CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:ide do endo we wrzesniu sie dopytam jeszcze raz :p
Ja mialam ze soba zalecenie tego amerykanskiego towarzystwa wydrukowane... Na wszelki wypadek jakby pani byla niedouczona to chcialam wyciaganac i pokazac i poprosic, zeby sie do tego ustosunkowala...ale sie obylo na szczescie
Zmienila dawke na 50 i dala bromka i mam nadzieje bedzie gitaszka lubi tę wiadomość
-
Madziara wrote:No hey dzis ...zobaczylam jak na ekranie usg miga serduszko ...jestem mega szczęśliwa ale jeszcze wewnątrz boje się cieszyć bo w 2010 w 16 tyg przestalo bic...co do czucia mdlosci mdlosci i brak sil ...mam ochotę cos zjeść i zaraz niedobrze....moze juz starczy tego mojego cierpienia...
Dziękuję za zainteresowanie i teraz legalnie śle WiRUSY CIĄŻOWE. !!!
Na pewno starczy
A ja sie zastanawiam co powiedziec mojemu lekarzowi o diagnozie zaniedban jutro... -
scarllet wrote:Anatolka my naprawde jestesmy podobne. Ja tsh robilam ostatnio z 3 lata temu, ale wtedy mialam przekroczona norme o jakies miejsca po przecink, z tego co pamietam 4,6! Lekarz kompletnie nie zwrocil na to uwagi. Poprzedni lekarz. Jutro musze wstac wczesniej i zrobic to tsh, zeby w srode razem z prolaktyna 40 pokazac lekarzowi. Rozumiem co czujesz myslac o zmarnowanym czasie. Tez mi sie to dziwne wydaje, ze nawet bez clo mialxm jajeczka, bo podczas roznych wizyt u roznych lekarzy, widzialam je. Tylko pewnie one nigdy nie mialy mozliwosci peknac przez te wyniki!
Ech... Biegnij na badania i nie daj sobie wmowic, ze jest ok jak bedzie za duzy wynik...
Scarlet, wiesz podobno na swiecie zyja blizniaki genetycznemoze cos w tym jest, dwa ostatnie cykle identyczne, prl bardzo zblizona, ciekawe jak tsh bedzie
-
Dziewczyny i do Was przychodzę z wiadomością. Dzisiaj byłam u gina i okazało się, że organizm sam się wyczyścił. Lewy jajnik na którym była ta ciąża już jest w porządku. Od następnego cyklu wracamy z clo, bo w tym cyklu już za późno, a na usg jajnik widocznie uśpiony. Ale to dobre wiadomości, obyło się bez interwencji w organizm. Dzięki Bogu.
aszka, kapturnica, olka30, Amberla lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualnyWitam się wieczorową porą,
Betę zrobiłam w przychodni blisko i żałuję bo zapłaciłam 33 zł (w promocji, bo bez promocji było po 52 zł), niedbale zrobiła mi i mam ślad a wynik do odbioru dopiero jutro po 12-stejale nie chciało mi się już jutro wstawać o 6 rano i jechać do przychodni
Nie nastawiam się, choć wiadomo nadzieja pewnie w środku jest.. zobaczymy jak to zniosę. Dzisiaj doskwiera mi ucisk i ból podbrzusza, wieczorem troszkę plecy z tyłu i chyba podrażniłam sobie co nieco bo pieczenie wiem od czego..
Śluz dzisiaj coś był, nie jakoś dużo ale klejący i mokrawo miałam cały czas..
Zobaczymy jutro, ale nastawiam się na 0,1 bety.. -
nick nieaktualny
-
aszka wrote:Pirelka jak odbierzesz to napisz, nawet jak bedzie niski. Wsparcie nawet takie forumowe tez cos daje
Trzymam kciuki zeby byl wynik mega wysoki.
Anatolka opierd.... go porzadnie.
Another dobre wiadomosci
No Aszka, dlugo myslalam czy Ci to napisac, bo bardzo nie chcialam Cie urazic. Uwazam, ze w Twoim wieku (blagam Cie nie obraz sie, ze Ci go wypominam, bo to w dobrej wierze) powinnas dzialac tak, zeby wszystkie wyniki nie tylko byly w normie, ale byly na poziomie najkorzystniejszym. Dlaczego? Mnie zmarnowali 2 lata. Tylko co? Ja po dwoch zmarnowanych mam niespelna 27, a Ty ile bys miala? Nie odpowiadaj, bo wiem. Zastanow sie, bo u Ciebie za 2lata jak sie ockniesz to moze byc za pozno na wracanie do podstaw... Szoruje na reszte badan. Ciekawe ile zaplace znow -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczynki, ja też wczoraj zobaczyłam serduszko na monitorze.. Dziwne uczucie, niestety dzień ani wizyta nie należała do udanych, bo mój gin mi powiedział, że z moją historią mogę iść do pracy po jego trupie
Od dziś mam zwolnienie i oczywiście siedzę w pracy. Muszę im iść powiedzieć, brzuch mnie boli od wczoraj z nerwów. Do końca tyg. i tak pochodzę, bo koleżanka jest na urlopie, niech odpocznie, bo później nie będzie miała okazji. Potem przyjdę zrobić wypłaty, ale ogólnie chyba nie bardzo chce mi się ryzykować i chodzić skoro dwóch lekarzy mnie wysyła na chorobowe. Skończy się to tak, że pewnie już nie będę miała gdzie wrócić po wszystkim, bo kogoś będę za mnie musieli przyjąć, a po prawie dwóch latach nieobecności nikt do mnie sentymentów ,mieć nie będzie. Już czuję jak wyżyjemy z dzieckiem za jedną pensję i to marną, bo M. ma jeszcze gorszą wypłatę niż ja
-
nick nieaktualnyMadziara, jakoś nie stresuje się wynikiem choć pewnie będę się bała przeczytać smsa, jak Mąż napisze.. ale czuję, że znowu się zawiodę i chyba podświadomie się na to nastawiam.
olka koniecznie idź na zwolnienie jak tak każą Ci lekarze, nie ma co ryzykować ! Odpocznij.. powodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 08:08
-
Olka 30 - rozumiem Cię, ale pomyśl o tym tak - w życiu wszystko dzieje się po coś.Skoro będzie dzidziuś to wszystko się potem tak ułoży, że będzie dobrze! Nic nie dzieje się bez powodu, a może i po wszystkim lepszą pracę znajdziesz
A może wcale z Ciebie nie zrezygnują?
Naprawdę głowa do góry bo stres to najgorsze co może być!!!
olka30 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Amberla, pewnie masz racje, tylko na razie ciężko mi się z tym oswoić, bo trochę inaczej to sobie zaplanowałam. Całe życie się przejmuję innymi ludźmi choć wiele razy już odczułam, że jak ja potrzebuję pomocy to chętnych brak, ale jakiś taki mam charakter, że zawsze mi przykro jak ktoś ma mieć pod górkę przez moje problemy..
-
olka30 wrote:Dzięki Amberla, pewnie masz racje, tylko na razie ciężko mi się z tym oswoić, bo trochę inaczej to sobie zaplanowałam. Całe życie się przejmuję innymi ludźmi choć wiele razy już odczułam, że jak ja potrzebuję pomocy to chętnych brak, ale jakiś taki mam charakter, że zawsze mi przykro jak ktoś ma mieć pod górkę przez moje problemy..
Olka, ja wyznaję zasadę, że wszystko co robimy do nas wraca! I powiem Ci z moich obserwacji, zawsze tak jest - czasem prędzej czasem później ale zawszeJa też jak zaszłam w ciażę - to niespodziewanie - mimo, że się wcześniej staraliśmy, to wtedy było trochę niespodziewane - bo straciłam miesiąc wcześniej pracę z dnia na dzień - w dniu w którym miałam iść na urlop podziękowano mi... Za to potem znalazłam pracę w której dali mi sporo więcej - więc jak mówię! Głowa do góry, dbaj o siebie i dzidziusia!Żebyście oboje byli zdrowi. Bo szczęśliwa mama to szczęśliwe i spokojne dziecko. Ja każdy stres w ciąży starałam się całkowicie olewać - odpływałam - były problemy, jakieś kłotnie - ale wtedy się wyłączałam i moja córeczka jest bardzo spokojnym i grzecznym dzieckiem - choć ruchliwym i ciekawskim
olka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyolka30 wrote:Hej dziewczynki, ja też wczoraj zobaczyłam serduszko na monitorze.. Dziwne uczucie, niestety dzień ani wizyta nie należała do udanych, bo mój gin mi powiedział, że z moją historią mogę iść do pracy po jego trupie
Od dziś mam zwolnienie i oczywiście siedzę w pracy. Muszę im iść powiedzieć, brzuch mnie boli od wczoraj z nerwów. Do końca tyg. i tak pochodzę, bo koleżanka jest na urlopie, niech odpocznie, bo później nie będzie miała okazji. Potem przyjdę zrobić wypłaty, ale ogólnie chyba nie bardzo chce mi się ryzykować i chodzić skoro dwóch lekarzy mnie wysyła na chorobowe. Skończy się to tak, że pewnie już nie będę miała gdzie wrócić po wszystkim, bo kogoś będę za mnie musieli przyjąć, a po prawie dwóch latach nieobecności nikt do mnie sentymentów ,mieć nie będzie. Już czuję jak wyżyjemy z dzieckiem za jedną pensję i to marną, bo M. ma jeszcze gorszą wypłatę niż ja
Co jest dla Ciebie ważniejsze ...bo przeciez tyle walczylas..kopasa w dupasa dostaniesz zaraz idź na zwolnienie...po co nie daj Bóg masz miec jakies wyrzuty itp do siebie....ja tez musiałam odejść z pracy ..chodz mój szef twierdził ze stanowisko kierownika mogę wykonywać ale tez nie wie ile mnie nerwów to kosztuje i samo to ze musiałabym po 8 godz dziennie pracowac i brać gola podstawę ...;( ale nic dziecko ważniejsze i teraz to jest moje życie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2014, 10:31
olka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypabelka88 wrote:Amberla z tego co pamietam mielismy na forum dziewczyne ktorej pekl 26mm i spisala cykl na straty a tu-niespodzianka i na dniach pewnie bedzie rodzila! Akuszerka-taki nick!
Noo i juz będzie rodzilapabelka88, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam, czytałam cały wątek prawie 4 dni gratuluje wszystkim zafasolkowanym
Trzymam kciuki Madziara i olka30 :0
Mam takie pytanie bo jestem w trakcie 3 cyklu z CLO. Zawsze moje cykle miały 30-31 dni ale teraz jest inaczej bo dzisiaj jest 37 dzień cyklu a @ brak
robiłam dzisiaj test negatyw nie wiem co o tym mam myśleć. Poradzicie mi coś?
olka30 lubi tę wiadomość