CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
pabelka88, to super wiadomosc! Blizniaki jak nic!
Sysiaaaaa, to moze juz nie badaj tej szyjki lepiej?
Ja bylam na kontroli u gina i jajniki czyste, czyli te dwa pecherzyki w poprzednim cyklu musialy peknac. Od wczoraj znowu na CLO, mam nadzieje ze i w tym cyklu ladnie cos urosnie.
Co do dlugosci cyklu, to ja miewalam pozno owulacje, nawet 28 dc, a w poprzednim cyklu na CLO byla 14 dc, wiec sie przyspieszylo.
W tym cyklu dolozylam jeszcze Castaganusa.... -
nick nieaktualnyTopola wrote:Cześć dziewczyny. Zatęskniłam do Was, a pod wykresem przeczytałam wiadomość od Madziary, żeby czasem tutaj zaglądneła więc postanowiłam wpaść
Na fioletowej stronie hormony szaleją i trochę burza, a tutaj przyjemnie.
U nas wszystko dobrze. Po pierwszej wizycie wszstko ok, tak jak powinno być. Za tydzień kolejna. Ktoś tu pytał o późniejszą owlację przy Clo. Ja miałam dopiero ok 20dc, a moja gin powiedziała, że nawet spodziewała się że pęcherzyk mógły sie pokazać jeszcze później.
Dziewczyny, trzymm za Was kciuki. Nie poddawajcie się, jestem najlepszym przykładem, że da radę. Uda się, na pewno. Buziaki!
Bardzo sie cieszę a w ogóle twój wykres budzi wiele pozytywnych emocji tempka w dol znaczy niska ...daje nadzieję...
Ja dzis pierwszy dzień pracy po zwolnieniu zlecialo...
Powodzenia wam wszystkim życzę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2014, 16:26
olka30 lubi tę wiadomość
-
Ja mogę poradzić tyle, że być może trzeba będzie być trochę cierpliwym. Ja poszłam na monitoring w 11dc i nie było kompletnie nic, żadnego pęcherzyka rosnącego. I przyznam, że trochę mnie to podłamało. Zestresowałam się, że Clo na mnie nie działa i chodziłam struta. Ale już tydzień później był pęcherzyk i się udało.
Więc moja rada, żeby się nie załamywać zbyt szybko -
A ja w końcu wybrałam się na ten progesteron i wynik to 15,91ng/ml przy normie dla fazy lutealnej 5,16 - 18,56.
i w sumie zadowolił mnie ten wynik bo jak w ubiegłym roku trafiłam do mojego lekarza to jakoś w marcu miałam niespełna 2
a do tego jakie jaja wyszłyna jutro byłam umówiona na usg by potwierdzić owulację..a dziś zdążyłam wrócić od brata ze szpitala usiąść a tutaj patrzę dzwoni mój ginekolog
i się mnie pyta czy byliśmy umówieni jakoś na weekend na to usg a ja mówię, że na jutro i klops bo wyszły jakieś zamieszania z dyżurami i mój lekarz jutro tego dyżuru nie ma i zaprosił mnie na dziś między 16-21 więc ja raz dwa w te pędy się ogarnęłam i pojechałam
i wieści są takie że owulacja BYŁA
potwierdzenie to widoczne ciałko żółte na usg
oraz wynik progesteronu, no ale jak się udało w tym cyklu to od pozytywnego testu i tak jeszcze dodatkowo dostanę dup-ka. Więc myślę, że jest dobrze bo nie wiem czy owulacja była owocna czy nie ale ważne, że była
Więc to już jest sukces
a i endometrium ma ok 10mm
więc jak na tę fazę i dzień cyklu jest ok
-
Magda_lena88 to super ze owulka byla
oby owocna
a mam pytanie jak ginekolodzy rozpoznaja ze owulka byla ... bo moj tylko mi mowi ze pecherzykow juz nie ma czy najprawdopodbniej pekly.. no i jak progesteron wysoki to podejrzewam ze do owulki doszlo, ale o zadnym cialku zoltym ani plynach mi nie mowil, moze ma jakis stary sprzet.. nie wiem o co chodzi .
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
pysia wrote:Magda_lena88 to super ze owulka byla
oby owocna
a mam pytanie jak ginekolodzy rozpoznaja ze owulka byla ... bo moj tylko mi mowi ze pecherzykow juz nie ma czy najprawdopodbniej pekly.. no i jak progesteron wysoki to podejrzewam ze do owulki doszlo, ale o zadnym cialku zoltym ani plynach mi nie mowil, moze ma jakis stary sprzet.. nie wiem o co chodzi .i o dziwo coś też zadziało się w prawym jajniki ale raczej ta właściwa owulacja była z lewego
a w sumie to zanim mnie zbadał to już po wyniku progesteronu powiedział, że owulacja pewnie była i do tego moje objawy w ten dzień
pierwszy raz w życiu czułam owulację
no a usg tylko to potwierdziło
bo mi lekarz później na zdjęciach pokazywał ciałko żółte i u mnie to wyglądało jak taka "ósemka"
ja się cieszę, że on tak mi wszystko opowiada i tłumaczy bo czasem jest tak, że pęcherzyków nie widać ale nie zawsze dochodzi do owulacji bywa, że pęcherzyk zamiast pękać się wchłania i wtedy nie ma tego płynu i ciałka żółtego..
a ja w sumie chciałam na weekendzie testować ale wyjeżdżam do teściów i chyba tam u nich nie będę robiła testówbo nie chcę by wieli wcześniej...w pierwszej ciąży zbyt szybko chyba powiedzieliśmy ..nie wierzę w zabobony ale to późniejsze tłumaczenie, że się poroniło nie jest miłe. Teraz chcę się postarać wytrzymać do usg gdzie zobaczę serduszko wtedy się rodzice dowiedzą
i rodzeństwo
i może najbliższe koleżanki a cała reszta to po 1 trymestrze albo jak już będzie widać
to się domyślą
dla mnie to, że owulacja wgl w końcu wystąpiła jest wielkim sukcesemmimo, że brałam CLO
i pozostaje czekać i modlić się o CUD
Życzę cudownego długiego weekendupabelka88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki,Madziara chciałam cie gdzieś namierzyć. Co u Ciebie?
Ja mam pierwszy cykl bez pęcherzyka dominującego po clo. Jutro drugi monitoring ale na 90%cykl bezowulacyjny bo w 10dc zwykle któryś się wyróżniał. Ważne ze w sobotę jadę juz na wakacje. To było najtrudniejsze pół roku naszego życia i chyba odpoczynek jest nam najbardziej potrzebny...
Powodzenia dziewczynom. A z moich doświadczeń,wcześniej przy clo owulacji były od 13 do 16dc. Jeden cykl zakończył się ciąża,niestety pozamaciczna. Clo to fajny lek tylko czy można się na niego uodpornic? Czyżby mój organizm juz na niego niereagowal? -
Dziewczyny zaczynam w astepnum m-cu I cykl z clo.
dotychczas miałam cykle 37-40 dniowe.
Mam brać CLO od 2-6 dc 1x1 współzyc 16,17,18,19. od ok 17,18 dc az do miesiaczli luteina pod jezyk 2x1.
Kiedy powinna przyjść owulacja po CLO ?
dodam, że I cykl nie bedzie monitorowany bo jade na wakacje i moj gin tez.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2014, 11:35
-
nick nieaktualny
-
Ja jutro na monitoring sprawdzic czy moje piekne dorodne 2 pecherzyki pekly.cos czuje ze tak,bo wczoraj w trakcie przytulanek poczulam prawy jajnik,a dzis rano lewy...takze mam nadzieje ze jutro juz ich nie bedzie.a koniec miesiaca bedzie jednym z najszczesliwszch w naszym zyciu...jakos tak ten17-nasty cykl jest inny,a moje nastawienie pozytywne bardziej niz dotychczas.moze te bociany tak na mnie dzialaja,a moze moj maz ktory wspiera mnie tak jakby mocniej? A moze syn ktorego najwiekszym marzeniem jest miec rodzenstwo? Nie wiem,ale osobiscie boje sie powiedziec ze sama tez mam przeczucia,bo gdybysmy i ten cykl stracili to pewniea biezej bylo by sie mi pogodzic z porazka...(:
morelka lubi tę wiadomość
-
Madziara wrote:Powiem tak wspolzyj normalnie ...bo tak naprawde ja clo bralam od 5-9 dc i owulki byly 11-12 dc przy wcześniejszych cyklach 30-40 dniowych wiec raczej wczesniej zacznij zeby sie nie okazalo ze juz po...powodzenia
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote:Ja jutro na monitoring sprawdzic czy moje piekne dorodne 2 pecherzyki pekly.cos czuje ze tak,bo wczoraj w trakcie przytulanek poczulam prawy jajnik,a dzis rano lewy...takze mam nadzieje ze jutro juz ich nie bedzie.a koniec miesiaca bedzie jednym z najszczesliwszch w naszym zyciu...jakos tak ten17-nasty cykl jest inny,a moje nastawienie pozytywne bardziej niz dotychczas.moze te bociany tak na mnie dzialaja,a moze moj maz ktory wspiera mnie tak jakby mocniej? A moze syn ktorego najwiekszym marzeniem jest miec rodzenstwo? Nie wiem,ale osobiscie boje sie powiedziec ze sama tez mam przeczucia,bo gdybysmy i ten cykl stracili to pewniea biezej bylo by sie mi pogodzic z porazka...(:
Pabelka a ty teraz je sama wychodowalas...?
Dziewczyny nawet nie wiecie jak wam kibicuje!! Mam nadzieje ze niedługo kazda z was będzie glaskala sie po brzuszku albo tak jak ja trzymala swoje maleństwo niedlugo w rękachWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2014, 21:56
-
nick nieaktualny