Endometrioza
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie.U mnie w październiku zdiagnozowano podczas laparoskopii I/II stopień endometriozy, skoagulowano ogniska głównie z Zatoki Douglasa i tylnej ściany macicy, względna drożność jajowodów i najprawdopodobniej endo uloowała się też tam ;( Od 07.11 biorę zastrzyk z Decapeptylu depot 3.75mg co 28 dni, kuracja 4-6 mieś.potem badanie drożności raz jeszcze i decyzja czy drożne i wtedy stymolwany cykl albo IUI a jeśli niedrożne to pewnie IVF ;( Umnie ta choroba pojawiła się jak grom z jasnego nieba, żadnych typowych objawów, w tym roku w kwietniu HSG wszystko ok, potem w maju histeroskopia operacyjna-polip endoetrialny a 6 mieś później taa diagnoza...Wierzę że się uda z tym wygrać, musi!!Czekamy na Kacperka
TP 01.04 ale Kacperek ani myśli wychodzić. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Właśnie przeglądam zdjęcie z usg i wyczytałam tam coś takiego:
ENDOMETRIUM LINIJNE
W OBRĘBIE SZYJKI OVULA NABOTHI
Przeraziłam się, bo te ovula to jakieś torbiele, a endometrium linijne też chyba nie jest prawidłowe. A ta gin nawet słowem nic nie wspomniała, że coś jest nie tak!
Pomóżcie dziewczyny bo w necie niewiele można na ten temat wyczytać, szczególnie o tym endometrium linijnym kompletnie nic nie ma. Może któraś coś wie? -
Moze i mi cos doradzicie..??
A wiec tak Mialam zalozony implant antykoncepcyjny w ramie po niecelym pol roku zaczelo mie bolec podbrzusze.
Wyladowalam w szpitalu poczym stwierdzono cyste wielkosci tam 3,8cm.
Po tym bylam u Gina dala mi tabletki ale zabijcie mnie nie powiem wam jakie bralam je przez 10 dni.
Po tym po nastepnej miesiaczce bylam na katroli i powiedziala moja Gin ze sie zmniejsza.
Pozniej bylam na USG w Szptalu poweidziala, ze wszystko dobrze.
Po tym chcalam zalozyc spierle mirene na lat 5 i tak sie stalo zalozylam w Szpitalu spirale ( byl to chyba moj nawiekszy blad)
Po zalozeniu spirali mialam znowu kontrolne badnie USG w szpitalu. Bylo to 19 ( czerwca ) 23 Wylatywalam do Pl i chcialam miec to USG przed wylatem i miec pewnosc, ze wszystko jest GIT. I niby zekomo bylo wszystko Dobrze. Po odczas pobytu w PL zaczelo mnie bolec znowu. WIec szybko do Gina w Pl
Okazalo sie, ze cysta wruciala a rozmiar masakrayczny 6,8 cm a 2 tygodnie temu nic nie bylo.
Zostalam od prywatnego lekarza skierowana szybko do Wroclawia do szpitala.
Zrobiono jeszcze jedno USG we Wroclawiu i okazalo sie ze cysta ma ponad 8 cm.
Powiedziecie mi jak to mozliwe, ze cos uroslo przec niecale 2 tygodnie.
W szpitalu powiedzieli,ze na operacje bede czekac 2 moze 3 miesiace.
Wiec pierwsza mysl wracac Do Irlandii i tak sie stalo .
Pojechalam we wtorek do szpitala w srode na 2 dzien wieczorem mialam laparoskopie.
Lekarz powiedzilam, ze byla to zawyka torbiel nic groznego( w PL powiedzieli, ze z jajnikiem moge sie pozegnac ) Tu sie udalo jajnika ocalili.
Teraz od 4 cyklu staramy sie o Dzidzusia i nic.
Mam juz 2 dzieci zawsze chcialam miec 3-je.
Mowilam, ze przyjdzie czas moze za 5 lat nastepne ale teraz po tych przezyciach z ostatnoch paru miesiecy powiedzialm, ze nie mam co czekac.
W niedziel jade do Polskiego Gina moze on mi cos powie bo od operacji zadnego Usg nie mialam nie wiem czy wszystko tam dobrze.
czytalam na forach, ze dziewczyny biara tabletki po Laparo a ja nic.
Doradzicie mi cos
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2013, 11:22
-
sylwiunia wrote:czy przy endometriozie macie wczesną owulację i przez to krótkie cykle?
Ja nie mialam nigdy regularnych cykli i zazwyczaj za dlugie niz za krotkie, 33-40 dni to byl standard cale moje zycie. Tylko na tabletkach mialam regularne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2013, 07:37
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny. Od jakiegoś czasu zaczelam u siebie podejrzewac endometrioze bo w ciaze nie zachodze od x czasu a i wszystkie badania ktore robie wychodza bardzo dobre. Wczesniej sie tym tematem nie interesowalam i nawet nie wiedzialam co to jest endometrioza ale cos mnie podkusilo i zaczelam czytac. no i objawy podawane troche mi pasuja do tych moich. Zrobilam sobie wiec badanie CA125 zeby zobaczyc co w trawie piszczy bo czytalam ze podwyzszony poziom moze swiadczyc o endo, no i dzis odebralam i wynik to 25,4. Jak sądzicie czy przy takim poziomie (dobrym) mimo to moge miec endo? moja pani gin broni sie rekami i nogami przed skierowaniem mnie na laparo, ale z tego co czytalam to jest jedyne badanie ktore potwierdzi/ wykluczy endo
-
aleksa- to że nie możesz zajść w ciąże nie jest wyznacznikiem tego że chorujesz na Endometriozę.
Jest wiele innych czynników , chorób które mogą Cie blokować.
Przy Endometriozie nawet CA125 nie musi być podwyższone a możesz ją mieć i na odwrót.
A drożność jajowodów miałaś sprawdzaną?
Mąż badał nasienie?
Jeśli Pani G. nie chce skierować Cie na Laparo ,to niech Cie gruntownie przebada.
Zawsze możesz też skonsultować się z innym lekarzem.
Pozdrawiam
https://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualnyKoza wrote:aleksa- to że nie możesz zajść w ciąże nie jest wyznacznikiem tego że chorujesz na Endometriozę.
Jest wiele innych czynników , chorób które mogą Cie blokować.
Przy Endometriozie nawet CA125 nie musi być podwyższone a możesz ją mieć i na odwrót.
A drożność jajowodów miałaś sprawdzaną?
Mąż badał nasienie?
Jeśli Pani G. nie chce skierować Cie na Laparo ,to niech Cie gruntownie przebada.
Zawsze możesz też skonsultować się z innym lekarzem.
Pozdrawiam
Koza oczywiscie jestem juz po wiekszosci badan i wszystkie sa ok. Zolnierzyki tez sa super, az pani gin byla w szoku jak zobaczyla wynik. wiem ze przyczyn nieplodnosci moze byc wiele poki co nie zostaly one u mnie wykryte... wiec sama szukam, czytam co jeszcze moze byc nie tak to trwa juz bardzo dlugo, kilka lat, moje poprzednie malzenstwo sie rozpadlo wlasnie z powodu braku potomstwa (niemozliwosci go splodzenia) z nowym partnerem tez juz od dwoch lat probujemy i nic
a lekarzy i tak juz zmieniam jak rekawiczki, aktualnie chodze do dwoch jednoczesnie masakra!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2013, 15:29
-
aleksa- pewnie że warto jak najwięcej czytać i sugerować różne rzeczy lekarzowi.
Czytałam że niedługo będziesz miała sprawdzaną drożność jajowodów , może lekarka wymyśli wtedy jeszcze coś więcej.
Ciężko mi Ci coś doradzić ,sama miałam Laparoskopie w czerwcu i na kolejną mam się zapisać w grudniu żeby sprawdzić czy coś leki zmieniły... dziewczyny z forum o Endometriozie raczej mi piszą żebym zastanowiła się nad kolejną Laparo ale cóż .
Jeden lekarz nie chce wcale jej zrobić a drugi robi ją na potęgęhttps://www.maluchy.pl/li-68999.png -
nick nieaktualnyKoza wrote:aleksa- pewnie że warto jak najwięcej czytać i sugerować różne rzeczy lekarzowi.
Czytałam że niedługo będziesz miała sprawdzaną drożność jajowodów , może lekarka wymyśli wtedy jeszcze coś więcej.
Ciężko mi Ci coś doradzić ,sama miałam Laparoskopie w czerwcu i na kolejną mam się zapisać w grudniu żeby sprawdzić czy coś leki zmieniły... dziewczyny z forum o Endometriozie raczej mi piszą żebym zastanowiła się nad kolejną Laparo ale cóż .
Jeden lekarz nie chce wcale jej zrobić a drugi robi ją na potęgę
a no wlasnie. mi sie wydaje ze ta moja pani gin nie skieruje mnie na laparo jak zobaczy wynik z CA125 no HSG mam miec 6 grudnia o ile nic sie po drodze nie urodzi jak to sie mowi nigdy nie mialam tego badania i tez z wielkim bolem moja pani gin mi dala skierowanie bo przeciez nie miala podstaw ehhh jak to wyjdzie ok to juz zostanie mi tylko immunologia i genetyka czyli wyzsza szkola jazdy -
aleksa- zawsze możesz powiedzieć że CA125 nie zawsze jest podwyższone przy Endometriozie
Fajna data HSG , życzę Ci żeby się obyło bez z niego -a jak już to z dobrym wynikiem.
Trochę ta Twoja Pani D. dziwna ,staracie się tyle czasu a ona nie widzi podstaw żeby Ci drożność sprawdzić.
Moja w sumie nie lepsza , też nie miałam robionej ale powiem że jak już ma być ta kolejna Laparo to z sprawdzeniem drożności.
Jeszcze co do Laparoskopii to pierwsza u mnie była konieczna bo już miałam sporą Cystę i było po niej widać że nie jest zwykła.
Nie ma co planować na przód może Twoje HSG wszystko wyjaśni ,a jeszcze lepiej dostaniecie prezencik na świętahttps://www.maluchy.pl/li-68999.png -
Aleksa.wawa ogladalam Twoj wykres, sprobujcie nie wspolzyc tak czesto, czeste wspolzycie bardzo odniza ilosc i jakosc plemnikow. Nawet przed badaniem nasienia trzeba zachowac wstrzemiezliwosc przez pare dni, wiec cos w tym musi byc.
A skad u Ciebie te plamienia w drugiej polowie cyklu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2013, 12:49
-
nick nieaktualnyEndokobietka wrote:Aleksa.wawa ogladalam Twoj wykres, sprobujcie nie wspolzyc tak czesto, czeste wspolzycie bardzo odniza ilosc i jakosc plemnikow. Nawet przed badaniem nasienia trzeba zachowac wstrzemiezliwosc przez pare dni, wiec cos w tym musi byc.
A skad u Ciebie te plamienia w drugiej polowie cyklu?
Slyszalam juz o tym wspolzyciu od dwoch lekarzy jeden to nawet powiedzial ze mamy wspolzyc max 4 razy w tyg i tylko raz doprowadzac do wytrysku, ale dla mojego niemeza to jakis kosmos ma 27 lat. A druga pani gin nie kazala sie w ogole bzykac do czasu owulacji ale zrobilismy teraz test i bylismy wstrzemiezliwi 8 dni (bo i tak bralam globulki) i wczoraj okazalo sie ze mimo tak dlugiej przerwy ejakulatu bylo malo Wyniki badania nasienia ma bardzo dobre. Po 6 dniach wstrzemiezliwosci mial 3,5 ml a w nim prawie 1 mln plemnikow z czego 17 % bylo bardzo dobrej jakosci. My tak sie bzykamy jak kroliki juz od 3 lat wiec mysle ze organizm juz mu sie przyzwyczail i sam produkuje tyle nasienia.
Nie wiem skąd plamiania bo globulki bralam (na bakterie) i mialam dwa razy taka sytuacje ze wstalam rano i majtki byly mokre no i delikatnie bylo widac lekko rozową plamkeWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2013, 11:26
-
Aleksa.Wawa przy tak czestym wspolzyciu pewnie nie masz endometriozy
Ja to moge moje wspolzycie (po za staraniem sie o dziecko) w ciagu roku wyliczyc na palcach 1 reki, ale ja mam /mialam edno glownie w szyjce macicy, wiec wiadomo, ze bylo to niemozliwe i potwornie bolesne. Starania tez ograniczylismy do "koniecznego minimum".
-
Witajcie jestem tu nowa i nie wiem od czego zaczac....nie bez powodu pisze akurat tu poniewaz nie dawno wykryto u mnie endometrioze nie wiem jaki stopien lekarz mnie nie poinformowal... staramy sie o dziecko lecz jak narazie bez rezultatów,strasznie to przezywam... o niczym innym nie mysle... ciagle w głowie dlaczego ja?dlaczego inni szybko zachodza?... cięzkio mi z tym...czasami po nocach płacze..najgorsze jest to rozczarowanie gdy masz nadzieje ze juz,ze moze sie udało ze wreszcie zobacze upragnione II kreski a tu pojawia sie @ ... i znaowu płacz... tysiace mysli i pytan... i znowu kolejny cykl,starania i znowu jakies szanse jakas malutka nadzieja...i znowu wielka rozpacz... i tak w kółko od cyklu do cyklu. Po @ wybieram sie do innego lekarza zobacze co on mi powie, nie miałam jeszcze laparoskopi ale moze sie zdecyduje i wczesniej tym lepiej. PS.przepraszam jesli napisałam chaotycznie.... pozdrawiam.
Katha81 lubi tę wiadomość
-
Witaj Storczyku
Endometrioza sama w sobie nie musi miec nic wspolnego z niemoznoscia zajscia w ciaze. Dopieor jej skutki np. zarosniete jajowody moga powodowac problemy z zajsciem w ciaze. Teraz najwazniejsze, zebys sie dokladnie przebadala, zeby ustalili gdzie masz endometrioze i jaki jest plan na przyszlosc. Glowa do gory, wielu z nas juz sie udalo, wiec dlaczego Ty nie mialabys byc nastepna -
storczyk- na jakiej podstawie stwierdzono u Ciebie Endometriozę jeśli nie miałaś robionej Laparoskopii ?
Zapytałam bo jedynie Laparoskopia może potwierdzić Endometriozę i to jakiego jest stopnia też ukazuje .
I co lekarz planuje robić z Tobą dalej ?
Endokobietka dobrze napisała i sama jest tego żywym dowodem że Endometrioza nie przekreśla ciąży
https://www.maluchy.pl/li-68999.png