. Powiedzcie czy Wy coś tu widzicie? No dała bym sobie głowę uciąć że nie ma szans żebym była w ciąży... Ale ten test. Nie wiem chyba oszaleje.
https://images92.fotosik.pl/147/75b5123eee3a1eb4med.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 22:03
marzec 2018 - puste jajo
-
Pastylka wrote:Chaga ja coś tam widzę, jakiś cień cienia. Ale czy to oznacza ciążę to nie mam pojęcia.
Pastylka ja tym bardziej raz ze przytulanki były w 18dc więc jest dopiero 10 dni po... Ale chyba nie odstawie duphastonu w takim razie. Betę mogę dopiero w poniedziałek zrobić. Nie nastawiam się pozytywnie bo naprawdę nic w tym cyklu nie szło tak jak bym chciała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 22:17
marzec 2018 - puste jajo
-
Chaga, ja widzę wyraźnie kreskę Gratulacje! )
Pastylka, jakbym czytała swoją historię. U nas też na początku było codziennie, potem przyszły stresy i częstotliwość dramatycznie spadła, a moje chęci były wtedy naprawdę wielkie, mogłabym nawet dwa razy dziennie bez uszczerbku na jakości doznań Więc zderzenie się z rzeczywistością było bardzo bolesne, czułam się nieładna, niekobieca i nieseksowna, mocno się o to czepialam więc wychodziły z tego sprzeczki. W trakcie jednej z nich padły tak przykre słowa z ust mojego męża, że poczułam się mniej niż zero. Tym bardziej że przez błędna decyzję lekarza mocno przytyłam, więc moja samoocena była bardzo niska. Oczywiście później wszystko wyprostowalismy, to były jeszcze czasy gdy się docieralismy, ale moje libido już nie wrocilo na poprzedni wysoki poziom, chociaż to pewnie też wina hormonów.
Do momentu wymuszonych starań przy clo sądziłam, że mam o wiele większe potrzeby i chciałabym często, ale teraz zmieniłam zdanie. Za to brakuje mi tych spojrzeń pełnych namiętności, tego że wystarczyło opadnięte ramiączko od koszulki czy krótka spódniczka, żeby mojemu mężowi szybciej krążyła krew Za to mamy teraz inne rzeczy których nie oddalabym za wszystkie seksy świata
Wiem, że się ostatnio rozpisuje, bardzo przepraszam,mam taki słowotok O, a w domu dwa koty i najwspanialszego przyjaciela na swiecie- mojego piesela, który zawsze siedzi przy mnie w trudnych momentach
EDIT: Chaga, czy miałaś w tym cyklu zastrzyk z pregnylu/ovitrelle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 22:24
Chaga, Pastylka lubią tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio, jeszcze nie czas bo to naprawdę wydaje mi się nie możliwe.
Co do emocji, namiętności i tego o czym mówicie to chyba każda to przeżywa... U mnie też już nie ma tego czegoś, niby nie naciskam na przytulanki ale też jest ich mniej, super bielizna też już nie działa tak eksytujaco, taka trochę rutyna, codzienne życie, przyzwyczajenie... Czasem usłyszy się coś co bardzo za oli ale my to odbieramy inaczej, drugie tyle sobie dodamy żeby się dobić. Poplaczemy co przyniesie trochę ulgi ale najważniejsze to kolejnego dnia wstać uśmiechnięta jakby się nic nie stało.
Pani Ciasio zastrzyku nie miałam. W 10dm monitoring tylko raz pęcherzyk 14.5 byłWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 22:34
Pastylka lubi tę wiadomość
marzec 2018 - puste jajo
-
Chaga, moim zdaniem jeśli już w 10dc był taki, to nie widzę powodów, dla których miałby jeszcze nie podrosnąć i pęknąc. Pęcherzyk rośnie ok 1,5-3mm dziennie, a owulacja nie musi być wcale taka oczywista- w innym przypadku nie byłoby tych wszystkich testów, wykresów, monitoringów i pomiarów sluzu
Chaga lubi tę wiadomość
Leki: Luteina, Glucophage, Acard, foliany, Euthyrox, Bromergon
MTHFR 1298C hetero
4 lata starań o córkę, 3 ciąże biochemiczne po drodze
1.10.2020r. Jesteś, córeczko!
Cudzie trwaj!
09.2021: wracamy po rodzeństwo
Czekamy na Ciebie ;* -
Pani Ciasio no dzięki Bogu ktoś mnie wreszcie rozumie! No u nas też tak było, kłótnie i przykre słowa niepotrzebne niestety. Ja tam nadal uważam, że mogłabym często ale jeśli widziałabym że mąż mnie naprawdę pożąda w danym momencie, tak na siłę to podziękuję bardzo. Ale tych spojrzeń brakuje niestety, aczkolwiek fakt że to już inny etap związku i są inne plusy. A rozpisywać to i ja się rozpisuję, bo jakbym miała skracać wypowiedź to mam wrażenie, że nie napisałabym dokładnie o co mi chodzi i mogłybyście mnie błędnie zrozumieć, a po co ryzykować. I piesieła też chcę, tylko jak już będziemy mieli dom z ogrodem za jakieś parę lat. Na razie koty za mną wszędzie chodzą i śpią ze mną itp.
Chaga, Pani Ciasio lubią tę wiadomość
Starania od 01.2018
CLO od 02.2019
Letrox 100
29 lat -
nick nieaktualnyEska nie wygłupiaj się i bierz antybiotyk! To nie są żarty z uchem, moja siostra leczy właśnie poważne zapalenie ucha, bo idiotą lekarz przepisał jej tylko Ibuprom! Tylko Zenona we Fr.mieszka, więc tam tak mają, wszystko by paracetamolem i ibuprofenem leczyli Na szczęście poszła prywatnie jak się jej pogorszyło i dostała od razu antybiotyk i steryd, ale długo się leczy już. Jakby od razu lekarz odpowiednio zareagował mogłaby być już zdrowa. Są poważne powikłania jak się tego w porę nie wyleczy.
Drugą sprawa, że w ciąży jest zupełnie bezpieczny Amotaks i jego lekarze przepisują zawsze jak słyszą, że kobieta może być w ciąży. Oczywiście najlepiej byłoby mieć wymaz z ucha jaka konkretnie bakteria tam siedzi, żeby nie faszerować się lekiem który i tak nie pomoże. Myśl przede wszystkim o sobie teraz.
Ja byłam się spotkać z koleżanką, miałyśmy posiedzieć w spokojnym miejscu i w sumie tak było. Później jej się umyslilo zmienić miejsce i kurrr niby knajpa z osobnym pomieszczeniem dla palących a dym przechodził równo, nie na wi dzeeeee!! A jeszcze jak mam katar to już w ogóle, wszystko mnie drażni. Wracam właśnie do domu i czuję że śmierdzę już wiem, że mnie będzie rano głowa bolała i zatoki. Tak żałuję że się dałam jej namówić echh. Człowiek nawet jak przeziębiony powinien na dupie siedzieć w domu