CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Tigana wrote:Kokilka, długo się już staracie? Gratuluję podwójnej owulacji
Ja jak miałam dwa pecherzyki to byłam pewna że będą bliźniaki, niestety to nie takie proste u mnietyle że mój mąż jeszcze nie zbadany, ale trochę się boje co moze wyjsć...
Tigana, lekarz Cie stymuluje bez badań męża? Mnie powiedział, że póki nie przyjdę z wynikami męża to nie będzie mnie faszerował niczym... także u nas prawie 2 lata z pomocą medyczną i mąż przebadany na samiutkim początku... -
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Tigana, lekarz Cie stymuluje bez badań męża? Mnie powiedział, że póki nie przyjdę z wynikami męża to nie będzie mnie faszerował niczym... także u nas prawie 2 lata z pomocą medyczną i mąż przebadany na samiutkim początku...
Wyniki nie są złe, moje podobnie a mimo to na razie nic.
Teraz to mój pierwszy cykl z CLO, zobaczymy
Dopiero teraz bo wcześniej nie chciałam go brać, bo miałam dominujący pęcherzyk kilka razy.. -
My też kiedy doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy pomocy medycznej to od razu zdecydowaliśmy się na badania. No i u męża wyszło ok, a ja zaczęłam od zbadania TSH i PRL i oba wyszły źle. Ale rzeczywiście uważam, że partnera warto zbadać, żeby wiedzieć na czym się stoi.
pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:No oby, ja po kilku miesiącach też jeszcze nie płakałam, ale jak minął rok starań, było po hsg, laparo itp. to już miałam inne emocje
ej, obejrzała któraś z Was kreskówkę z linku, który wcześniej wkleiłam?
Obejrzałam kreskowke, smieszna to sie najedliWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2014, 21:30
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:mnie to jeszcze hsg czeka, powiedzial ze jak nie zaskocze to koniecznie po tych 6 cyklach.
Obejrzałam kreskowke, smieszna to sie najedli
to Twój lekarz ma podobny system jak mój, ja też po 6 miałam hsg i wszystko wyszło pięknie...
Misza i Masza to jest cała seriado teraz 44 odcinki
aktualnie to leci w rosyjskiej tv. Większości ludzi nawet nie przeszkadza, że to po rosyjsku i nie wszystko rozumieją. I bez tego jest sugestywna i mega śmieszna
-
hsg - wpuszczaja kontrast do jajowodów i sprawdzają na rtg czy się rozpływa tam równomiernie. Jak tak - drożne, jak nie - jakiś kłopot. Czasem kontrast przepycha nawet jak jest jakaś nieduża "blokada". Czasem się okazuje, że zupełnie niedrożne i to jest mega kłopot...
-
nick nieaktualnyDzis test z lekka kreska ale temp zmierzylam 36.60 wiec niska plamienie ustalo ...co prawda nie mierzylam wcześniej tempki ...dziewczyny czekam do soboty bo mam wizytę i zobaczymy ...boje się cieszyć nie cieszyć ....kiedys tez z bledziochem a beta 3 ...czekam i tak co mi zostaje...z objawów bol piersi i tylko to...
Tigana, pirelka lubią tę wiadomość
-
Madziara bedzie dobrze! Pozytywne myslenie to polowa sukcesu!
Wczoraj dzwonili do meza powiedziec ze juz sa wyniki.pani przez tel.nie mogla mu duzo pow.jedyne co powiedziala jak troche ja za jezyk pociagnal to ze nie jest zle jak na jego wiek(42l).
Dzis odbierzemy wyniki i przy okazji skonsultujemy je z jakims lekarzem z tej kliniki,bo w oplacie za badanie jest tez 15 minutowa konsultacja lekarska!
Maz bardzo sie stresuje,ja tym bardziej.jutro dzwonie do gina i pewnie w przyszlym tyg.dostane termin stawienia sie w szpitalu na Hsg...ciesze sie ze cos zaczyna sie dziac,i ze w koncu ktos pomagammam rozwiazac nasz problem z niemoznoscia zajscia w ciaze poraz 2.oby nam pomogli i przynioslo to skutki...czekamy...aszka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczynki, Madzia mi pierwsza kreska wyszła właśnie przy temp. 36,6, zrobiłam test tylko dla tego, że nagle temp. spadła z 37 do 36,5 i dostałam bólów @, a na następny dzień było 36,6 i pierwszy raz w życiu pomyślała, że to mogło być zagnieżdżenie.. I był bladzioch totalny i tak 3 dni z rzędu
Dziś robiłam i dalej jest bladzioch, powtórzę betę i zobaczę czy przyrasta.. I tak mam obawy, dziś idę po wyniki ANA 2, zobaczymy czy jest tragedia i mam się martwić, czy nie jest tak źle.
Udostępnię na chwilę wykres, możecie popatrzeć ile prochów żarłampirelka, aszka lubią tę wiadomość
-
Oluś beta pieknie przyrtasta i wszystko jest ok! MOwie ci kochana zla passa wlasnie sie od Ciebie odwrocila i los wynagrodzi Ci wszystko wlasnie!
-
olka30, no faktycznie sporo tego wcinałaś, podziwiam też liczbę serduszek
gratki!
pabelka88, trzymam kciuki za wyniki!
Ja się na jakiś czas żegnam z wątku, od jutra jedziemy z meżem na 2-tygodniowy urlop nad morzeJak wróce to liczę tu na same pozytywy
pabelka88 lubi tę wiadomość
-
Tigana to i Ty po powrocie obdarz nas pozytywnymi wieściami! my też nad morze po moim Hsg wyjeżdżamy...
Tigana lubi tę wiadomość
-
Oj, chciałabym, chciała... może się maleństwu zachce zagnieździć w słoneczku na urlopie
A po HSG podobno dużo kobiet zachodzi od razu w pierwszym cyklu, więc będę mocno trzymała kciuki za Ciebie pabelkaolka30, pabelka88, pirelka lubią tę wiadomość
-
Co ty wszystkich serduszek się nie dało zaznaczyć
Dziwię się, że tam jeszcze jakieś plemniki były.
Wiecie to taka przewrotność losu troszkę, nikogo nie obrażając, bo nie po to to piszę, ale nie chciałam mieć dziecka kwietniowego, bo u mnie w domu prawie same barany, w pracy zawsze trafiałam na barana, moja obecna koleżanka, z którą nie za dobrze się dogadujemy jest baranem (ale moja najlepsza przyjaciółka też) i dla mojego świętego spokoju nie chciałam mieć dziecka z oślim uporemW tamtym roku nawet chyba odpuściłam starania w lipcu żeby nie trafić, a teraz mówiłam mojemu, że los jest przewrotny i pewnie akurat nam się uda, żeby jednak ten baran był
Hehe, no i będzie kolejny baran do kolekcji, w tym mies. już się jeden trafił - chrześniak z 8 kwietnia, więc nawet kombo
Tigana lubi tę wiadomość
-
Faktycznie sporo tego wcinałaś
Kurcze, tak patrzę a większość z Was wcina luteinę po owu. Jakie macie 7 dpo wyniki progesteronu, że ją bierzecie? Mnie nikt nigdy tego nie kazał robić! Zawsze mówili, że mam ok wynik. Mogę ją wcinać sama na własną rękę bez nakazu lekarza? To i tak nie zaszkodzi chyba...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 08:58
-
to i ja Wam coś powiem...osobiście nie wierze w takie rzeczy,ale...3 miesiące temu znajoma wróżyła mi z kart (podeszłam do tego dla jaj) i nie znając mojej sytuacji powiedziała że na wiosnę w przyszłym roku mam kartę dziecka...więc jeśli po HSG nam się uda to w maju bym miała termin...(-:
pirelka, olka30, Tigana lubią tę wiadomość
-
Olka, ja tak omijałam marzec
coby maluch z grudnia nie był
taki zawsze najmłodszy w klasie itp., ale u mnie to się zbiegło z tym, że w lutym miałam laparoskopię i w marcu MUSIAŁAM odpocząć, bo już moja psycha wysiadała...
W ogóle to chciałabym acard wcinać na zagnieżdżenie, ale mam uczulenie na salicylany i nie mogę
Co jeszcze można brać poza acardem, żeby podobne działanie miało?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 09:05