CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Amus87 wrote:owszem TSH najlepiej miec kolo1-1,5 ale wyższe TSH ( bedące w normie) nie jest przeciwskazaniem w staraniach dziwne rzeczy wam lekarze wmawiają.
? Jeżdżę 120 km żeby leczyć się u dobrego endokrynologa. Poczytaj trochę o tym to dowiesz się, że podniesione tsh jest częstą przyczyną poronień, o ile w ogóle zarodek się zagnieździ, a przy donoszonej ciąży podniesione tsh skutkuje innymi rzeczami w przyszłości, ale o tym to już trzeba porozmawiać z dobrym lekarzem. A na podstawie mojego pierwszego wyniku 2, 9, jak nabardziej w normie, mój lekarz od razu zlecił USG tarczycy i inne badania krwi i okazało się że hashimoto. Wielu lekarzy nie zaniepokoiłby ten wynik i dalej żyłabym w nieświadomości. W ogóle z tego co widzę nie każdy lekarz zleca badanie tsh u staraczek, a ja miałam to w podstawowych pierwszych badaniach, już na pierwszej wizycie wysłała mnie do zabiegowego zbadać tsh. Coraz więcej osób dotyka choroba tarczycy a jak widać niektórzy lekarze wciąż bagatelizują problem.
-
No a druga kwestia Amus jest taka że jeśli jakieś wyniki odbiegają od normy i mogą utrudniać zajście w ciąże, to po co faszerować się hormonami?? Chyba lepiej unormować to co można i dać sobie tym samym większe szanse jak zacznie się stymulację clo.
-
katarynka27 wrote:ale ja juz w ciagu kilku miesiecy mam 3 ginekologa i wszyscy robia to samo czyli nic ja juz nie mam siły rezygnuje juz z tego wszystkiego
No to znajdź czwartego ginekologa, który zna się na swojej pracy. Koleżanka Paola87 jeździ 120 km do lekarza.
Czytałaś ulotkę CLO? Tam jest napisane, że TRZEBA MONITOROWAĆ CYLK. Leć na monitoring jak najszybciej. Naprawdę możesz sobie zaszkodzić.
-
paola87 wrote:Wmawiają
? Jeżdżę 120 km żeby leczyć się u dobrego endokrynologa. Poczytaj trochę o tym to dowiesz się, że podniesione tsh jest częstą przyczyną poronień, o ile w ogóle zarodek się zagnieździ, a przy donoszonej ciąży podniesione tsh skutkuje innymi rzeczami w przyszłości, ale o tym to już trzeba porozmawiać z dobrym lekarzem. A na podstawie mojego pierwszego wyniku 2, 9, jak nabardziej w normie, mój lekarz od razu zlecił USG tarczycy i inne badania krwi i okazało się że hashimoto. Wielu lekarzy nie zaniepokoiłby ten wynik i dalej żyłabym w nieświadomości. W ogóle z tego co widzę nie każdy lekarz zleca badanie tsh u staraczek, a ja miałam to w podstawowych pierwszych badaniach, już na pierwszej wizycie wysłała mnie do zabiegowego zbadać tsh. Coraz więcej osób dotyka choroba tarczycy a jak widać niektórzy lekarze wciąż bagatelizują problem.
Zgadzam się w części o tym, że to jest podstawowe badanie przy panelu hormonalnym dla staraczek. TSH jest BARDZO ważne dla płodności. Ja miałam z TSH robione od razu FT3, FT4 i anty-TPO (przeciwciała, które mówią o Hashimoto), chcoiaż to już byla lekka nadgorliwość ze strony mojego gina - ale był świeżo po specjalizacji z endo, więc możnto zrozumieć
Tyle że są to stosunkowo młode doniesienia i jeszcze nie do wszystkich lekarzy dotarło (czyt. nie dotarło do tych, którzy się nie doszkalają).
Ola_Ola wrote:No to znajdź czwartego ginekologa, który zna się na swojej pracy. Koleżanka Paola87 jeździ 120 km do lekarza.
Czytałaś ulotkę CLO? Tam jest napisane, że TRZEBA MONITOROWAĆ CYLK. Leć na monitoring jak najszybciej. Naprawdę możesz sobie zaszkodzić.
Katarynko, Ola ma rację, znajdź czwartego. Może nie powinnam pouczać, bo sama na 4 cykle z Clo tylko pierwszy miałam monitorowany, ale to nie z zaleceń lekarskich, tylko z mojego wyboru. Rób monit. Nawet nie chodzi o to, że może się coś stać, bo szanse nie są wielkie (chociaż SĄ a powikłania Co moga być groźne dla życia), ale z takeigo błahego powodu - żeby wiedziec czy ten lek w ogóle na Ciebie działa i jak działa...
Swoją drogą Clo to nie są hormony. -
nick nieaktualnypaola87 wrote:Wmawiają
? Jeżdżę 120 km żeby leczyć się u dobrego endokrynologa. Poczytaj trochę o tym to dowiesz się, że podniesione tsh jest częstą przyczyną poronień, o ile w ogóle zarodek się zagnieździ, a przy donoszonej ciąży podniesione tsh skutkuje innymi rzeczami w przyszłości, ale o tym to już trzeba porozmawiać z dobrym lekarzem. A na podstawie mojego pierwszego wyniku 2, 9, jak nabardziej w normie, mój lekarz od razu zlecił USG tarczycy i inne badania krwi i okazało się że hashimoto. Wielu lekarzy nie zaniepokoiłby ten wynik i dalej żyłabym w nieświadomości. W ogóle z tego co widzę nie każdy lekarz zleca badanie tsh u staraczek, a ja miałam to w podstawowych pierwszych badaniach, już na pierwszej wizycie wysłała mnie do zabiegowego zbadać tsh. Coraz więcej osób dotyka choroba tarczycy a jak widać niektórzy lekarze wciąż bagatelizują problem.
i niedoczynnośc moze sprawaic trudnosci w zagnieżdzeniu sie owszem ale nie wynik 3,9 bo norma jest do 4,5 a IDEALNY wynik to w okolciach 1 i on zwiększa szanse i to bardzo ale jeśli mówimy o wynikach mniej niż 4 to wierz mi nie wpływa on na poronienie ..... -
nick nieaktualnypaola87 wrote:No a druga kwestia Amus jest taka że jeśli jakieś wyniki odbiegają od normy i mogą utrudniać zajście w ciąże, to po co faszerować się hormonami?? Chyba lepiej unormować to co można i dać sobie tym samym większe szanse jak zacznie się stymulację clo.
a CLO jeśłi ma ci podnosci TSH to bedzie podnosić i jedynie co mozesz zrobić to zw dawke euthyroxu w czasie brania CLO
ja tak zrobiłam dostsowałam dawke nawet dr mnie pochwalił bo znam juz swój organizm i od 5 lat pomijajac okres ciązy sama sobie reguluje dawki a do endo chodze raz w roku i omawiam sytuacje -
Amus87 wrote:ja od 5 lat sie lecze na niedoczynność także w temacie jestem
i niedoczynnośc moze sprawaic trudnosci w zagnieżdzeniu sie owszem ale nie wynik 3,9 bo norma jest do 4,5 a IDEALNY wynik to w okolciach 1 i on zwiększa szanse i to bardzo ale jeśli mówimy o wynikach mniej niż 4 to wierz mi nie wpływa on na poronienie .....
Norma powyzej 4 juz dosc dawno zostala obnizona do 2,5 dla calego spoleczenstwa (nie tylko dla staraczek) w krajach, gdzie na medycyne wydaje sie wiecej niz u nas, np. w Niemczech, Francji, w Anglii sie to postuluje. My jestesmy jak zwykle sto lat za... wiadomo kim (swoja droga glupie to powiedzenie).
Norma do 4 z hakiem to norma, ktora podobno zaprewnia (chyba zapewniala skoro kraje bardziej rozwiniete ja obnizyly) prawidlowe funkcjonowanie narzadow czlowieka. Jest to norma ustalona dla calosci spoleczenstwa i nie uwzglednia szczegolnych przypadkow, a takim jest okres staran o dziecko i ciaza sama w sobie. Amerykanskie towarzystwo endokrynologiczne zaleca w okresie staran miec TSH na poziomie max. 2.5, czyli potwierdza sie norma Niemcow i Francuzow. Najkorzystniej faktycznie 1-1.5.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 21:46
-
Amus87 wrote:ja od 5 lat sie lecze na niedoczynność także w temacie jestem
i niedoczynnośc moze sprawaic trudnosci w zagnieżdzeniu sie owszem ale nie wynik 3,9 bo norma jest do 4,5 a IDEALNY wynik to w okolciach 1 i on zwiększa szanse i to bardzo ale jeśli mówimy o wynikach mniej niż 4 to wierz mi nie wpływa on na poronienie ..... -
Amus87 wrote:paola ale ja nie rozumiem jak Ty chcesz unormowac TSH bez hormonów? jesli masz kolo 4 i chcesz miec kolo 1 to tylko hormony
a CLO jeśłi ma ci podnosci TSH to bedzie podnosić i jedynie co mozesz zrobić to zw dawke euthyroxu w czasie brania CLO
ja tak zrobiłam dostsowałam dawke nawet dr mnie pochwalił bo znam juz swój organizm i od 5 lat pomijajac okres ciązy sama sobie reguluje dawki a do endo chodze raz w roku i omawiam sytuacje -
Dziewczyny wczoraj przechodzilam chwile zwątpienia po teście i po całym cyklu z CLO
dziś temp mi nie spadla jak przypuszczałam... zrobilam kolejny test o 6 rano -negatyw... dla mnie to bylo dziwne... i o 9 po wstaniu na sniadanko zrobilam jeszcze jeden test i wyszły piekne dwie kreseczki:D
pobiegłam zaraz na bete wynik - 72,49 mIU/ml - pięknie
nie mogę uwierzyć
pierwszy cykl z CLO jest jak dla mnie udany
cieszę się ogromnie
trzymam za was kciuki i przesyłam wiruski
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&magdab, Lemon_drop, adrenalina lubią tę wiadomość
-
nat_alia wrote:Dziewczyny wczoraj przechodzilam chwile zwątpienia po teście i po całym cyklu z CLO
dziś temp mi nie spadla jak przypuszczałam... zrobilam kolejny test o 6 rano -negatyw... dla mnie to bylo dziwne... i o 9 po wstaniu na sniadanko zrobilam jeszcze jeden test i wyszły piekne dwie kreseczki:D
pobiegłam zaraz na bete wynik - 72,49 mIU/ml - pięknie
nie mogę uwierzyć
pierwszy cykl z CLO jest jak dla mnie udany
cieszę się ogromnie
trzymam za was kciuki i przesyłam wiruski
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&Życzę Ci wspaniałych 9 miesięcy:) I łapię Twoje wiruski;)
-
paola87 wrote:Nat_alia a czy wiesz jaki był u Ciebie powód braku owulacji?
nie mam pojęcia...
w piątek ide do lekarza może coś się dowiem -
agania wrote:Ja też brałam CLO w poprzednim cyklu i temperatura mi rosła (na początku przez przeziębienie), ale później jak mi przeszło to temperatura nie spadła...
Nigdzie nie wyczytałam w ulotce o tym, że może rosnąć, ale teraz już na Twoim i swoim przykładzie myślę, że to prawdopodobne...
Dzięki za odpowiedź. Jesteś jedyna osobą, którą znalazłam na necie z takim problemem. A powiedz mi jeszcze jak wyglądał cały Twój wykres? Jak skończyłaś brać tabletki, to temp spadła? Widać było wyraźny skok po owulacji? Dziś mam już na poziomie 36,6 i nic nie spada, a owu niedługo, bo śluz już się pojawił