X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Gyncentrum i nie tylko...
Odpowiedz

Gyncentrum i nie tylko...

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 lutego 2017, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny małamii, Kamisia ...bardzo mi przykro :(

    Moje życie wygląda tak samo Kamisiu... Mam dosc tego wszystkiego w tym siebie. Ostatnio maż mi powiedzial, że jak nasze zycie dalej bedzie tak wygladalo jak wyglada to sie to zle skonczy ! I bardzo dobrze ze to powiedzial. ! Dlatego narazie odsuwam od siebie wizję klinik. chcę zaczać normalnie żyć. Chodzic na randki z mezem, odsyskac fajne zycie seksualne, zapomniec o tych meczarniach zwiazanych z in vitro. Chcialabym zamknac ten temat, bo nie chce stracic meza. Znajomych mam niewielu. MOje zycie towarzykie nie istnieje, bo jak mam propozycje wyjscia na kregle, zumbe silke, piwko to zawsze jestem albo obolala przed punkcja, albo z wywalonym brzuchem po punkcji albo "w ciazy" zawsze urojonej jak sie okazuje. Beta. hmm gdyby chociaz drgnela dalaby mi sily do walki jakies swiatlo w tunelu i wiare ze wartko dalej szukac przyczyny. Ale beta ani rusz. Uwierzcie ze to jest jeszcze gorsze zwlaszcza biorac pod uwage kwesite medyczna. Lekarze mowia najgorzej jak nigdy nie byla pani w ciazy nawet biochemicznej bo nie wiadomo dlaczego ! Jak byla ciaza to wiadomo ze kobieta jest w stanie w ogole w nia zajsc i byc moze szczepienia, leczenie immuno przyniesie oczekiwany rezultat a tak ja ? moglabym sie diagnozowac do menopauzy i oprocz utraty wielu lat na leczenie z zadnym skutkiem na koncu nie mialabym nic.

    Takze w tej chwili jesli o mnie chodzi odbudowauje relacje z mezem. Chce odnalezc przyjemnosc z seksu, poszukac gdzie zostawilam swoje libido :P pocieszyc sie zyciem - jak kiedys.

    83HOPE lubi tę wiadomość

  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 5 lutego 2017, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    opu wrote:
    Dziewczyny małamii, Kamisia ...bardzo mi przykro :(

    Moje życie wygląda tak samo Kamisiu... Mam dosc tego wszystkiego w tym siebie. Ostatnio maż mi powiedzial, że jak nasze zycie dalej bedzie tak wygladalo jak wyglada to sie to zle skonczy ! I bardzo dobrze ze to powiedzial. ! Dlatego narazie odsuwam od siebie wizję klinik. chcę zaczać normalnie żyć. Chodzic na randki z mezem, odsyskac fajne zycie seksualne, zapomniec o tych meczarniach zwiazanych z in vitro. Chcialabym zamknac ten temat, bo nie chce stracic meza. Znajomych mam niewielu. MOje zycie towarzykie nie istnieje, bo jak mam propozycje wyjscia na kregle, zumbe silke, piwko to zawsze jestem albo obolala przed punkcja, albo z wywalonym brzuchem po punkcji albo "w ciazy" zawsze urojonej jak sie okazuje. Beta. hmm gdyby chociaz drgnela dalaby mi sily do walki jakies swiatlo w tunelu i wiare ze wartko dalej szukac przyczyny. Ale beta ani rusz. Uwierzcie ze to jest jeszcze gorsze zwlaszcza biorac pod uwage kwesite medyczna. Lekarze mowia najgorzej jak nigdy nie byla pani w ciazy nawet biochemicznej bo nie wiadomo dlaczego ! Jak byla ciaza to wiadomo ze kobieta jest w stanie w ogole w nia zajsc i byc moze szczepienia, leczenie immuno przyniesie oczekiwany rezultat a tak ja ? moglabym sie diagnozowac do menopauzy i oprocz utraty wielu lat na leczenie z zadnym skutkiem na koncu nie mialabym nic.

    Takze w tej chwili jesli o mnie chodzi odbudowauje relacje z mezem. Chce odnalezc przyjemnosc z seksu, poszukac gdzie zostawilam swoje libido :P pocieszyc sie zyciem - jak kiedys.
    Opu, moze spróbujesz akupunktury? Mnie już po 2-gin zabiegu zwiększyło sie "życie w podbrzuszu" cieżko to określić, ale uczucie jak w dńiach plodńych. Nie narzekam na libido póki co, dobrzez wpływają tez pewne filmy, które często oglądają nasi mężowie.. Da
    Ma sie kiedyś namówić i taaakego seksu dawno nie miałam ;). U nas dobrze działają czeskie ;) jakoś nasze życie wokół Czech sie kręci :)

    5958beaa9c1f8.png
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 5 lutego 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam zwierzątko w domciu :)

    5958beaa9c1f8.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 5 lutego 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowianka wrote:
    Super, ale gdzie była? Na kafeterii??
    Nie nie, tutaj na ogolnym ivf. Nick Junioer chyba taki awatarek z liskiem.

    7pqmag4.png
  • Krakowianka Autorytet
    Postów: 927 1006

    Wysłany: 5 lutego 2017, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Nie nie, tutaj na ogolnym ivf. Nick Junioer chyba taki awatarek z liskiem.
    Dzięki, pędzę szukać ;)

    5958beaa9c1f8.png
  • Sil Autorytet
    Postów: 1167 464

    Wysłany: 5 lutego 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamisia :(

    3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
    9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
    16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora :)
  • Rubineye Autorytet
    Postów: 496 366

    Wysłany: 5 lutego 2017, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamisia o nieeee :(

    29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
    25.02.2017 urodził się Tymon.
    10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤
  • 83HOPE Autorytet
    Postów: 793 423

    Wysłany: 5 lutego 2017, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małamii89 wrote:
    Hope tak zostala mi jeszcze 1 podejscie z 2+1 ale nie mamy juz sil ani psychicznie ani fibansowo...tymbardziej , ze leki mamy bez refundacji i musialam kombinowac inaczej...i tak z stymulacji na stymulacje nie widze rezultatow wiec juz stracilam jakie kolwiek nadzieje:(

    Kamisis mialo byc inaczej;( ja od wczorsj jestem wrakiem czlowieka...;( 3maj sie jakos;**

    Malami Kochana- wiem jakie to wszystko trudne, ale póki została Ci jeszcze 1 opłacona procedura to jest szansa. Odpocznij, uzbierajcie kasę i wróćcie jak będziecie gotowi. Mi teraz prawie te pół roku przerwy naprawdę dużo dało, wyciszylo mnie i zdystansowalo do tego wszystkiego- 3maj się i nie poddawaj

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2017, 21:04

    Niepłodność idiopatyczna,
    2 insemki,4 in vitro-Gyn Kce,Invimed Wawa,Artvimed Krakow. Adopcja-kwalifikacja IV 2018...VI 2020 jestem Mamą.. nie z brzucha, ale z serducha :)
  • lilou Autorytet
    Postów: 981 559

    Wysłany: 5 lutego 2017, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamisia, bardzo mi przykro :(


    Peonia88
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2017, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam sen :O dziwny taki bo ja przeciez ani nie jestem w trakcie przygotowan do transferu ani pod wplywem hormonow. Raczej chodzi mi po glowie decyzja o zakonczeniu tego cyrku czyli staran. I dzis snil mi sie dr.M ktory proponowal nowa stymulacje taka mini zeby wyprodukowac nieduzo jajeczek dobrej jakosci - nie 18 jak ostatnio ale dwa trzy wiec patrzylam na nigo zdziwiona i myslalam zeby tylko cos bylo do tansferu :) i myslalam znowu o punkcji bolu :/ i tyl ze snu pamietam :O dziwne to bylo ...

  • Sil Autorytet
    Postów: 1167 464

    Wysłany: 6 lutego 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może to oznacza, że wcale nie jesteś gotowa odpuścić... Każda z nas, po kolejnych nieudanych procedurach chce tym wszystkim rzucić. Ale pragnienie dziecka jest obezwładniające... Ja dużo zaplanowałam przed próbami. Zgodnie z planem mieliśmy spróbować 5 razy, udało się za 4, ale ja już sił na 5 nie miałam. Ale obiecałam go sobie i wracając z BS myślałam o tym, że teraz nie wrócę, ale tak za rok - bym wróciła.

    3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
    9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
    16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lutego 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie nie wim co to oznacza. Nie chce w tej pogoni zgubic siebie. Juz dawno nie zylam jak JA nie bylam soba.

    Oczywiscie ze pragne dziecka, ale naprawde mam dosc staran i leczenia. Czuje ze stoje pod wielkim murem ktorego nie umiem przeskoczyc

  • Rubineye Autorytet
    Postów: 496 366

    Wysłany: 6 lutego 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opu dlatego lepiej na jakiś czas odpuścić i powrócić do "normalności". Ja po trzecim transferze przy becie 0, wcześniejszym poronieniu zrobiłam sobie przerwę. Zaczęłam chodzić na akupunkture,miałam kilka spotkań z psychologiem, pojechaliśmy na Wyspy Kanaryjskie, potem super weekend na termach i czułam,że to mój czas. Oczywiście miałam chwilę zwątpienia, czy tych pieniędzy nie zostawić na leki itd ale mąż mi na każdym kroku powtarzał, wrócisz kiedy będziesz gotowa. Wróciłam i się udało. Wiem, że każda z nas to inna historia, ale jedno jest pewne - trzeba czasem odpuścić, żeby wrócić ze zdwojoną siłą i wtedy, kiedy Ty i Twój organizm/umysł będziecie gotowi. Nie ma co się spieszyć, bo na ciążę wiele czynników ma wpływ.

    29.06 criotransfer - 4 podejście. Mamy serduszko ❤
    25.02.2017 urodził się Tymon.
    10.04.2018 ostanie podejście. Mamy serduszko ❤
  • linkaa28 Autorytet
    Postów: 727 408

    Wysłany: 6 lutego 2017, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi ja mialam podobnie 3 wczesniejsze bety 0, 1 poronienie, tez zrobilam przerwę, pojechalismy do Bulgarii, kilka weekendow ze znajomymi i po 1,5 rocznej przerwie od razu się udało. Dziewczyny moze cos w tym jest, ze trzeba odpuscic na jakis czas, wrocic do "normalnosci" i same poczujecie czy to juz czas by wrócic do walki o dzidziusia. Ja wierze ze kazda ma ten swoj czas i prędzej czy później kazda będzie mamą :-) trzymam kciuki:**

    24.11 criotransfer 2 blastocyst
    9dpt 91.70, 11dpt 196.10, 14dpt 990,50
    24.07.2017 Iga i Oliwia (37+1)
  • Sil Autorytet
    Postów: 1167 464

    Wysłany: 6 lutego 2017, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No zasadniczo. My też zdecydowaliśmy że rezygnujemy z kliniki. Zaraz po negatywnej becie zdecydowaliśmy się na wyjazd do Chorwacji. Wybraliśmy psychologa. Odbyliśmy kilka sesji, wyjechaliśmy, i przez całe lato nie robiliśmy nic w stronę ponownego podejścia. Była u mnie siostra i zajęliśmy się nią i pracą. A potem, pod koniec wakacji, w zasadzie z dnia na dzień podjęliśmy decyzję że czas jechać, umówiliśmy się na 3 dni później do BS i decyzja zapadła. Zresztą pobyt w BS też potraktowaliśmy bardzo na luzie... Pierwszy raz nie czułam takiej presji...

    3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
    9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
    16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora :)
  • Ala76 Koleżanka
    Postów: 47 15

    Wysłany: 6 lutego 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey dziewczyny, pilnie odkupię Diphelerine 3,75. Z góry bardzo dziękuję: 792 002 881

  • linkaa28 Autorytet
    Postów: 727 408

    Wysłany: 6 lutego 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam dziewczyny lutinus 22 szt. jak któraś chętna pisać na priv :)

    24.11 criotransfer 2 blastocyst
    9dpt 91.70, 11dpt 196.10, 14dpt 990,50
    24.07.2017 Iga i Oliwia (37+1)
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 7 lutego 2017, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Chciałaby się do Was przyłączyć :) umówiłam się na pierwsza wizytę w przyszłym tygodniu. Dziewczyny ile mniej więcej kosztuje pierwsza seria badań jakie zlecają po pierwszej wizycie ?

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
  • Sil Autorytet
    Postów: 1167 464

    Wysłany: 7 lutego 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko zależy co masz już zrobione. Na pierwszą wizytę powinnaś mieć już pewne wyniki, nie poinformowano cię o tym w rejestracji? AMH, E2, LH, TSH - tego wymagają na 1 wizytę i mnie te badania 2 lata temu kosztowały ok 240 zł. Do tego potrzebne jest badanie nasienia partnera. Najlepiej szczegółowe, to może nawet do 300 zł takie badanie dojść. Mi na 1 wizycie zlecono dodatkowo kilka badań i tu był koszt ok 400 zł.

    3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
    9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
    16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora :)
  • 78beti Autorytet
    Postów: 1528 929

    Wysłany: 7 lutego 2017, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani mi powiedziała przy rejestracji ze jeśli mam jakieś badania i historie leczenia to mam przynieść ale nie podała nic konkretnego. Mam AMH ( wysokie -9 bo mam PCOS) ale trochę stare bo sprzed roku.

    https://www.maluchy.pl/li-73179.png
‹‹ 238 239 240 241 242 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ