WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

Gameta Gdynia

Oceń ten wątek:
  • agm Autorytet
    Postów: 739 673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justyna87 wrote:
    mam już część wyników- homocysteina 7.83 jest ok? :)
    Ile czeka się na wyniki fenotypu i Białka S?

    Homocysteina super ! Wynik fenotypu powinien być w ciągu 2-3 dni a białko tak jak Nika pisze :)

  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, super, że chudniesz jeśli masz z czego :) Ja uwielbiam jeść i nigdy nie byłam na żadnej diecie, wiec panikuje na sama myśl :) Wiadomo, że nie chce przytyć wiecej niż te regulaminowe 11-18 kg, ale na chwile obecna najbardziej boje sie o ta cukrzyce ciążowa, bo jestem w grupie podwyższonego ryzyka, wiec faktycznie rozsądnie by było jeść zdrowo.

    Marysiu, a Ty robiłaś juz obciążenie glukoza? Ja sie zbieram i zbieram i boje sie iść :P Co do ruchów to jestem przekonana, że nie masz sie czym martwić. Synek jeszcze ma dużo miejsca, wiec kręci sie i obraca do woli. Teraz widocznie wygodnie mu z nogami w dół, a za chwile może sie obrócić o 180 stopni. Ja swojego zazwyczaj czuje na środku, ale czasem po prawej i za chwile po lewej stronie. Takie wiercipietki z tych naszych chłopaków :)

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko777 wrote:
    A ja szukam poleconej położnej :) najlepiej co robi te zajęcia od 21 tc

    Hałasianka koleżanka poradziła mi ta panią w kwestii laktacji

    http://www.magmed.eu/kontakt.html
    o super dzieki Ciasteczko:*

    Ciasteczko777 lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Kurde dziewczyny. Już drugi dzień czuję ruchy małego tylko w podbrzuszu, dosłownie jakby chciał sobie wychodzić. Oczywiście pół internetu już przeczytałam, żeby się dowiedzieć czy to normalne. Generalnie piszą, że tak o ile mały nie leży jeszcze główką w dół. Wtedy nózki mozna czuć w dole brzucha. Ale mój na połówkowym miał już główkę w dole, czy więc na pewno nie mam się czym martwić? Ma któraś z Was z tym jakieś doświadczenia?

    Serek wiejski... mmm... narobiłyscie mi smaku! Ja najbardziej uwielbiam delikatnie posolony. Mniam!
    Mi od lipca młoda grzebie gdzieś w okolicach kości biodrowych - wciska mi łapki i łebek gdzie popadnie. Nie przyszło mi do głowy zeby się tym martwić. W końcu doktor robi regularnie USG, widzi że ona mi tam rozrabia i nie mówił nigdy, żeby to było źle.
    Teraz wiem, że blisko do wyjścia to znaaaacznie niżej. Czasem mam wrażenie, że grzebie mi już praktycznie w szyjce. A najciekawsza jest w tej sytuacji czkawka - baaardzo niepokojące sensacje ;)
    EDIT: moja od początku preferuje pozycję główką w dół - tylko na 1 USG udalo sie ją uchwycić siedzącą miednicowo, ale dosłownie 2 dni później znowu leżała po swojemu :) Lubi mój pęcherz w roli podusi chyba...
    Wczoraj była czkawka w czasie KTG, ale nie urozmaiciło to zapisu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 18:51

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki - zobacz te przepisy :) przy tym nie musisz chudnąć / dieta jest np 2000-2500 kcal.
    Ja czasem też zgrzeszę / zjem pizzę czy pierogi :) a ja mam z czego zrzucać ;)

    Lenonki lubi tę wiadomość

  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Kurde dziewczyny. Już drugi dzień czuję ruchy małego tylko w podbrzuszu, dosłownie jakby chciał sobie wychodzić. Oczywiście pół internetu już przeczytałam, żeby się dowiedzieć czy to normalne. Generalnie piszą, że tak o ile mały nie leży jeszcze główką w dół. Wtedy nózki mozna czuć w dole brzucha. Ale mój na połówkowym miał już główkę w dole, czy więc na pewno nie mam się czym martwić? Ma któraś z Was z tym jakieś doświadczenia?

    Serek wiejski... mmm... narobiłyscie mi smaku! Ja najbardziej uwielbiam delikatnie posolony. Mniam!
    ja tez czuje na dole nie przejmuj się ;) maluch sie obraca ciagle bo nadal ma sporo miejsca
    od 3 dni leżę sobie z głośniczkiem na brzuchu i puszczam jej muzyczkę...juz wiem co lubi a co nie i do czego się rusza ;) polecam
    a dzis....1 raz....zjadłam obiad ( zamiast zdrowych rzeczy starsza córka zażyczyla sobie w koncu schabowego więc...no dobra zgodzilam sie ;) hahah,
    zjadłam schabowego i nie macie pojęcia co tam sie zaczęło dziać w srodku:D haha
    polozylam sie i normalnie takie kopniaki...mąż a koncu połozyl rękę i poczuł sam 1 ra, za chwilę zawołałam starsza córkę i jak ona połozyla rączke...obok głosniczek to kopala co 10 sek przez parę min;) Młoda nie mogła uwierzyc;)
    Próbuj Marysiu inaczej z tą muzuczką jeszcze naprawdę;) ja w 1 ciązy tez to robiłam i działa naprawdę a dzieciaczek wszystko jujz słyszy ( Twój synek jest 2 tyg starszy od mojej );)

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 27 listopada 2018, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczko, Twój suwak mnie trochę przeraża... Jeszcze wczoraj Twoja ciąża była młodsza od mojej i Lenonki! Przyznaj, że oszukiwałaś i go sama przesunęłaś do przodu :D

    Lenonki, ja tak samo zbieram się na to badanie :D Wizytę mam 6 grudnia i już do tego czasu muszę się tam wreszcie wybrać. Ale planuję tak iść dopiero 4, a Ty? Na wyniki pewnie się długo nie czeka, co?

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Staraczko, Twój suwak mnie trochę przeraża... Jeszcze wczoraj Twoja ciąża była młodsza od mojej i Lenonki! Przyznaj, że oszukiwałaś i go sama przesunęłaś do przodu :D

    Lenonki, ja tak samo zbieram się na to badanie :D Wizytę mam 6 grudnia i już do tego czasu muszę się tam wreszcie wybrać. Ale planuję tak iść dopiero 4, a Ty? Na wyniki pewnie się długo nie czeka, co?
    Heh, na zwolnieniu czas Ci zaczał szybciej lecieć, co?
    Ja mam na kalendarzu zaznaczone 5.12 (termin z prenatalnych) i 13.12 (termin wg OM). To już zaraz! Zatyka mnie za każdym razem jak przechodzę obok tego kalendarza ;)
    A jak za chwilę już będzie grudzień to zacznę całkiem świrować

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Marysia90 Autorytet
    Postów: 1400 1274

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Własnie nie wiem o co chodzi i czemu tak sie dzieje, ale na zwolnieniu dni uciekają mi jak głupie. Jak się ktoś ostatnio zapytał w jakim jestem tygodniu to musiałam się zastanowić, co wczesniej było nie do pomyślenia :D
    A powiedz, jesteś nastawiona, że chcesz znieczulenie czy idziesz na żywiol? :D Mąż deklaruje obecnosc przy porodzie?

    5b09j44jj86byg4v.png
    08.2016 poronienie - 6tc
    12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
    05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
    Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
    16.03.2019 synek na świecie ❤️
    25.04.2023 transfer-beta 0
    29.05.2023 transfer
    7dpt beta 66,70
    9 dpt beta 163
    16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
    18 dpt beta 4700
    28 dpt jest ❤️
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia90 wrote:
    Własnie nie wiem o co chodzi i czemu tak sie dzieje, ale na zwolnieniu dni uciekają mi jak głupie. Jak się ktoś ostatnio zapytał w jakim jestem tygodniu to musiałam się zastanowić, co wczesniej było nie do pomyślenia :D
    A powiedz, jesteś nastawiona, że chcesz znieczulenie czy idziesz na żywiol? :D Mąż deklaruje obecnosc przy porodzie?
    Ja wolę się nie nastaeiać - jak będzie bardzo bolało to będę prosić o znieczulenie, a jeśli jakimś cudem będę czuła że podołam to zrezygnuję ze znieczulenia. Póki co nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie.

    Ja zawsze byłam tą osobą, która pierwsza wchodziła na egzamin, żeby nie czekać i nie myśleć. Najchetniej to bym pojechała juz na porodówkę i powiedziała żebyśmy to już załatwili. A tu ważniejsze jest dziecko i to ono musi dać sygnał że jest już gotowe. No nic - ponad 5 lat czekałam, to i te 2 tygodnie też dam radę ;)

    Wiecie jak to jest, jak człowiek już sobie podświadomie wyrobi pogląd, że coś jest niemożliwe i nigdy się nie stanie, a tu jednak. Poród i mamowanie caly czas wydają mi się jakieś abstrakcyjne ;)

    Mąż planuje być. Opanował już masaż w czasie porodu na rozluźnienie mięśni miednicy, to może nawet się tam na coś przyda ;) Ale jak zobaczę że się tam pałęta bez sensu to go wywalę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 19:34

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 27 listopada 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia, ja wybieram się na pobranie w ten czwartek, albo w następnym tygodniu. Wizyty mam w piątek w klinice u dr Cz. (pojawię się tam po 2 miesiącach, więc może lepiej, że nie u Ś. :)), a potem w połowie grudnia w Luxmedzie. Ja wynik miałam jeszcze tego samego dnia. A co do dni uciekających na zwolnieniu i nie ogarniania, który jest teraz tydzień, to mam tak samo :D Wiesz, że zgodnie z rozpiską Niki, gdyby nasi chłopcy urodzili się teraz (tfu, tfu) to już mieliby szansę na przeżycie? Kolejne odliczanie do 28 tygodnia, gdzie szanse wzrastają do 80% i jest to granica między ekstremalnie skrajnym, a skrajnym wcześniakiem :)

    Nika, a Ty nie musiałaś wybrać położnej ze szkoły rodzenia? Kurde, jakoś tego nie ogarniam... Moja szkoła ma jeden minus - położna przychodzi do domu tylko raz, a pozostałe wizyty można odbyć przyjeżdżając z dzieckiem do niej. Wczoraj na zajęciach omawialiśmy pierwszy etap porodu i położna wspominała o TENSie, wiec od razu pomyślałam o Tobie :) Zabierasz ze sobą żel zmiękczający szyjkę? Zachwalała też aniball, ale z tego co pamiętam to Lunitari używała i mimo wszystko musieli ją naciąć, a Mamaginekolog pisała, że ciężko ocenić jego skuteczność.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 21:23

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pani położna ze szkoły rodzenia się nie narzucała i tylko dała listę polożnych środowiskowych z Gdańska i kazała sobie wybrać i się umówić.
    Ta pani, którą sobie upatrzyłam przyjeżdża do domu, żeby pomóc i pokazać co robić inaczej. Tylko nie wiem po co ta wizyta jeszcze przed porodem. W czwartek zagadka się rozwiąże ;)

    A w ten żel zmiękczający nie wierzę :/ Zwyczajnie nie ma dowodów, że to w jakikolwiek sposób działa. No bo skąd taka rodząca może wiedzieć, że jej bylo łatwiej dzięki temu? A statystyki ilości nacięć/ rozerwań nie wskazują żeby żele pomagały. Wydam te 2 stówki na coś innego. Mam koleżanke, ktora 2 lata temu rodziła z żelem i i tak ją nacięli.

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Lunitari Autorytet
    Postów: 2498 1599

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie musieli naciąć bo musiałam koniecznie urodzić na następnym skurczu i to szybko bo małemu tętno spadało. Jakby wszystko było normalnie to może i by mnie nie nacinali. Spotkałam w szpitalu dziewczynę która ćwiczyła z balkonikiem i jej nie nacieli, też pierworodka.

    f2wl3e5eiyulrjqb.png

    PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
    10.2017 Aniołek 9 tc
    19.01.2018 II
    03.10.2018 Szymek :*
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 27 listopada 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hałasianka wrote:
    Dziewczyny macie jakąś certyfikowaną pielegniarkę laktacyjna do polecenia? musze sie przygotować żeby ogarnąc dobrze ten laktatorz, efektywne ściaganie i pobudzanie laktacji bo to mega wazne dla małej a nei chce brac byle kogo z neta.
    Halasianka ja bardzo polecam Iwone Guc. Nie wiem czy ma certyfikat laktacyjny ale mi uratowala karmienie, gdy chcialam sie poddac po tygodniowym horrorze w szpitalu po porodzie.
    Ma szkole rodzenia Macierzyństwo w Gdyni-tam pewnie jest jej kontakt.

    Poza tym bardz, bardzo trzymam za Was kciuki. Doczytalam o Twoich przebojach. Wierze, ze bedzie dobrze. Musi :*

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Justyna87 Autorytet
    Postów: 1502 2290

    Wysłany: 27 listopada 2018, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za odpowiedź. A propos jedzenia :) mogę podzielić sie pycha chlebkiem robionym w naczyniu żaroodpornym. Bardzo syty i smaczny. Wystarczy jedna kromka z dżemorem i już :) ja w ramach diety zrobiłam ciasto Brownie :) idę skosztować :p

    Lenonki lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, wysokie NK, mutacja ANXA5
    Ciąża bliźniacza- strata maj 2017
    Ciąża cud przed in vitro- strata luty 2020

    ug37p07w9ytcq454.png
  • Lenonki Autorytet
    Postów: 2870 3197

    Wysłany: 27 listopada 2018, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nika, aż dwie stówy taki żel? OMG!

    Lunitari, aaaa widzisz, to też zmienia postać rzeczy. Choć ja osobiście nie znam kobiety, której by nie musieli naciąć. Może Czara, albo Lena należą do tych szczęściar, bo chyba nie miały jakiegoś bardzo traumatycznego porodu.

    4me, ja właśnie wylądowałam na zajęciach u Iwony Guc. Zresztą chyba nawet ją polecałaś jak pytałam tu na forum :) Konkretna babeczka. Współpracuje ze szkołą rodzenia we Wrzeszczu na Hynka.

    PCOS + IO
    05.2017 - początek starań
    08.2017 - puste jajo płodowe
    03.2019 👶
    03.2021 👶
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 27 listopada 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Nika, aż dwie stówy taki żel? OMG!

    Lunitari, aaaa widzisz, to też zmienia postać rzeczy. Choć ja osobiście nie znam kobiety, której by nie musieli naciąć. Może Czara, albo Lena należą do tych szczęściar, bo chyba nie miały jakiegoś bardzo traumatycznego porodu.

    4me, ja właśnie wylądowałam na zajęciach u Iwony Guc. Zresztą chyba nawet ją polecałaś jak pytałam tu na forum :) Konkretna babeczka. Współpracuje ze szkołą rodzenia we Wrzeszczu na Hynka.
    No to super. Ciesze sie, ze Ci podpasowala :)

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 27 listopada 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Halasianka ja bardzo polecam Iwone Guc. Nie wiem czy ma certyfikat laktacyjny ale mi uratowala karmienie, gdy chcialam sie poddac po tygodniowym horrorze w szpitalu po porodzie.
    Ma szkole rodzenia Macierzyństwo w Gdyni-tam pewnie jest jej kontakt.

    Poza tym bardz, bardzo trzymam za Was kciuki. Doczytalam o Twoich przebojach. Wierze, ze bedzie dobrze. Musi :*
    slyszalam o niej wlasnie tez, dzieki wielkie ;)

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Nika, aż dwie stówy taki żel? OMG!

    Lunitari, aaaa widzisz, to też zmienia postać rzeczy. Choć ja osobiście nie znam kobiety, której by nie musieli naciąć. Może Czara, albo Lena należą do tych szczęściar, bo chyba nie miały jakiegoś bardzo traumatycznego porodu.

    4me, ja właśnie wylądowałam na zajęciach u Iwony Guc. Zresztą chyba nawet ją polecałaś jak pytałam tu na forum :) Konkretna babeczka. Współpracuje ze szkołą rodzenia we Wrzeszczu na Hynka.
    Lenonki - a ta Guć tylko w Gdyni pracuje ?
    Czyli musisz po urodzeniu jeździć do niej z maluszkiem ? A szkoła rodzenia Ci sie podoba?
    Ja rozważam też ta mamo ... akurat w Gdańsku.

    Lenonki - co do immunoglob (RH minus) - Ty będziesz załatwiać ten lek prv w28 tc ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2018, 23:24

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 27 listopada 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenonki wrote:
    Nika, aż dwie stówy taki żel? OMG!
    Nstalis to 150-180 ziko, najpopularnidjszy gynotal ok 200 a dianatal nawet 400. Z tym ze:

    CONCLUSION: Dianatal® obstetric gel is safe in terms of maternal or neonatal use. Albeit a trend toward shorter labor stages using Dianatal® obstetric gel, no significant differences were noted among the groups. In order to further investigate the influence of the obstetric gel on labor stage interval, perineal integrity and maternal and neonatal outcomes, larger randomized clinical trials are needed to be carried out.

    Także ten... ja się chyba obejdę ;)

    Lenonki lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
‹‹ 857 858 859 860 861 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ