CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTriszka moim prywatnym zdaniem bratowa zrobiła badanie progesteronu przed owulacją powiedzmy robiła w 20 dc a owuke miala pozniej bo fizycznie nie jest możliwe ze przy wyniku 0,2 zaszla w ciażę. Może u Ciebie podobna sytuacja robiłaś badanie w 18 dc i to byo przed owulką
ja mialam taki cykl robiłam w 21 dc ( wynik 1,02 - bezowulacyjny) progesteron a fizyczne objawy owulki mialam w 23 dc i prawdopodbnie wtedy owulke mialam nawet cykl wydłużył mi sie cykl mdo 40 dniowego a zawsze mialam 30....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 18:09
-
powiem wam ze juz nie wiem do ktorego lekarza isc u kazdego co innego jeden mi powiedział ze nie ma cos takiego jak PCO drugi ze to sie nie leczy z narodowego funduszu tylko prywatnie jeszcze jeden ze wogule jestem zdrowa jak ryba no masakrakatarynka27
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmus87 wrote:sprawdzałam z termometrem wszystko ok
USG jutro
ja szyjki badać nie umiem a śluz plody od paru dni i dużo go
kurcze znowu będzie bezowulacyjny:( -
nick nieaktualnykatarynka27 wrote:powiem wam ze juz nie wiem do ktorego lekarza isc u kazdego co innego jeden mi powiedział ze nie ma cos takiego jak PCO drugi ze to sie nie leczy z narodowego funduszu tylko prywatnie jeszcze jeden ze wogule jestem zdrowa jak ryba no masakra
-
nick nieaktualnyTriszkaaa wrote:Witam kobietki od tego cyklu mialam brac Clo, miesiączki póki co brak.(przez ostatnie dwa miesiáce dostawalam miesiáczke od 30/1 dnia miesiaca owszem kiedys byly zaburzenia przez tarczyce ale teraz wszystko w normie). Nadal dziwny ból podbrzusza jest taki ciągły jakby trochę laskoczacy, do zniesienia, inny niż zawsze. Śluz wodnisty nie ma go wiele. Szyjka rożnie raz nie do wyczucia raz blisko bardzo, mam wrażenie ze codzienniezmienia położenie, ale obiecałam ze juz nie będę tam grzebać. Brak bólu piersi co na okres by mogło wskazywać.. Temperatura z rana różna raz 37,5 a raz 36,7 dziś znowu 37,1 wiec nic z tego nie rozumiem,przypominam. Ze miał być to mój bezowulacyjny cykl. Skoro tak boli mniepodbrzusze to czulabym juz jakieś zmiany w piersiach czy coś a tu nic, nie chce sie nakręcacza, nawet niewiem kedy ta owulacji miałaby nastąpić, najlepsze jest to ze babki piszą ze po zapłodnieniu szyjka od razu zamknięta na stronce jednak przeczytałam ze otwarta rozpulchniona. Szyjka od 2-8 tyg może oznaczać zajście w ciąże(http://parenting.pl/portal/rozpulchnienie-macicy) oto link , nic nie rozumiem poczekam do połowy miesiąca i tyle.. Potem test. Chociaż boje sie ze to opóźnienia przez jakieś wyniki, ale tsh poniżej 3 chyba nie zatrzymało by mi miesiączki Cykl bezowulacyjny Tsh nieco ponizej 3, progesteron 1 ciaza bylaby cudem.... Niewiem , pewnie sie rozczaruję, ale pomarzyć można, pozdrawiam!!!smilie1.gif)
-
katarynka27 wrote:powiem wam ze juz nie wiem do ktorego lekarza isc u kazdego co innego jeden mi powiedział ze nie ma cos takiego jak PCO drugi ze to sie nie leczy z narodowego funduszu tylko prywatnie jeszcze jeden ze wogule jestem zdrowa jak ryba no masakra
znajdz 4, bo wszyscy trzej gadają bzdury.
1) PCO czy PCOS istnieje i chyba nikt z nas nie musi Cie przekonywać.
2) ciekawe, że na NFZ i prywatnie leczy się inne choroby... (?)
3) co do bycia zdrową jak ryba trudno nam się wypowiadać raczej, ale skoro sama czujesz, że coś jest nie tak, to raczej "ryba" tu jest na wyrost -
nick nieaktualny
-
Anatolka wrote:znajdz 4, bo wszyscy trzej gadają bzdury.
1) PCO czy PCOS istnieje i chyba nikt z nas nie musi Cie przekonywać.
2) ciekawe, że na NFZ i prywatnie leczy się inne choroby... (?)
3) co do bycia zdrową jak ryba trudno nam się wypowiadać raczej, ale skoro sama czujesz, że coś jest nie tak, to raczej "ryba" tu jest na wyrostkatarynka27 -
Cześć, jestem nowa
Właśnie jestem w trakcie swojego pierwszego cyklu wspomaganego clo i trochę się pogubiłam... wszędzie znajduję wpisy, że przy stymulacji klomifenem są kłopoty ze śluzem płodnym a ja mam odwrotnie i się zastanawiam o co kaman, bo dosłownie powódź.
Mam wrażenie, że jeśli owulacja miała wystąpić to już była - co prawda skok jest minimalny, ale jakiś wzrost jest (u mnie nigdy nie było szczególnie wyraźnych skoków i szczególnie wysokich temperatur w drugiej fazie cyklu - tylko te objawy ze śluzem kompletnie nie pasują.Skok zgrał się nawet z bólem jajnika, na którym monitoring wykazał pęcherzyk dominujący. Teraz znowu pobolewa mnie dość wyraźnie z drugiej strony.
Miała może któraś z Was podobne jazdy? Już się zaczynam zastanawiać czy nie lecieć znowu do lekarza...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyKataryna z PCOS jest tak ze największa szansa jest do 25 rok życia potem oczywiście nadal jest szansa ale juz nie takie duże tak mi ginka z Krakowa wyjaśniała
u mnie pcos wykryto jak mmialam 18 lat i od tego czasu ciągiem przez 5 lat antyki miałam odstawiłam i po 9 msc się udało na samej metforminie -
nick nieaktualnyvincaminor wrote:Cześć, jestem nowa
Właśnie jestem w trakcie swojego pierwszego cyklu wspomaganego clo i trochę się pogubiłam... wszędzie znajduję wpisy, że przy stymulacji klomifenem są kłopoty ze śluzem płodnym a ja mam odwrotnie i się zastanawiam o co kaman, bo dosłownie powódź.
Mam wrażenie, że jeśli owulacja miała wystąpić to już była - co prawda skok jest minimalny, ale jakiś wzrost jest (u mnie nigdy nie było szczególnie wyraźnych skoków i szczególnie wysokich temperatur w drugiej fazie cyklu - tylko te objawy ze śluzem kompletnie nie pasują.Skok zgrał się nawet z bólem jajnika, na którym monitoring wykazał pęcherzyk dominujący. Teraz znowu pobolewa mnie dość wyraźnie z drugiej strony.
Miała może któraś z Was podobne jazdy? Już się zaczynam zastanawiać czy nie lecieć znowu do lekarza... -
Amus87 wrote:ja mialam tak w jednym cyklu po przebytej owulce jakos 6 dni pozniej bolał mnie jajnik. a co do śluzu to ja mimo 2 tabletek na dzień mam go bardzo dużo:) endometrium na szczęście u mnie też nie"oberwało" i jest ok
Tylko aż dziwne, bo jest tego wszystkiego dużo więcej i dużo lepiej "jakościowo" niż normalnie, bez clo.
Ech, chciałabym, żeby z tego coś było... też mam PCOS, w zeszłym roku w październiku w końcu zdiagnozowane (od osiemnastki praktycznie się prowadzałam po lekarzach i wszyscy olewali) - wtedy po wdrożeniu metforminy w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę. Drugi raz chyba takiego fuksa mieć nie będziemy.grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualnyvincaminor wrote:Dobrze wiedzieć, że to nie tylko u mnie.
Tylko aż dziwne, bo jest tego wszystkiego dużo więcej i dużo lepiej "jakościowo" niż normalnie, bez clo.
Ech, chciałabym, żeby z tego coś było... też mam PCOS, w zeszłym roku w październiku w końcu zdiagnozowane (od osiemnastki praktycznie się prowadzałam po lekarzach i wszyscy olewali) - wtedy po wdrożeniu metforminy w pierwszym cyklu zaszłam w ciążę. Drugi raz chyba takiego fuksa mieć nie będziemy. -
nick nieaktualny
-
Amus87 wrote:dziewczyny a płodny śluz powinien byc bezbarwny i rozciągliwy? ja od wczoraj mam taki jakby biały( nie kremowy) i dosyć rozciągliwy
Na pewno sluz powinen byc rozciągliwy i szklisty. U mnie jest przezroczysty i b. śliski.
Tu znajdziesz pare fajnych informacji :http://apt.republika.pl/Sluz_plodny.html
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...