CLO
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam !
Ja wlasnie skonczylam CLOMID w sobote do tego pije ziola O/S nr.3 i siemie lniane. Czytalam, ze ktores z Was tez tak razem stosowaly. Czy jest poprawa no i wogole. Ja u siebie zauwazylam kremowy sluz a jest to 8 DC. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:Trochę się uspokoiłam (chyba wchodzę na wyższy poziom obłędu) bo w sumie chyba nie zauważyłam jakiś szczególnie intensywnych doznań więc myślałam, że nic z tego cyklu może nie być ale skoro mówicie,że różnie to trochę mi lepiej
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
To mój drugi cykl z clo, w pierwszym wszystko wyglądało ładnie no ale niestety się nie udało. Mam takie pytanko do Was, myślicie, że można przy clo brać wiesiołka i siemię lniane ? Chyba nie powinno zaszkodzić? Nie obserwuje u siebie niestety rozciągliwego śluzu (ale nie teraz przy clo tylko wcześniej też go nie widziałam) i postanowiłam się trochę wspomóc
-
Linka05,
Maxima,
Ja tu wcześniej pytałam też o suplementację magnezem i wit. B6 w celu poprawy endometrium. Przekonałam się czytając trochę na forum, że taka suplementacja i też ta o której Wy piszecie, nie powinna zaburzać działania CLO.
Powodzenia!
U mne owulka była ładna, dziś około 10dpo negatywny test ciążowy, ale myślę że jeszcze nic straconego, bo tempka wysoka cały czas.. no chyba że @ przyjdzie w tym tygodniu... -
roma wrote:APS co u Ciebie? Cały czas Was podczytuję ale mało się odzywasz. Jak się trzymasz?
Działajcie Dziewczynki, działajcie bo ja tu oczy wypatruję za dobrą nowiną. Jak już jednej się uda to potem pójdzie z górki - takie prawo serii
Roma, dzięki ze pytaszmało się odzywam bo mało wiem o clo
zapisałam się do Was jak miałam zacząć ale sprawy potoczyly się inaczej no i w rezultacie niewiele o nim wiem ani jeszcze nie biore
u mnie niestety kiepsko, nie mogę się pozbierać. na początku myslalam ze lepiej poronić niż przez kilka lat się starac bez rezultatow i ze szybko wznowie staranka, a teraz z każdym dniem to wszystko wydaje mi się coraz mniej proste i optymistyczne. nie mogę przestać myslec o moim Aniolku.
a co u Ciebie? mam nadzieje ze dajesz rade lepiej niż ja. przynajmniej wcześniej miałam wrazenie ze z Ciebie traka pozytywna kobitkarobisz jakies badania przed powrotem do staran? czytałam gdzies ze jak jest puste jajo płodowe to powinno się zrobić dokładne badania nasienia.
Gabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
Linka05 wrote:Cześć dziewczyny
To mój drugi cykl z clo, w pierwszym wszystko wyglądało ładnie no ale niestety się nie udało. Mam takie pytanko do Was, myślicie, że można przy clo brać wiesiołka i siemię lniane ? Chyba nie powinno zaszkodzić? Nie obserwuje u siebie niestety rozciągliwego śluzu (ale nie teraz przy clo tylko wcześniej też go nie widziałam) i postanowiłam się trochę wspomóc
-
APS wrote:u mnie niestety kiepsko, nie mogę się pozbierać. na początku myslalam ze lepiej poronić niż przez kilka lat się starac bez rezultatow i ze szybko wznowie staranka, a teraz z każdym dniem to wszystko wydaje mi się coraz mniej proste i optymistyczne. nie mogę przestać myslec o moim Aniolku.
APS, wiem że pewnie słyszysz to często, ale głowa do góry! Wiem co czujesz, też poroniłam.. ale powiem Ci że w 2 miesiące sukcesywnie pozbywałam się ataków płaczu (bo swoje trzeba wypłakać) i jakoś zajęłam swoją głowę całkowicie planowaniem nowej fasolki... nie to, że zapomniałam o Aniołku, ale się z tym pogodziłam. Pomagała mi aktywność (fitness, spotkania ze znajomymi)... a teraz mamy wiosnę, więc jest łatwiej niż mi w październiku/listopadzie, kiedy szansa na złapanie depresji rośnie:/ także moim lekiem na ból było rozpoczęcie planowania, skupienie się maksymalnie na tym żeby być zdrową. Trzymaj się dzielnie!
Linka 05, dzięki za miłe słowa. Jak mówi Tulipanna suplementuj się spokojnie, a ja równie spokojnie czekam jeszcze kilka dni i powtórzę test. Może będzie przełom na naszym forum? -
nick nieaktualnyAPS...chodzi o to, że jakieś jajeczko czeka by być Twoją fasolką więc nie każ jemu zbyt długo czekać, już kiedyś pisałam, że baby mają w sobie niesamowite pokłady siły i nadziei dlatego też zawsze mamy to czego pragniemy...Tobie też się uda!
tulipanna lubi tę wiadomość
-
APS bardzo dobrze Cię rozumiem - po moim pierwszym poronieniu miałam ogromne poczucie niesprawiedliwości, czułam że się nie sprawdziłam w swojej roli (co oczywiście było totalną bzdurą). Gdy zaszłam w druga ciążę strach był tak duży, że jak szłam na pierwsze USG w 7tc to byłam już nastawiona na złe wieści. Oczywiście nic takiego się nie wydarzyło - zobaczyłam zarodek z serduszkiem, a później do końca 8 mc pracowałam i czułam się świetnie, nie miałam żadnych mdłości, bóli ani plamień a lekarka siłą w 9 mc wygoniła mnie na L4 bo pewnie by mnie z biura na porodówkę zawieźli. Dlatego teraz lepiej to znoszę - wiem że po poronieniu czeka mnie zdrowa ciąża, tylko po prostu troszkę później niż bym chciała. Mój przypadek niech będzie pociechą też dla Ciebie - możesz zajść w ciążę i możesz mieć dziecko. To tylko kwestia czasu. Na pewno czytałaś jak wielu kobietom zdarza się taka
ciąża jak nasze. Będzie dobrze - zobaczysz.
Co do badań to dopytam jeszcze mojego endokrynologa co o tym myśli, ale ja sądzę że przyczyną mojego poronienienia była ospa mojego męża, która przechodził kilka tygodni przed moją owulacją biorąc przy tym leki.25.05.2010 Aniołek 9 tc
03.10.2011 - Synuś, mój mały - wielki cud
17.04.2015 - Aniołek 8 tc
03.01.2016 - Aniołek 8 tc
29.04.2016 - Aniołek 9 tc
25.07.2018 - Córcia
Cuda się zdarzają, czasem nawet dwa razy -
W tym cyklu z clo owulacja u mnie wystąpiła. Pęcherzyk sam ładnie pękł. Obyło sie bez zastrzyku. Ale dzięki dziewczyny za info w jego sprawie. Dzis byłam na monicie i pęcherzyka nie ma, jest sporo płynu za macica i gin była zachwycona moim endometrium. Wdrożyła mi natomiast na druga fazę cyklu zamiast dupka czy luteiny w mini dawkach 2x1/5 amp Ovitrelle. Wyczytałam ze kobity biorą te zastrzyki na pęknięcie pęcherzyka a u mnie juz po fakcie, natomiast niby ten lek o ile go moge tak nazwać wspomaga prace jajników w wytworzeniu progesteronu....
tulipanna lubi tę wiadomość
Marzenia to realne cele z odroczonym terminem realizacji...
-
Kochane bardzo Wam wszystkim dziekuje za słowa wsparcia
dzisiaj bylam na becie i niestety jeszcze calkiem nie spadla wiec cierpliwie czekam. postanowiłam ze kupie jutro inofem albo infolic i będę z nimi probowac (no wlasnie, który polecacie?) no i będę jesc caly czas lek na tarczyce. może cykle będą regularniejsze i clo nie będzie konieczne.
Ciesze się Roma ze Ty dobrze dajesz rade psychicznie. no i fajnie ze mimo przerwy w starankach nie zniknelas z forumGabryś 11tc [*] 6.08.2015
Aniołek 9 tc [*] 19.04.2015
Tęsknię za Wami moje Skarby :***
22.7.16 IUI
Mąż-Polimorfizm IGF-2 Apal homozygota
4% prawidłowych plemników -
nick nieaktualny
-
Sowaa wrote:W tym cyklu z clo owulacja u mnie wystąpiła. Pęcherzyk sam ładnie pękł. Obyło sie bez zastrzyku. Ale dzięki dziewczyny za info w jego sprawie. Dzis byłam na monicie i pęcherzyka nie ma, jest sporo płynu za macica i gin była zachwycona moim endometrium. Wdrożyła mi natomiast na druga fazę cyklu zamiast dupka czy luteiny w mini dawkach 2x1/5 amp Ovitrelle. Wyczytałam ze kobity biorą te zastrzyki na pęknięcie pęcherzyka a u mnie juz po fakcie, natomiast niby ten lek o ile go moge tak nazwać wspomaga prace jajników w wytworzeniu progesteronu....
orchideaa lubi tę wiadomość
-
Inofem i Inofolic to to samo. To pierwsze jest polskiego producenta dlatego jest tańsze. Chyba tylko skład dot. smaku jest inny.
Ja za pierwszym razem kupiłam w aptece. Inofem 30 saszetek kosztował 60 zł a Inofolic 20 sasz 70 zł.
Zamawiam teraz na allegro 60 saszetek Inofemu za 65 zł z wysyłkaAPS lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiestety mam przeczucie, że z tego cyklu nic nie będzie, wszystko takie jakieś rozmemłane...
Pisałyście wcześniej, że Clo wpływa na śluz, któraś chce mi to przybliżyć? Jest go mniej, więcej? ...bo u mnie jakoś tak słabo się z ilością zrobiło, jutro najprawdopodobniej monitoring ale przyznam się, że jakoś tak osłabłam w optymizmie.