CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
olka30 wrote:
Udostępnię na chwilę wykres, możecie popatrzeć ile prochów żarłam
piękny wykresik:) a serduszek to również podziwiam:) czyli jednak kilak razy dziennie wcale nie osłabia plemników:D
powiedz mi a na co bierzesz cynk i witamine D bo w sumie to mam podobny zestaw:D
a co do przekorności życia to ZAWSZE tak jest:) jak się czegoś bardzo nie chce to przeważnie tak jest:) a jak się bardzo chce to nie wychodzi:) już kilkakrotnie się o tym przekonałam:)
PABELKA ja tam wierze w takie rzeczy:) więc trzymam mocno kciuki żeby się sprawdziły:)
ANATOLKA a ja jestem z 27 grudnia i bardzo sobie to chwale:D niby do 18 roku życia mi to przeszkadzało zwłaszcza w klasie gdy były same 18-stki, to teraz nie zamieniłabym tej daty na żadną innąpraktycznie do końca roku moge sobie zaniżać wiek:P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 09:17
to naszszczęśliwy cykl!
nasz mały CUD
CÓRECZKA
-
nick nieaktualnyKokilka wrote:My też kiedy doszliśmy do wniosku, że potrzebujemy pomocy medycznej to od razu zdecydowaliśmy się na badania. No i u męża wyszło ok, a ja zaczęłam od zbadania TSH i PRL i oba wyszły źle. Ale rzeczywiście uważam, że partnera warto zbadać, żeby wiedzieć na czym się stoi.
prolaktyna po obciążeniu wyszła za wysoka wtedy i za niski progesteron. Przepisał mi leki i z Mężem doszliśmy do wniosku by zbadać od razu Jego nasienie, by wiedzieć na czym się stoi, a nie faszerować mnie rok, a później się okaże, że to problem również u Niego, a ja będę leczona i stymulowana niepotrzebnie.
-
nick nieaktualnyolka faktycznie dużo tego, a mi się cały czas wydaje, że to ja dużo jem leków, za dużo ;P ale na mnie leki działają psychicznie i najchętniej nic bym nie przyjmowała, zresztą nigdy nie musiałam nic brać, rzadko kiedy nawet brałam jakiś suplement diety.
Acała masa, ja bym nie dała rady = nie chciałoby mi się tak często i M. też pewnie nie
Co do HSG to mój gin wczoraj mi coś napomknął przy okazji jak pytałam o CLO, byłam ciekawa jak długo można go brać. Mówił, że zależnie, ale zaleca się 3 cykle, przerwa, 3 cykle.. czasami dłużej niż 3 cykle, ale jak po roku z CLO nadal nic a wyniki są ok to pasowałoby iść na HSG (mam nadzieję, że mnie to ominie), wspomniał właśnie tak jak piszecie, że po zabiegu czasami takie przetkanie pomaga w 2 pierwszych cyklach szybko zajść
Madziara trzymam kciuki, ale ja bym dzisiaj zrobiła betę na Twoim miejscu :*
Pabelka trzymam kciuki za wyniki i za wizytę, na pewno będzie dobrze -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Niedobory cynku i wit. D mocno wpływają na płodność i damską i męską, tak samo wit. B12. Mi gin nie dał lutki (progesteron miałam ok ale badałam tylko raz), po laparoskopii powiedział że mi daje 3 mies. i do kliniki
Będąc szczera sama cały czas szukałam co może być nie tak i doszłam do wniosku, że moja faza lutealna nie dość że nie jest stała to waha się między 10-12 dni, a to może być za mało żeby w ogóle coś miało szansę się zagnieździć. Zaczęłam zagadywać czy to nie może mieć wpływu (a kilka cieni na testach już widziałam), gin stwierdził że nie bardzo, bo w normie, ale jako że widać że już mu się skończyły pomysły na mnie doszedł do wniosku, że da mi luteinę na dwa mies., żebym brała po ovu. W tamtym mies. zaczęłam zaraz po owu, w ostatni dzień brania znów wyszedł cień na teście, dwa dni po odstawieniu zero cienia i @ dokładnie w terminie
Teraz mądrzejsza wzięłam jakoś 2-3 dni po ovu i się udało.. Może to to, a może ta wycięta endometrioza, bo wcześniej ovu miałam tylko z lewego jajnika, a po laparoskopii oba cykle były z prawego (niekiedy jest tak, że jeden jajnik produkuje słabsze jajeczka, niezdolne do przeżycia, a drugi lepsze).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 11:13
-
to mogę sobie ją sama brać? ja mam u lekarza POZ zaświadczenie od gin, że jestem stale leczona CLO, pregnyl, luteina i coś tam jeszcze, więc receptę na lutkę może (musi?) mi wypisywać zwykły lekarz jak pójdę i powiem, że potrzebuję
zaszkodzić to tym nie zaszkodzę przecież, nawet jak gin nie będzie wiedział ;p z resztą ja mam nadzieję jeszcze, bo we wtorek testuję - będzie 13-14 dpo...
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny! chcialam sie poradzic..
bralam w tym cyklu clo - pierwszy raz, przyczyny nieplodnosci nieznane bo po badaniach 'niby' wszystko ok. tylko prolaktyna czynnosciowa podwyzszona.
dostalam clo na 3 cykle + bromergon + luteine.
niestety nie mam monitoringu bo mieszkam za granica. do tego lekarz mowil ze nie jest potrzebny..
dzisiaj, 33 dzien cyklu przyszla @
i wlasnie chcialam sie was poradzic jak to ma wygladac po clo ? bo u mnie jakas dziwna, rano jeden wielki skrzep a teraz ledwo cos leci- praktycznie wkladke mam sucha.
to chyba nie jest normalne ?!
nie wiem co robic, chyba bede musiala sie jakos tutaj u siebie wybrac na usg.
dodam ze robilam test i tylko jedna kreskaWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 12:01
-
dzieki za odpowiedz!
czyli mam sie tym nie martwic czy szukac kogos kto mi zrobi usg ?
a ile trwaly po clo? mam nadzieje ze sie rozkreci jeszcze bo jak nie to wyjdzie na to ze @ trwala godzine
a mialas skape czy normalne krwawienie ? i jak dlugo ?
strasznie sie martwie tym wszystkim
-
kurcze ja sie boje bo przed CLO mialam okres 1,5 dnia i to skapy a teraz to juz calkiem wyglada jakby chcial zniknac,
wiem ze panikowanie 1-szego dnia okresu mi nie pomoze a nawet moze pogorszyc ale nie moge przestac o tym myslec
do tego znowu widok jednej kreski mnie dobil
nie chce mi sie juz zyc totalnie
mam dosc udawania w pracy codziennie ze jest super. normalnie dzisiaj sie nie odzywam do nikogo. naprawde juz nie moge
sorry za marudzenie..
-
3 lata. 2 lata temu bylam w ciazy- obumarla w 9 tygodniu.to byly blizniaki jednojajowe. mialam zabieg oczyszczania. od tego czasu nic z tego nie wychodzi.
w miedzyczasie bralam castangus- z polecenia lekarza- po ktorym zrobila mi sie torbiel krwotoczna cialka zoltego ktora leczylam pol roku. nie chciala sie zluszczyc. no ale jak ja mam takie skape miesiaczki to co sie dziwic.
pozniej pilam ziolka ojca Klimuszki - wytrzymalam miesiac- myslalam ze wykorkuje po nich.
ja nie wiem, ale po tych wszystkich ziolach mam koszmarne objawy uboczne z torbielami wlacznie.
a po takich lekach jak bromergon czy luteina, CLO objawow ubocznych praktycznie brak.
tylko teraz po tym CLO ta @ nie wyglada jakby w ogole miala sie na dobre rozkrecic.
poczekam i w przyszlym tygodniu zadzwonie do lekarza. czy dalej CLO kontynuowac.
zyc mi sie juz nie chce.
po prostu mam ochote skoczyc z okna.
dobrze ze u mnie w biurze sie nie otwieraja bo naprawde bym wyskoczyla.
przysiegam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 13:24
-
3 lata prawie, brałam większość leków, które biorą różne dziewczyny, po których czułam się tak, że nawet na izbie przyjęć lądowałam, dwa pobyty w szpitalu na badaniach i mnóstwo łez.
Dziś idę po wyniki przeciwciał i się okaże czy mam się z czego cieszyć, czy ciąża będzie zagrożona.
Femii jak na 3 lata to wiele się u ciebie nie działo jak mam być szczera, może zmień lekarza? -
no nic sie nie dzialo bo wg wszystkich badan u mnie wszystko jest ok. kazali sie starac naturalnie.
bralam bromergon 7 miesiacy - bo niby prolatyna w normie ale po obciazeniu podwyzszona -wiec moze to to. bralam luteine tyle samo czasu. i nic.
kolejne 7 miesiecy walczylam z torbiela - wiec to pewnie stad nie moglam zajsc w ciaze- wg lekarza. i tak zlecialo 2 lata.
nie robili mi droznosci bo przeciez jest ok- bylam juz w ciazy wiec musza byc drozne jajowody.
dostalam teraz clo i nastepny krok - jesli po 3 cyklach nie pomoze - to klinika leczenia nieplodnosci.
tak jak mowie - po prostu wg lekarzy- bylam u 3 roznych ze wszystkimi wynikami: NIC MI NIE JEST. Kazdy mowil to samo.
Jest pani plodna.
@ krotkie i dosc skape zawsze byly ale tez wg testow owu byla jak i wg monitoringu tez byla.
wiec ja wam mowie ze mam dosc.
ostatnio lekarz dal mi CLO i mowi ze leczenie mnie to leczenie w ciemno bo i w usg i hormonalnie i cytologia i budowa narzadow jest wszystko super.
wiec mowi szczerze ze on nie wie i nie mam co lazic po lekarzach tylko isc prosto do kliniki.
nic tylko sie zabic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 13:41
-
maz badany , jest ok.
w sumie to dawno byl badany - powiem zeby poszedl jeszcze raz teraz jakos.
no nie wiem nie chcial robic HSG mowi ze to inwazyjne i mowi ze jesli CLO nie pomoze to mam isc do kliniki i tam mi wszystko juz zrobia - on nie bedzie mnie w ciemno probowal leczyc.
juz sama nie wiem
kazdy z tej 3 mowi to samo
ze skoro bylam w ciazy to musi byc drozne jajowody chyba ze miedzyczasie bym przeszla jakies zapalenie - ale nic takiego nie mialo miejsca.
chcialam tez histeroskopie - czy moze zrosty po lyzeczkowaniu sa ale tez odradzali bo jak sie ma zrosty to sie ma inne objawy calkiem.
no oszaleje.
moze faktycznie powinnam isc do tej kliniki zamiast do 4 zwyklego gina po opinie.
tak zrobie.
daje sobie jeszcze 2 kolejne cykle.
-
nick nieaktualny