CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
paola87 wrote:Wiesz, każdy organizm jest inny. Ja w grudniu (bez clo, zwykły monitoring żeby wiedzieć na czym stoimy) byłam co drugi dzień u swojego gina, aż w końcu w Święta powiedział że pęcherzyk tak niewiele przyrósł w stosunku do poprzedniej wizyty, że już nic z niego nie będzie i nie urośnie już, tylko pewnie się wchłonie. Ale że moja lekarz prowadząca jak do niej zadzwoniłam powiedziała żebym poszła jeszcze raz zobaczyć co się z pęcherzem stało, to poszłam, a tu nagle w 27 dc 2 (ten jeden to nie rósł wcześniej wcale) po 3 i 3,5 cm.
) to USG będzie mało komfortowe.
-
sandra80 wrote:spoko loko się zdarza:) domyśliłam się
a po co mam iść na usg teraz?
-
o widzisz dobrze wiedzieć lekarz prowadzący kazał mi iść tylko na to jedno badanie 13 dc co mnie ucieszyło bo nienawidzę tych usg, mam tyłozgięcie i ciężko namierzyć czasem te moje jajcorki, ale jak tak to zadzwonię może ktoś mnie przyjmie dziś bo jutro mogę mieć już @ (a kysz!).
-
Niektóre dziewczyny nie monitorują cyklu, tzn. nie sprawdzają czy pęcherzyki urosły, kiedy pękną, itd. Ale wtedy ważne jest żeby chociaż na koniec cyklu iść i sprawdzić co tam w jajnikach gra, żeby sobie problemu większego nie narobić. Ale najlepiej jest iść kilka razy; żeby wiedzieć kiedy pęcherzyk urośnie i ewentualnie wziąć coś na pęknięcie jeśli ktoś ma z tym problemy i zawczasu zapobiec powstaniu torbieli, bo jak się na koniec cyklu okaże że są, to mogą się podczas miesiączki nie wchłonąć i wtedy kolejny cykl trzeba przerwę zrobić, więc strata czasu.
-
paola87 wrote:Dziewczyny, tak mi ostatnio wooooolno czas leci, od badania do badania:/ Najpierw mi się styczeń ciągnął, bo miałam już zacząć brać clo, a tu dupa, teraz mi się ten luty ciągnie niemiłosiernie, czekam do następnego tygodnia na badanie, potem 10 dni tabletki następne, potem @, znowu badanie tsh i ciekawe co dalej:/ Mam wrażenie że stoję w miejscu, a mieliśmy od stycznia zacząć z pełną parą i z nową nadzieją
tak się cieszyłam że coś się ruszy, że działamy, a tu horyzontu póki co nie widać
i nawet nie wiem czy w marcu będzie zielone światło czy znowu czekanie:/ Te dni to mi pełzną normalnie. Jak Wy sobie radzicie z tym czasem? Czekanie od cyklu do cyklu? Mnie ten czas dobija:/
paola87 życzę Ci żeby wreszcie to tsh spadło. My pewnie musimy zawiesić starania na jakiś czas. Moja lekarka powiedziała, że nie będzie mnie faszerować CLO dopóki mój Robert ma bakterie w nasieniu, teraz zabijamy to dziadostwo antybiotykiem, potem powtórka z posiewu nasienia czy się morfologia poprawiła, a potem zobaczymy co dalej,ciągle mi gada o inseminacji brrr...i jeszcze ta nowa ustawa o zasiłkach macierzyńskich dla prowadzących działalność gospodarczą, pewnie muszę zacząć płacić od zaraz dobrowolne chorobowe-ciekawe kiedy wejdzie w życie,muszę się kogoś poradzić...ehh same kłody pod nogami...
-
Ola_Ola wrote:paola87 życzę Ci żeby wreszcie to tsh spadło
. My pewnie musimy zawiesić starania na jakiś czas. Moja lekarka powiedziała, że nie będzie mnie faszerować CLO dopóki mój Robert ma bakterie w nasieniu, teraz zabijamy to dziadostwo antybiotykiem, potem powtórka z posiewu nasienia czy się morfologia poprawiła, a potem zobaczymy co dalej,ciągle mi gada o inseminacji brrr...i jeszcze ta nowa ustawa o zasiłkach macierzyńskich dla prowadzących działalność gospodarczą, pewnie muszę zacząć płacić od zaraz dobrowolne chorobowe-ciekawe kiedy wejdzie w życie,muszę się kogoś poradzić...ehh same kłody pod nogami...
-
A co do ustawy o zasiłkach dla prowadzących działalność, to póki co nie zapowiada się żeby w najbliższym czasie weszła w życie, więc się nie martw. Musisz po prostu śledzić temat i jak już będzie miała wejść w życie, to przed tym dniem zgłoś do ZUSU chęć zmiany składki na wysoką, dobrowolną
No i ostatnio większość kontrolują, trzeba być na to przygotowanym:)
-
paola87 wrote:A jaka jeśli można wiedzieć? A pozostałe parametry?
upłynnienie 15 min.
objętość 7,8 ml norma 1,5-6,0
PH 7,4 >=7,2
zabarwienie biało-szare
aglutynacja -
lepkość prawidłowa
koncentracja 13,1 mln/ml >=15,0
całkowita ilość plemników w ejakulacie 102,18 mln >=39,0
ruch postępowy 26% >=32
ruch w miejscu 10%
ruch całkowity 36% >=40
brak ruchu 64%
plemniki o budowie prawidłowej 2% >=4,0
nieprawidłowe główki 71%
nieprawidłowe wstawki 13%
nieprawidłowe witki 12%
krople cytoplazmatyczne 2%
koncentracja komórek okrągłych 0,3 mln/ml <5,0
koncentracja leukocytów 0,2 mln/ml <1,0
-
paola87 wrote:A co do ustawy o zasiłkach dla prowadzących działalność, to póki co nie zapowiada się żeby w najbliższym czasie weszła w życie, więc się nie martw. Musisz po prostu śledzić temat i jak już będzie miała wejść w życie, to przed tym dniem zgłoś do ZUSU chęć zmiany składki na wysoką, dobrowolną
No i ostatnio większość kontrolują, trzeba być na to przygotowanym:)
O proszę, widzę że śledzisz zmiany
Dzięki
U mnie z kontrolą akurat problemu nie będzie, mam co miesiąc przychody
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Daj znac co tam na usg.
Ja mam jutro, i tak sie stresuje jakbym pierwszy raz szła do lekarzaa juz jeżdzę ponad dwa lata,
I denerwuje meza bo nie potrafię utrzymać nerwów na wodzy. Myśle ze spowodowane jest to tym ze pierwszy raz jadę bez niego. Maż jutro jedzie na szkolenie na dwa dni. A ja mam stres ze bede tam sama. I ze jak wypadnie mi w ciagu tych dwóch dni owulka to ani naturalnie ani poprzez iui sie nie uda, bo go nie bedziei ze kolejny cykl stracony.
Chciałabym zeby wizyta była juz za mna, a owulka wypadła w sobotęmarzenie.
-
witajcie, pisze tu po raz pierwszy,ale podczytuje czasem Wasze forum. Chciałam porównać mój cykl i objawy z kimś kto mógł by mieć podobne (razcej upewnić się, że to co się dzieje to nic złego) po zastosowaniu CLO.
Mam cykle 35dniowe z wahaniami w dół do 30 dnia a w górę do 42 max. Staramy się z M. od jakiegoś czasu o Maluszka, ale jakoś bezskutecznie
Jesteśmy zdrowi, ja jestem pod kontrolą ginki, owu miałam i bez clo, ale czasem było puste jajeczko, a czasem "niekorzystne warunki" jak to nazwała gin, więc dostałam CLO na poprawienie jakości jaja. Owu była 16dc,(wczesniej niz zwykle bo wtedy 20dc) oczywiście potwierdzona nie tylko monit, ale bardzo mocnym bólem prawego jajnika, staranka w ten sam wieczór i 4 dzień wstecz (żeby nie osłabiać żołnierzyków).
dziś jest 11 dzien po owu,od kilku dni kłują mnie jajniki, prawy promieniuje w górę i w dół, od czterech dni bolą mnie mocno piersi, swędza sutki a wczoraj (10dc) swędziała mnie skóra na całym ciele, a nie mam żadnych alergii, ani nie zmieniłam kosmetyków, wczoraj przez 2min dostałam takiego mocnego bólu podbrzusza że musiałam uklęknąć i zgiąć się do ziemi żeby przetrzymać,a raczej na bóle nie narzekam.
Czy któraś z Was miała podobne objawy po CLO?tere85[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny