X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

CLO

Oceń ten wątek:
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 16 lipca 2014, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh, jak się wali to na całego. Najlepsze jest to, że zadzwoniłam do lekarza z wynikiem progesteronu i kazał brać lutkę od dzisiaj 2x 2 tabl przez 14 dni... Jak się zapytałam co z tą ouwlacją rzekomą, to nic nie odpowiedział, jakby nie usłyszał pytania. Chyba czas poszukać nowego lekarza, a myślał człowiek, że Boga za rękę złapał...

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 16 lipca 2014, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kapturnica wrote:
    Podajmy sobie rece.....
    U u mnie nie pekl pecherzyk na clo-4cm torbiel-2dni temu pregnyl..Oczywiscie nie zadzialal bo i po co :-/ ..Pamiatka z dzisiejszego usg..O reszte nie maialm juz sily pytac..cykl poszedl sie jevac :)
    I co teraz? Czekacie czy się wchłonie (duża jest) czy jakiś zabieg? Ehh, może jak nie wychodzi razem to i uda się razem :P Zawsze trzeba szukać pozytywów jakichś :P

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 16 lipca 2014, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla wrote:
    Magda_Lena88 : Wrzuć na luz ;) Wtedy najwięcej i najcześciej się udaje! :) Właśnie jak sie o czym innym mysli i nie planuje ;) A wiem co mówię, bo mi tak wpadło po prawie 2 latach ;)
    wiesz ja tak już odpuszczam od ho ho ho :P niedługo będzie 4 lata :P po prostu ciekawa jestem ale sobie odpuszczam :P

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 16 lipca 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another wrote:
    I co teraz? Czekacie czy się wchłonie (duża jest) czy jakiś zabieg? Ehh, może jak nie wychodzi razem to i uda się razem :P Zawsze trzeba szukać pozytywów jakichś :P

    No standardowo w takich wypadkach dupek albo luteina.I na poczatku cyklu zasuwam na podglad czy sie wchlonelo....Ja gustuje wdupku z racji , ze nie podnosi tempki no i nie mam fazy na zarcie...
    Torbiele czynnosciowe najczesciej same sie wchlaniaja..A kolejny cykl (mam chlopa na 5tyg w domu)polece na naturalsie , zero wzmacniaczy jedynie metformina i euthyrox na tarczyce...ChVja calego daje to clo..Co z tego , ze jaja rosna jak nie pekaja..Albo pekaja po nie tej stronie co trzeba...
    Pozytyw??tylko ten , ze sie dzis moge napic alk z malz bez wyrzutu..Olac to 8)

    aszka, scarllet lubią tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2014, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze mowisz kapturnica albo luteina albo dupek na wchloniecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2014, 20:47

    kapturnica lubi tę wiadomość

  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 16 lipca 2014, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    napisałam wiadomość i przepadła o.O
    Myślicie, że powinnam brac lutke od dzisiaj? Ja sobie myślę, że skoro był pęcherzyk 15 mm, to może gdzieś się schował i lekarz nie zauważył go podczas 30 sekundowego usg. A jak wezmę lutkę to mogę zblokować owulacje, prawda? Może warto poczekać 24-48 h?

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 16 lipca 2014, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another wrote:
    napisałam wiadomość i przepadła o.O
    Myślicie, że powinnam brac lutke od dzisiaj? Ja sobie myślę, że skoro był pęcherzyk 15 mm, to może gdzieś się schował i lekarz nie zauważył go podczas 30 sekundowego usg. A jak wezmę lutkę to mogę zblokować owulacje, prawda? Może warto poczekać 24-48 h?
    poczekac moze i warto...Takze lutke jak wezmiesz mozesz zblokowac masz racje......dupek podobno nie blokuje do 30mg dziennie-podobno..A wiesz jak nie wiesz? =D

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 16 lipca 2014, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie. Wezmę od piątku rana. Dwa dni mnie nie zbawią, a utrzymywać nie ma ta lutka czego, więc niczemu nie zagrożę. Tak zrobię! :D
    Ciekawi mnie jaki ma plan na dalsze moje leczenie ten lekarz. Powiedział, że clo 3 miechy i zmiana leczenia. Teraz 3 cykl clo mija. Bardzo mnie interesuje jego propozycja.

    aszka, kapturnica lubią tę wiadomość

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 16 lipca 2014, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another, szczerze mówiąc też jestem ciekawa. Sama mam od tego cyklu zmianę leków (już wiem na jakie), bo cykle z Clo nie przynosiły rezultatu, z tym, że ja miałam ich sporo więcej. Większość lekarzy mówi, że sens ma do 6 cykli z tym lekiem. Kiedy będziesz wiedzieć co wymyśli?

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • Another Autorytet
    Postów: 2133 2292

    Wysłany: 16 lipca 2014, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie po tym cyklu miesiąc "nicnierobienia" czyli bez wspomagaczy i w środku cyklu mam się zjawić na wizytę i wtedy mi powie jakie plany ma dalej względem mnie. Zobaczymy co z tego wyniknie.

    kapturnica lubi tę wiadomość

    "Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
    bpz77ab.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2014, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Another, szczerze mówiąc też jestem ciekawa. Sama mam od tego cyklu zmianę leków (już wiem na jakie), bo cykle z Clo nie przynosiły rezultatu, z tym, że ja miałam ich sporo więcej. Większość lekarzy mówi, że sens ma do 6 cykli z tym lekiem. Kiedy będziesz wiedzieć co wymyśli?
    a na co Ci zmienił?

  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 16 lipca 2014, 23:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another wrote:
    No właśnie. Wezmę od piątku rana. Dwa dni mnie nie zbawią, a utrzymywać nie ma ta lutka czego, więc niczemu nie zagrożę. Tak zrobię! :D
    Ciekawi mnie jaki ma plan na dalsze moje leczenie ten lekarz. Powiedział, że clo 3 miechy i zmiana leczenia. Teraz 3 cykl clo mija. Bardzo mnie interesuje jego propozycja.
    To ja was powiem tak jak wczesniej mowilam- Ja po 7-8 cyklu z CLO zaszlam w ciaze. rezultat - cudowna coreczka :) Ale wtedy naprawde wylaczylam sie z myslenia tylko o tym :P

    Kurde pisalam z tableta i takie byki :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 08:14

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2014, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla oby mi lekarz powiedzial, ze 6 razy to max pozniej przerwa..zobaczymy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2014, 23:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam dzis u gin 10 dc pecherzyk 15 mm ale endo slabe bo 4 mm ...hmm moze podrosnie...ale samo z siebie ...

    Jestem taka styrana porzadkowaniem domku po przeprowadzce ze padam ...o 16 wracam do domu i tak ogarniam po trochu ...nawet tu nie mam czasu zajrzec...ale pamietajcie trzymam kciuki calym sercem...:)

    kapturnica lubi tę wiadomość

  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Another wrote:
    Będzie po tym cyklu miesiąc "nicnierobienia" czyli bez wspomagaczy i w środku cyklu mam się zjawić na wizytę i wtedy mi powie jakie plany ma dalej względem mnie. Zobaczymy co z tego wyniknie.

    To masz tak jak ja ...Tez mam cykl nie robie nic, nie biore nic Ale ja tak zdecydowalam..Prdziele moze org sam z odnbicia wezmie sie za porzadna robote a nie bedzie oprdalal ;D

    Another lubi tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla wrote:
    To ja was powiem tak Jack wczesiej mowila- Ja po 7-8 cyklu z CLO zaszlam w ciaze. result at + cudowna coreczka :) Ale wtedy naprawde wylaczylam side z mysleia tylko o tym :P
    Nie ze to bezposrednio do ciebie..Ogolnie pisze ale nawiazujac do Twoich slow....
    Mam prosbe nie piszcie , zescie nie myslaly o zachodzeniu w ciaze i ona spadla na was jak grom z jasnego nieba bo sie wylaczylyscie , zero mysli... ..Skoro staral sie ktos od kilku miesiecy to nie jest mozliwe......Sory dla mnie to takie pierdolenie o szopenie...Nie ma mozl wylaczenia mozgu jesli sie czegos chce..

    Strasznie mnie to irytuje jak ktos mowi odstresowalam sie , nie myslalam , itd..Pieprzenie w bambus..tak to moze powiedziec osoba , ktora zrobila setki badan i okazalo sie ze nie moze zajsc w ciaze naturalnie..Wtedy sie zgodze ze stwierdzeniem ze odpuscila..Bo miala ku temu powod...

    I niech nikt tego personalnie nie odbiera...Ale mnie to poprostu i wkurwia i smieszy jak ktos kto zaszedl w ciaze i tak mowi , oczywiscie w cyklu ze staraniami sie o to dziecko akurat w te plodne dni.. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 07:18

    31-latka, scarllet, Magda_lena88 lubią tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Porada dnia


    Prawdopodobnie jednym z najbardziej nielubianych przez kobiety starające się o dziecko stwierdzeń jest: „zrelaksuj się, a na pewno zajdziesz w ciążę!”. Z pewnością relaks i odprężenie sprzyjają zapłodnieniu, ale prawda jest taka, że jeśli istnieje fizyczna przeszkoda do zajścia w ciążę, nawet całkowity relaks nic nie pomoże. Zatem zanim skorzystasz z tej rady i zdecydujesz zdać się na los, upewnij się najpierw, że ani Ty ani Twój partner nie macie schorzeń, które mogą powodować potencjalne problemy z płodnością.

    Paradoksalnie
    dzisiejsza porada dnia ot na topie ;)

    Anatolka, 31-latka lubią tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 17 lipca 2014, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kapturnica, ja też tego nie znoszę. Na początku, jak powiedziałam rodzicom, tzn. wtedy już minął rok starań (powiedziałam chyba tylko dlatego, że musiałam spytać mamy czy Ona miała jakieś problemy, żeby urodzić mnie i moją sis) to też słyszałam, że przyjdzie czas, że będzie, że odpocznij. Mojemu tacie zdarzało się to dość długo, ale odkąd poczytał czym jest endometrioza to też przestał mi chrzanić i ostatnio powiedział "nie ważnie jak, ważne, żeby było [dziecko]..." bo dotarło do Niego, że możemy się oprzeć o in vitro. Wczoraj od koleżanki (Ona ma dziecko) usłyszałam "może za bardzo chcesz...". Jak można chcieć za bardzo? No chcę bardzo, ale kto może ocenić czy za bardzo? Mojemu mężowi też się zdarza mówić, żebym się nie nakręcała i też mnie to wkurza na maxa i jestem wtedy jeszcze bardziej rozdrażniona/smutna. Za to bardzo cenie mojego lekarza, bo takie słowa przez cały okres leczenia usłyszałam tylko 2 razy - w tamtym i w tym roku przed urlopem. Zakazał mi brania leków i kazał się cyt. odmóżdżyć (co nawiasem mówiąc efektów nie przyniosło).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 08:01

    kapturnica lubi tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • kapturnica Autorytet
    Postów: 23855 63939

    Wysłany: 17 lipca 2014, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    Kapturnica, ja też tego nie znoszę. Na początku, jak powiedziałam rodzicom, tzn. wtedy już minął rok starań (powiedziałam chyba tylko dlatego, że musiałam spytać mamy czy Ona miała jakieś problemy, żeby urodzić mnie i moją sis) to też słyszałam, że przyjdzie czas, że będzie, że odpocznij. Mojemu tacie zdarzało się to dość długo, ale odkąd poczytał czym jest endometrioza to też przestał mi chrzanić i ostatnio powiedział "nie ważnie jak, ważne, żeby było [dziecko]..." bo dotarło do Niego, że możemy się oprzeć o in vitro. Wczoraj od koleżanki (Ona ma dziecko) usłyszałam "może za bardzo chcesz...". Jak można chcieć za bardzo? No chcę bardzo, ale kto może ocenić czy za bardzo? Mojemu mężowi też się zdarza mówić, żebym się nie nakręcała i też mnie to wkurza na maxa i jestem wtedy jeszcze bardziej rozdrażniona/smutna. Za to bardzo cenie mojego lekarza, bo takie słowa przez cały okres leczenia usłyszałam tylko 2 razy - w tamtym i w tym roku przed urlopem. Zakazał mi brania leków i kazał się cyt. odmóżdżyć (co nawiasem mówiąc efektów nie przyniosło).
    AMEN ;)

    Anatolka lubi tę wiadomość

    V8GJp2.pngZtiMp1.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 17 lipca 2014, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aszka wrote:
    a na co Ci zmienił?

    Nie mam już CLO, mam Symletrol+Encorton (później pewnie nadal Pregnyl i może wspomagacz zagnieżdżenia któryś), ale dostałam go w klinice. Gadałam z moim "zwykłym" (w sensie nie klinicznym) ginem to powiedział mi, że On nie miał już za bardzo możliwości mi na nic zmienić a już na pewno nie na taki lek (stosowany przy leczeniu raka piersi). Powiedział mi, że uprawnienia do stosowania tego rodzaju leków mają tylko wyspecjalizowane w leczeniu nieplodności kliniki i zwykły lekarz, nawet w specjalistycznej przychodni, nie ma prawnej możliwości wypisania tego typu leku. Dlatego jestem strasznie ciekawa co wymyśli lekarz Another.


    Nawiasem mówiąc idę właśnie do alergologa, bo wyczytałam gdzieś, że moja alergia też może blokować zajście w ciąże, bo mój organizm zamiast funkcjonować normalnie i zająć się zachodzeniem w ciąże, to walczy sobie z wyimaginowanym wrogiem (alergenami). Postaram się wymusić wszystkie możliwe testy, żeby wiedzieć czego dokładnie unikać w diecie. Wiem, może już szaleje, ale po 2 latach to uważam, że mogę ;) ;p czy się to komu podoba czy nie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 08:12

    kapturnica, aszka lubią tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
‹‹ 378 379 380 381 382 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ