Endometrium polipowate.

Przegladam teraz wyniki moich biopsji i takie mam wpisy:
1 biopsja - w materiale z jamy macicy duze fragmenty endometrium odpowiadajace trzeciej dobie po owulacji
2 biopsja - polipowato uksztaltowane endometrium we wczesnej fazie wydzielania
3 biopsja - material zlozony z fragmentow endometrium odpowiadajacych srodkowemu okresowi fazy wydzielniczej (jak w 7 dobie po owulacji).

Tylko 2 biopsja wspomina o polipowato uksztaltowanym endometrium. Co ciekawe, ostateczne podsumowanie procedur pokazujace zawartosc receptorow estrogenowych i progesteronowych i bialka Bcl-6 nie zawiera zadnej wzmianki o polipowatosci - napisane jest tylko endometrium we wczesnej fazie wydzielania, tej frazy "polipowato uksztaltowane" w ogole tam nie ma.

Jesli endo jest polipowate, dlaczego wyszlo to tylko w drugiej biopsji, a wzmianka zostala usunieta?

Co bylo napisane w Waszych badaniach histo-pato?

W moim wyniku : endometrium w fazie proliferacji późnej, częściowo polipowate- obraz odpowiedni do fazy cyklu. Ale ja miałam makroskopowo widoczny przerost polipowaty i większego polipa,wszystko wylyzeczkowano i dopiero teraz np na USG wygląda ładnie.

Dzieki Semi, ja nie mialam zadnych przerostow ani polipow w histero.
A tak pisze Dr Domitrz z Bociana: "OPis polipowate endometrium to bardzo ogólne stwierdzenie faza wzrostowa o ile jest prawidłowa (...) nie wymaga leczenia". Nic to, draze dalej

a miałyście jakieś objawy, dziewczyny ? oprócz problemów z zajściem ?

ja czekam do 07.07 na wyniki

Ja miałam zawsze bolesne miesiączki i obfite, z czymś jak skrzepy ale co chyba było tkankami bo było dosyć twarde. Mało tego mi 4dc endometrium wyglądało ładnie czyli tak jakby z okresem się to złuszczało.
Brenya77, widziałam te odpowiedzi doktora, też mnie to zastanawia i dodając do tego opinie 2 lekarzy u mnie ( tylko jeden twierdzi, że to patologia,ale tylko ten ma efekty..) i to, że nawet w klinikach niektórzy lekarze nie uznają tego za patologie, można mieć niezły mętlik w głowie. I teraz pytanie, mieli wiele przypadków z polipowatym endo a udawało się bez większego problemu, czy tak tylko gdybają bo to dla nich mało znany temat ? Niestety przypadki w internecie pokazują, że bardzo ciężko zajść z tym w ciąże, więc to raczej jest problem .

jak widać, nawet tu na wątku dziewczyny z polipowatym endo jednak tak łatwo nie zachodzą ...

I to jest właśnie zasadnicze pytanie. Mnie tego mój lekarz nie wyjasnil, nie wiem ile ma pacjentek z takim wynikiem, które zachodziły w ciąże vs te które nie zachodziły. A my tez raczej nie wiemy jakie endo maja kobiety ktore zaszly, a ktore nigdy sie nie badaly. Napisałam do swojego lekarza, napisałam do tego na Bocianie, zobaczymy czy któryś odpowie. Podejrzewam, ze moze byc również tak, ze abrazja naprawia jakiś zupełnie innego rodzaju problem niż polipowatość, moze jakieś geny sie wlaczaja, które są u nas RIFowek wyłączone normalnie i stad spektakularne rezultaty. I dlatego czesc lekarzy nie widzi w polipowatości problemu, a mimo to abrazja pomaga.

Ja sie psychicznie chce przygotować na ta abrazje, ale rozsadek mi mówi żeby jednak byc ostrożna. Na innym forum tez laski (w tym ja) przekonywały forumke żeby sobie bron boże nie dala zrobić transferu przy wysokim progesteronie, a ona sie zdala na lekarzy i bach, beta pozytywna. No tylko ze u mnie jest odwrotnie tj. ciąży nie ma...

Ja nie miałam nigdy objawów. Miesiączki raczej mniej obfite, malo bolesne.

Dziewczyny, zapytałam eksperta na Bocianie, żeby jasno napisal czy diagnoza "polipowate fragmenty endometrium" oznacza patologie czy nie i po co wlasciwie znajduje sie w opisie. Odpowiedział mi tak:

"Nie jest to patologia jest to opis morfologii endometrium niezbyt wiem po co znajduje się to w opisie Z poważaniem JD"

Dla mnie sprawa chyba zakończona, bo jednak lekarzom z Białegostoku wierze. Niemniej nie wykluczam wyłyżeczkowania sobie macicy, jak wyczerpie inne środki, myślę ze takie mechaniczne rozlegle uszkodzenie musi włączać jakieś mechanizmy wzrostowe, które zapewne dobrze działają na implantację. I tej wersji będę sie trzymać życzę wam dziewczyny powodzenia, cokolwiek i jakkolwiek sie leczycie. Byle do celu!

Dziewczyny słuchajmy sie naszych lekarzy a nie breyny. Sorki ale do breyny mam akurat ogromne uprzedzenie poczytajcie sobie wątek RiF z którego Odeszlam i ja i pare innych dziewczyn oraz IVF na ktorym rownież skłóciła sie z dziewczynami.breyna twierdzi ze skończyła wymagające studia i pozjadała wszystkie rozumy!!!
Prawda jest taka ze jak wejdziecie na bociana lekarz był przepytywany w tym temacie pare razy... i zawsze Odp była nijaka.znam lekarza z Artemidy w Białymstoku, jednego ze bocianowych specjalistów i on on sam ma sporo wątpliwości.jednoznacznie jednak uznaje ze takie endo bardzo utrudnia implantację ale sa to kwestie indywidualne dlatego trzeba kazda pacjentkę indywidualnie traktować.
Jest to bardzo złożona kwestia, nikt nikogo nie namawia tu do abrazji tylko przedstawiamy tu swoje historie. Jestem na tym wątku niemal od początku.
Ja mam polipowate endo i wielu lekarzy twierdziło ze jest ok a pan dr ktory specjalizuje sie w endometrium , robi zabiegi itp powiedział ze polipowate endo ma związek z brakiem implantacji i jest to dodatkowo zwiazane z immunologia oraz hormonami. Dlatego musiałam mieć wszystko przebadane aby skupił sie na endometrium. Teraz jestem W dość specyficzny sposób leczona, mam tez zapewnienie od niego ze gdyby nie udał sie ten transfer to trzeba spróbować abrazji . I owszem obawiam sie zespołu ashermana ale niczego nie tracę gdyż odbiegam 40 tki i dziecka nie mam.

Aaa78. Twoje wpisy sa ogromnie nie fair, bo ja tu nie przedstawiam swoich opinii i do niczego nikogo nie namawiam. Przedstawiam tu opinie lekarza z Bociana, nawet nie mojego, bo w moja rozmowe z moim lekarzem nikt wierzyc nie musi. I probuje dojsc do sedna sprawy bo szukam opcji leczenia - abrazja macicy to nie jest pstrykniecie palcami, tylko bardzo radykalny zabieg powiazany z szeregiem mozliwych powiklan, wiec z laski swojej daj sie innym wypowiedziec w temacie zanim sie na niego zdecyduja badz nie. Takie przywalanki personalne sa kompletnie nie na miejscu i juz jeden post w tym tonie kasowalas. Wiec wez z laski swojej przyhamuj ok? Jak na razie JA OSOBISCIE nie slyszalam zadnej opinii lekarskiej w sprawie polipowatego endo i TYLKO TO pisze, nic wiecej. Wg moich lekarzy KAZDA kobieta ma takie endo bo jest to cecha morfologiczna, i to samo napisal ekspert z Bociana. Daj sie dziewczyno wypowiedziec innym, po to zeby kazdy mogl podjac WLASNA decyzje w oparciu o fakty, a nie historie forumowe. Ja Wam dziewczyny wierze, wierze, ze abrazja pomogla i w zadnym momencie nie napisalam, ze jest inaczej. Wiec wez laskawie zejdz ze mnie. Przepychanki z Toba to ostatnia rzecz jakiej mi teraz trzeba.

dziewczyny, a dlaczego abrazja a nie histeroskopia przy polipowatym endo ?

Bo z tego co zdarzylam sie zorientowac, sa dwa rodzaje polipowatosci - polipowate endometrium ktore widac tylko pod mikroskopem (i ktore wiekszosc chyba lekarzy uwaza za normalny morfologiczny obraz kazdego endometrium) oraz endometrium z polipami, ktore widac golym okiem w histeroskopii. I z tego co mi lekarze tlumaczyli jedno z drugim nie ma nic wspolnego, a nazwa jest mylaca. Ale, jak pisalam, czekam jeszcze na opinie profa z Invikty.

Breyna nie będę dalej kontynuowała dyskusji z Tobą, zejdź z tego wątku.
, a jesli dalej będziesz dokuczać na każdym wątku to po prostu zgłoszę cię do admina.
Luciecita Abrazja to zabieg zwany inaczej łyżeczkowaniem,czyli mechanicznym skrobaniem błony sluzowej macicy. jest dość specyficzny dlatego wzbudza wiele lęków.Niesie za soba pewne ryzyko.
nie da sie jednak ukryć ,że regeneracja Endometrium po tym zabiegu pobudza wiele procesów w śluzówce i poprzez to zwiększa sie receptywność endometrium. Jedncześnie zaden lekarz nie ma w ręku miernika i nie wie ile błony śluzowej zeskorobać aby nie spowodować np zespołu Ashermana.
Histeorskopia może być diagnostyczna ( np wykrycie plipa - ale nie to edndmetrium polipowate) lub zabiegowa np usunięcie polipa.
Histeroskopia można powiedzieć działa punktowo, jest problem i usuwam,czyli wycinam
jesli mamy polipowate endometrium( w moim przypadku jest bardzo różnie jest i w histeroskopii jest i w ktorejś biopsji. A jednak lekarze wczęsniej nie zwracali na to uwagi dopiero jak wykluczyliśmy wszystko skierowali swoja uwagę na endo i tym sposobem zaczełam w tym kierunku działać, rozmawiać z lekarzmi. Właściwie każda moja wizyta to rozmowa na temat tegoż endo.

Chciałam Wam tylko napisać ku pokrzepieniu, że moja beta rośnie - 15dpt 1321.

Pięknie shoaaa. Napisz mi na priv wszystko po kolei od abrazji. Bede teraz u mojego lekarza,i chciałabym wiedzieć więcej:)

Cudowne wieści Shoaa. Jeśli możesz to te szczegóły napisz tutaj, pewnie więcej dziewczyn będzie chciało wiedzieć mam jeszcze pytanie, gdzie chodziłaś na akupunkturę ?

Jak na razie to dokuczasz wylacznie Ty, lacznie z Twoim wykasowanym wpisem, ktorego najwidoczniej sama sie zawstydzilas.
Ja z Toba nie dyskutuje w ogole, wiec wcale mi nie bedzie przykro jak przestaniesz dyskutowac ze mna, ja tu pisze wylacznie o tym co slysze od moich lekarzy, natomiast to Ty uprawiasz jakies osobiste wycieczki probujac mnie zdyskredytowac w oczach innych forumek.

Dziewczyny prosze zignorujcie ja ( to już 3 wątek na ktorym kloci sie) skupmy sie na merytorycznej rozmowie.

Lady E napisz do mnie prosze na priv.