GENETYKA a trudności w zajściu w ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Słuchajcie jest różnica między badaniem CFTR takim "kurierskim" a badaniem z krwi - któ©e jest droższe.
Badanie mutacji CFTR z krwi wykrywa ok. 200 mutacji tego genu.
Ze śliny można wykryć tylko kilka (!)mutacji CFTR, uznanych przez klinikę za "najpowszechniejsze w danej populacji".
Moim zdaniem warto jednak badać z krwi.. -
nick nieaktualnyWitajcie z przykrością dołączam do wątku...
Moje najnowsze okrycia (do momentu wykonania tych badań dla lekarzy byliśmy oboje oczywiście idealni!)
p. ciała przeciwjajnikowe (AOA) - wynik dodatni
p. ciała przeciw beta-2 glikoproteinie IgM - dodatni
czynnik martwicy nowotworu - za wysoki
wskaźnik TVF/IL-10 - za wysoki
mutacja genu C677T - pozytywna: heterozygota
mutacja genu A1298C - pozytywna: heterozygota
p. ciała przeciw łożyskowe - dodatnie
limfocyty helper CD3+/CD4+ - za wysoki
współczynnik (h/s) CD4/CD8 - za wysoki
mąż:
p. ciała p/plemnikowe - nasienie (ASA) - dodatnie
MarTest IgG - p/ciała p/plemnikowe w nasieniu - zdecydowanie dodatnie
Nasz lekarz powiedział, że przy tych wynikach mamy 0% szans na ciążę!!!!
Zalecenia: kwas foliowy w dawce 5, witaminka B dwa razy dziennie (zwykłe B complex), acard, oraz szczepienia limfocytami męża. Później zapewne heparyna itp.
W całym nieszczęściu jeden plus: z wyników wyszło, że mam problem z krzepliwością krwi. Cierpiałam na poważne migreny przez to, a dzięki jednej małej tabletce acardu pozbyłam się ich...
Któraś z Pań ma podobne problemy jak nasze?
miłego dnia!
-
nick nieaktualny
-
Cisza, ja nie mam podobnych problemów ale sądzę że wcale nie jest to przypadek ultra-trudny czy beznadziejny żeby można było mówić o 0% szans na ciązę...Nie będę Ci truć frazesów ale trzeba te wyniki dogłębnie skonsultować z dobrym lekarzem w klinice leczenia niepłodności. Po wizytach prosić o zalecenia na piśmie i ich przestrzegać. Nie wiem jakie masz nastawienie do in-vitro.... ale może to będzie jedyna skuteczna metoda dla Was, warto się z tą myślą oswoić.
Generalnie to bardzo dobrze, że się tak kompleksowo zdiagnozowaliście.Lepiej wiedzieć późno niż wcale.
W temacie szczepień limfocytami- są bardzo rozbieżne opinie, co do ich zasadności i skuteczności. Zawsze masz prawo do opinii u innego lekarza, w tym samym lub innym ośrodku żeby uzupełnić czy zweryfikować to co słyszałaś do tej pory.
Ściskam Cię i ciepło pozdrawiam -
nick nieaktualnyMimbla wrote:Cisza, ja nie mam podobnych problemów ale sądzę że wcale nie jest to przypadek ultra-trudny czy beznadziejny żeby można było mówić o 0% szans na ciązę...Nie będę Ci truć frazesów ale trzeba te wyniki dogłębnie skonsultować z dobrym lekarzem w klinice leczenia niepłodności. Po wizytach prosić o zalecenia na piśmie i ich przestrzegać. Nie wiem jakie masz nastawienie do in-vitro.... ale może to będzie jedyna skuteczna metoda dla Was, warto się z tą myślą oswoić.
Bardzo dziękuję Ci, że się odezwałaś - po prostu miło mi, że Ktoś się pochylił nad tym co napisałam
Niestety ale dokładnie tak usłyszałam - "z tymi wynikami macie Państwo zerowe szanse"... i w zasadzie uwierzyłam. Jestem po czterech inseminacjach i po dwóch pełnych programach in vitro (5 transferów z czego trzy podwójne). Za każdym razem wszystko super! endometrium idealne, zarodki najlepszej jakości (mimo mojego wieku 35+).
Mimbla wrote:Generalnie to bardzo dobrze, że się tak kompleksowo zdiagnozowaliście.Lepiej wiedzieć późno niż wcale.
Przez ostatnie lata robiliśmy mnóstwo różnych badań - wszystkie były OK! ani jedno badanie nie było złe (a były momenty, że modliłam się by coś znaleźli - lepszy wróg, którego się zna, niż tego o którym pojęcia się nie ma).
Bezsilność lekarzy, przekonała nas, że jak nie weźmiemy tematu w swoje ręce to oni niestety nic z tym nie zrobią... zatem na własną rękę zrobiliśmy te wszystkie badania (a kosztowały fortunę!). Teraz chociaż wiem, gdzie szukać swojego wroga i jak z nim walczyć. A tak to było jedno po drugim bez sensu robione in vitro... kombinowaliśmy jak mogliśmy: na cyklach naturalnych, sztucznych, z wyciszeniem, bez wyciszenia, zarodki dwudniowe i blastocysty.. straching endometrium, sto leków ciągle innych itp. Chodziliśmy do dwóch znanych klinik. Kliniki nawet ze sobą chętnie współpracowały - by nam pomóc - ale nic.. cisza. zawsze nic.
Mimbla wrote:W temacie szczepień limfocytami- są bardzo rozbieżne opinie, co do ich zasadności i skuteczności. Zawsze masz prawo do opinii u innego lekarza, w tym samym lub innym ośrodku żeby uzupełnić czy zweryfikować to co słyszałaś do tej pory.
Spróbowaliśmy szczepień (tonący brzytwy się chwyta). Jestem po pierwszej serii i czekam na wynik MLR. Problem w tym, że każdy lekarz mowi inaczej - jeden zaleca szczepienia, inny odradza... i komu wierzyć? ech...
dziękuję pięknie i pozdrawiam Cię serdecznie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 15:25
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:mogę zapytać ile zapłaciłaś za poszczególne badanie?
Jasne. Badań mam stertę (można z wyników zrobić całkiem gruby zeszyt): za cały komplet około 7 tysięcy
Płaciłam całość, więc nie wiem ile kosztują poszczególne. Niestety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 16:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:no przy kosztach ivf komercyjnego to takie koszty sa spore... no nic, zobaczymy jak będzie
a co my kochana mieliśmy zrobić?
jak to mój mąż powiedział: najważniejsze, że mieliśmy te pieniądze. Gorzej jakbyśmy ich nie mieli, a ich potrzebowali..
Jestem dobrej myśli. Uda się. Na pewno.
-
Witajcie,
W ostatnich badaniach wyszła mi mutacja MTHFR
Heterozygota CT i AC,
zbadałam poziom homocysteiny: 8,2
kwas foliowy 14,02
Co sądzicie o moim wyniku?
Powinnam już się martwić?
Jak mogę jeszcze sobie pomóc w walce o zdrową dzidzie?06.2010- córeczka
5.06.2014- Aniołek [8 tc]
21.06.2015- córeczka[24 tc]
niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
16.02- transfer 2 x 8A. -
CRIO 28.04.- 3 BA
II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
4 sniezynki na zimowisku -
Karo przy mutacji potrzebna jest suplementacja większą dawką kwasu foliowego 5mg-15mg, witamin z grupy B zwłaszcza B6 i B12... i to najlepiej w formie metylowanej... wiem, że można je dostać w necie....plus Femibion
Homocysteina i kwas foliowy wydaje się, że masz dobre, ale musisz sprawdzić normy na wyniku z laboratorium
Warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym o włączeniu Acardu na czas starań a potem może heparyny w czasie ciąży...
Z tego co widzę masz córeczkę.... pierwsza ciążą bez komplikacji?
Anna255, cisza lubią tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martrynka, dziękuję za info.
Tak, pierwsza ciąża bez komplikacji. Książkowo. No może poza cukrzycą ciążową ale potem niby przeszło. Nawet przez myśl mi wtedy nie przeszło, że w ciąży mogą być jakieś problemy.
dziś mam wizytę w Invicta to przycisnę lekarza o leki bo ta mutacja to nie jedyny problem. Wydaje się że jeszcze insulinoodporność, no i PCO:(
Mimo tych przeciwności zaszłam 3 razy w ciążę, ale te dwie straty mocno mną potrząsnęły.06.2010- córeczka
5.06.2014- Aniołek [8 tc]
21.06.2015- córeczka[24 tc]
niedrożny LJ., AMH 4,78 PCO, IO.Mutacja MTHFR CT i AC
02.02- INV Bocian BS,krótki p. 6 komórek/3 zarodki
16.02- transfer 2 x 8A. -
CRIO 28.04.- 3 BA
II pro. Novum- długi p.19.08-transfer 1x8A.
4 sniezynki na zimowisku -
Karo przyciśnij lekarza, trzeba walczyć o swoje, a wiadomo czasami lekarz podchodzi do nas po macoszemu i nas zbywa twierdząc, że to przypadek...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny